Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: andreas w 23.01.2019, 22:23
-
Adnotacja moderatora: wątek wydzielony z Jaki kołowrotek do metody (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=13908.0)
Spoko, ja w zimie 4 szt., i muszę kupić co najmniej jeszcze jeden, i nie wiem który :'(
-
Andreas a do jakiej metody szukasz maszynki to coś się ogarnie wspólnymi siłami :beer:
-
Do spina nexave 10 do 30 2.70.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
A jaki budżet owej maszyny masz założony ;)
-
Sam nie wiem.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
Mam przy nim kręcioł ale ledwo zipi.Był to jakiś no ame. Chyba jakaś budżetówka pod główki max 10 g plus guma 8 do 14 cm.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
Tu niech się lepiej wypowiedzą spiningiści. Mamy ich sporo na Forum. Np możesz zapytać Syborga. Potrzebna jest trwałość, odpowiednie przełożenie i dla mnie kluczowa sprawa - odpowiedni ciężar wyważający kijek aby dobrze i celnie rzucać no i aby zbytnio nie męczył reki. Dla mnie źle wyważony sprzęt to mordęga.
Sam ostatnimi laty spininguję sporadycznie, nie zmieniam tego sprzętu więc nie znam wystarczająco rynku.
-
Bierz Ultegrę.
-
Jaki rozmiar proponujesz?
-
2500 lub 3000 powinno być w sam raz

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
-
Nie troszkę maławe,aby targać przynęty na główce do 10 g. ,czyli gumy do 15 cm.? i wobki do 20 g.
-
To bierz 4000 i problem z głowy ;)
-
Zaraz to ja was wezmę i przesadzę :D
Czytamy wszyscy na głos tytuł wątku :)
Edit - przeniesione.
-
Nie denerwuj się Mateusz :P już kończymy ;)
-
Miało być pod większe. :)
-
Dzieki za info Shreku . :beer: :beer: :thumbup:
-
Zastanawiałem się jak nazwać wątek. Ale założyłem, że mikro przynęty to te do 5 gramów, małe do 20, średnie do 50, a duże powyżej. Ale nie znam się na tym, jak je spinningiści klasyfikują - więc jak się któryś wypowie, to dostosuję nazwę wątku :)
Edit - poprawiłem jednak na średnie, tak chyba będzie lepiej.
-
Super to zrobiłeś, dostosowałeś. :beer: :beer: :thumbup:
-
Kolega Jurek narzekał że ta Ultegra coś nie teges tamteges, coś ze szpulą, czy jak? Mam 14000 i są ok, ale to inne kręcioły.
-
Spoko, Ultegrę możesz śmiało kupować. Bez obaw, to sprawdzony sprzęt.
-
Syborg, pod te przynęty które opisywałem, rozmiar 4000 czy 3000?
-
Chciałbym czasem rzucić na maxa.
-
Mam to samo pytanie, w zeszłym sezonie zajechałem starą Catanę 3000 i Daiwę Whisler 2500. Główki 20 + guma 10 cm. Nie miałem pojęcia, że agresywne podrywanie przynęty (rzeka Bug) tak obciąża kołowrotki, czy tak jest?
Po prostu stają, zacinają się, trzeba wybrać plecionkę ręką i dalej chodzą. Czy to od deszczu, czy może są suche, nie smarowane?
Poproszę o info.
-
Syborg, pod te przynęty które opisywałem, rozmiar 4000 czy 3000?
4000 ;)
-
Ultegra C3000HG z przełożeniem 6,0 : 88 cm nie zajadę jej?
-
No to dzięks :beer: :beer: :beer: :thumbup:
-
Oczywiście bez hg :)
-
Tak myślałem dzięki.
-
Jest promocja na 519 zł,chyba skorzystam :)
-
Da się taniej znaleźć, pierwszy z brzegu.
https://bialaryba.pl/kolowrotek-shimano-ultegra-c-3000-fb-p-11922.html
-
Tak ale rozmiar 4000 w tym sklepie to...... co podałem. :)
-
Chyba taniej nie będzie :'( Może na Ali, ale się nie kali :)
-
Poszukaj jeszcze w AD. Czasem promo mają i można za pół ceny praktycznie wyrwać
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
-
Mam to samo pytanie, w zeszłym sezonie zajechałem starą Catanę 3000 i Daiwę Whisler 2500. Główki 20 + guma 10 cm. Nie miałem pojęcia, że agresywne podrywanie przynęty (rzeka Bug) tak obciąża kołowrotki, czy tak jest?
Po prostu stają, zacinają się, trzeba wybrać plecionkę ręką i dalej chodzą. Czy to od deszczu, czy może są suche, nie smarowane?
Poproszę o info.
Ultegra C3000HG z przełożeniem 6,0 : 88 cm nie zajadę jej?
Ultegra w tym rozmiarze jest za delikatna do główek o wadze 20 g i przynęt o dł. 10 cm. W przypadku dużego przełożenia jest jeszcze gorzej. Można, da się, jasne, ale szkoda sprzętu.
