Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: ledi12 w 16.10.2020, 14:10

Tytuł: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 16.10.2020, 14:10
Dosyć ciekawa sytuacja. Chciałem wybrać się na nowe łowisko, ale tknęło mnie przedzwonić i dopytać się szczegółów. Zawszę czytam regulamin łowiska zanim się tam wybiorę - Standard: Mata, zakaz plecionki, płyn do odkażania pyszczków, 2 wędki, dozwolona metoda spławikowa i GRUNTOWA. Po telefonie okazuje się, że jest zakaz łapania na metodę i ogólnie feedery, tylko karpiówki, BO TAK (Ton właściciela był dość pogardliwy kiedy wypowiadał się o metodzie). Do tego jakieś wymogi z kosmosu odnośnie wymiarów mat itp. (Przecież każdy musi mieć kołyskę za 300 zł, zwykła mata już nie wystarcza). Wiadomo, jak się nie podoba to nie ma przymusu jechać na takie łowisko co też z resztą uczynię. Jednak pierwszy raz spotkałem się z taką abstrakcją i kombinatorstwem.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 16.10.2020, 14:21
Zapewne łowisko typowo karpiowe więc nie masz się ci dziwić. Możesz podać nazwę wody?
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 16.10.2020, 14:24
Zapewne łowisko typowo karpiowe więc nie masz się ci dziwić. Możesz podać nazwę wody?

Chyba nie bardzo skoro spławik jest dozwolony :beer:
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.10.2020, 14:27
Jak dla mnie to właściciel wykazuje się typową niewiedzą, dopuszcając spławik a zakazując feedera. Jest kilka takich łowisk, gdzie karpiarze nagadali głuopt (przede wszystkim o hakach w feederze co rwą rybie pyski, bo małe i bezzadziorowe). Rozumiem, gdyby jak Kozi pisze było to łowisko typowo karpiowe, ale jak widac nie za bardzo jest, skoro spławik jest dozwolony.

Trzeba uszanować właściciela i tam nie jeździć :)
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 16.10.2020, 14:28
Nazwy łowiska nie będę podawał, bo nie chce nikomu robić reklamy/antyreklamy. W regulaminie nie ma żadnej informacji o zakazie federowania. Co w przypadku, gdy wbijasz na łowisko z 2 federami ? Na starcie jest się oddelegowanym, no bo przecież wszędzie są zakazy federów. Dziwnie widzimisię właściciela.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 16.10.2020, 14:31
To do jakiej miejscowości na ten spławik mam jechać 😂😂
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 16.10.2020, 14:43
Jeśli właściciel podczas rozmowy mówi, że tylko wędki karpiowe to raczej na spławik nie można łowić. Jeśli faktycznie jest to łowisko typowo z mniejszą ryba to właściciel nie ma pojęcia o wędkarstwie.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.10.2020, 15:05
Jego biznes, jego prawo. I jego stracone pieniądze.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: makaro w 16.10.2020, 15:13
Tak jak Michał Ci napisał, on wprowadza warunki
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 16.10.2020, 15:23
Jasne, nie kwestionuje tego, że jego łowisko i jego zasady (jakkolwiek by nielogiczne były) co z resztą zawarłem w pierwszym poście :) Podzieliłem się informacją bo była wg. mnie dość ciekawa. Co do ryb to podobno są karpiska po 20 kg. Mimo to nadal jadąc w ciemno można "pocałować klamkę", bo raczej nie często zdarza się, że trzeba dzwonić i dopytywać się na jaki zestaw można łapać.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 16.10.2020, 15:29
Ale co ludziom po informacji a w zasadzie braku informacji, bo rzeczywiście pocałują klamkę bo nie każdy dzwoni by się dowiedzieć na jaki zestaw można łowić. Tak jak są opinie pozytywne bądź negatywne o danych łowiskach czy o sklepach tak można by podać jakie to łowisko by ludzie wiedzieli gdzie to jest.

