Perła to dziki zbiornik. Przed tobą woda, za tobą pola, a do okoła drzewa i krzaki. Nocą podobno trzeba uważać na zwierzyne. Było dużo drobnego karpia, którego przynętą w rozmiarze 14 można było trochę selekcjonować. Teraz pewnie od wiosny podrosły te dzikusy. Większa ryba też jest. Trafiłem też leszcza. Plusem jest to, że ryby pod żadnym pozorem nie wolno zabrać. Za parę lat ryby będą ogromne, bo mają gdzie pływać. To plus tylko 8 stanowisk gwarantuje ciszę i spokój.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka