Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Recenzje i prezentacje => Wątek zaczęty przez: Wonski81 w 12.04.2020, 15:12
-
Wysyp recenzji, można by powiedzieć :)
Wczoraj Okuma w bardzo niskiej cenie. Dziś dla odmiany konstrukcja ze średniej półki. Tak tak, średniej.
Cena nie jest niska, ale to wciąż nie jest poziom półki wysokiej.
Ja przyjmuję, że konstrukcje ze średniej półki zaczynają się w okolicy 700-800zł, zaś wyższej w okolicy 1500. Wolałbym nie roztrząsać dogłębnie tego zagadnienia. Uznajmy, że to widzimisię autora i niech tak zostanie :-[
Długo się zabierałem za opis tytułowego modelu, ale jakoś tak się nie składało, albo to zwykłe lenistwo :facepalm:
Wiele osób pyta o ten model, ja często odpowiadam i staram się wytłumaczyć co w nim dobrego.
Skąd ta cena w ogóle?
W katalogach nie widać żadnych danych, które by tłumaczyły kwotę zakupu.
Skoro już mowa o katalogach, to wrzucam link do strony producenta, gdzie jest pełna lista wersji tegoż modelu na nasz, europejski rynek.
http://www.daiwa-cormoran.info/dw/de/produkte_1/spinnrollen_2/ballistic_lt/5,1,74,75,1,1__products-model.htm?ovs_prdrows2=10
Jak widać oferta jest niezła, sporo wielkości, przełożeń, a także pojemności szpul.
Jest to model z serii LT, czyli lekki i mocny, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by skusić się na większe przełożenia. Mocy nie zabraknie, kołowrotek nie będzie specjalnie cierpiał, napęd również. Większy nawój wynikający z przełożenia będzie można docenić, gdy zacznie się wędkować na większym dystansie.
Model, który ja mam na warsztacie, to 4000D- CXH.
Ma więc niezbyt duży korpus, standardową szpulę 4000 (średnica 51mm), ale o większej pojemności- niestety.
W tej jednak konfiguracji występuje duże przełożenie co daje nawój 99cm- jak podaje producent. Nieźle! Jak wspomniałem napęd nie dostaje z tego powodu "zadyszki" ;)
Z tabelki można się jeszcze dowiedzieć, że kołowrotek śmiga na 6 łożyskach (ilość w zupełności wystarczająca) i waży 225g.
Tak, to naprawdę niewiele jak na tą wielkość.
Tak, czuć w rękach, że mała masa jednak może mieć znaczenie.
Tak, można tym sprzętem obsłużyć feedery i to bez większego problemu.
:)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_17_47.jpeg)
Wygląd jakoś też nijak nie sugeruje wysokiej ceny...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_18_00.jpeg)
Tutaj coś, co może szokować- dlatego zrobiłem zdjęcie :-[
Nie Wietnam, nie Japonia, lecz Chiny... a więc owa Daiwa, to rasowy "chiniol" :P
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_18_13.jpeg)
Zacznę od szpuli.
Jak napisałem już wyżej, szpula ma dość standardowe wymiary jak na wielkość 4000 - czyli 51mm. Odpowiada to rozmiarom Shimano.
Klip znany z Fuego, czyli plastikowy prostokąt. Nie jest to coś, co rasowy feederowiec chciałby zobaczyć.
Pokrętło hamulca skrywa sporą uszczelkę, by woda lub zabrudzenia, nie dostały się do tarcz hamulca- zielona strzałka.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_18_28.jpeg)
Wewnętrzna strona szpuli pozwala dostrzec osadzenie klipa- na sprężynującym drucie.
Na zdjęciu jest również korbka. Leciutka, bardzo mocna. Jest jednoelementowa, więc po odkręceniu trzeba ją jakoś schować do transportu. Wkręcana jest bezpośrednio w koło napędowe - mniej luzów, mniejsze straty mocy.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_18_40.jpeg)
Knob jest rozbieralny i to w sumie powinien być standard w tej klasie. Pozwala to łatwiej go serwisować. Zanitowane na stałe knoby trudniej smarować i usuwać z nich niepożądane zabrudzenia, wodę. Po pewnym czasie łapią też luzy i zaczynają wydawać jakieś wkurzające dźwięki.
Standardowo knob kręci się na tulejkach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by założyć w ich miejsce łożyska.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_18_53.jpeg)
Szpula osadzona jest na tulei- pod podkładkami do korekty nawoju, oraz skrywa drugą tuleję pod podkładami hamulca (zielone strzałki).
Tuleje można oczywiście wymienić na łożyska i zyskać większą płynność i stabilność szpuli podczas pracy hamulca.
Standardowo podkładki cierne są z filcu, przesmarowane mistycznym smarem ATD Daiwy.
Na zdjęciu widać jednak dwie podkładki z węgla. Kołowrotek został przerobiony i posiada obecnie quick drag. Żeby efekt był taki jak trzeba, podkładki trzeba było podmienić.