-
:) Dzięki za info Shreku, funt poszybował i u nas taniej. Trzymaj się tam za kółkiem, podziwiam kierowców, jestem z branży obok, nie lubię jeździć, ale MUSZEM CZASEM. Zdrówka i gumowych przeszkód. :)
-
Moim wyborem, z twoją pomocą jest 4000 bez hg. Syborg. :)
-
Musze teraz zbierać kaskę, bo myślałem że się ślizgnę, czymś za 150 zł :) :) :)
-
http://jerkbait.pl/topic/121026-czyszczenie-szafy-z-ko%C5%82owrotk%C3%B3w-oraz-multiplikator%C3%B3w/
http://jerkbait.pl/topic/121156-wyprzeda%C5%BC-ko%C5%82owrotk%C3%B3w/
Fajne wyprzedaże na jerkbait. Może załapiesz się jeszcze na coś fajnego.
-
Dzięki za info, chyba zostanę przy Ultegrze. Nigdy nie kupowałem używek.
-
Chyba Daiwa BG była by mocniejsza niż Ultegra.
-
Ja do swoich spinningówek używam Spro passion w rozmiarach 720 i 740. Koszt około 150 zł. Kołowrotki jak dla mnie nie do zajechania - a przygód miały sporo.
-
A ja polecę Ryobi zauber 4000 mam swojego kilka lat pracuję na zmianę z feederkiem i pod spiningiem i jest ok ;) ciekawą opcją może też być arctica albo daiwa bg to już kawał maszyny a jak cię stać to jakiś Penn :beer:
-
Swego czasu używałem Spro Passiona 740. Złego słowa nie mogę powiedzieć, w tej kwocie czyli ok 160zł naprawdę bardzo fajny kołowrotek . Z czasem dostał luzów ale nie przeszkadzało to w łowieniu.
Warto również wspomnieć o droższym ale kultowym już Rad Arcu/Zauber. To konstrukcje o których powiedziano już chyba wszystko.
Daiwa BG cieszy się bardzo dobrymi opiniami i jest w podobnej kwocie co Ultegra. Mimo że jestem fanem kołowrotków Shimano (przynajmniej spinningowych) to wybierając między Ultegrą a BG wziął bym Daiwe.
Można jeszcze zastanowić się nad Team Dragonem FD 1030/35. Ciekawy kołowrotek za ok 370zł (rączka jest już wkręcana).
Pozdrawiam.
-
Mam Daiwę BG 3000. Świetny kołek. Ale 400 zł to już sporo. (nawet 500 kosztuje).
-
W naszych wpisach dotyczących kołowrotków dominuje nacisk na szeroko pojętą jakość, ale brakuje w nich sugestii dotyczących charakterystyki pracy danych maszyn. W wielu przypadkach nie da się racjonalnie wskazać kołowrotka najlepszego w danym przedziale cenowym. Dobrym przykładem są wspomniane kołowrotki, czyli Daiwa BG i Shimano Ultegra, dlatego że są dwie różne maszyny, oczywiście biorąc pod uwagę ich pracę. Jeden będzie się lepiej sprawdzał przy współpracy z woblerami, drugi z gumami. Jeden zagra lepiej, ściągając przynętę w poprzek nurtu rzeki, drugi natomiast będzie idealny do prowadzenia tejże przynęty pod prąd. Jeden będzie dobry do podbijania gumy korbą, drugi - kijem.
Dziś nawet nie musimy wiedzieć, co kołowrotek ma w obudowie, z czego ma wykonane mechanizmy, z czego rotor... Wystarczy zebrać opinie doświadczonych użytkowników, żeby zdecydować się na konkretny model. Przy dzisiejszym poziomie komunikacji (łatwość, nie poziom jako taki) bardzo łatwo dokonuje się wyborów, unikając ewidentnych min. Warto jednak dociekać, czy akurat ten konkretny kołowrotek spełni nasze oczekiwania, biorąc pod uwagę metody połowu, które preferujemy. Sam termin "spinningowanie" to tylko szuflada, w której kryje się wiele różnorodnych skrytek. Są one na tyle ciekawe, różnorodne i intrygujące, że kategoryczne stwierdzenia odnośnie wyborów, oparte na średnicy głównego koła przekładni czy materiału, z którego je wykonano, są spłyceniem zagadnienia. To my musimy wybierać, na podstawie swoich przyzwyczajeń, preferencji, a nie materiałoznawcy czy inżynierowie.
Dla jednego najważniejsza będzie jakość nawoju i walory rzutowe kołowrotka, bo np. musi daleko posyłać lekkie woblery. Innemu zależy na ekstremalnie lekkim zestawie, więc sięgnie po kołowrotki z kosmicznych tworzyw. Jeszcze inny będzie się przedzierał przez zakrzaczone burty wielkiej rzeki, często brudząc kołowrotek, ratując się przed upadkami. Ktoś łowi zimą, więc wybierze kołowrotek, który świetnie działa przy niskich temperaturach. Są też tacy, którzy lubią konkretny sprzęt wbrew logice i opiniom kogokolwiek, i mają gdzieś, czy kołowrotek wytrzyma dziesięć lat, czy też tylko rok.
Z kołowrotkami jak z psychologią, mało ważne kiedy i kto, czyli fakty, ważniejsze dlaczego. Fakty łatwo ustalić, jednak warto dociekać dlaczego. I to jest chyba piękne w tym wszystkim.
-
I tego się trzymajmy. :thumbup: