Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Luk w 12.03.2015, 08:58
-
Drennan zaoferował nowy wymiar produktów, tym razem są to przynęty, idealne dla spławikowców i grunciarzy.
Więcej tutaj: https://splawikigrunt.pl/nowinki-ze-swiata/nowosci-na-rynku/gruntowo-splawikowe-nowosci-z-drennana
Co o tym sądzicie? Myślę, że pojawia się konkurencja dla Sonubaitsa w kategorii przynętowej. Nie mogę się doczekać testów! :D
-
Nawet pudelka te same co do Sonubaits 8)
Nie widze niestety w zestawie pikantnej kielbasy, miejmy nadziej, ze paleta smakow zostanie rozszerzona...
-
Czy będzie je można kupić w Polsce?
-
Luk to pewnie ma dosyć zajęć ale może ktoś jeszcze był by w stanie się podjąć opisu drennana i taki temacik można by podwiesić żeby potem nie szukać 8)
mam na myśli krótki opis spławików z ich oferty i haczyków jakie modele do czego bo też często są związane z tym pytania :)
i przy okazji już gotowy opis nowych przynęt :)
-
Wczoraj już czytałem o tych przynętach na stronie Drennan i powiem szczerze, że byłem zaskoczony (oczywiście pozytywnie) kierunkiem rozwoju. Ślinka cieknie na przynęty :) A swoją drogą ciekawe czy ten fluorocarbon nadałby się na przypony???
-
A rano właśnie podczas pracy rozmyślałem sobie czy drennan ma jakąś firmę córkę produkującą zanęty i przynęty jak SB, wchodze podczas przerwy na forum a tutaj taki news :) nic tylko składać zamówienie i testować :) btw kiedy będzie to dostępne w sklepach w UK?
-
) A swoją drogą ciekawe czy ten fluorocarbon nadałby się na przypony???
Jak najbardziej. Przedewszystkim na przypony!
-
Świetna wiadomość z rana. Może w końcu nie będę musiał się rozdrabniać na inne firmy i zostanę tylko w stajni Drennan:)
Jeszcze tylko proszę o zestaw pelletów zanętowych i jakiś MIX od Alana Scotthorne:)
-
) A swoją drogą ciekawe czy ten fluorocarbon nadałby się na przypony???
Jak najbardziej. Przedewszystkim na przypony!
Przyznam szczerze, że nigdy nie stosowałem lecz chyba trzeba zmienić a przy okazji coś potestować:) Dzięki Arek.
-
Ja w zeszłym sezonie zaczełem używać. Na gruncie mi się sprawdziły. Przy spławiku jeszcze nie próbowałem!
-
Świetne to jest! Ja jestem wielkim fanem drennana a te przynęty to już wogole ;) bardzo mnie to cieszy ze drennan wziął się za przynęty 8) :P nie widzę tylko jeszcze tego u mnie w sklepach on-line ale mam nadzieje ze nie będzie problemu z dostępnością ;) Pozytywne zaskoczenie ze strony drennana i duży plus ;) mam jeszcze nadzieje ze będą dobre te przynęty nad woda :narybki:
Zawsze wierzyłem w ta firmę hahah 8) :bravo: :bravo:
-
Świetna wiadomość. Im więcej produktów renomowanych firm tym lepiej, będzie z czego wybierać. Ciekawe tylko kiedy to do PL dotrze...
-
Jeśli zaczniemy ,,atakować" sklepy wędkarskie w Polsce handlujące Drennanem to sadzę że sprowadzą. Z reguly to że nie ma nowości u nas to tylko obawa sprzedawcy czy produkt będzie rotował
-
Jeśli zaczniemy ,,atakować" sklepy wędkarskie w Polsce handlujące Drennanem to sadzę że sprowadzą. Z reguly to że nie ma nowości u nas to tylko obawa sprzedawcy czy produkt będzie rotował
Słuszne stwierdzenie, niestety takie atakowanie kończy się większą ceną bo sprzedawca wie, że będzie miał na to kupców.