Nie tutaj ale w w dziale łowiska zamieść z nazwą i informacją o dojeździe itd oraz info na co można oraz na co nie można tam łapać kto będzie chciał to pojedzie kto nie to nie ale będzie pełne i rzetelne info
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 16.10.2020, 15:34
Spotkałem się z takimi zakazami i się zgadzam. Łowisko jets zapewne karpiowo-sumowe, i połów spławikiem na służyć celom pozyskania żywca na dużego suma. Dodatkowo zapewne istnieje obostrzenie że po 2gim razem jak coś Ci uriwiem spławik musisz wstrzymać się ze spławikowaniem na 24h. Wszystko ma na celu zabezpieczenie dużych ryb.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Redarrow w 16.10.2020, 21:46
Łowię na stawach stowarzyszenia. Obowiązuje zakaz metody spiral itp. metoda gruntowa z ciężarkiem jest dozwolona i pva też. jak spytałem sie dla czego to odp. "bo się plączą koszyki". W sumie to jestem z tego zadowolony bo łowię na PVA i mały ciężarek gruntowy, i dzięki temu mam wyniki a oni różnie .... :D :D :D
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.10.2020, 11:49
Jego biznes, jego prawo. I jego stracone pieniądze.
.......... i jego prawo. Może ustalić że np. w poniedziałek i wtorek można wędkować tylko w berecie a w czwartek i piątek to tylko w zielonej czapce na głowie  wiec  dalej sobie tylko jako wędkarze możemy odgwizdać
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2020, 12:24
To co mnie dziwi to postawa właścicieli łowisk komercyjnych. Ilu z nich wychodzi naprzeciw wędkarzy i loguje się na forach czy innych grupach? Wiadomo, że na komercje jeżdżą głównie pasjonaci plus od czasu do czasu jakiś "mięsarz kombinator złodziej amator".

Do czego zmierzam to fakt, że nikt nie pyta nawet wędkarzy jakie są ich oczekiwania, jakie ryby preferują, jakimi technikami łowią, jakiej budowy czy wyglądu łowisko jest pożądane przez jego klientów.

Umówmy się, zarybić złotym karasiem, linem, płocią to nie są duże koszta a już miły ukłon w stronę spławikówców czy feederowców... Budując łowisko od podstaw można zaprojektować jakąś wyspę, dokonać nasadzeń lilli czy irysów. Nie są to duże koszta w stosunku do typowej dziury w ziemi a dodają bardzo dużo uroku wodzie. Wokoło brzegu można posadzić jakąś roślinność by nie było pustynnego widoku, ot zwykle iglaki czy jakieś krzaczki.

Tak mało a tak wiele. W końcu to ich inwestycja, gwarancja porządnego zarobku i stałych klientów. Dziura w ziemi na polu, z przesadna ilością karpia to nie jest sposób na utrzymanie klientów....
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 12:50
Azymut, problem w tym, ze wielu właścicieli łowisk słucha karpiarzy, a ci słyną z bzdurnych teorii. Podstawowa to ta, że małe haki rozcinają rybie pyski. Mam znajomych karpiarzy i sądzą to samo, żaden oczywiście nie łowi feederem i nie rozumie, że miękka szczytówka amortyzuje bardzo dużo i takie sytuacje to przypadki jeden na sto tysięcy, a wiele firm produkuje haki karpiowe o rozmiarze 18. Do tego jak ktoś wyczuwa, a autor wątku tak miał, że na słowo feeder ktoś zaczyna traktować go 'z góry', to wszystko jasne.

Ja bym nie szczypał się i podał jakie to łowisko i jaki właściciel. Niech nie uważa się za takiego wspaniałego i mądrego. Rozumiem dobre przepisy, z odpowiednią grubością żyłki, rozmiarami podbieraków, wielkością haka. Ale trzęsie mną jak ktoś nie ma wiedzy a gada głupoty i tworzy niepotrzebne podziały. Może ktoś otworzy niedaleko lepsze łowisko, z normalnymi przepisami? Bez opinii trudno o coś takiego :)



