Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: alisowski w 30.09.2019, 15:17

Tytuł: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 30.09.2019, 15:17
Standardowa,coroczna podwyżka.Tym razem o 10 zł >:O.Nie mają umiaru :facepalm:

WYSOKOŚĆ SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJ
w  2020 r.

Lp   Treść   Wysokość kwotowa
w złotych
1.   Składka członkowska     100,- 
2.   Składka członkowska ulgowa
1) młodzież szkolna i studenci w wieku 16-24 lat,
2)  członkowie odznaczeni srebrną i złotą odznaką PZW
3) mężczyźni od 65 roku życia, pod warunkiem posiadania stażu członkowskiego powyżej 10 lat
4)  kobiety od 60 roku życia , pod warunkiem posiadania stażu członkowskiego powyżej 10 lat
     50,-
3.    Składka członkowska ulgowa
1) członkowie uczestnicy do lat 16
2) członkowie odznaczeni odznaką PZW złotą z wieńcami    22,-
4.   Wpisowe:
1) członka zwyczajnego PZW
2) członka uczestnika PZW   
25,-
0÷25,-
5.    Legitymacja członkowska   5,-
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Piker w 30.09.2019, 15:35
Pytanie, co za tym pójdzie :) czy tylko dodatkowe 3-6mln do rozgarnięcia.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.09.2019, 20:56
Jeżeli okręg nie 'inwestuje' w wody, to liczba wędkarzy będzie spadać, stąd podwyżki. Do tego ci z ZG też muszą wyjść na swoje :) Pytanie jak długo to będzie trwać...
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 30.09.2019, 21:03
Będzie to trwało dopóki  ludzie będą im płacić ;)
Na szczęście powstają nowe komercje i stowarzyszenia :D
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 30.09.2019, 21:46
Jeżeli okręg nie 'inwestuje' w wody, to liczba wędkarzy będzie spadać, stąd podwyżki. Do tego ci z ZG też muszą wyjść na swoje :) Pytanie jak długo to będzie trwać...
Ta składka idzie na działalność organizacyjną, nie przybędzie z niej ani jednej rybki.11% podwyżki nie da się logicznie wytłumaczyć wzrostem kosztów.Ale cóż, Związek o strukturze organizacyjnej jak za komuny nie ma zdolności do racjonalizacji kosztów utrzymania.Jak zwykle wybrano najprostszy sposób-podwyżkę skladki.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 30.09.2019, 22:22
Będzie to trwało do puki  ludzie będą im płacić ;)
Na szczęście powstają nowe komercje i stowarzyszenia :D