Ja osobiście skłaniam się bardziej w stronę zakupów w angielskich sklepach internetowych.
-
Jeśli zaczniemy ,,atakować" sklepy wędkarskie w Polsce handlujące Drennanem to sadzę że sprowadzą. Z reguly to że nie ma nowości u nas to tylko obawa sprzedawcy czy produkt będzie rotował
Słuszne stwierdzenie, niestety takie atakowanie kończy się większą ceną bo sprzedawca wie, że będzie miał na to kupców.
Ja osobiście skłaniam się bardziej w stronę zakupów w angielskich sklepach internetowych.
Może - jednak wydaje mi się że gdy doliczą wysyłkę z UK to chyba wyjdzie na jedno.
Dla mnie kupowanie w angielskich sklepach jest trudne bo jestem stary i nie znam języka , nie wiem też jak z zapłaceniem bo mam tylko zwykłe konto w banku . Będę wdzięczny jeśli mnie ktoś nauczy takiego kupowania
-
Ja próbowałem tego fluorocarbonu wcześniejszego.
Widać zastąpili go na stronie tym nowym. Ciekawe czy tylko opakowanie się zmieniło. Coś podejrzewam, że tak. Choć nie raz już mnie Drennan czymś zaskoczył.
Tamten fluorocarbon był bez wątpienia prawdziwy, bo wyjątkowo słaby. Chyba po tym własnie można poznać czy mamy do czynienia z prawdziwym flurocarbonem czy z żyłką z dodatkiem fluorocarbonu. Czysty fluorocarbon jest niestety bardzo słaby.
Przynęty to już rzeczywiście spora zmiana w ofercie. To chyba pierwsze naturalne przynęty w ofercie tej firmy. Też trochę wątpię czy produkują je sami i może tak być, że otrzymamy to samo, co z SB, tylko z inną naklejką.
Dla mnie w tych nowościach raczej nie ma niczego, co by mnie bardzo zainteresowało.
-
Dokladnie tez jestem zdania ze nie ma tu nic zaskakującego, mysle ze Sb jak i Drennan robią równie dobre przynety,a jakich kto uzyje to juz jego osobista sprawa
-
Moje zdanie na temat fluorokarbonu ( niezależnie od firmy go produkującej ) jest takie - widoczność jest tematem drugoplanowym, większość wód w których łowimy ma małą przezroczystość wody i ryby nie tyle widzą żyłkę co ją wyczuwają dotykiem czy linią naboczną . Fluorokarbon ma jedną wazną cechę - jest cięższy od wody czyli tonie o wiele lepiej niż żyłka a co za tym idzie jeśli kładziemy przypon na dnie to przylega do niego - i dlatego ryba go nie wyczuwa. Gdy firma Berkley z 15 lat temu wypuściła fluorocarbon brałem udział w testach na róznych wodach z których wniosek był taki że to nie o widoczność materiału przyponowego chodzi a o jego miękkość
Nie zgodzę się z tego powodu z rzekomym stosowaniem fluorokarbonu na zestawy do bata - przy tej metodzie żylka ma leżeć na wodzie a nie tonąć bo wtedy powstaje zwis między spławikiem a szczytówką na tyle duży że ciężko zaciąć rybę
-
Tak, ciekawy aspekt poruszył Gienek.
Ja nigdy nie wpadłem na to, by stosować FC do zestawów spławikowych, ale gruby FC w zestawach karpiowych jak najbardziej.
-
Najtańsza wysyłka w sklepie w którym kupowałem ostatnio (dzięki Mateo ;)) kosztowała 3 funty więc nie jest to dużo. Po wysłaniu pączka dotarła do mnie w 5 dni więc i czas nie jest tragiczny. Co do zamówienia to zawsze można się dogadać i zrobić wspólne zamówienie.
-
Najtańsza wysyłka w sklepie w którym kupowałem ostatnio (dzięki Mateo ;)) kosztowała 3 funty więc nie jest to dużo. Po wysłaniu pączka dotarła do mnie w 5 dni więc i czas nie jest tragiczny. Co do zamówienia to zawsze można się dogadać i zrobić wspólne zamówienie.
Podzielisz się linkiem do takowego sklepu:)
-
http://www.tackletraderfishing.co.uk/ (http://www.tackletraderfishing.co.uk/)
Z tym, że lepiej kontaktować się z nimi mailem bo nie mają całego asortymentu na stronie.
-
Fluorocarbon który pojawia się ostatnio na rynku jest coraz mocniejszy, myślę że na przypony jest idealny, ale w pewnych warunkach. Nie za bardzo wierzę w niego przy rzecznych przyponach, działać najlepiej będzie przy wszelkich zestawach gruntowych na wodach stojących.
Faktycznie, przy spławiku ryba może go wyczuwać, ale jest już cieniutki, nie taki jak dawniej.
A co do przynęt to mi się podoba różnorodność. Kulki są 8 i 10 mm, można kombinować :D Ciekawe są też te atraktory, mam nadzieję, że będą tańsze od Kordy. I tak wszystko wyjdzie w praniu... :D
-
http://www.tackletraderfishing.co.uk/ (http://www.tackletraderfishing.co.uk/)
Z tym, że lepiej kontaktować się z nimi mailem bo nie mają całego asortymentu na stronie.
Dzięki Marcin
-
Właśnie dzwoniłem do sklepu Match PRO i już przygotowują zamówienie najprawdopodobniej w przyszłym tyg już przynęty z drennana będą u nich dostępne pełna oferta :) 8)
-
Ciekawe czy to http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=688 będzie miało takie właściwości i efekty jak korda goo?
-
Mam nadzieję, że będzie miało lepsze właściwości cenowe... ;D
-
Koledzy jak by ktoś trafił na któryś z tych produktów w sklepie to podrzucie linka ;) będę wdzięczny :) bo u mnie jak narazie nie widać tego, wieczorem napisze wiadomość do sklepu z zapytaniem o te produkty ale może u was szybciej się pojawi 8) :narybki:
-
:bravo: :bravo: :bravo:
Mam nadzieję, że będzie miało lepsze właściwości cenowe... ;D
-
Właśnie dzwoniłem do sklepu Match PRO i już przygotowują zamówienie najprawdopodobniej w przyszłym tyg już przynęty z drennana będą u nich dostępne pełna oferta :) 8)
Trzeba będzie szybko zamówienie złożyć bo mam wrażenie, że szybko to pójdzie. Ciekawe jaka cena będzie...
Mam nadzieję, że będzie miało lepsze właściwości cenowe... ;D
:bravo:
Hehe ;D
-
Choć podoba mi się oferta Drennana, to jednak stonuję zapędy zakupowe do czasu, aż któryś z kolegów testerów zda relację co do skuteczności. W końcu ileż można mieć w szafce pudełeczek z super przynętami które w praktyce niestety nie wszędzie w RP się sprawdzą!
-
Z racji tego, że będzie to nowość to całkiem możliwe, że ceny będą podobne do produktów Sonubaits.
-
To fakt... Papier wszystko przyjmie, a testy są najważniejsze. Ale znając życie gorzej od SB nie wypadną :D
Co do cen to nie ma jeszcze tych produktów w sklepach. Nawet w gazetach nikt jeszcze o nich nie pisał. Mam nadzieję, że starczy towaru aby 'obsłużyć' Polskę. Często takie firmy nie mają wystarczających stanów magazynowych aby zadowolić wszystkich - i na początek pcha się wszystko na rodzimy rynek. Niewiele sklepów ma te nowości - ale widzę już, że atraktor kosztuje tylko 3 funty! 4 razy mniej niż Goo. Mocny strzał.... :D
-
U mnie w jednym ze sklepów internetowych nie wiedzieli o czym ja pisze do nich :D dopiero jak im podesłałem linka ze strony drennana to powiedzieli ze sie zorientują co i jak i dadzą znac i ze dziekuja za informacje o nowosciach na rynku ;) A w innych powiedzieli ze produkty wstepnie zamowili i postaraja sie jak najszybciej je sciagnac :) Czekam cierpliwie :narybki: Skoro Luk mowisz ze 3 funty za ten atraktor to naprawde tanio :) ciekawe jak sie sprawdzi :P Goo faktycznie jest drogi >:( ale coz robic ;)
-
Trudno tylko powiedzieć czy ten płyn działa na tej samej zasadzie co Goo.
Bo Goo podobno ma wabić nie tyle zapachem, co rozchodzącym się kolorem.
Drennan nic nie wspomina o rozchodzącym się kolorze.
A propos tego typu atraktorów - w wędk. karpiowym to już nie wiedzą co wymyślać. Są nawet takie żele, które rozchodzą się w wodzie w pionie, a inne, które rozchodzą się tylko w poziomie! ???
-
To ma działać na psychike wędkarza że takie bajery pomogą mu pokonać konkurencje a jednocześnie pomogą odciążyć portfel :D
-
;D
Trudno tylko powiedzieć czy ten płyn działa na tej samej zasadzie co Goo.
Bo Goo podobno ma wabić nie tyle zapachem, co rozchodzącym się kolorem.
Drennan nic nie wspomina o rozchodzącym się kolorze.
A propos tego typu atraktorów - w wędk. karpiowym to już nie wiedzą co wymyślać. Są nawet takie żele, które rozchodzą się w wodzie w pionie, a inne, które rozchodzą się tylko w poziomie! ???
Niedługo będą robić grzybki jak po eksplozji nuklearnej! ;D
-
Mateo jak będzie się rozchodził na krzyż to kupie haha :D
-
Trudno tylko powiedzieć czy ten płyn działa na tej samej zasadzie co Goo.
Bo Goo podobno ma wabić nie tyle zapachem, co rozchodzącym się kolorem.
Drennan nic nie wspomina o rozchodzącym się kolorze.
A propos tego typu atraktorów - w wędk. karpiowym to już nie wiedzą co wymyślać. Są nawet takie żele, które rozchodzą się w wodzie w pionie, a inne, które rozchodzą się tylko w poziomie! ???
Zawsze można dodać barwnika i będzie pięknie smużyło jak w żelkach, z którymi kombinuję. ;)
-
U mnie w jednym ze sklepów internetowych nie wiedzieli o czym ja pisze do nich :D dopiero jak im podesłałem linka ze strony drennana to powiedzieli ze sie zorientują co i jak i dadzą znac i ze dziekuja za informacje o nowosciach na rynku ;) A w innych powiedzieli ze produkty wstepnie zamowili i postaraja sie jak najszybciej je sciagnac :) Czekam cierpliwie :narybki: Skoro Luk mowisz ze 3 funty za ten atraktor to naprawde tanio :) ciekawe jak sie sprawdzi :P Goo faktycznie jest drogi >:( ale coz robic ;)
Tutaj już mają :)
http://www.birdstackle.com/search-results?main_page=advanced_search_result&search_in_description=1&keyword=Yum+Yums&x=17&y=18
-
O kurcze tanie! Ciekawe po ile u nas będą...jak ponad 20zł to zamawiam z UK...
-
Ceny idealne :) ja sie czaje jak narazie na pierwszy ogien na te pellety dumbells i na atraktor yum yum ;)
-
Ja na dumbellsy miałem mało brań. Nawet w Metodzie. Ale może się jakos przełamię? :D Trzeba jednak uważać, dla mnie te przynety sa na komercje głównie. I tak nie wszystkim rybom odpowiadaja...
-
Ja na dumbellsy miałem mało brań. Nawet w Metodzie. Ale może się jakos przełamię? :D Trzeba jednak uważać, dla mnie te przynety sa na komercje głównie. I tak nie wszystkim rybom odpowiadaja...
Przyklasnę doskonałej zdroworozsądkowej radzie Luka! Może jakaś ekipa regionalna zmówi się na zakup i podejmie się oceny!