Zaznaczona czerwoną strzałką podkładka jest blokowana wewnątrz szpuli (widoczne 4 wypustki na jej krawędziach). Takie rozwiązanie pozwala zwiększyć moc hamulca. Podkładki nie mają dużej powierzchni ciernej, być może z uwagi na redukcję masy w każdym możliwym miejscu i stąd takie rozwiązanie. Pokrętło też nie należy do wielkich i ciężkich, więc też nie generuje sporej siły docisku na podkładki. Problem rozwiązano dlatego w ten sposób. Niska masa elementów, duża moc hamulca.
Od siebie mogę dodać, że hamulec działa nad wyraz dobrze. Jest precyzyjnie wykonany, jakość materiałów jest bardzo dobra. Bardzo ładna praca podczas holu, zero problemów z płynnością czy startem. Terkotka ma wysoką sprawność, jest głośna i wyraźna, zbudowana tak, że raczej nie ulegnie awarii.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_20_16.jpeg)
Rolka prowadząca żyłkę składa się z wielu elementów- jak widać na foto.
Jest malutkie łożysko, odpowiednio zabezpieczone i doszczelnione uszczelką, reszta to podkładki i tulejki regulujące dystanse i luzy. Całość pracuje bardzo ładnie i płynnie. Jest możliwa tutaj przeróbka i dokładka drugiego łożyska. Proces jednak nie jest taki łatwy do ogarnięcia, bo wymaga dostępu do oryginalnych części Daiwy, a z tym jest spory kłopot w naszym kraju. Dłubanie, kombinowanie i dorabianie na siłę... to chyba przesada. W każdym razie, jeśli ktoś bardzo chce i często walczy z bardzo silnymi rybami, to ma to sens i pozwoli podzielić obciążenia z rolki na dwa łożyska, co zwiększy ich trwałość i sprawność.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_19_05.jpeg)
Nakrętka rotora została już przeze mnie zaprezentowania przy okazji recenzji Fuego. Posiada kołnierz uszczelniający oś główną, który to zapobiega przed dostępem wody. Bardzo proste rozwiązanie, ale sprawdzone przez wielu producentów.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_19_19.jpeg)
Druga strona nakrętki posiada wyraźny kołnierz, który pasuje w wytłoczenie rotora, dzięki czemu połączenie jest pewniejsze i stabilniejsze.
Marzeniem byłoby zastąpienie tej nakrętki wersją znaną z modeli topowych, czyli nakrętką z łożyskiem wewnątrz, co sprawia, że pinion pracuje w niemal neutralnej pozycji i jest niewrażliwy na jakiekolwiek przeciążenia.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_19_32.jpeg)
Tulejka oznaczona strzałką, to oczywiście bieżnia łożyska oporowego, posiada odpowiednie gniazdo wewnątrz, w swej górnej części, które to pasuje idealnie do wypustu wewnątrz rotora. Ma to za zadanie wzmocnienie połączenia rotora z pinionem jak i łożyskiem oporowym. Projektanci wiedzą doskonale, gdzie są newralgiczne punkty w kołowrotku ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_20_30.jpeg)
Kosz jest szczelnie zakryty, a dostępu do jego wnętrza strzeże także legendarne uszczelnienie MagSealed. Kryje się ono w tym niewielkim zgrubieniu, zaznaczonym zieloną strzałką. Patent polega na zastosowaniu ferrofluidu, czyli płynu o właściwościach magnetycznych, którym to jest nasączona niewielka podkładka w tymże zgrubieniu. Tuleja- bieżnia łożyska oporowego (z poprzedniego foto) przechodząc przez ten element "łapie" magnetyczny płyn i powstaje dzięki temu nieprzekraczalna bariera.
Czerwona strzałka wskazuje na uszczelkę, która chroni połączenie korbki z kołem napędowym, aby nie przedostała się woda czy paproszki.
Jeśli korbkę przekładamy na drugą stronę, wówczas uszczelkę trzeba przełożyć.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_20_44.jpeg)
Nieużywany port korbki zasłonięty jest nakręcaną zaślepką, która też ma swoje uszczelnienie w postaci gumowego pierścienia wewnątrz- zielona strzałka.
Czerwona strzałka wskazuje na widoczne na powierzchni obudowy "maziaje". To charakterystyczny wygląd materiału, zwanego tajemniczo Zaion'em. Jest to materiał oparty w dużej mierze na włóknach węglowych, jednakże jego skład jest rzekomo bardziej bogaty i łączy w sobie nawet metale. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jest to wystarczająco sztywne i twarde, a na dodatek waży tyle co nic.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_20_57.jpeg)
Ok, wracam pod rotor, czyli do kosza.
Plastikowa pokrywa skrywa z jednej strony kolejny pierścień uszczelniający- niebieska strzałka, a z drugiej podkładkę dystansującą łożysko oporowe- zielona strzałka. Nie tylko je dystansuje, ale też dociska niwelując niewielkie luzy w tym miejscu.
