Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Grzes77 w 19.03.2015, 11:02

Tytuł: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 19.03.2015, 11:02
Chcę pokazać moje sposoby łowienia (oczywiście moją adaptację), oraz koszyczki, które robię dla siebie we własnym garażu.
Każdy, kto potrafi majsterkować może tanio i fajnie zrobić własne koszyki i adaptować je pod własne zbiorniki, a  frajda z łowienia ryb na zestawy przez siebie zrobione bezcenna.
Mam jeszcze inne pomysły na koszyki i zestawy, podzielę się z Wami, ale ogranicza mnie czas i mam nadzieję, że przed weekendem majowym wrzucę coś jeszcze.
Jak się spodobają "produkcje" proszę o łapki w górę.
Zwykłe koszyki można robić za grosze, koszyczki przezroczyste około 2,50 - 3zł, frajda super ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 19.03.2015, 22:16
Z całym szacunkiem ale ostro przekombinowane zestawy,zwłaszcza pater noster,jaki sens ma usuwanie krętika przy koszyczku tego nie mogę się domyślić,a łowię tak bardzo długo
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 20.03.2015, 08:59
...jaki sens ma usuwanie krętika przy koszyczku tego nie mogę się domyślić...

Bardzo dobre pytanie i dziwi mnie trochę wychwycenie tego detalu, ale widzę, że jesteś bardzo spostrzegawczy :thumbup:

Otóż filmiki i zdjęcia jakie prezentuję w tym temacie odnoszą się do robionych przeze mnie koszyczków, w których nie mam jak montować krętlików, tym bardziej nie potrzebuję wymyślania jak technicznie krętlik montować, bo jest on dla mnie zbędny przy koszyczku, skoro już jest na żyłce głównej. Jak widać powyżej nie stosuję rurek, lecz krętliki z agrafkami, więc przy koszyczku zrobionym przeze mnie nie ma krętlików, a z kupnych koszyków (rzadko je używam) usuwam krętliki, bo przeważnie są kiepskiej jakości.

Co do zestawu a la "poskręcany paternoster" i przekombinowania go. Tu muszę Ci kolego napisać i podkreślić, że pokazałem adaptację montażu, który na chwile obecną najmniej mi plącze zestawy. Odniosłem się jednym sposobem do wody stojącej, drugim do rzek. "Poskręcany paternoster" polecam na rzeki, bo nie plącze i zestaw jest mocniejszy, a zobaczyłem go gdzieś dwa lata temu w necie, na jednym z filmów z jakimś chyba serbskim mistrzem feedera, a po jakimś czasie Dome Gabor (węgierski mistrz feedera) przedstawił swoją wersję na "poskręcany paternoster" i łowił za jego pomocą na Dunaju, rzeka podobna do Wisły, więc i ja zacząłem stosować to rozwiązanie i to skutecznie. Co do samego zestawu, to omówiłem go na filmiku, wić nie będę się tu rozwijał, mam nadzieję, że odpowiedź Cię satysfakcjonuje, jak są jeszcze jakieś niejasności, to chętnie pogaworzę, pozdrawiam ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 20.03.2015, 20:27
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=168.0;attach=757;image poz1.standard na rzekę,powinien skręcony być trok do przyponu,ale jest jedna zasada musi być taki żeby kończył się pod koszyczkiem,nigdy się nie splątał mega skuteczny.Widziałem tamten filimik serba,dwie skrętki usztywniają zestaw,ja nie wyobrażam sobie usuwania krętlika z koszyczków słaba jakość nigdy nic mi się nie wydarzyło,nie polecam wręcz usuwania tego elementu,może w Twojej produkcji koszach jest inaczej
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 20.03.2015, 20:44
Po to jesteśmy bracią wędkarską i aktywujemy się na podobnych forach, by wymieniać się doświadczeniem. Dzięki za pokazanie tych zestawów, też je stosowałem, nie upieram się, że te przedstawione prze zemnie są idealne i najlepsze i cieszę się, że każdy przedstawia coś od siebie i się zestawy nam sprawdzają. Ja pozostanę w najbliższym czasie przy "kręciołkach" i będę zadowolony, jak ktoś z tego mojego tematu znajdzie coś pod siebie.
Odnosząc się do tych zestawów, co pokazałeś, to ten nr 2 nieraz niestety się plącze, bo żyłka przyponu biegnąc równolegle do głównej szczególnie podczas wiatru przy zarzucie zaczepia o nią. Zestaw nr 1 jest elegancki (paternoster), kiedyś tak łowiłem, szczególnie na pobliskiej zaporówce, mi ten zestaw najlepiej sprawował się na wodzie stojącej, lub o lekkim nurcie. Ja jednak zamiast krętlika stosuję węzeł zderzakowy, wg mnie przypon i główna stanowi jedność. Na temat zestawów można by kilka książek napisać, ważne by nam się sprawdzały, pozdrawiam ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 20.03.2015, 20:51
Zestaw nr 2 to zestaw jeden z niewielu dopuszczonych na zawodach dlatego jest tam zaproponowany(in line)osobiście go nie stosuje przy prywatnym łowieniu,wolę niesymetryczną pętlę to dla mnie nr1 na wszystkich wodach
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 21.03.2015, 13:27
Widzisz każdemu spisuje się coś innego. Ja z asymetryczną pętlą mam słabe wyniki, tylko że tego typu zestawy są w dwu rozwiązaniach (bynajmniej ja znam dwa). Asymetryczna pętla stosowana przez niektórych zawiązana w sposób że tak napiszę zwykły i druga z ukręceniem spiralki, takiej jak ja stosuję i dopiero zrobienie długiej pętli do poruszania się koszyka. Jak dla mnie pierwsza wersja do kitu, druga może być, ale mi się słabiej sprawdzała, niż zestawy, które stosuję obecnie.
Dajesz na żyłkę krętlik z agrafką i jeszcze koszyczek z krętlikiem ? Przecież im więcej elementów zestawów, tym większe prawdopodobieństwo na skręcenia, no ale jeśli Ci to służy, to w porządku. Ja cenię ludzi, którzy eksperymentują z zestawami, a nie stosują oklepane rurki, pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.03.2015, 07:33
Ciekawe bardzo filmiki, dopiero teraz je obejrzałem... :thumbup:

Co do zestawów, to adaptacji jest mnóstwo i wiele z nich łowi dobrze. Trudno o stwierdzenie który jest słuszny, lepszy itd. Często najprostsze rozwiązania okazują sie najlepsze. Ja w UK widząc ludzi na łowisku i oglądając ich zestawy nigduy nie widze takich samych, no chyba, że łowia Metodą....
Ponadto wiele osób wkładając wiarę w działanie takiego zestawu, daje mu o wiele większą moc :D

Bardzo fajne koszyki Grześ, proste w wykonaniu i bardzo skuteczne. W wielu momentach dające możliwość mocnego donęcenia, zwłaszcza na głębszych łowiskach, nie mówię nawet o rzekach, bo tam fantastycznie mogą i powinny się spisywać. Zastanawiam się tylko czy przezroczyste są lepsze. Czasami może być tak, że na czystszych łowiskach taki material może odbijać światło. Kto wie czy czarny kolor nie byłby lepszy - najlepiej sprawdzić to doświadczalnie, na komercji będzie szybciej :)

Jeszcze raz :thumbup:
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 22.03.2015, 11:05
Na wodach dzikich przyjemniej :P
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 22.03.2015, 11:19

Zwykłe koszyki można robić za grosze, koszyczki przezroczyste około 2,50 - 3zł, frajda super ;).
 

Za tyle to kupisz na kazdej gieldzie wedkarskiej a ile w sezonie zostawisz w wodzie -10sztuk? Szkoda wiec palcow i czasu ;)

btw, moze wizualnie wygladaja fajne ale jak dla mnie robisz malo praktyczne koszyki i zupelnie bez wedkarskiej wyobrazni, zasymuluj sobie branie na tych koszykach przy zestawie przelotowym bez rurki antysplataniowej a pewnie domyslisz sie co mam na mysli ;)
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 22.03.2015, 11:29

Zwykłe koszyki można robić za grosze, koszyczki przezroczyste około 2,50 - 3zł, frajda super ;).
 

Za tyle to kupisz na kazdej gieldzie wedkarskiej a ile w sezonie zostawisz w wodzie -10sztuk? Szkoda wiec palcow i czasu ;)


Nie zapominaj o frajdzie ze zrobienia czegoś samemu i satysfakcji z własnych umiejętności. Nie, właśnie nie szkoda palców i czasu. Szkoda czasu na siedzenie w necie i przeglądanie sklepów internetowych, a nie na własną pracę.
Gdybym miał czas i miejsce, to najchętniej "kupne" sprzęty ograniczyłbym do koniecznego minimum.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 22.03.2015, 11:43

Zwykłe koszyki można robić za grosze, koszyczki przezroczyste około 2,50 - 3zł, frajda super ;).
 

Za tyle to kupisz na kazdej gieldzie wedkarskiej a ile w sezonie zostawisz w wodzie -10sztuk? Szkoda wiec palcow i czasu ;)


Nie zapominaj o frajdzie ze zrobienia czegoś samemu i satysfakcji z własnych umiejętności. Nie, właśnie nie szkoda palców i czasu. Szkoda czasu na siedzenie w necie i przeglądanie sklepów internetowych, a nie na własną pracę.
Gdybym miał czas i miejsce, to najchętniej "kupne" sprzęty ograniczyłbym do koniecznego minimum.

Nie zapominaj rowniez o tych, ktorzy nie musza codziennie uswiadamiac sobie, ze ich rece kryja w sobie duzy potencjal i akurat z takich konstrukcji nie czerpia powodow do dumy. Nie dlatego,ze moga zrobic to lepiej, tylko ze wzgledu na logike i specyfike brania. Nie wystarczy zrobic dziurki w rurce pcv i zanitowac w nim kawalka metalu.

Cytuj
Szkoda czasu na siedzenie w necie i przeglądanie sklepów internetowych, a nie na własną pracę.
Masz racje, niektorzy siedzia w sklepach on-line i dlubia w nosie inni natomiast pracuja 24h/7 bo musza albo zawsze im malo... -ot sprawiedliwosc!
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 22.03.2015, 11:50

Nie zapominaj rowniez o tych, ktorzy nie musza codziennie uswiadamiac sobie, ze ich rece kryja w sobie duzy potencjal i akurat z takich konstrukcji nie czerpia powodow do dumy. Nie dlatego,ze moga zrobic to lepiej, tylko ze wzgledu na logike i specyfike brania. Nie wystarczy zrobic dziurki w rurce pcv i zanitowac w nim kawelka metalu.


Nie zapominaj, że każdy działa, na ile mu potencjału starczy :) Dla jednych to śmieci, dla innych super sprawa :)
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 22.03.2015, 15:02
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Wiem, że dla jednych będą to "śmieci", dla drugich fajne rozwiązania. Moim celem było pokazanie, że można samemu robić koszyczki, by nie przepłacać. Często odpuszczamy sobie (szczególnie na rzekach) miejsca, w których możemy liczyć na piękne okazy, bo szkoda nam koszyczków, które (rzeczne) w gramaturze 100-150g kosztują 4-5zł, a często więcej. Jeśli zrobimy sobie sami, koszyk zwykły rzeczny (jak na filmiku) kosztuje nas max zeta.
Skąd wzięły się podajniki do methody, koszyczki do białych itp? Otóż taki Grześ, Krzyś, Luk, czy Marek siedząc nad wodą i obserwując swoje łowisko pomyślał, jak tu zrobić, by te cwane ryby przechytrzyć, no i powstał taki, czy inny koszyczek. Sprzedał swój pomysł, na którym producenci trzepią kasę i zacierają ręce. Skoro chłopaki moje koszyczki na moim zbiorniku dają mi szczęście i frajdę z połowów, do tego nigdy przy tych przezroczystych nie zszedłem o kiju z tego zbiornika (a wcześniej przy zwykłych to była normalka), to sprawdzają mi się w 100%. Będę szczęśliwy, jak chociaż jeden z Was zrobi coś dla siebie opierając się o moje pomysły i złowi na to rybę.
Co do ceny jaką podałem 2,5-3zł szklanych, to są droższe, bo półprodukty drogie. Zamieniając rurkę szklaną na pcv, alu czy inne koszyczki tego typu wyjdą nas 70groszy. Jak są zaczepy i chcemy połowić, to się nie martwimy o stratę i nie zostawiamy w wodzie ton ołowiu.
Mam pomysł na inne rozwiązania, też je będę przedstawiał, skorzystają Ci, którym frajdę z wędkowania sprawia łowienie na własne zabawki, dla przykładu karpiarze cieszą się z łowienia na własne kulki (wiem, bo sam kilka sezonów karpiowałem) w taki sam sposób, jak ja z tych moich wyrobów ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 22.03.2015, 15:09
3mam wiec kciuki bo wiernie Ci kubicuje ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.03.2015, 16:49
Grzegorz bardzo fajne robisz koszyki jeszcze jak piszesz sprawdzają ci się to bomba
Wiele radochy człowiek ma jak sam coś wykona a jeśli to wykorzysta i połączy z hobby to już szczyt marzeń jak dla mnie :bravo:
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: johnny12 w 22.03.2015, 18:04
siema 2 lata temu też postanowiłem robić koszyki .Rozebrałem akumulatory oczywiście kupe roboty potem zrobiłem formę do odlewu w drzewie drugie tyle roboty i samo odlewanie jak to zaczęło strzelać gdy wlewałem do formy o mało się nie poparzyłem .Zrobiłem leżą w garażu w czwartek sąsiadka która prowadzi sklep wędkarski sprzedała mi koszyki wirka po 2,5 pln gramatura 15 i 20 g duże okrągłe i wolę kupić niż sam robić . Ale spoko Grześ77 szacun jak masz ochotę to ceni się własną produkcję
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 25.03.2015, 11:50
Ponieważ pierwszy film dla osób, które nie spotkały się z takimi zestawami mógł być mniej zrozumiały i pojawiły się opinie, że zestaw się rozkręca, nakręciłem powyższy filmik prezentujący na dwa razy grubszej żyłce montaż tego zestawu. Wydaje mi się, że bardziej czytelnie się nie da, pozdrawiam i polecam ;).
W mocniejszych zestawach, jakie widać na filmie stosuję dwa stopery, bo koszyki cięższe i wszystko musi współgrać. Jeśli stosujecie cienkie żyłki, wystarczy jeden stoper ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 25.03.2015, 18:04
... ile w sezonie zostawisz w wodzie -10sztuk? Szkoda wiec palcow i czasu ;)

Zapomniałem o tym cytacie. Chyba za często chodzę na ryby, lub jestem zbyt roztargniony, bo średnią mam większą jeśli chodzi o stratę zestawów. Wiem, że można kilka razy iść nad wodę i będzie oki, ale ja co kilka - kilkanaście minut przerzucam zestawy i liczę sobie stracone koszyki, ostatnie 4 wypady i 5 straconych (nie wspomnę o szczytówce ;)). Często gdzieś żyłka się zakręci, czy przy kołowrotku, czy na szczytówce, cienkie żyłki, trach i szkodnik leci do wody, a żyłka dynda ;). Ale tak mam najczęściej z koszyczkami, podajników do metody jeszcze nigdy nie straciłem, bynajmniej nie pamiętam ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 25.03.2015, 18:35
Bardzo dobrze że sam robisz koszyczki. Możesz się dopasować do łowiska, no i zawsze to radość z majsterkowania.Poza tym ekonomika też ma swoje znaczenie.
Krytykują najczęściej Ci co mają dwie lewe ręce i sami nic nie potrafią zrobić.
Kibicuję Ci ponieważ kiedyś też robiłem koszyki do feedera a teraz kombinuję z koszykami na muliste dno do metody.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 25.03.2015, 18:39
Skręcając żyłkę do przyponu radzę skręcą lewą i prawą ręką z tym żę kręcimy w dwie różne strony wtedy trok wychodzi prościutki i nie jest konieczne stosowanie pętelki.Sprawdzone przetestowane. :thumbup: za filmik
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 25.03.2015, 18:52
Podoba mi się, że każdy coś tam dla siebie wychwycił i sprawdza zestawy pod siebie. Ja Stas1 nie kręciłem w dwie strony, bo nawet o tym nie pomyślałem. Zawsze kręciłem jak na filmach i wydawało mi się, że ręka która nie kręci musi mocno trzymać żyłkę, by ta dalej się nie pokręciła. Ja będę robił jak robiłem, chociaż pewnie spróbuję kiedyś kręcić na dwie łapy, może to faktycznie jeszcze lepiej wyjdzie. Fakt jest taki, że ten sposób montażu jest bezproblemowy i super skuteczny ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 25.03.2015, 19:41
Jest ale spróbuj
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 26.03.2015, 20:12
Nie wiem jak wklejać filmy to zapodam adres TUTORIAL MONTATURA MULTILOOP TUBERTINI FEEDER FISHING jak ktoś wie to niech doda,ładnie przejrzyście pokazane zestawy końcowe do klasyka
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: beton w 26.03.2015, 20:15