Niestety, ale prawdziwe wody w tym kraju to tylko pzw albo gospodarstwa rybackie. Większośc stowarzyszeń i komercji to "nudne kacze dołki".
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Koń w 30.09.2019, 22:34
A prawdziwe ryby gdzie można znaleźć?
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 30.09.2019, 22:42
Miałem na mysli to, że większość dużych wód jest we władaniu pzw, ewentualnie gospodarstw rybackich. Ja wychodzę z założenia duża woda = duże ryby. A prawdziwe ryby to pewnie wszędzie są z tym, że na komercjach wiele z nich wygląda niestety jak po wojnie.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Koń w 30.09.2019, 22:45
Ok. Ale im więcej wód będzie przejmowane przez stowarzyszenia / prywatnych właścicieli, i będą właściwie zarządzane, tym większa konkurencja i presja będzie na PZW i ich obecnym modelu. Wędkarze tylko na tym zyskają.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 30.09.2019, 22:55
Może i tak, ale jak na razie w pzw nic się zbytnio nie zmienia oprócz wysokości składek a wód komercyjnych i stowarzyszeń ciągle przybywa. Według mnie i tak bardzo duzo ludzi będzie opłacało pzw bez względu na wysokośc skłądki (oczywiście w granicach rozsądku) ponieważ wędkują oni na zbiornikach należących do tej organizacji. A co do wód komercyjnych to według mnie wielu początkujących wędkarzy (głównie karpiarzy lub feederców) zaczyna właśnie swoją przygode z wędkarstwem od takich wód. Z czasem jadą na pzw przez 2 dni nie złowią karpia i twierdzą, że nia ma ryb.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.10.2019, 00:39
Ok. Ale im więcej wód będzie przejmowane przez stowarzyszenia / prywatnych właścicieli, i będą właściwie zarządzane, tym większa konkurencja i presja będzie na PZW i ich obecnym modelu. Wędkarze tylko na tym zyskają.
Z punktu widzenia gospodarki jest to bardziej problematyczne.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Ania w 01.10.2019, 15:32
To jest ogólnie temat rzeka... Mi samej ciężko się patrzy jak wszystko drożeje, zwłaszcza składki, gdzie z roku na rok mój okręg stoi w miejscu. Chociaż ostatnio ku mojemu zaskoczeniu jeden ze zbiorników zyskał status no kill, wbrew wielu przeciwnikom. Co roku gdy przychodzi opłacić składkę mam dylemat. Nie potrafię jednak odpuścić sobie jesiennego wędkowania na leszczowych czy płociowych wodach w mojej okolicy. I właściwie z opłaconej karty wędkarskiej na okręg korzystam w sumie tylko z jednej wody.... góra z dwóch. Jeszcze jak dołożymy do tego, że zdarzają się sytuacje, gdzie zbiornik jest wykluczony z połowu ze względu na niski stan wody  - obecnie zakaz połowu do odwołania -  lub zawody, dzienne nocne, weekendowe, to wychodzi droga impreza z PZW :) Łowię sportowo, więc taki wypad nad wodę PZW porównuję do komercji, nie biorę ryb więc liczę tylko satysfakcję z wędkowania  i często w sezonie wychodzi mnie więcej za PZW nic za opłaty na komercji. No ale i walory są inne i oczekiwania. Ciężko byłoby na dużej wodzie w ciągu 4 godzinnej sesji złowić karpia z marszu na feedera, ale nie ma rzeczy niemożliwych :D w każdym razie często jestem zła i zasmucona naszą wędkarską rzeczywistością i obrażam się na PZW i jeżdzę na komercje nawet sporo oddalone od miejsca zamieszkania, tak wiosną czy jesienią ciężko nie jechać na publiczne wody... Żyję nadzieją, że przyjdą lepsze czasy.. ;D
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 01.10.2019, 17:42
Ja w tym roku  na PZW byłem 18 razy na rybach a na komercji tylko 3 razy. Zacząłem opłacać składki PZW ponownie po ustanowieniu nokill na kanale Żerańskim. Jakoś nie mogę odmówić sobie tych zimowych płoci i letnich leszczy z kanału. 10 zł podwyżki nie zniechęci mnie do dalszego płacenia. Jeśli zlikwidują odcinek nokill to wtedy się pożegnam z wodami związkowymi. Myślę że mimo słabych wód ta podwyżka nie wpłynie na to że ludzie zaczną masowo odchodzić z PZW.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: didek_b w 01.10.2019, 19:40
Niby tylko 10 złotych. Co roku tylko 10 złotych. Co tam taka podwyżka dla młodych emerytów górnictwa , z moich okolic, którzy tygodniami koczują w przyczepach i kamperach. Ich ukochane przerobią każdą rybę ot chocby na pulpety czy paprykarz. Wszyscy jedzą rybę.  Sąsiedzi, znajomi, znajomi znajomych, psy to juz tylko nosami trącają. K..wa nawet kaczki  szwagra się załapią. Po dwóch czy trzech tygodniach syf jest nie do opisania. Tony śmieci, wszystkie krzaki osrane,  ale kolega na telefon już czeka spakowany bo biorą. Co im tam 10 złotych!?
Żal mi tylko tych starszych ludzi, których juz coraz mniej spotykam nad wodą. Rencinka lub emeryrurka ledwie na życie wystarcza
 Nigdy nie afiszuja sie nad wodą. Skrycie strzegą swoich tajnych miejscówek. Po takim człowieku, to tylko trawa podeptana. Żadnego śmiecia czy peta. Zlapią leszczyka i idą do domu. Zabiorą. Zjedzą ze swoja starowinką w piaąek na obiad. Na zdrowie im. Nie chcą więcej. Jeden wystarczy. Nie pchają w słoiki. Mieszkam nad woda. Widzę takie obrazki. Nie koloryzuję. Uwielbiam tych "dziadków". Porozmawiają o rybach, o życiu. Czasami tak się zagadamy, że nawet wędki nie zarzucę. Nie żałuję tych chwil. Żal mi tylko ich, że kiedyś łapali, teraz nie mogą. Nie mają czego. Tajne miejsca straciły tajność, skórka z chleba już się nie sprawdza. I jeszcze im PZW podwyzke co roku wali.
Niech podnoszą. Ale uczciwie. Ja zapłacę więcej. Dozbieram, zaoszczędzę, ewntualnie z czegoś innego zrezygnuję. Ale im odpuścić  powinni. Wiem, wiem mają zniżki, "połówki" emeryckie,  ale trzeba sie jeszcze szanować.  Ale dziś tylko PLN sie liczy.
Jak w piosence:"...tylko koni, tylko koni żal...".
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: tstg w 01.10.2019, 19:56
Ja w tym roku  na PZW byłem 18 razy na rybach a na komercji tylko 3 razy. Zacząłem opłacać składki PZW ponownie po ustanowieniu nokill na kanale Żerańskim. Jakoś nie mogę odmówić sobie tych zimowych płoci i letnich leszczy z kanału. 10 zł podwyżki nie zniechęci mnie do dalszego płacenia. Jeśli zlikwidują odcinek nokill to wtedy się pożegnam z wodami związkowymi. Myślę że mimo słabych wód ta podwyżka nie wpłynie na to że ludzie zaczną masowo odchodzić z PZW.

Ja tak samo, na Nieporęt latam na No kill. Czekam znowu na ładne wyniki bo lato było dla mnie bardzo kiepskie, inne niż w zeszłym roku. 10 zł to nie majątek, ale nadal się bije z myślami czy nie przestawić się na komercje. Bo czasem jade tu i tam a jednak latem mam lepiej na komercji. Jesieni lowie dosyć rzadko.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.10.2019, 23:06
Wstyd i zażenowanie to jedyne co czuje w sytuacji gdy PZW gardzi nami, okłamuje nas, okrada nas, i przypisuje nam odpowiedzialność za taki stan rzeczy.

Jakby tego było mało, to nie mający wstydu ani przyzwoitości jeden prezes przeżeracz z drugim prezesem przeżeraczem każą nam zapłacić 10 złotych więcej za to by w kolejnym sezonie znowu nami gardzić, okłamywać, okradać, i tłumaczyć że robi się to z naszego powodu, i dla naszego dobra.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Norbas w 01.10.2019, 23:29
Hmmm... muszę poczytać wątki o PZW bo nie zdążyłem jeszcze... ale co i kto ich trzyma na stołkach skoro wędkarze jawnie mówią że powinno się ich w powietrze wysadzić?
To nie da się "obalić" tyrana?
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: koras w 21.11.2019, 11:45
PZW Kalisz - Składka członkowska + okręgowa pełna na rok 2020 = 250 zł, o 20 zł więcej niż w zeszłym roku. Podkręcili tempo, w latach poprzednich składki były zwiększane po 10 zł :facepalm:
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Chub w 21.11.2019, 13:38
Okręg Poznań też 20 w górę.
Do tego podobno dostali duża sumkę z Unii ale nas wędkarzy to nie dotyczy ..
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 21.11.2019, 17:06
Tak się zastanawiam jaki jest sens tego PZW. U mnie mam wodę licencyjną 250 pln, i wodę PZW Katowice, gdzie składki też wychodzą 250 pln.
Różnica jest taka, że na wodzie licencyjnej przez cały rok łowię karpie, a na PZW jest ciężko coś złowić oprócz drobnicy.
Dziwię się, że władze nie chcą przejąć zbiornika (niegdyś był) pod licencyjny i zrezygnować z tego koła wędkarskiego.
Dzisiaj raczej mało kto jeździ na inne wody, bo po prostu nie ma ryb, a tempo życia przez ostatnie lata znacząco wzrosło.

Po jesiennym zarybieniu, gdzie tydzień temu było otwarcie nad wodą 98% to dziadki z zagłębia dąbrowskiego. Codziennie obserwowałem i niestety, ale to jest tragedia.
Zmieniają się na telefon, obstawiają najlepsze miejsce tam, gdzie ryba stoi i codziennie wybierają ryby tak, że na wiosnę pierwszy raz mogę powiedzieć, że nie będzie co łowić z jesiennego zarybienia. Najlepsze jest to, że miejscowi stanowią może 2%. Szkoda, ale taki jest obraz wędkarstwa na śląsku.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 21.11.2019, 17:24
Różnica jest taka, że na wodzie licencyjnej przez cały rok łowię karpie, a na PZW jest ciężko coś złowić oprócz drobnicy.
Ok pozwolisz, że się zapytam. Jak przygotowujesz łowisko przed wędkowaniem? Nęcisz je wcześniej czy jedziesz na ryby z marszu?
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 21.11.2019, 17:37
Bez urazy ale moim zdaniem korzystanie z jednej komercji a ok. 8 tys hektarach wód do dyspozycji za wspomniane 250 zł to jednak jest "mała " różnica :) A co do rybostanu to również nie jest najgorzej trzeba tylko znaleźć sobie odpowiedni zbiornik nie oblegany przez "dziadków " :)
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Alek w 21.11.2019, 19:03
Bez urazy ale moim zdaniem korzystanie z jednej komercji a ok. 8 tys hektarach wód do dyspozycji za wspomniane 250 zł to jednak jest "mała " różnica :) A co do rybostanu to również nie jest najgorzej trzeba tylko znaleźć sobie odpowiedni zbiornik nie oblegany przez "dziadków " :)
Dokładnie.
Opłacam kartę i dalej będę to robił.
W moim okręgu jest sporo miejsc gdzie można ładnie połowić i nie mam na myśli Siemianówki, która nawiasem mówiąc za chwilę się skończy.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: FILIPT w 21.11.2019, 19:50
Zapraszam do wielkopolski składka na zagospodarowanie wód 190zł
http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/198008/63/skladki_i_oplaty_na_ochrone_i_zagospodarowenie_wod_na_rok_2020 (http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/198008/63/skladki_i_oplaty_na_ochrone_i_zagospodarowenie_wod_na_rok_2020)
Członkowska 100zł
http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/196856/63/skladka_czlonkowska_ogolnozwiazkowa_w_2020_roku (http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/196856/63/skladka_czlonkowska_ogolnozwiazkowa_w_2020_roku)

Gratis zero porozumień z innymi okręgami :'(
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: selektor w 21.11.2019, 23:15
a tempo życia przez ostatnie lata znacząco wzrosło.

Tak poza tematem składek. To jest niesamowicie istotny argument nad którym w Europie Zachodniej głowią się szefowie wędkarskich związków. Jak przekonać młodych do wędkarstwa w dobie powszechnego konsumpcjonizmu na który trzeba przecież zarobić. U nas na wielu zbiornikach PZW średnia wieku to 60 +. Są to więc osoby, które będąc na emeryturach mają najwięcej wolnego czasu, ale i też statystycznie najwięcej zabierają ryb. Umożliwia im to taki, a nie inny RAPR oraz brak kontroli.
Kiedyś myślałem, że podwyższenie składek pomoże naprawić stan polskich wód. Myliłem się i to mocno. Badania akt spraw sądowych z rejonu Mazur mi pokazały, że błądzę (kiedyś nawet odrębny temat wrzuciłem o tym tu na SIG). Polska to jest taki dziwny kraj i po prostu cała rzesza ludzi nie będzie płacić składek i będzie łowić bez zezwolenia, czyli po prostu będzie kłusować. Brak powszechnej kontroli im to umożliwia. A i u nas bez względu na status społeczny kłusowanie zawsze będzie w modzie. Taka mentalność z poprzedniego systemu. Taki homo sovieticus. Skoro mogę mieć coś za darmo, to po co mam za to płacić. Przecież i tak nikt nie patrzy na to co robię.       
Zobaczcie gdzie obecnie najpopularniejsze jest wędkarstwo. Przede wszystkim wśród przedstawicieli różnego rodzaju służb państwowych policji, wojska, czyli tam gdzie jest duża dawka codziennego stresu oraz takiego a nie innego systemu pracy, jak i możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę.  W UK, Niemczech rozwijają się ligi wędkarskie dla wojskowych, policjantów itp. itd. Co przez to chce powiedzieć. A no obecnie na wędkarstwo trzeba mieć czas, bo oprócz życia rodzinnego jest jeszcze życie zawodowe, a to obecnie wygląda tak, że często wraca się z pracy do domu dopiero w godzinach późnowieczornych. Wszystkie światowe statystyki mówią, że my Polacy pracujemy najwięcej w całej Europie.

Internet mocno zaciemnia sprawę rozwoju wędkarstwa, szczególnie w Polsce, bo np. w UK już dawno to zauważyli i "wyszli" do społeczeństwa zachęcając je do wędkarstwa (ZG PZW też "wyszedł" do ludzi - reklamuje PZW w programie rolniczym "Agropasja" na Polsacie ;D :facepalm:) Dzięki naszej pracy kupujemy coraz więcej drogiego sprzętu, poddajemy się wszechobecnej reklamie. Takie błędne koło, bo jedyne czego nie możemy kupić, to czasu. A chyba o to chodzi w tym całym wędkarstwie, aby znaleźć czas na relaks z wędką w ręku.   

Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 22.11.2019, 07:32
Cała masa ludzi u nas jeździ samochodem bez uprawnień i OC, bo kary są śmieszne. Złapany przez policję delikwent za chwilę znowu siada za kółko. Taki kraj.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.11.2019, 07:59
Tak się zastanawiam jaki jest sens tego PZW. U mnie mam wodę licencyjną 250 pln, i wodę PZW Katowice, gdzie składki też wychodzą 250 pln.

Sens jest, i to naprawdę mocny :) W okręgu katowickim masz sporo rybnych wód, jak np. Kanał Gliwicki przy Dzierżnie i samo Dzierżno Duże, jest Odra, Wisła. Masz komercję - Bażynę, gdzie zapłacisz jako członek dużo mniej. Jeżeli pójdziesz na wybory i wybierzesz razem z innymi kogoś kto nie jest z pokolenia wąsatych dziadów, to będa zmiany. Np. mogą powstać nowe łowiska no kill.

Trudno porównać jedną wodę do wód okręgu. Dla mnie to mega nuda na przykład, jeden zbiornik nie daje mi satysfakcji, muszę mieć różnorodność, i tak ma większość. Gdybyś mógł zapłacić kolejne 250 za inną wodę, masz 500 zeta i tylko dwa zbiorniki. A tu masz chociażby Dzierżno w PZW, ilością ryb nie ustepujące wcale komercjom. I się opłaca, co? 8)

Wg mnie nie ma lepszej metody na to aby poprawić sytuację, niż reformowanie PZW oddolnie. Wąsate dziady mają ponad 60 lat, często w granicach 70, i ich czas się kończy. Trzeba zastąpić ich nowymi ludźmi, myślącymi o wędkarzach. Jeżeli twoje koło jest kiepskie, przenieś się do innego, gdzie są ludzi podobni do Ciebie i gdzie można coś przegłosować w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

Zastanówmy się, jak walczyć z mega mięsiarstwem, zwłaszcza widocznym na Śląsku? Trzeba ludzi edukować i tak zarządzać wodami, aby zapewnić odbudowę stad tarłowych. Dlatego naciskałbym na to, aby mega mięsiarzy zrażać do związku, tak aby wracali ci co wypuszczają część połowu  i kierują się tu rozsądkiem. Odejście z PZW niczego nie poprawi, bo niby jak?

Ja już pisałem o reformie jaką należy przeprowadzić zwłaszcza w nastawionych na karpia okręgach jak Katowicki. Otóż należy zmienić wymiar ochronny na 40 cm. Wtedy zarybieniowy karpik będzie musiał przez rok podrosnąć aby móc go zabrać. Taka ryba waży prawie dwa razy więcej niż ta co ma ponad 30 cm. Efekt? Dużo więcej ryby w wodzie, do tego nauczonej co jest pułapką (a więc trudniejszą do złowienia). Plusem takiego postępowania jest to, że coroczne zarybienia zbudują silną populację karpia, i tak naprawdę chciwe dziady i górnicy emeryci będą musieli tylko poczekać rok aby woda stała się lepsza. Bo taki jest między innymi sens zarybień, aby ryba podrosła, nie zaś aby zeżreć ją od razu, bo to jak jeść ziarno przeznaczone na zasiew. Wg mnie koła wędkarskie powinny wprowadzać na swoich wodach takie przepisy, dzięki czemu odstraszyliby największych szkodników. Dlaczego nie wprowadzają? Bo brakuje w nich ludzi z jajami. Takich ja Ty! Swoim głosem możesz tu wiele pomóc!

Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.11.2019, 08:27
Kiedyś myślałem, że podwyższenie składek pomoże naprawić stan polskich wód. Myliłem się i to mocno. Badania akt spraw sądowych z rejonu Mazur mi pokazały, że błądzę (kiedyś nawet odrębny temat wrzuciłem o tym tu na SIG). Polska to jest taki dziwny kraj i po prostu cała rzesza ludzi nie będzie płacić składek i będzie łowić bez zezwolenia, czyli po prostu będzie kłusować. Brak powszechnej kontroli im to umożliwia. A i u nas bez względu na status społeczny kłusowanie zawsze będzie w modzie. Taka mentalność z poprzedniego systemu. Taki homo sovieticus. Skoro mogę mieć coś za darmo, to po co mam za to płacić. Przecież i tak nikt nie patrzy na to co robię.       

Arek, spróbuj kłusować na Dzierżnie Dużym, Malinie lub Śródlesiu 2 w Opolu :) Jest to bardzo ryzykowne... Dlaczego na Kanale Gliwickim przy Dzierżnie Dużym można połowić piękne ryby? Bo tam można trafić na kontrolę SSR z Dzierżna, dlatego wędkarzy tam mało, wolą siadać w innych miejscach :)

Jeżeli dane koło opiekuje się wodą tak jak powinno to się robić, problem kłusownictwa jest dużo mniejszy. Dlatego tak ważne są zmiany w okręgach i kołach, aby przeznaczyć kasę na SSR, tak aby zapewnić odpowiednią ochronę danych wód. Tego się obecnie nie robi, dlaczego? Wg mnie wąsata sitwa nie jest nastawiona na wprowadzanie 'nowego', wielu z tych dziadków kłusuje lub nie chce aby karać ich kumpli. Dlatego jest przyzwolenie na łamanie regulaminu w PZW. Zmienić to można właśnie oddolnie, bez liczenia na władze PZW. Przykład ochrony wód no kill pokazuje, że to działa, dlaczego więc tego nie powielać? Bać się, że emeryci odejdą? Dokąd? Chyba na tamten świat :) Bicie w limicie w takim wymiarze jest możliwe tylko na PZW. Więc nie odejdą ale będą sarkać. I tu trzeba się właśnie im postawić, pokazując, że nie można degradować wód w nieskończoność. Można też stosować odpowiednie rozwiązania, o jakich pisałem wyżej lub też po prostu wpuszczać do kilku wanien karpiowych kilka razy w roku rybę większą, tak aby tacy ludzie mieli coś w zamian. Zarybienie kilowym karpiem pod koniec kwietnia odwróciłoby uwagę wielu od szczupaka, tak więc można przenieść presję z gatunków cennych na karpia. Na takich wodach zaś mocne kontrole i limity powodowałyby, że dziadki musiałyby się napracować aby akwen oczyścić z ryby.

Gdyby SSR współpracowała ściśle z PSR lub na odwrót, PSR z SSR, to wtedy można podzielić się odpowiedzialnością, i uwagę skierować odpowiednio - PSR na rzeki i akweny mniej chronione, zaś SSR na wody swoich kół. A od czasu do czasu robić wspólną operację, kontrolę 'nalot', gdzie mieszane patrole SSR i PSR (aby można było karać na miejscu i szybko) mogłyby w liczbie np. kilku par szybko wpaść na daną wodę w kilku miejscach i przetrzepać tam łowiących. PSR miałby niezły skok w statystykach, zaś SSR cieszyłaby się z efektów. I recydywistów należących do PZW potem móc wywalić ze związku, tak aby usuwać tę gangrenę aby nie zarażała innych. Na mięsiarzy z 4 i więcej wędkami padłby blady strach. Bo bez PZW gdzie mogliby łowić? Czym innym jest też łamanie regulaminu, a czym innym łowienie bez pozwolenia.

I teraz pytania za 500 punktów :) Dlaczego się tak nie robi? Jeżeli upadnie PZW, gdzie byłoby lepiej, przecież problem pozostałby ten sam?

Problem się nie zmieni jeżeli upadnie PZW. Po prostu trzeba pójść i zagłosować na tych co myślą o wędkarzach nie zaś o synekurach. Trzeba oddać głos. Wtedy można uzyskać bardzo dużo, bez radykalnych i mega ryzykownych rozwiązań. Wg mnie jeżeli w takim okręgu katowickim będzie z 10 wód no kill, to wtedy każdy na tym skorzysta. Do tego istotne jest aby odchudzić władze okręgu zaś wzmocnić finanse kół wędkarskich, które powinny same decydować o własnych wodach. Trzeba zmniejszyć 'koryto', bo obecnie pasie się przy nim masa świnek. Sam okręg katowicki ma podobno gruba kasę na koncie, bardzo grubą. Dlaczego jej nie wykorzystać, na ichtiologów, szkółki wędkarskie, wspomaganie kół i danych projektów? To ciekawe, że są okręgi co siedzą na grubej forsie. Wg mnie jest to idiotyczne, gdyż wody wymagają wielkich inwestycji, chociażby w ichtiologów. Jeden ichtiolog okręgowy nie jest w stanie zrobić nic więcej niż absolutne minimum - papierkową robotę związaną z dzierżawami plus ogarnięcie operatów i zarybień, nawet to to już zbyt wiele jak na jeden etat.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: koras w 22.11.2019, 08:58
Odnośnie słabego promowania wędkarstwa w Polsce - odnoszę wrażenie, że PZW doskonale sobie zdaje sprawę, że zaczną niedługo tracić członków w tempie wykładniczym, ze względu na wymieranie tych najstarszych i niewielkie zainteresowanie wędkarstwem młodszych.

Związek radzi sobie jednak w inny, "wyjątkowy w skali europejskiej" sposób - zamiast popularyzować wędkarstwo, stawiają na rybactwo, handel rybami i przetwórstwo, co wiąże się również z dotacjami z Unii. Wędkarzy starają się utrzymać póki jeszcze jest to możliwe, ale nasze hobby nie jest ich polisą na przyszłość.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 22.11.2019, 11:42
Ok pozwolisz, że się zapytam. Jak przygotowujesz łowisko przed wędkowaniem? Nęcisz je wcześniej czy jedziesz na ryby z marszu?
Przy łowieniu z marszu łowię średnio 5-10 karpi na godzinę.
Przy nęceniu wchodzą duże karpie, ale w nocy, bo za dnia nie mogą się przebić przez te mniejsze, które w nocy kompletnie nie żerują.

Bez urazy ale moim zdaniem korzystanie z jednej komercji a ok. 8 tys hektarach wód do dyspozycji za wspomniane 250 zł to jednak jest "mała " różnica :) A co do rybostanu to również nie jest najgorzej trzeba tylko znaleźć sobie odpowiedni zbiornik nie oblegany przez "dziadków " :)

Jak wspomniałem, dla mnie mija się to z celem. Płaciłem nawet Częstochowę, gdzie miałem swoje perełki, ale dzisiaj są berybne. To samo na Katowicach, na pogorię strach jechać, przeczyce jako tako. Ogólnie trzeba mieć czas, czas i czas. Bo z marszu niestety nie połowisz. A małe zbiorniki są bardzo szybko wykańczane tak jak podałem przykład jak to wygląda na mojej wodzie... Dawniej jeździłem po 40-50 km (mieszkam w okolicach Zawiercia, czyli centralnie na granicy okręgu Katowice i Cz-WA), ale dzisiaj mi się nie opłaca tracić czas, paliwo, żeby sobie przesiedzieć nockę bez brania.


Tak poza tematem składek. To jest niesamowicie istotny argument nad którym w Europie Zachodniej głowią się szefowie wędkarskich związków. Jak przekonać młodych do wędkarstwa w dobie powszechnego konsumpcjonizmu na który trzeba przecież zarobić. U nas na wielu zbiornikach PZW średnia wieku to 60 +. Są to więc osoby, które będąc na emeryturach mają najwięcej wolnego czasu, ale i też statystycznie najwięcej zabierają ryb.

Pięknie napisane. Starsze osoby zabierają najwięcej i płacą najniższe składki (ze względu na wiek i odznaki).
A co ciekawe to moje koło zawsze stawiało na młodzież. Tylko problem jest taki, że ta młodzież pochodzi od ojców, którzy łowią. Nie ma nikogo z zewnętrznego środowiska. Ja za łebka z kumplami dostaliśmy w szkole propozycję łowienia na dzień dziecka i tak jesteśmy do dzisiaj w kręgach PZW - nasi rodzice nie mieli nic wspólnego z wędkarstwem.

Zwrócę też uwagę na istotny fakt - ile tej młodzieży jest nad wodą PZW? Młodzież to jest przyszłość w każdej dziedzinie.
U mnie niby tak liczna młodzież na zawodach się tylko pojawia, ale nad wodą rekreacyjnie już nie łowi. Dlaczego? Bo nie ma ryb, a młodzież ma dzisiaj setki innych zajęć niż płacić niemałe pieniądze i siedzieć bez brania. Dlatego też podałem przykład wody PZW i wody licencyjnej jaka jest w moim kole.


Oczywiście ktoś kto ma rybne wody zapłaci PZW, ale ogólny stan zagospodarowania wód jest fatalny.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 22.11.2019, 12:11
Też nie jestem zachwycony stanem wód PZW. Mimo iż opłacam Katowice, Bielsko i Elektrownię Rybnik ( łączny koszt to 600-700 zł). Nie zamienił bym moich zaporówek na żadną komercję. Wiem ,że pływają tam okazy na rekord Polski. Jest ich za pewne co raz mniej ale takie łowienie daje mi wielką satysfakcję i będę opłacał składki choć były by 500 % droższe. Mam 30 lat więc chyba zaliczam się jeszcze do grona młodych wędkarzy.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.11.2019, 12:17
Odnośnie słabego promowania wędkarstwa w Polsce - odnoszę wrażenie, że PZW doskonale sobie zdaje sprawę, że zaczną niedługo tracić członków w tempie wykładniczym, ze względu na wymieranie tych najstarszych i niewielkie zainteresowanie wędkarstwem młodszych.

Związek radzi sobie jednak w inny, "wyjątkowy w skali europejskiej" sposób - zamiast popularyzować wędkarstwo, stawiają na rybactwo, handel rybami i przetwórstwo, co wiąże się również z dotacjami z Unii. Wędkarzy starają się utrzymać póki jeszcze jest to możliwe, ale nasze hobby nie jest ich polisą na przyszłość.

Koras gdyby nie to, to już dawno by to całe PZW upadło.

Studium upadku polskich wód jest dość proste. Za "komuny" przed 1989 r zarybiano czym chciano i ile chciano, przy braku jakiejkolwiek kontroli. Ważna była realizacja założonego planu w odłowach. Nie zastanawiano się nad skutkami tego, że plan zrealizuje się w 100% i prawie wszystko się odłowi, bo i tak dokona się dużych zarybień. Materiał zarybieniowy produkowany przez całą rzeszę de facto państwowych podmiotów był bardzo tani. Do tego polscy naukowcy rybaccy w czasach komuny zrobili z polskich wód chlewy. Stworzyli bowiem naukowe podstawy racjonalnej gospodarki rybackiej, która bez względu na wszystko, miała zająć się produkcją ryb w polskich jeziorach i rzekach, niczym świń w chlewie na potrzeby wyżywienia narodu.
Po 1985 r. 49 wojewodów zaczęło tworzyć obwody rybackie według własnego "widzi mi się", tzn. często zgodnie z wolą tego kto je użytkował.

No i komunizm upadł. Okazało się, że społeczeństwo nie jest nastawione na codzienne jedzenie ryb z polskich jezior oraz rzek i na wolnym rynku trudno jest utrzymać się śródlądowym rybakom. Gospodarstwa rybackie zaczęły upadać.
PZW miało się dobrze, bo utrzymywało się ze składek wędkarzy, a pozostawiono kilkadziesiąt okręgów z własną osobowością prawną, aby mogły one niezależnie od siebie funkcjonować na wolnym rynku (tak jak przedsiębiorstwa) i być miękkim lądowaniem dla wszelkiej maści byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL.

Jednak w pewnym momencie same składki zaczęły nie wystarczać. Utrzymanie całej biurokracji + pokrycie kosztów zarybień w czterdziestu kilku okręgach PZW stało się mocno kosztowne w gospodarce wolnorynkowej. Co raz więcej osób w PZW było na różnego rodzaju ulgach. PZW po prostu zaczęło się "starzeć". Także cała masa osób w PZW jest członkami wyłącznie na papierze. Nie płacą składek i istnieją wyłącznie propagandowo. Po prostu są oni w PZW, tworząc największe wędkarskie stowarzyszenie w Polsce. Jednak wielu z nich nadal wędkuje na wodach PZW bez jakichkolwiek uprawnień i zabiera te ryby za które ktoś inny płaci. A nie zapominajmy o tym, że według danych IRŚ (pozyskanych z PZW) cała masa osób płaci....jednak płaci ulgowo, czyli mało :)  Utworzenie Gospodarstwa Rybackiego w Suwałkach, działającego w ramach PZW, było próbą ratowania sytuacji na Mazurach, bo okazało się że składki tamtejszych wędkarzy, w tym biednym regionie Polski, nie wystarczą na utrzymanie tamtejszych wód. Z drugiej strony można było na tym nieźle zarobić, na pewno więcej aniżeli z opłat wędkarzy. Wszystko to spowodowało rozwój gospodarczych odłowów na wodach PZW.

Po upadku komunizmu na wolnym rynku nie było komu produkować materiału zarybieniowego, który w gospodarce rynkowej stawał się co raz droższy. Czasy taniej ryby z komuny odeszły w przeszłość. Starsi wędkarze nadal miło wspominają czasy komuny jak to wtedy łowili, tylko te czasy na wolnym rynku nigdy nie wrócą. Czemu? A no bo temu, że koszt zarybień jest ogromny. Oszukuje się więc w ilościach wprowadzanego materiału zarybieniowego do wód, bo nikt tego nie kontroluje. Kontroluje się jedynie dokumentację rybacką. Nie ma zbytu na ryby (z wyjątkiem drapieżników). Jednak przede wszystkim zarybia się najtańszym narybkiem, który zanim osiągnie pożądaną gospodarczo (czy też wędkarsko) wielkość, to musi minąć wiele lat i ten narybek musi jeszcze dożyć tych czasów :) Czyni się tak z uwagi na koszty. Każde gospodarstwo rybackie w Polsce upadłoby gdyby udostępniło swoje wody za 300 zł rocznie wędkarzom, przy takich limitach połowów jakie są obecnie w RAPR, gdyby tylko zarybiało swoje wody w sposób pożądany przez wędkarzy. Dlatego obecnie żeby posiadać publiczne wody trzeba oszukiwać wszystkich.... zarówno państwo, jak i wędkarzy.   

W 2005 r. wprowadzono patologiczne konkursy ofert na oddanie obwodu rybackiego w użytkowanie (ten kto zaoferuje najwięcej to wygrywa), więc przy braku kontroli ze strony państwa zaczęto oferować nierealne kwoty na zarybienia i przejmować wody tworząc powszechną patologię nad wodami. Gdyby zaczęto zarybiać tak jak do tego się zobowiązano, to by się po prostu upadło na wolnym rynku, bo koszt zarybień przewyższyłby przychody z pozyskanych ryb. A nikt nie kontroluje tego ile sztuk i czego "idzie" co roku do wody. Kontroluje się wyłącznie dokumentację rybacką.....sporządzoną przez rybaka. Dlatego też np. kupuje się od ośrodka zarybieniowego fakturę z której wynika, ile to ryb się wprowadziło do wody ;D W przypadku PZW, stowarzyszenie wędkarzy posiada swoje własne ośrodki zarybieniowe i w ramach PZW okręgi handlują między sobą rybami, bo są odrębnymi na rynku przedsiębiorcami. Jaka ich wielkość jest tą realną, to chyba tylko nieliczni o tym wiedzą.

Aby można w Polsce posiadać wody należy więc ciągle zarybiać, aby można posiadać wody należy więc kupować materiał zarybieniowy od wybranych podmiotów. Za komuny była bardzo duża ilość państwowych "ośrodków zarybieniowych", w dobie gospodarki rynkowej zostało ich niewiele i to wyłącznie tych niepaństwowych. No może oprócz samego Instytutu Rybactwa Śródlądowego, który nadal w 2019 r. utrzymuje się z handlu rybami ;D 
Poza tym użytkownik rybacki decyzją zarządu województwa może zostać zwolniony z obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim. A więc to co sam sobie napisał we wniosku (przy braku kontroli, bo kontrola polega na przeczytaniu wniosku przez urzędnika i sprawdzeniu tego czy jest on zgodny z formalnymi wymaganiami przewidzianymi w ustawie i rozporządzeniu) jest podstawą jego zwolnienia z ustawowych obowiązków, czyli np. stało się to podstawą do powszechnego odłowu szczupaka w okresie tarła (w ustawowym okresie ochronnym), niby pod kątem pozyskania materiału zarybieniowego, ale najczęściej po prostu na handel.

Trudno, aby w polskich wodach były ryby, a PZW jako ogół, kiedykolwiek się zmienił. To wszystko po prostu tak musi działać w gospodarce wolnorynkowej. To jest takie perpetuum mobile, które w Polsce działa i każdy boi się tego ruszyć, bo może się to wykoleić. "A na co to komu Panie" :P
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: booohal w 22.11.2019, 12:21
Ja w tym roku prawdopodobnie stowarzyszenie (500zł) do tego Sieradz, Kalisz i Konin.
Na komercje raczej nie znajdę czasu.
Na razie czekam na porozumienia póki co.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: koras w 22.11.2019, 12:57

Koras gdyby nie to, to już dawno by to całe PZW upadło. (...)


Ja doskonale sobie zdaję z tego sprawę, dlatego nie wierzę w gruntowne reformy w PZW. Nawet gdyby te reformy miały nastąpić, to musi najpierw zmienić się prawo oraz (co jest jeszcze trudniejsze) mentalność wędkarzy.

Ja w tym roku prawdopodobnie stowarzyszenie (500zł) do tego Sieradz, Kalisz i Konin.
Na komercje raczej nie znajdę czasu.
Na razie czekam na porozumienia póki co.

Na porozumienie z Koninem nie licz :P Sieradz-Kalisz może będzie. Może.
BTW gdzie zamierzasz łowić w kaliskim?

Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: booohal w 22.11.2019, 14:28
Na porozumienie z Koninem nie licz :P Sieradz-Kalisz może będzie. Może.
BTW gdzie zamierzasz łowić w kaliskim?
Nie chodzi mi o porozumienia darmowe ;) Jeżeli będą dopłaty poniżej stówki to fajnie.
W kaliskim pewnie Szałe i Muro. Sporo nowo poznanych znajomych z okolicy jeździ. Tylko dlatego.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: koras w 22.11.2019, 14:35
Ja wiem, że nie chodzi o darmowe :)
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: booohal w 22.11.2019, 14:36
Uuu, to mnie zmartwiłeś...
Jeziorsko zarybia Koninowi więcej niż on sam i miałoby nie być porozumienia... >:O
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: koras w 22.11.2019, 14:44
Niestety, aby łowić w okręgu konińskim, trzeba będzie prawdopodobnie uiścić pełną składkę. W tym roku było tak:

Cytuj
Zarząd Okręgu PZW w Koninie odstąpił w roku 2019 od zawierania porozumień o wzajemnym honorowaniu składki członkowskiej okręgowej.

Źródło: http://www.pzw.org.pl/27/wiadomosci/107038/64/porozumienia_z_okregami_na_2019_rok
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.11.2019, 08:15
Trudno, aby w polskich wodach były ryby, a PZW jako ogół, kiedykolwiek się zmienił. To wszystko po prostu tak musi działać w gospodarce wolnorynkowej. To jest takie perpetuum mobile, które w Polsce działa i każdy boi się tego ruszyć, bo może się to wykoleić. "A na co to komu Panie" :P

Arek, ale nie ma wielu młodych działaczy PZW chcących się nachapać. Ci co są, są wąsatymi dziadami. Do tego nie ma już bezrobocia i płace są o wiele wyższe niż to było 10 lat temu. Mało kto teraz będzie myślał o karierze w PZW, bo tam się nie zarobi dużo. To była może fajna fucha z 10-20 lat temu, ale nie teraz. Wąsata sitwa chce się dobujać do emerytury, bo niby gdzie znajdzie pracę taki Bedyński czy Purzycki?

