Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: grzesiek76 w 18.03.2015, 10:16
-
Jeff Corwin i jego rekordowa ogończa z Tajlandii. Brawo !!!
http://www.wkrg.com/story/28464823/jeff-corwin-finds-800-pound-stingray
Wody Tajlandii zamieszkują prawdopodobnie jeszcze większe okazy słodkowodnych ogończy. Przynajmniej takie są relacje tubylców. Nieoficjalnie złowiono już okaz o wadze około 1000lb..
Połów tych ryb, to już prawdziwe Big Game...
-
Ciekawe, czy mają taką patelnię? :D
-
Ciekawe, czy mają taką patelnię? :D
:thumbup: ;D
-
Ale bydlę... Jak się holuje cos takiego??? :D
-
Jest ciężko :) Sprzęt typowo morski, Potężne kije, mocarne multiplikatory... Co dość ciekawe najczęściej stosowane jest tradycyjna żyłka monofilowa. Ale o dużych średnicach 1,5- nawet 2mm.
No i potrzebna jest dobra kondycja... Z komercyjnego podwórka, to Jeremy Wade skarżył się kiedyś, że w czasie holu wielkiej ogończy, zerwał mięsień dwugłowy...:)
Fakt, hol tak wielkich ogończy trwa kilka godzin...Ciężka robota. Ogólnie to chyba właśnie Himantura Chaophraya jest najsilniejszą rybą, o niewiarygodnej kondycji.
Przy zastosowaniu podobnej klasy sprzętu, hol choćby marlina, czy tuńczyka o zbliżonych rozmiarach, trwa zdecydowanie krócej. Jest tylko bardziej dynamiczny i widowiskowy.
Stingray walczy pasywnie. Jest najczęściej "nieustępliwy" do ostatnich minut, często wielogodzinnej walki...
-
No i potrzebna jest dobra kondycja... Z komercyjnego podwórka, to Jeremy Wade skarżył się kiedyś, że w czasie holu wielkiej ogończy, zerwał mięsień dwugłowy...:)
Nie dziwie się. Ta rybka nie chodzi w jego wadze :)