Łożysko oporowe jest bardzo solidne i mocne, poza tym stosunkowo ciężkie- jeśli porównać je do innych elementów kołowrotka ;)
Elementy dociskające- blokujące wałeczki podczas wstecznych obrotów, to w tym wypadku solidne, metalowe blaszki, a nie plastik. Takich porządnych łożysk oporowych nie spotyka się w budżetowych konstrukcjach.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_21_14.jpeg)
Jak przystało na model LT, wnętrze obudowy skrywa zaskakująco duże koło napędowe.
Od razu rzuca się też w oczy jego wygląd, bijący po oczach blask i jakiś taki "lepszy wygląd" ;)
Tak, ten właśnie element stanowi główną część ceny kołowrotka. Jest to element zapożyczony z modeli wysokiej półki. W tańszych modelach nie spotkamy tego dobrodziejstwa.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_21_27.jpeg)
Zielona strzałka wskazuje na zębatkę z tworzywa, która wraz z metalowym trzpieniem tworzy mimośród i odpowiada za oscylację szpuli. Co to ma być? ??? Niska masa nie bierze się znikąd 8)
Japońskie tworzywa są twardsze niż ruski metal i tego się trzymamy :D
Pinion podparty jest na dwóch łożyskach- czerwone strzałki. Te większe, które siedzi w koszu jest bardzo wysokiej jakości.
Łożyska są odseparowane od ścianek pinionu podkładkami (niebieskie strzałki), a te posłużyły jednocześnie do regulacji, w związku z czym trudno o jakiekolwiek luzy w tym miejscu.
Wodzik poruszający się po mimośrodzie ma kształt rozciągniętej litery S, wsparty jest dodatkowo na tylko jednym pręciku stabilizującym (dwie fotki powyżej). Ta przesadnie prosta konstrukcja nie powoduje jednak żadnych problemów z nawojem (a ten jest bardzo ładny), ani też wychyleń osi głównej na skutek jej obciążania podczas ciężkiej pracy kołowrotka. Osiągnięto to dzięki naprawdę wielkiej precyzji wykonania wszystkich elementów składowych i ich dopasowania. Założeniem było zapewne zredukowanie masy do minimum przy zachowaniu wysokiej sprawności, kultury pracy i wytrzymałości. Prostota to nic złego, jeśli poparta jest wysoką dokładnością, o czym niestety zapomnieli niektórzy producenci :)
Acha.
Widoczne smarowanie, to niestety nie jest fabryczna robota. Bez obaw jednakże, te modele nie wyjeżdżają "suche" z fabryki.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_21_51.jpeg)
Jakość wykonania koła napędowego jest znakomita. Idealnie gładkie, i równe. Zostało wykonane z jakiegoś lekkiego stopu, przypuszczam, że alumiowego, ale cholera tam wie, jak bogaty jest skład tego stopu. Zanim powstało koło napędowe wykuto większy kawałek metalu, który następnie został wykrojony wodą by uzyskać formę, jaką można podziwiać teraz na zdjęciu.
Sprawność przekładni jest bardzo wysoka, powierzchnia pracy widoczna na zębach zapewne oscyluje między 80 a 90%. Przekłada się to na sporą moc i płynność pracy. Jakość użytych materiałów sprawia, że trwałość jest również na wysokim poziomie.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_12_04_20_1_21_39.jpeg)
Na sam koniec małe porównanie kół napędowych.
Baitrunner Aero 4000 VS Ballistic 4000. Tak, rozmiar ma też znaczenie 8)
Podsumowanie.
Wiele nie napiszę w tym miejscu. Zdjęcia i opisy mówią same za siebie.
Przestawiony młynek, to porządna średnia półka. Jego zapożyczony z topowych modeli napęd, to nie lada gratka. Wpływa przede wszystkim na trwałość. Jeśli zależy komuś na mocnej i trwałej przekładni, to właśnie wśród takich konstrukcji powinien szukać.
Niestety tej klasy napędów i konstrukcji nie widziałem jeszcze wśród oferty maszyn "feederowych".
Póki co czekam, aż pojawią się płytsze szpule, dobre klipy, standardowe quick dragi i tego typu przekładnie.
Czekam i czekam.... i doczekać się nie mogę ;)
-
Kolejna sesja rozbierana na świetnym poziomie :thumbup: można się wiele dowiedzieć i poznać zastosowane rozwiązania!
Nie ukrywam, że swego czasu mocno zastanawiałem się nad tym młynkiem ;)
-
Czesiu, jak zwykle w formie


Sesja rozbierana 1 klasa 


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Czesiu widziałeś wersję czarno złota Ballistica ? Gdzieś mi minęła ale cena 2 razy co standardowy.
-
Bardzo dobra recenzja :thumbup:
Dla mojego użytkowania widzę jeden minus, korba, odkręcania jako jeden element.
Mam Stradica i jedno tego typu rozwiązanie mi wystarczy.
Składane są dla mnie wygodniejsze.
Również poczekam aż znajdzie się kołowrotek feederowy z większością rozwiązań opisanych powyżej plus składana (ale nie na klik) korba.
Dzięki Czesiu.
-
Tak z ciekawości czy np do Daiwy Ballistic LT 6000D-H pasowała by np szpula z
Daiwa Ninja Feeder LT 6000-SS lub
Daiwa N‘ZON PLUS LT 6000SS-P??
-
Bardzo dobra recenzja 
Dla mojego użytkowania widzę jeden minus, korba, odkręcania jako jeden element.
Mam Stradica i jedno tego typu rozwiązanie mi wystarczy.
Składane są dla mnie wygodniejsze.
Również poczekam aż znajdzie się kołowrotek feederowy z większością rozwiązań opisanych powyżej plus składana (ale nie na klik) korba.
Dzięki Czesiu.
To co dla Ciebie jest wadą dla mnie jest zaletą.
Im mniej elementów gdzie mogą pojawić się luzy widzę same korzyści. A korba wkręcana w napęd to jak dla mnie wymóg konieczny 
Ogólnie mam już 99% kołowrotków z wkręcana korbą i robię to tak, że wykręcam korbkę pakuję ją do woreczka zip (żeby nic do gwintu w smarze się nie przykleiło) i chowam do pudełka z akcesoriami.
Plus jest jeszcze taki, że zajmuje to jeszcze mniej miejsca niż korbka składana tradycyjnie.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Witam.
A czy któryś z kolegów miał może do czynienia z poprzednią wersją - Ballistic 4000H. Szukam jakiś info na temat tego kołowrotka, czy jest tak samo udany jak wersja LT?? i czy sprawdzi się do klasyka +-30g.
Pozdrawiam
-
Witam.
A czy któryś z kolegów miał może do czynienia z poprzednią wersją - Ballistic 4000H. Szukam jakiś info na temat tego kołowrotka, czy jest tak samo udany jak wersja LT?? i czy sprawdzi się do klasyka +-30g.
Pozdrawiam
Tak, to był udany model. Taka Daiwa BG w wersji na bogato.
Wielkość 4000 tego starszego modelu będzie miała szpulę średnicy ok 57mm i ponad 400g masy jak dobrze pamietam. Niestety nie pamietam jak z precyzją hamulca było w tej wersji, co może nieco przeszkadzać przy cieńszych żyłkach, przyponach. Ale to w sumie nie kłopot, żeby przerobić ;)
-
O tym piszecie?
Zobacz ofertę: Kołowrotek Daiwa BALLISTIC EX 4000 H https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-ballistic-ex-4000-h-8828435124?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
-
O tym piszecie?
Zobacz ofertę: Kołowrotek Daiwa BALLISTIC EX 4000 H https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-ballistic-ex-4000-h-8828435124?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Tak chodzi mi o ten model
-
O tym piszecie?
Zobacz ofertę: Kołowrotek Daiwa BALLISTIC EX 4000 H https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-ballistic-ex-4000-h-8828435124?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Tak chodzi mi o ten model
Sorki, pomyliłem z Prorex poprzedniej generacji ;) Ballistic nie był spójny z BG.
Ale ogólnie zdanie tez mam dobre o nim.
Myślałem o takim Prorex, nie wiem co mi się ubzdurało :P
Może dlatego, ze z Wieskiem gadałem o nim niedawno.
https://i.ebayimg.com/images/g/9wIAAOSw7xxcmm-r/s-l400.jpg
-
A żeby jeszcze bardziej zamieszać to na fotce jest Prorex jeszcze poprzedniej generacji, bez LT. ;)
-
Bardzo dobra recenzja jak zawsze ! Tym bardziej że interesują mnie detale techniczne.
Widać że producent zawalczył o każdy gram tej maszynki. Jedna rzecz która rzuca mi się w oczy to ta zębatka z tworzywa. W starciu metal - tworzywo jest tylko jeden wygrany. Mam nadzieję że ten element nie okarze się piętą ahillesową tej maszynki. Bardzo jestem ciekawy jak wygląda ten element po jakimś większym przebiegu.
Druga sprawa, szkoda że w szpuli i na osi są tulejki. Plus taki że mozna je wymienić na łożyska. Jak na sprzęt za te pieniądze moim zdniem łożyska piwinny się tam znaleźć ale tulejki wygrywają wagą bo chyba o to tylko chodzi.
No i trzecia sprawa. Jako że rozważam kupno tej maszynki do pickera mam pytanie. Jak sprawuje się ten prostokątny klip ?
Nie mniej poza małymi szczegółami kołowrotek wygląda na porządną maszynkę ! I nadal jestem skłonny jej zaufać.
-
....Jedna rzecz która rzuca mi się w oczy to ta zębatka z tworzywa. W starciu metal - tworzywo jest tylko jeden wygrany. Mam nadzieję że ten element nie okarze się piętą ahillesową tej maszynki. Bardzo jestem ciekawy jak wygląda ten element po jakimś większym przebiegu.
....
Ja jednak byłbym spokojny. To zapewne nie jest pierwszy lepszy plastik, możliwe że też kompozyt (Zaion), nie analizowałem tego dogłębnie. Z drugiej strony to "tylko" zębatka odpowiedzialna za przeniesienie obrotów z napędu na posuw. Tam nigdy nie będzie sporych przeciążeń.
Pamiętam te wojny i oburzenia, gdy Shimano zaczęło stosować zębatki z tworzywa na ślimakowych wałkach posuwu szpuli. Jakie to były żale, to głowa mała. Koniec końców ludzie zajeżdżali przekładnie, czy to w starszych Shimano "metalowych", czy to nowszych z plastiku :P
Nie wiem ile byli w stanie ugrać masy przy owej zębatce z metalu VS z tworzywa, maksimum to 5g, przy założeniu, że użyto dość ciężkiego stopu, zamiast lekkich metali. Pytanie, czy tylko chodziło tak naprawdę o redukcje kilku zaledwie gram?...
Jak dobrze pamiętam, jedna z uznanych, morskich konstrukcji, posiada rotor z tworzywa, zamiast metalu, jak na obudowie. Okazało się, że taka hybrydowa konstrukcja to spore plusy, bo odkształcalne tworzywo nieco amortyzuje, a metal się wygnie przy kolosalnych obciążeniach i po sprawie. Druga rzecz, to na tworzywie zyskuje się niższą wagę i lepszą kontrolę wyważenia. Lżejszy, "plastikowy" rotor, ma też mniejszą bezwładność. Oczywiście musi to być z głową zaprojektowane i zbudowane, ale przy obecnych maszynach i komputerach można sporo, wystarczy chcieć. Więc tworzywo, to nie zawsze przekleństwo ;)
...szkoda że w szpuli i na osi są tulejki. Plus taki że mozna je wymienić na łożyska. Jak na sprzęt za te pieniądze moim zdniem łożyska piwinny się tam znaleźć ale tulejki wygrywają wagą bo chyba o to tylko chodzi.
...
Masa łożysk tej wielkości jest bardzo porównywalna w stosunku do tulejek. Jeśli włożysz łożyska w stosowne miejsca to masa młynka wzrośnie o 1-2 gramy. Dobre jakościowo łożyska swoje kosztują, więc producent chyba poszedł tą drogą.
Lipnych łożysk w te miejsca bym nie ładował, zwłaszcza jeśli jest ryzyko podtopień lub "korozji morskiej".
Młynek ten ma przekładnię z wysokiej półki. Tej jakości przekładni, w tej kwocie, nie oferuje nikt więcej. Shimanowski Hagan w Stradicach, Sustainach czy morskiej Saragosie, to jeszcze nie ten poziom ;)
W sumie, to ja nie mierzę wartości kołowrotka ilością jego łożysk.
...
No i trzecia sprawa. Jako że rozważam kupno tej maszynki do pickera mam pytanie. Jak sprawuje się ten prostokątny klip ?
Nie mniej poza małymi szczegółami kołowrotek wygląda na porządną maszynkę ! I nadal jestem skłonny jej zaufać.
...
Do pickera?
Myślę, że spokojnie wystarczy klasa Fuego LT czy Caldii LT. Jeśli zamierzasz łowić grubymi zestawami lub na większych dystansach (lecz nadal pickerem) to masz do dyspozycji Lexa LT lub mniejsze rozmiary BG.
Oczywiście, mniejszy Ballistic na pickerze to nie lada gratka, bronił nie będę nikomu ;)
Klip jaki jest- każdy widzi :D
Ja się przyzwyczaiłem do łowienia na gumkach i dla mnie klipy mają znaczenie drugorzędne (a może i trzeciorzędne), ważne by napęd i konstrukcja wytrzymywała ciągłe targanie zestawów. Więc tak, klipa tego typu używam, ale i tak do gumek, więc nie wypowiem się jak się sprawuje przy bezpośrednim zastosowaniu.
-
Dzięki za rzeczową i wartościową odpowiedź.
To są tylko moje spostrzeżenia i obawy ponieważ nie lubię eksperymentować ze sprzętem. Po prostu szukam bardzo dobrych i sprawdzonych rozwiązań. Nie kupuję młynka sugerując się iloscią łożysk a ich umiejscowieniem w kołowrotku. Dla mnie metalowe łożysko jest pewniejsze nawet jeżeli będę musiał je wymienić po jakimś czasie. Jeżeli zakupię ten młynek na pewno nie będę oszczedzał na wymianie łożysk na jakieś chiński szmelc po 3 zł sztuka :P
Kołowrotek ma być do porządnej wędki w podobnym przedziale cenowym ważącej poniżej 150 gram więc myślę że dobrze bedzie to współgrało. A przewiduję również bonusy +5 kg na komercji także zestaw powinien się sprawdzić. Nie wykluczam również używania tego młynka przy mocniejszych kijach i rybach do 10 kg.
No i ma to być sprzęt na kilka dobrych sezonów.
Jeszce raz dzięki za rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam :thumbup:
-
Bardzo dobra recenzja jak zawsze ! Tym bardziej że interesują mnie detale techniczne.
Widać że producent zawalczył o każdy gram tej maszynki. Jedna rzecz która rzuca mi się w oczy to ta zębatka z tworzywa. W starciu metal - tworzywo jest tylko jeden wygrany. Mam nadzieję że ten element nie okarze się piętą ahillesową tej maszynki. Bardzo jestem ciekawy jak wygląda ten element po jakimś większym przebiegu.
Druga sprawa, szkoda że w szpuli i na osi są tulejki. Plus taki że mozna je wymienić na łożyska. Jak na sprzęt za te pieniądze moim zdniem łożyska piwinny się tam znaleźć ale tulejki wygrywają wagą bo chyba o to tylko chodzi.
No i trzecia sprawa. Jako że rozważam kupno tej maszynki do pickera mam pytanie. Jak sprawuje się ten prostokątny klip ?
Nie mniej poza małymi szczegółami kołowrotek wygląda na porządną maszynkę ! I nadal jestem skłonny jej zaufać.
W podobnej cenie jest też np Daiwa 3012TDR lub trochę droższa Daiwa 16 TDX 3010A. Są to kołowrotki przystosowane do metody gruntowej z okrągłym fajnym klipem, w miarę płytką szpulą i zbierają dobre opinie.
Trochę tańszą opcją jest nowa Daiwa N Zone i TDM QD 3012 jednak na ich temat nie ma za dużo napisane gdyż to stosunkowo nowe produkty.
Gdyby taka Ultegta Ci4 5500 była trochę mniejsza lub byłby jeszcze mniejszy model, tak pod kije 3.3-3.6m było by pięknie.
-
Konstrukcje, które wymieniasz, są dostosowane do metody gruntowej/feederowej, to fakt.
Niestety żaden nie oferuje lepszej jakościowo przekładni, a tylko bardziej lub mniej precyzyjne odlewy.
W takim wypadku trwałość nie jest wysoka i z przykrością stwierdzam, że czuć zmęczenie na tych konstrukcjach stosunkowo szybko, przy intensywnym używaniu.
TDM to w zasadzie TDR w innych barwach, zabrali zapasową szpulę i być może jakieś łożysko, dzięki czemu cena jest niższa.
N’zone wyrasta bezpośrednio z Lexy LT, jedyne zmiany to właśnie te „dostosowanie” pod feeeder.
Oczywiście nie narzucam niczego, to co dla mnie istotne, dla drugiego wędkarza już niekoniecznie takie jest ;)
Zajechałem feederem nie jedną przekładnię, przez to osobiście idę w kierunku twardych i trwałych napędów. Maszyny, w których można takie znaleźć nie posiadają udogodnień pod metody gruntowe... sztuka kompromisu ...
-
Rzeczowa i dokładna recenzja/opis modelu... :bravo:
:thumbup: :thumbup:
Pozdrawiam
Adamos
-
Michu83 dzięki za propozycje.
TDR z podwójną korbką mam do matcha podpiętego i jestem bardzo z niego zadowolony.
Sugerując się opinią między innymi kolegi Wonskiego wymienione przez Ciebie maszynki skreśliłem na rzecz Balistica który ma chodzić pod methodą i klasykiem. A powyższa recenzja jak i odpowiedź na moje pytania mnie w tym utwierdza. Ufam tutaj doświadczeniu.
Pozdrawiam
-
Jak ma się tytułowy bohater tejże recenzji Ballistic LT do modelu z roku 2021 MQ LT?
Ten pierwszy dwa łożyska mniej ale ten nowszy MQ ma korpus z ZaionV a ten starszy model LT korpus z Zaion, materiał w chierarchi Daiwy wyższy od Zaion V😳
Czy ktoś może coś dodać na temat tego MQ LT?
-
Wersja MQ ma korpus monocoque: bez obrotów wstecznych i z ogromniastym kołem zębatym, które jednak nie jest wycinane (jak w Ballisticu LT), lecz odlewane, czyli zasadniczo z niższej półki.
-
Modus, to oznacza, że mocniejszą i trwalszą przekładnię ma ten starszy Ballistic LT?
-
Dokładnie tak. Starsze modele Balistic LT, LT EX mają frezowaną przekładnie produkowaną w Japonii tak samo jak model Prorex ale nie z końcówką X czy V tylko Prorex 17 LT.
-
Zatrzymajmy się w takim razie przy Ballistic LT model 4000D - C
Można tam dodać kilka łożysk:
jedno do rolki - jakie?
dwa do knoba - jakie?
szpula jest osadzona na tulei oraz druga tuleja pod podkładkami hamulca - wymiana tulei na jakie łożyska?
Pozostaje nakrętka rotora, którą można wymienić na nakrętkę z łożyskiem wewnątrz - gdzie to można kupić?
-
Za bardzo kombinujesz pokręć najpierw nim trochę nad wodą jak ci podpasuje dopiero ingeruj bo może się okazać, że wałeczki podpierające ośkę mogę stukać podczas obciążenia i będzie ci to przeszkadzać. Łożyska do knoba standardowo 4x7x2,5mm do rolki 3x6x2,5mm do tego musisz mieć podkładki do regulacji luzu na rolce oraz do knoba. Do szpuli rozmiaru nie pamiętam na ośkę idzie chyba 7x11x3mm?? ale nie jestem pewien musisz sobie zmierzyć. Co do łożyska w nakrętce rotora musisz zamówić cały set z Japonii dla mnie nie ma sensu bo i tak zbytnio nie odczujesz zmiany w pracy kołowrotka.
-
Bardzo proszę autora tejże recenzji aby podał dokładne wymiary łożysk, które można zamontować: jedno do szpuli i drugie na ośkę.
Ta nakrętka wraz z łożyskiem do zamiany - cały ten set - nie po to aby odczuć zmiany w pracy kołowrotka tylko wyraźnie po to że, cyt. "... pinion pracuje niemal w neutralnej pozycji i jest nie wrażliwy na jakiekolwiek przeciążenia" czyli jak najbardziej jest sens to zrobić.
Powinienem próbować zaczerpnąć informacji bezpośrednio w Daiwa Polska - czy jakoś tak - ale oni nawet sprawnej strony internetowej nie mają... :facepalm: A jak zadzwoniłem do Ivana aby coś podpowiedział - tego z YT od tuningu kołowrotków - i powiedziałem, że dzwonię z Polski to odłożył słuchawkę :(
Wiem, że są forumowicze, którzy posiadają interesującą mnie wiedzę ale czy coś podpowiedzą... tego nie wiem.
-
W jaki sposób mogę zdjąć tą zaślepkę?
-
Przepraszam za jakość pierwszej fotki.
-
W jaki sposób mogę zdjąć tą zaślepkę?
Musisz ją podważyć czymś cienkim żeby jej nie uszkodzić.
-
Kontynuując temat łożysk do Ballistic LT 4000 to tuleja z ośki posiada wymiary: 6x11x2mm, a tuleja z środka szpuli: 5x9,5x2mm ???
No i się narobiło. Np: w Albeco w ogóle nie ma takich wymiarów łożysk EZO ani innych marek. Czy zapodać inne, zbliżone rozmiary np:
do szpuli: 5x9x2.5mm - jest dostępne w sklepie, na ośkę: 7x11x2.5mm - jest dostępne...
-
Cześć!
Rozebrałem rolkę i chciałem wymienić tulejkę na łożysko 4x7x2mm.
Okazało się, że tulejka posiada większą średnicę niż łożysko, którego wymiar polecili mi koledzy z forum i nie chce wpasować się w rolkę tylko przelatuje przez otwór. I nie mogę - zamieniając tulejkę na łożysko - całości skręcić. Nie pasuje. O co kaman ??? Może robię coś nie tak... Na zdjęciach widać, że tuleja jest zdecydowanie większa niż rozmiar łożyska, które miało pasować jak ulał.
Poniżej fotki:
I szerokość inna...
-
Rozumiem , że zamówiłeś łożysko bez mierzenia tulejki ,tylko z polecenia, bo nie chciało Ci sie rolki wcześniej rozkręcić.
Nie mam pojęcia czy koledzy coś pomylili,czy jest zmiana pomiędzy starsza serią produkcyjną a tą która posiadasz, ale za dużo możliwość by temu teraz zaradzić nie ma.
Zmierz dokładnie tą tulejkę a x b x h i, zobacz czy jest dostępne takie łożysko.
-
Niestety tej klasy napędów i konstrukcji nie widziałem jeszcze wśród oferty maszyn "feederowych".
Póki co czekam, aż pojawią się płytsze szpule, dobre klipy, standardowe quick dragi i tego typu przekładnie.
Czekam i czekam.... i doczekać się nie mogę ;)
https://www.mefistofishing.pl/daiwa-tournament-match-japan-ltd-lt-4000s-c-new-2025-p-3029.html
-
https://www.mefistofishing.pl/daiwa-tournament-match-japan-ltd-lt-4000s-c-new-2025-p-3029.html
Nie jest jasne, na czym ma polegać feederowy charakter tego kołowrotka (mający go odróżniać od innych modeli Daiwy z półki "made in Japan"). Klips na pierwszy rzut oka nie różni się specjalnie od klipsa Certate i raczej nie ma walorów amortyzowanego klipsa HIP, przełożenie jest standardowe, QD ani obroty wsteczne nie występują, szpula jest stosunkowo pytka, ale podobne szpule występują także np. w serii Certate (wersje bez "D" w nazwie). Znikoma waga (magnezowy korpus) to nie jest kluczowy walor w feederowym kontekście, a przy tym sprawia, że kołowrotek pasuje głównie do feederowych ultralajtów.
Nie jest to także wzorcowy kołowrotek matchowy (ze względu na standardowe przełożenie i szpulę, która przy zastosowaniu 150 m żyłki 0.14 - 0.18 mm nadal będzie wymagać podkładu). Może ma jakieś tajne zalety feederowe/matchowe, ale na rewolucję się nie zanosi ;)
-
Przecież to jest Airity 23 w innym malowaniu.