dzieki ze pokazales bo dopiero bede zaczynam przygode z koszyczkiem i nie mialem zielonego pojecia co i jak :thumbup:

Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 26.03.2015, 20:31
Podoba mi się szczególnie ten drugi sposób, chociaż z drugiej strony zastanawiam się czy takie kombinowanie w ogóle jest potrzebne, jak ma się poplątać to i tak się poplącze :) nie mniej jednak dobrze znać takie sposoby :)
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 26.03.2015, 20:35
Łowię na głównie drugi sposób,kilka dobrych lat rzadko kiedy się plącze,tutaj jeszcze jeden ciekawy proszę uprzejmie dodać Tubertini Feeder Fishing Montatura Running Rig , oraz różne typy wiązań    Pesca TV - Knots Nodi Tutorial ,Polecam miłośnikom klasyki
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 26.03.2015, 20:39
...czy takie kombinowanie w ogóle jest potrzebne, jak ma się poplątać to i tak się poplącze :) nie mniej jednak dobrze znać takie sposoby :)

Marcin moim zdaniem to potrzebne jest montowanie w taki, lub inny sposób. Bardzo zależało mi, by na filmie pokazać zasadę działania zwykłej rurki w powietrzu, jest sztywna więc w locie układa żyłkę równolegle do żyłki głównej. Przypon idzie równolegle, ale kilkanaście cm od niej i w powietrzu się nie plącze. W wodzie zestaw już się nie splącze, bo ciężar koszyczka ciągnie go do dołu i przypon spada ostatni. Na zaklipowanej żyłce układa się to bardzo dobrze. No i tu dochodzimy do sedna. Kręcąc spiralę robimy takie sztywniejsze ramię, które w locie odprowadza zestaw i układa równolegle do żyłki głównej. Dla mnie to bardzo ważne.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 26.03.2015, 20:42
Sorki grzes77że się podpinam ale jestem  miłośnikiem tradycji w nowszym wydaniu i mnie zainspirowałeś :beg:
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 26.03.2015, 20:52
Hm.. ja łowię bez rurki kiedyś stosowałem pierwszy sposób z pętelkami na żyłce a teraz łowię po prostu tak, że daję tylko drennanowski quick change bead i też mi się nic nie plącze. Dlatego właśnie pytam czy aby na pewno jest to konieczne, rozumiem, że jak jest silny wiatr albo może łowi się na rzece, ale na wodach stojących przy normalnej pogodzie nie trzeba zbytnio kombinować i można spokojnie łowić.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 26.03.2015, 20:58
To rzeczne zestawy,proponuje obejrzeć pozostałe propozycje trochę się może rozjaśni,ja nie wiem jak,może ktoś podpowie to zrobię to sam 
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 26.03.2015, 21:02
Sorki grzes77że się podpinam ale jestem  miłośnikiem tradycji w nowszym wydaniu i mnie zainspirowałeś :beg:
Tematy służą do wymiany własnych spostrzeżeń i by inni mogli z nich skorzystać, więc każdy może się podłączać do dyskusji, po to jest ten temat :beer: :).
Ja lubię dyskusje i często jestem skłonny przyznać komuś rację, jak rozsądnie pisze. Sam sprawdzę kręcenie na dwie łapy w niedzielę i to własnie po wymianie spostrzeżeń w rozmowie z Tobą ;).