-
Mam nadzieję, że będe pierwszy, lub jeden z pierwszych który potestuje to i owo...
-
No wiem że zawsze możemy na ciebie liczyć! Mam nadzieję że nie odebrałeś tego jako podpuchę z mojej strony? :( Liczyłem bardziej na kolegów testerów z własnego podwórka! ;)
-
No ja tez jestem tester z podwórka, może trochę dalszego... :D
-
Ja na dumbellsy miałem mało brań. Nawet w Metodzie. Ale może się jakos przełamię? :D Trzeba jednak uważać, dla mnie te przynety sa na komercje głównie. I tak nie wszystkim rybom odpowiadaja...
Ja nigdy tych dumbellsow nie stosowałem i chcialem sprawdzic co to za cuda :) Ale skoro piszesz ze ryby roznie na to reagują to na poczatek kupie jedna paczke w jakims smaku tych cudeniek a zamiast innych rodzajow dokupie kulki albo haczykowe pellety ;) Bedzie co testowac.
-
Są twarde i fajnie sie prezentują na gumce. Ale karas i lin olewały to, kukurydza juz lepiej działała. Karp podobnie... mam wciąż kilka rodzajów - i jakos nie spieszno mi do ich stosowania. Na pewno w kulki wejdę - bo Drennan ma fajne kolory i smaki, no i na pewno atraktory, ja lubie dipować... :D
-
No ja tez jestem tester z podwórka, może trochę dalszego... :D
Liczę na testy! szczególnie jak zawitasz W Republica regni Polonici! :thumbup:
-
Ja na dumbellsy miałem mało brań. Nawet w Metodzie. Ale może się jakos przełamię? :D Trzeba jednak uważać, dla mnie te przynety sa na komercje głównie. I tak nie wszystkim rybom odpowiadaja...
Ja nigdy tych dumbellsow nie stosowałem i chcialem sprawdzic co to za cuda :) Ale skoro piszesz ze ryby roznie na to reagują to na poczatek kupie jedna paczke w jakims smaku tych cudeniek a zamiast innych rodzajow dokupie kulki albo haczykowe pellety ;) Bedzie co testowac.
Ale to przecież to samo, co pellet Band'um z Sonubaits. Niby pellet, a z masy kulkowej.
-
No właśnie. Gdyby jednak ryby o tym wiedziały... :D Pokładałem duże nadzieje w tych przynętach i mocno sie rozczarowałem niestety....
-
Pokładałem duże nadzieje w tych przynętach i mocno sie rozczarowałem niestety....
Też tak często mam, nawet nie tylko w samym wędkarstwie, ale ogólem w życiu. Coś wydaje się świetne człowiek się podpali, a jak życie zweryfikuje to totalna klapa
-
Dokładnie, pierwsza Podkrętka, kupujemy coś, a potem emocje gasną ...
-
Coś mi się widzi,że w tym roku będzie dużo przynęt do testowania. Znalazłem dzisiaj nowe kulki firmy Boland. http://leszcz.eu/pl/c/KOSZYKI-DO-METODY/462/1/default/1/f_producer_15/1. Co ciekawe to kolejny sklep handlujący Prestonem, choć ceny nie najniższe.
-
Przynajmniej na ile znam Drennana to nie puszczą jakiegoś bubla, mają z racji zajmowanej pozycji ustawioną poprzeczkę dość wysoko :D Dla mnie problemem moźe być to, na ile ryby lubią daną przynętę. Sonubaits zaoferował taką gamę, że można dostać oczopląsu, ale pellety haczykowe, dumbellsy nie za bardzo mi się sprawdzały. A na teoretycznie idealne smużace pellety złowiłem bodajże jedną rybę, natomiast ręce miałem zabarwione dwa dni po tym :D świetne są natomiast pellety i kulki.
Ale nigdy nic nie wiadomo... Trzy lata temu kupiłem jakieś słabej firmy pellety haczykowe. Na początku były slabe, rozwalały się... Podeschły kiedyś na słońcu, i okazało sie, że oprócz tego, że trzymają się haka świetnie, to są killerami. Nie zdążyłem ich kupić ponownie, okazało się, źe to była jednorazowa produkcja.
-
Dzisiaj poobserwowałem nowości z Drennana. Jak dla mnie bomba - brakuje im w ofercie pelletu z dziurką, twardego.
Bardzo dobrze wyglądaja dumbellsy - zwłaszcza te 6 mm, kulki moga być. Te o zapachu ananasa pachną tak ananasem jak pellet z Sonubaitsa truskawką (truskawkowy). No, ale ma łowić a nie pachnieć :D
Ciekawostką sa opakowania. Sonubaits ma identyczne, nawet oznaczenia na plastikowym pudełku sa takie same. Jak dla mnie pachnie to tym samym producentem :D który miesza i robi co się u niego zamówi.
Co mnie zmartwiło to fakt, że nowe pellety z Sonu - to praktycznie halihookersy, i kto wie czy firma ich nie wycofa. Mój sklep z Londynu wyprzedaje za połowę ceny wszystkie rodzaje, zostało pare opakowań, truskawki nie ma. jak go wycofają to będę płakał... :P
-
Dobrze, że jest ten temat, bo do tej pory kupowałem "na czuja" przez net produkty Drennana, czy Prestona i często kaska szła na coś, co mi wala się po szufladach, a w tych miejsca już pomału brakuje.
Ostatnio w sklepie stacjonarnym powstała "ścianka", na której są drobne produkty właśnie Drennana, tylko jest tego mało, bo mało kto łowi w mojej okolicy (powiat 74 tys. mieszkańców a miasto około 20 tys.) w ten sposób, to wszystko raczkuje i sam sprzedawca nie wie co sprowadzać. Skoro poczytam sobie wasze opinie, to mniej będę tracił kasy na zakupy internetowe i zamawiał konkret produkty na miejscu. Już z właścicielem trochę pogaworzyłem ostatnio na temat metody, sam zaczął niedawno łowić w ten sposób ;).
-
Dobrze, że jest ten temat, bo do tej pory kupowałem "na czuja" przez net produkty Drennana, czy Prestona i często kaska szła na coś, co mi wala się po szufladach, a w tych miejsca już pomału brakuje.
Ostatnio w sklepie stacjonarnym powstała "ścianka", na której są drobne produkty właśnie Drennana, tylko jest tego mało, bo mało kto łowi w mojej okolicy (powiat 74 tys. mieszkańców a miasto około 20 tys.) w ten sposób, to wszystko raczkuje i sam sprzedawca nie wie co sprowadzać. Skoro poczytam sobie wasze opinie, to mniej będę tracił kasy na zakupy internetowe i zamawiał konkret produkty na miejscu. Już z właścicielem trochę pogaworzyłem ostatnio na temat metody, sam zaczął niedawno łowić w ten sposób ;).
Pfff, Grześ masz super. U mnie w mieście wojewódzkim na hasło Drennan sprzedawcy robią dziwne oczy i twierdzą, że nikt tego nie kupuje, więc oni nie będą sprzedawać. Ostatnio byłem w trzech sklepach i w żadnym nie mieli szufelki zanętowej do ziarna. O inne rzeczy nawet już nie pytam.W jednym ze sklepów musiałem facetowi za ladą pokazywać jakie haczyki ma, bo sam nie wiedział. Oczywiście o sprzęcie spiningowym wiedzą wszystko. O spławiku i gruncie NIC. Na większe zakupy opłaca się jechać do Nysztala w Szczytnie lub Górka w Lidzbarku Warm. W największym mieście w regionie zrobienie nawet drobnych zakupów w jednym sklepie jest bardzo trudne.
Dopoero co pojawiają się podajniki do method feeder. Niestety te najtańsze. O drennan, czy preston innovations możesz pomarzyć.