Dlatego PZW musi się zmienić, nie może trwać w tym stanie zawieszenia jak teraz. Wielu młodszych już się szykuje do startu w wyborach i chce zastąpić leśnych dziadków. Jeżeli młodzi pójdą do wyborów, to w ogóle będzie dobrze.

Dzisiaj sam nie wiem, czy można liczyć na państwo aby zrobiło tu porządek. Działania PiS, jak na przykład z Puszczą Białowieską, przerabianiem rzek na wodne autostrady, stawianiem na węgiel a nie na wiatraki pokazuje, że idzie na przekór temu co słuszne i logiczne. Więc nie zdziwiłbym się, gdyby nie wpadli na jakiś pomysł zrobienia gospodarki rybackiej jeszcze bardziej zrównoważoną i racjonalną niż teraz :) Dlatego tak wiele zależy tu od wędkarzy, od tego jak głośno będą krzyczeć lub działać.

Wg mnie najlepszym planem działania jest rozbrojenie wąsatej sitwy poprzez zajęcie ich miejsc. Powinno sie im podziękować za 'ciężką pracę', ogólnie posłodzić, zapodać takie cukrzane ciuciu-ruciu aby nie poczuli się odrzuceni.  I zacząć działać - w kołach i okręgach, w takiej kolejności.

Nie widzę lepszej drogi do naprawy sytuacji, niż zatrudnienie większej ilości ichtiologów, którzy pomogli by naprawiać wody,  przypilnowali sposobu zarybiania, wyciągnęli wnioski z rejestrów połowowych, które powinno się analizować szczegółowo, a przede wszystkim rzetelnie wypełniać. Jest coraz mniej żądnych mięsa, przybywa myślących, więc jest oparcie. Powinno się postawić na tworzenie wód no kill, będących magnesem przyciągającym wędkarzy (z innych okręgów również, takie Opole ma spore wpływy od wędkarzy z sąsiednich okręgów właśnie), na SSR i częste kontrole. Do tego dochodzi szereg innych działań. Można na przykład samemu hodować karpia, jak robi to wiele klubów wędkarskich w Europie (przykład z Czech). Kopie się własne stawy, które wykorzystuje się do tego aby produkować tam karpia do zarybień. W ten sposób można naprawdę wiele zrobić na własnym podwórku, bez żadnych zmian w polskim prawie. Na to przyjdzie czas jak wąsate dziady będą juz na zielonej trawce i władzę w związku przejmie następne pokolenie :)
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 23.11.2019, 08:54

 Powinno się postawić na tworzenie wód no kill, będących magnesem przyciągającym wędkarzy (z innych okręgów również, takie Opole ma spore wpływy od wędkarzy z sąsiednich okręgów właśnie), na SSR i częste kontrole.

 Starsi, którzy chcą połowić normalne wymiary ryb ,pobić swoje rekordy i nie nastawiają się na mięso, już dawno nie opłacają okręgu Katowice. Już nie wspomnę o spinningistach.
 Przenieśli się na Opolskie.
 Sporo osób, również opłaca Katowice i Opole choć i tak wolą Opolskie wody.
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.11.2019, 09:08

Starsi, którzy chcą połowić normalne wymiary ryb ,pobić swoje rekordy i nie nastawiają się na mięso, już dawno nie opłacają okręgu Katowice. Już nie wspomnę o spinningistach.
 Przenieśli się na Opolskie.
 Sporo osób również opłaca Katowice i Opole. choć i tak wolą Opolskie wody.

Nie trzeba być geniuszem aby zauważyć, że wody no kill ogólnie przyciągają wędkarzy. Podobno prezes okręgu katowickiego, multi-tool Iwański (multi - bo piastuje szereg stanowisk, jest prezesem okręgu, wiceprezesem związku, szefem kapitanatu i zasiada jeszcze w jakiś komisjach - po prostu tytan pracy) jest bardzo za takimi wodami. I nie dziwię się mu w ogóle. Gość doskonale wie ilu wędkarzy opłaca Opole, rezygnując z opłat w katowickim. Dlatego wody no kill mogą tu dać więcej kasy. I na pewno Dzierżno tak działa. Wielu karpiarzy i nie tylko, z całej Polski, wybiera się nad ten akwen. Kasę zgarnia okręg, jest to czysty biznes, zwłaszcza, że pracę odwalają ludzie z koła nr 29 :)
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 21.12.2019, 15:16
PZW Elbląg cyk +10zł składka członkowska oraz +10zł zagospodarowanie wód względem zeszłego roku, w sumie 20zł drożej niż rok temu, a w zamian co? Nic.

I tak co rok, powoli i skutecznie... :facepalm:
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 21.12.2019, 17:56
Bo społeczeństwo się bogaci, więc wypadałoby się trochę podzielić
A tak poważniej to niestety wiele związków marnotrawi pieniądze ze składek, choć na szczęście są i takie (niestety tych jest niewiele), gdzie widać że te pieniądze ze składek są mądrze zagospodarowane...
Niestety wszystko drożeje

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: rudziutki1987 w 21.12.2019, 19:56
Niedługo minimalna wypłata będzie 4000 PLN to każdego będzie stać. ::)
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 22.12.2019, 08:26
Uuu, to mnie zmartwiłeś...
Jeziorsko zarybia Koninowi więcej niż on sam i miałoby nie być porozumienia... >:O

Konin jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Coraz częściej dochodzą mnie słuchy, że nie będzie porozumienia Sieradz - Piotrków nawet za dopłatą 😨
Teraz będzie problem dla wielu z Łodzi - pójść w lewo czy prawo 😧
Tytuł: Odp: Składka członkowska na 2020
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.12.2019, 10:55
Niedługo minimalna wypłata będzie 4000 PLN to każdego będzie stać. ::)

Oczywiście. Na składkę 500 zł i chleb po 20 zł.