Marcin spoko, nie mówię i nigdzie tego nie powiedziałem, że inne mogą się komuś nie sprawdzać. Nawet kwestia stosowanych koszyków może zmieniać rotację w powietrzu i moje zestawy mogą przy innych koszykach się nie sprawdzać, ja to rozumie. Wspólnym mianownikiem wszystkich poruszanych przeze mnie kwestii jest to, abyśmy analizowali i potrafili się dostosować do warunków nad wodą i naszych łowisk ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 30.03.2015, 18:31
Skręcając żyłkę do przyponu radzę skręcą lewą i prawą ręką z tym żę kręcimy w dwie różne strony wtedy trok wychodzi prościutki i nie jest konieczne stosowanie pętelki.Sprawdzone przetestowane. :thumbup: za filmik
No i sprawdziłem. Moim zdaniem nie chodzi o kręcenie dwoma dłońmi, czy jedną. Tak jak myślałem, to raczej kwestia sztywności materiału. Trabucco z filmików są dojść miękkie jak na żyłki i po skręceniu lekko wyginają się, sztywniejsze Mikado UV wychodzą prościej i sploty bardziej gęsto spiralki wychodzą. To kwestia wprawy i żyłki, może lekko na przewagę kręcenia oburącz, ale mi jest wygodniej jedną ręką i tak zostanę. Kręcenie dwoma dłońmi w różnych kierunkach, trochę ciężej opanować ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 01.04.2015, 19:54
Moje sposoby na montowanie pelletów. Uważam, że na początku brania ryba musi jak najmniej wyczuwać wszelki opór, więc stosuję włos z miękkiej plecionki, jednak by wyszło samozacięcie od haka powinna iść żyłka, lub fluorocarbon.
Polecam obejrzeć sposób na montaż kruchych przynęt na włos, bo często spotykam się z opinią, że trudno zakładać je na hak, bo się rozpadają, a przecież to takie proste, zobaczcie mój pomysł i jak się spodoba, to łapka w gorę. Montaż kruchych przynęt od około 19 minuty, polecam ;).
Następnie będą chyba sposoby przygotowania ziaren w termosach, koszyczki nowe wersje chyba bliżej jesieni, bo coraz bardziej krucho z wolnym czasem u mnie ;).
Na filmiku długie przypony, bo łowię z koszykami, można je robić na krótko do metody ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 02.07.2015, 10:53

Mój sposób na łowienie na methodę w szczególności na PZW, gdzie rybę trzeba podnęcić czymś grubszym na początku, bo drobny pellet z podajników wymiata szybko drobnica. Na końcu filmu pokazuję, co zauważyłem i do czego można jeszcze wykorzystać szybkozłączki Drennana ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 02.07.2015, 22:05
Fajna sprawa, choć nie mogę się za metodę zabrać :bravo:
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 03.07.2015, 08:44
Stas1 wiem, że Odra szybciej i ładniejszym okazem pewnie wynagrodzi, ale methoda ma swój urok i "to coś".
Na pewno nie wolno się zrażać, najważniejsze jest opanowanie mixów, to jest najcięższe, no ale takiemu wędkarzowi z doświadczeniem będzie łatwiej, niż komuś, kto się wszystkiego uczy od podstaw. Polecam, spróbuj bo warto ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 03.07.2015, 18:46
Czekam na matrixa dedykowanego do metody,wtedy chyba wręcz się zmuszę do tego trochę zakupów poczyniłem ale ciężko będzie mi odpuścić swoje leszki dla karpi ,a kupuję go z myślą o leszczach właśnie i  kanałach odrzańskich
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 11.10.2015, 09:05

Tym razem zrobiłem porównanie podajników, w przyszłym sezonie postaram się zanęty i te ziarna z termosów ;).

W tym jeszcze chyba przypony nakręcę ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 11.10.2015, 09:39
Jak mocno siedzi ten Quick Change Beads w Korumie?
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 11.10.2015, 09:52
Powiem Ci, że na tyle mocno, by wykonać samozacięcie. Tu może nie chodzi o moc trzymania, ale o głębokość. Ta szybkozłączka jest mała i siedzi głęboko, przez co następuje samozacięcie i ryba może swobodnie wysuwać żyłkę. Mi najbardziej podobają się właśnie te podajniki i te tanie Behry, reszta to jest ale do "lansowania" na komercji - taki żarcik ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2015, 09:57
Ja stosuję taki patent do jacksonów, że zamieniam ten ichni krętlik na http://andraex.home.pl/pl/p/2kg-nr.20-agrafka-z-kretlikiem-SPINWAL-10szt./627 (sklep przypadkowy, nie reklamuję), które luźno latają w podajniku, a przed podajnikiem daję dwa stoperki gumowe. Wtedy następuje samozacięcie, ale każde szarpnięcie głową ryby powoduje przesunięcie stoperków i odsunięcie podajnika od ryby, co utrudnia im wyhaczenie się.
Dodatkowo, jeśli akurat nie patrzyłem na wędki, a nastąpiło branie bez zacięcia, to po wyjęciu to widzę - stoperki są lekko przesunięte.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.10.2015, 10:03
Panowie, ale jak żyłka się wysuwa z podajnika, to też nastąpi piękne samozacięcie, zwłaszcza przy podajnikach 30 gram wzwyż. Jeżeli będzie ktoś łowił na luźnej żyłce to będą problemy, na napiętej już nie. Podajnik się trudniej nabija, ucieka na żyłce - ale  zacina się prawie tak samo...
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 11.10.2015, 10:13
Może i tak Luk, ale ja zawsze czymś stopuję, jestem pewniejszy, że wystąpiło samozacięcie ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 11.10.2015, 10:14
Pytam, bo widziałem już patenty odnośnie małej modernizacji tego elementu.
(https://pechemethodfeeder.files.wordpress.com/2013/04/k11.jpg)

Jeśli Quick Change Beads wchodzi głęboko to o samozacięcie nie ma co się martwić.

Foremka w Korumie jest świetna. Prestonowską można sobie palce pociąć.
Szkoda, że Guru nie wpadło na pomysł żeby do swojej hybrydy również takową zrobić.

Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 11.10.2015, 10:18
Wchodzi tak głęboko, że praktycznie cała się chowa, na tyle sztywno, że występuje samozacięcie, i na tyle przelotowo, że sama wyjeżdża z podajnika. Mogłaby być deczko większa, no ale dla mnie, bo nie lubię małych podajników ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: p^k w 11.10.2015, 10:20
Ja też używam podajników 45 gram bo do lżejszych nie mam zaufania.
Szkoda tylko, że Korum zrobiło podajniki w jednym rozmiarze i ciężko będzie upchać w nich niektóre rzeczy.
Wysokie burty po bokach to świetny pomysł przynajmniej duża dendrobena będzie potrzebowała więcej czasu żeby rozwalić zanętę.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 11.10.2015, 10:24
Szkoda tylko, że Korum zrobiło podajniki w jednym rozmiarze.

Święte słowa, wyjąłeś mi to z ust, miałem właśnie o tym napisać ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.10.2015, 23:48
Ja ostatnio łowiłem na podajnik z Prestona 15 gram. Na cztery brania trzy ryby, ostatnia wypięła się po kilku sekundach, zajęty byłem czymś innym i nie zdążyłem podnieść wędki. W ogóle zawsze mi zacina tak samo dobrze jak i inne, cięższe podajniki. Problem to taki, że trzeba bardzo ostrożnie zwijać luz po zarzucie aby nie przesunąć całości.

Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 13.10.2015, 09:10
Zapewne wszystko zależy od gatunków i wielkości poławianych ryb. Podajniki 15-20g stosuję na małych zbiornikach łowiąc "spod siebie", czyli nie zarzucam za pleców i łowię przy brzegu, wtedy sam opad lekkiego koszyczka zwija mi luz (prawie ;)). Tylko w ten sposób to łowię na jednym zbiorniku, do którego ciężko dojechać, ale efekty są, a i też przelotowo, bo przeważnie płotki mi podchodzą ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.10.2015, 09:50
Daleko nie da się nim efektywnie zarzucać, to pewne. U mnie weszły jednak trzy liny ostatnio, takie 1.5 - 2 kilo. Mam trochę inną skalę porównawczą na bardziej rybnych łowiskach może, mi się on sprawdza bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.10.2015, 10:27
Ja jak Grześ, łowię na 15 tylko blisko.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 15.10.2015, 21:38
Zapewne wszystko zależy od gatunków i wielkości poławianych ryb...
...U mnie weszły jednak trzy liny ostatnio, takie 1.5 - 2 kilo. Mam trochę inną skalę porównawczą na bardziej rybnych łowiskach może, mi się on sprawdza bardzo dobrze.
No własnie, trochę inna skala ;).

Wczoraj pojechałem sprawdzić sobie zestaw z koszyczkiem ale jako główna zamiast żyłki była plecionka. Na plecionce nie da się ukręcić spiralki, więc dawałem kawałek z fluorocarbonu 0,23 taki z 40cm i z niego kręciłem spiralkę. Drugi zestaw robiłem na methodę Preston 30g w największej wersji i dawałem 5 białych robaków podbitych kawałkiem ok 3/3mm pianki wypornościowej, pięknie się to prezentuje w wodzie . Na oba zesatwy przez około 3 godziny miałem ponad 20 brań i zszedłem o kiju. Pierwszy raz w życiu tyle brań zepsułem, koszmar, flustracja i rezygnacja. Jeszcze raz pojadę na komercję i kończę ten sezon gruntowy, biorę się za spina ciężkiego na Wisłę. Za wczorajszą klęskę uważam za krótki odcinek fluorocarbonu, teraz będę dawał z metr, bo mi się wszystko plątało (żyłka z fluorocarbonem i koszyczkiem), na methodzie uważam, ze jednak zestaw bez stopera przy łowieniu na ok. 40m w moim przypadku musi mieć coś do samozacięcia, winę widzę właśnie w tym, że wczoraj wszystko zrobiłem dla testu na methodzie typowo przelotowo. To tyle, w przyszłym tygodniu, lub przy jakiś bardziej przyjaznych warunkach pogodowych jadę "odchamić się" na komercję ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.10.2015, 00:55
Hm, ciekawe co brało... Moze drobnica tylko i stąd te brania? Pięć białych to sporo.

Chyba znowu muszę to przetestować, i się rownież 'odchamić'. :D
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 16.10.2015, 05:12

 To tyle, w przyszłym tygodniu, lub przy jakiś bardziej przyjaznych warunkach pogodowych jadę "odchamić się" na komercję ;).
Ja to nazywam "jadę się dowartościować" :D ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 18.10.2015, 15:33
Ostatnio cieszyłem się bardzo, bo kupiłem nowość Koszyk do metody Browning Hydrus Method  z foremką. Przez pudełko to wygląda wszystko ekstra, ale gdy rozpakowałem, to zachwyt mija. Foremka i koszyk wygląda trochę tandetnie. Raczej nie będzie można załadować sporej ilości zanęty, trochę chyba nietrafiony zakup, no ale po środowym testowaniu dam cynka, jednak już nie liczę na wiele ;(.
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: s7 w 18.10.2015, 15:54
Jak się nie mylę to Daniel (elvis77) też kiedyś nabył ten podajnik i opinia była negatywna :(
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 18.10.2015, 15:58
To widzę nie jestem sam w opinii. Może za kilka zeta, to by przeszło, ale koszt ich jest porównywalny do Drennanów czy Prestonów a to całkiem inna liga, niż te koszyki Hydrus. Tak więc prawdopodobnie będzie leżał gdzieś w kącie, no ale jeszcze go przetestuję ;).
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 20.10.2015, 22:02
Tak opisywałem jego wady i jak to można poprawić. Znając zdolności Grzesia to sobie poradzi. Ja kupowałem po cenach promocyjnych więc tak nie bolało,ale i tak szkoda. Kupiłem głownie w celach edukacyjnych. O wiele lepszy jest nowy Guru.
Tu było coś pisane:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=441.0
Tytuł: Odp: Feeder wg Grzes77
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 01.01.2016, 23:35
Witam, fajne koszyki co do poskręcanego paternosteru stosuje go podpatrzywszy Serba Ninoslaw-Zagar on pokazał to na rzece i świetnie się sprawdza u mnie na Odrze -trzymam kciuki za koszyki i pozdrawiam.