-
Dominik Ty mieszasz w dużym mieście, to wyobraź sobie co się w mniejszych miastach. Ja mieszkam w miejscowości, co liczy sobie 11.000 mieszkańców. Nie ma w nim dobrego sklepu wędkarskiego. Wszystkie zakupy trzeba robić w Internecie. Mnóstwo wędkarzy nie potrafi robić zakupów w ten sposób. Gdy wędkarze zobaczyli u mnie koszyk do metody, to byłem obiektem drwin. Ich wędkarstwo gruntowe zatrzymało się na etapie sprężyny.
-
Pfff, Grześ masz super. U mnie w mieście wojewódzkim na hasło Drennan sprzedawcy robią dziwne oczy i twierdzą, że nikt tego nie kupuje, więc oni nie będą sprzedawać.
Widzisz tu chyba nie chodzi o wielkość miasta, a o liczbę wędkarzy i ilość zbiorników. Ten sklep, w którym ostatnio robię zakupy jest na wlotówce do mojego miasta od strony Radomia i innych miast, z których sporo ludzi jeździ na ciepły kanał przy Elektrowni, czy też normalnie nad Wisłę, do której mam ok. 8km, co przekłada się na obrót sklepu, a właściciel (wędkarz z pasją) dba o klientelę i widzi ten rynek obiektywnie. W moim mieście jest jeszcze kilka sklepów, ale mają w większości masówkę Jaxona i Trapera, niby świrują, że coś tam wiedzą na temat metody, ale jak skonstruuję pytanie czysto techniczne, to brną w ślepy zaułek, tylko ten gość z w/w sklepu potrafi ze mną pogadać i odpowiedzieć na temat, więc przeszedłem do niego na stałe.
Nie wiem, czy mogę dawać linki sklepów, ale w tym poniżej:
http://skleptrabucco.pl/koszyk-in-line-method-feeder-drennan/ (http://skleptrabucco.pl/koszyk-in-line-method-feeder-drennan/)
powyższy podajnik kosztuje 10,99zł a w sklepie na ściance widziałem je po 10,50zł więc i cena przystępna ;).
-
I właśnie dlatego, że mieszkam w większym mieście (mimo, iż prowincjonalnym mocno) nie mogę pojąć, że muszę jeździć po całym mieście po zasraną szufelkę do zanęty, a na hasło drennan chcą mnie wyprowadzać ze sklepu.
Grześ ja mieszkam na Warmii. W granicach administracyjnych mojego miasta jest 16 jezior, a w sklepach tylko paszowa zanęta i gumki do spinningu.
-
No właśnie,Dominik słyszałem,że w stolicy Mazur- Giżycku też nie ma normalnego sklepu,a te co są też świecą pustkami lub pelletem z krwią na węgorze.
Grzesiu,czyżbyś zaopatrywał się u Żaka?
-
Dokładnie w sklepie Żako powstała ścianka Drennana, jak będziesz przejeżdżał to zobacz ;).
Nie ma tego dużo, ale dobrze, że wchodzi w ten temat i chce się rozwijać :thumbup:.
-
W promieniu 10km od mojego domu jest siedem sklepów wędkarskich, z Drennana znalazłem trzy paczki haczyków i cztery foremki do metody.Wszystko kupuję w necie,ile kasy poszło na przesyłki.A wędkarzy z wszystkich kół jest dobrze ponad 1000.Nie mogę tego ogarnąć.
-
Grześ ja mieszkam na Warmii. W granicach administracyjnych mojego miasta jest 16 jezior, a w sklepach tylko paszowa zanęta i gumki do spinningu.
Faktycznie porażka, kurde niby ten sam kraj, a podejście ludzi do tematu inne. Po tym co napisałeś cieszę się, że u mnie chociaż jeden koleś dba w sposób należyty o klienta, trzymam kciuki, by u Ciebie pojawił się ktoś taki :thumbup:.