-
Wychodzi na to, że ten nowy Tournament Match Japan LTD również nie jest do końca dopracowanym feederowym kołowrotkiem.
Może głównie dlatego, iż jego głównym przeznaczeniem jest łowienie metodą Match i lekkim feederem... Lekkim feederem ???
Myłnek z taką super hyper przekładnią, materiałami i technologiami nie wspominając już o cenie dedykowany jest do lekkiego feedera...? Ciekawy jestem zdania posiadaczy tych młynków :)
W sumie to kołowrotki dedykowane do feedera jak i te, które do tej metody dedykowane nie są - ale są często wykorzystywane do metody feederowej - są "niedopracowane". Te dedykowane do feedera mają dobre, niższe przełożenie, super klips lub nawet dwa, wysoką, płytką szpulę etc. ale brakuje im głównie tych dobrodziejstw, które posiadają młynki spiningowe - dobra lub bardzo dobra, mocna przekładnia podpierana odpowiednią ilością łożysk najwyższej klasy, wkręcana, nieskładana korba... - tak to rozumiem.
Jedni wybierają - i łowią - te dedykowane do metody feeder a drudzy te drugie, spiningowe ale wszyscy nie są do końca zadowoleni z takich a nie innych ofert rynkowych poszczególnych firm ;)
Co zrobić, jaki wybrać aby być szczęśliwym posiadaczem ;D Na dzień dzisiejszy bez kompromisów się nie obejdzie.
-
Przecież to jest Airity 23 w innym malowaniu.
Jest mocno zbliżony do Airity, różniąc się detalami (np. brak wycięcia w korbce i na szpuli) oraz przełożeniem w rozmiarach 4000 i 5000 (5.2:1 vs 6.2:1).
-
Jak już jesteśmy przy kołowrotkach Daiwa to jakie są różnice poza wielkością korpusu - model PC ma większy korpus od LT - pojemnością szpuli w modelach:
Daiwa 24 Luvias LT PC 3000 & Daiwa 24 Luvias LT 4000D
Różnica w cenie jest również duża jeśli nie bardzo duża. Czy oba są Made in Japan ?
-
Co zrobić, jaki wybrać aby być szczęśliwym posiadaczem ;D Na dzień dzisiejszy bez kompromisów się nie obejdzie.
TDR po uzyskaniu wkręcanej korbki jest wystarczająco dobrym kołowrotkiem feederowym przynajmniej na 2 - 3 sezony (zależnie od obciążeń i intensywności użytkowania) ;)
Bebechy Certate czy Airity starczą na dłużej, ale za cenę gorszego klipsa, braku obrotów wstecznych i szpuli zapasowej, a niekiedy także konieczność wymiany ogromniastego knoba na mniejszy (np. Certate 5000). W magnezowe kręciołki o wadze około 200 g warto wchodzić chyba tylko pod ultralajtowym kątem, czyli w połączeniu z leciutkimi i finezyjnymi kijkami.
-
Różnica w cenie jest również duża jeśli nie bardzo duża. Czy oba są Made in Japan ?
Żaden 24 Luvias nie jest "made in Japan" (za wyjątkiem niektórych komponentów na czele z wycinaną przekładnią). Obecna różnica w cenie (Mefisto) to 43 zł. PC 3000 ma większy korpus, ale szpulę chyba o średnicy wedle standardu LT (odpowiednik szpuli TDR 2508, a nie 3012), czyli w okolicach dolnej granicy feederowej/spławikowej sensowności.
-
Dwa koła za "chińczyka" to...
Kusi mnie jeszcze TP FE 4000 PG - najbardziej jego przełożenie - choć to tylko taka zachcianka. Realnie Ballistic 17 LT jest dla mnie najlepszym wyborem - w tych pieniądzach - do feedera na rynku.
-
Czy ktoś używa lub używał tej szpulki?
Zastanawiam się czy będzie pasowała do Daiwa 17 Ballistic LT???
https://www.mefistofishing.pl/daiwa-slpw-lt-type-spool-2-szpula-tunningowa-p-2424.html
-
Czy ktoś używa lub używał tej szpulki?
Zastanawiam się czy będzie pasowała do Daiwa 17 Ballistic LT???
https://www.mefistofishing.pl/daiwa-slpw-lt-type-spool-2-szpula-tunningowa-p-2424.html
Nie wiem jak do 17 ale do 19 pasowała z tym że mam złota z dopiskiem SS. Jak chcesz mogę Ci sprzedać.
-
Mówimy o rozmiarze szpuli do młynka 4000?
Stan, cena, pojemność szpuli.
Najlepiej jakaś dobrej jakości focia.
-
Mówimy o rozmiarze szpuli do młynka 4000?
Stan, cena, pojemność szpuli.
Najlepiej jakaś dobrej jakości focia.
PW poszło.