-
Ogólnie z sklepami stacjonarnymi jest nie ciekawie.U mnie w tamtym tygodniu pojawiły się pierwszy raz produkty Drenanna ,a pan sprzedawca zwietrzył interes i wali ceny jak z kosztem przesyłki .Mały podajnik z foremką 28zł ,mały pellet Lorpio (200gr method basic)-7,50 o duży już się nawet nie pytałem bo myślę że tańszy byłby Dynamite. Ręce opadają do tych naszych sprzedawców >:O
-
W,moich stronach też najlepszy sklep wędkarski jest z najmniejszym mieście 12km ode mnie, ale mają praktycznie całą ofertę z match pro, oczywiscie mówię o akcesoriach. Właścicielem tez jest właśnie wędkarz pasjonat i ma duże pojęcie o nowinkach. Niestety ceny troszkę większe niż internetowe
-
Wiadomo, że mały sklep będzie miał drożej. Ważne, że ma ciekawy asortyment.
-
Na pewno koszty prowadzenia sklepu stacjonarnego są wyższe niż internetowego,wiec i marże dowalają wiekszą. Dodatkowo sklep stacjonarny ma albo nie ma towaru , a niektóre sklepy internetowe maja wszystko tylko teoretycznie ,bo potem wychodzą kwiatki i braki przy zamówieniu . Często jednak chcemy miec cos na już i zamiast czekać na przesyłkę płacimy wyższa cenę w sklepie stacjonarnym ;)
Dziwię się jednak tym sprzedawcą ze sklepów z okolic kolegów . Mogli by na prawdę swietnie zarabiać ,wystarczyło by iść z duchem czasu i śledzić nowinki i nowe techniki wędkarskie ,a nie betonować się w poprzedniej epoce.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Nie wszyscy nadążają z duchem czasu :P
-
Nie wszyscy nadążają z duchem czasu :P
:)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dlatego warto nękac sprzedawców pytaniami, sami zechcą wtedy sprawdzić o czym mowa... Pracowałem w handlu i wiem, że często polski sprzedawca zatrzymywał sie na pewnym poziomie - sprzedawał to co uważał, że klient ma kupować, nie rozumiejąc że on ma sprzedawać to co klient CHCE kupić, czego szuka. Zamiast zadawać pytania i dopasować się do klienta (czyli znaleźć w wypowiedziach to co klientowi najbardziej odpowiadałoby), w Polsce zazwyczaj mamy do czynienia ze słowotokiem sprzedawcy, który często nakłania i zmusza do sprzedaży.
Dużo by mówić - jak na razie właściciele małych sklepów sami kopia pod soba dołki - bo jeszcze moment - i nie wygraja z internetową konkurencją. Kwestia czasyu będa szybkie i tanie przesyłki - i nawet robaki będzie mozna kupic z neta. A właściciele małych sklepów będa narzekać i jeden po drugim zamykać biznesy.
Ci co maja łeb na karku mogą sporo zarobić... :)
-
Luk oczywista oczywistość jak mawiał klasyk :beer:
-
Mam zamiar zamowic sobie paczke przynet od Drennana, a dokladnie chodzi mi o te Dummbelsy i nie wiem ktory rodzaj wybrac :(
-Crab & Krill
-Pineapple
-Scopex Syrup
Prosze o pomoc w wyborze ;)
-
Filipo - wszedłbym w scopex. W Polsce to dość popularny aromat. Sama przynęta i tak nie jest najważniejsza. Co d samych baryłek to bym na nie uważał - wg mnie najlepsze są kulki i pellety. Dumbellsy wędkarze stosują najrzadziej, głównie na komercjach. oczywiście warto miec je w swoim arsenale - przechowywane w zamkniętym pudełku spokojnie starczą na dwa sezony. Możesz tez zamienić się z kimś nad wodą - np. 20 kulek za 20 dumbellsów... :D
-
Witam
czy któryś z kolegów wie ile gramów jest tych kulek w pudełku?
http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=689
-
Zważyłem przed chwilą i wychodzi że same kulki ważą około 65 gr.
-
dziękuję bardzo. czyli podobnie jak sonubaits. to i pewnie te dumbelsy będą miały podobną wagę bo to bardzo podobne pudełka.
-
Dumbels nie posiadam ale po opakowaniu widać że takie samo jak kulek więc waga pewnie też ta sama.