 
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.10.2020, 13:00
Nie wiem, dlaczego nie chcesz podać nazwy łowiska. Przecież nikogo nie będziesz oczerniał. Poinformujesz nas tutaj, jakie panują na łowisku przepisy. Nie szkodzisz właścicielowi w żaden sposób, bo sam je przecież wprowadził.
A paru osobom oszczędzisz niepotrzebnie jazdy na łowisko, na którym nie będą mogli potem łowić.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 17.10.2020, 13:09
Co do małych i cienkich haków to niestety, ale raczej rozcinają pyski...Wystarczy spojrzeć jak wyglądają pyski ryb na komercjach gdzie głównie łowi się na feedera. Tak samo porównując ilość ryb które spinają się na metodę a typowe zestawy karpiowe. Raczej wszystko przemawia za tym, że jednak mały hak wyrządza większą krzywdę rybie. Przynajmniej ja mam takie odczucia.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:10
Może to temat z dupy...
Najlepiej foto regulaminu. Ludzi tu dość z całej polski może ktoś tam łowił....
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:12
Co do małych i cienkich haków to niestety, ale raczej rozcinają pyski...Wystarczy spojrzeć jak wyglądają pyski ryb na komercjach gdzie głównie łowi się na feedera. Tak samo porównując ilość ryb które spinają się na metodę a typowe zestawy karpiowe. Raczej wszystko przemawia za tym, że jednak mały hak wyrządza większą krzywdę rybie. Przynajmniej ja mam takie odczucia.

Podzielam twoje zdanie.
Idealny podział.
Zbiornik
Feder do 5kg ryby.
Zbiornik
Karpiowanie powyżej 5 kg ryby.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 17.10.2020, 13:31
Kozi i tutaj dochodzimy do spornej sytuacji. Bo ja widzę rozerwane pyski po wielkich hakach karpiowych. Natomiast po moich haczykach 12-14 ciężko mi zlokalizować miejsce wbicia haczyka po wypięciu ryby. Zapewne to, że łowię parabolikami a nie sztywnymi pałami ma znaczenie. Sam hol też ma wpływ. Można by tak pisać i analizować a racja jest pewnie po środku.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 13:32
Co do małych i cienkich haków to niestety, ale raczej rozcinają pyski...Wystarczy spojrzeć jak wyglądają pyski ryb na komercjach gdzie głównie łowi się na feedera. Tak samo porównując ilość ryb które spinają się na metodę a typowe zestawy karpiowe. Raczej wszystko przemawia za tym, że jednak mały hak wyrządza większą krzywdę rybie. Przynajmniej ja mam takie odczucia.

Na jakiej podstawie tak sądzisz Kozi? Doświadczenie przez ciebie przemawia czy powielasz niesprawdzone opinie? :) Miałem masę karpi na feedera, i haki nic nie rozcinały, a schodziłem do rozmiaru 14 zimą. Na spławik miałem karpie 8-10 kilo na hak nr 18 i też nie było żadnych rozcięć, a walka trwała ponad pół godziny.

Więc nie zgadzam się z tobą zupełnie.

Zdementuję też inna karpiową przypowieść czy klechdę, o tym, że bezzadziorowe haki kaleczą ryby, bo wielokrotnie się wypinają i wpinają w rybi pysk. Kolejna bajeczka dla tych, co nie mają wyobraźni, bo podczas holu hak nie ma się jak wypiąć, jak już to w podbieraku, gdzie znajduje się poza rybą :)

Jest jedna cecha wspólna tutaj - ci, co to piszą nie łowili na feedera i nie mają pojęcia o temacie. Bardzo często za rozcięcie pyska ryby odpowiada naciągnięty przypon, zazwyczaj z plecionki, który gdy ryba jest w podbieraku, wbija się w siatkę i przecina pysk. A to całkiem co innego. Tutaj wystarczy mieć duży podbierak i odpowiednio rybę umieścić na macie. Na łowisku więc z dużymi karpiami zabroniłbym używania małych podbieraków i każdą większą rybę (a nie płotkę na przykład) nakazałbym odhaczać na macie. A te rozcięcia powodują zarówno karpiarze jak i feederowcy, którzy nie uważają odpowiednio.

Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2020, 13:34
Co do małych i cienkich haków to niestety, ale raczej rozcinają pyski...Wystarczy spojrzeć jak wyglądają pyski ryb na komercjach gdzie głównie łowi się na feedera. Tak samo porównując ilość ryb które spinają się na metodę a typowe zestawy karpiowe. Raczej wszystko przemawia za tym, że jednak mały hak wyrządza większą krzywdę rybie. Przynajmniej ja mam takie odczucia.

Podzielam twoje zdanie.
Idealny podział.
Zbiornik
Feder do 5kg ryby.
Zbiornik
Karpiowanie powyżej 5 kg ryby.

Prawda jest, że będąc na Ochabach z Feederem czułem się bardzo nie komfortowo. Nie posiadam karpiowek i drugi raz się tam nie wybiorę bo nie jest to najlepsze połączenie Feeder i duże ryby :beer:

Z drugiej strony są łowiska gdzie przeważa ryba średnia z pojedynczymi bonusami i to też spoko rozwiązanie bo trafi się od wielkiego dzwonu i wtedy jest okazja coś pociągnąć większego
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 17.10.2020, 13:38
A ile ryb tracisz podczas holu? Ja łowiąc na metodę tracę kilkukrotnie więcej ryb niż przy zestawach karpiowych. Haczyk nie wypada z pyska ryby tylko przeważnie rozcina co powoduje spięcie. Ja nie twierdzę, że haczyki karpiowe nie rozrywają pysków ryb bo i tak się zdarza, ale podczas holu nie tracę tyle ryb przez rozerwanie pyska.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 13:40

Prawda jest, że będąc na Ochabach z Feederem czułem się bardzo nie komfortowo. Nie posiadam karpiowek i drugi raz się tam nie wybiorę bo nie jest to najlepsze połączenie Feeder i duże ryby :beer:

Z drugiej strony są łowiska gdzie przeważa ryba średnia z pojedynczymi bonusami i to też spoko rozwiązanie bo trafi się od wielkiego dzwonu i wtedy jest okazja coś pociągnąć większego

Ale Piotrek, który tam łowił wiele razy i kosił ryby, czuł się komfortowo i holował karpie, amury i jesiotry niczym zawodowy ryba, do tego walnął tam jedna z największych ryb, karpia 19.6 kilograma. Żyłka 0.23 mm :) :o

Ja się też czuję niekomfortowo w takiej sytuacji jakby co, ale gdybym założył żyłkę 0.30 mm, sprawa byłaby inna. I wystarczy taki zapis wg mnie, plus odpowiedni numer haka i duży podbierak. Wtedy ci co chcą łowić feederem muszą się mocniej uzbroić jak chca tam łowić i po sprawie :)

Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:40
Co do małych i cienkich haków to niestety, ale raczej rozcinają pyski...Wystarczy spojrzeć jak wyglądają pyski ryb na komercjach gdzie głównie łowi się na feedera. Tak samo porównując ilość ryb które spinają się na metodę a typowe zestawy karpiowe. Raczej wszystko przemawia za tym, że jednak mały hak wyrządza większą krzywdę rybie. Przynajmniej ja mam takie odczucia.

Podzielam twoje zdanie.
Idealny podział.
Zbiornik
Feder do 5kg ryby.
Zbiornik
Karpiowanie powyżej 5 kg ryby.

Prawda jest, że będąc na Ochabach z Feederem czułem się bardzo nie komfortowo. Nie posiadam karpiowek i drugi raz się tam nie wybiorę bo nie jest to najlepsze połączenie Feeder i duże ryby :beer:

Z drugiej strony są łowiska gdzie przeważa ryba średnia z pojedynczymi bonusami i to też spoko rozwiązanie bo trafi się od wielkiego dzwonu i wtedy jest okazja coś pociągnąć większego

Wybierz się na nowe łowisko do Pawła .
Typowa wanna federowa położona w fajnym miejscu w koło przyroda -jest poprostu ładnie.
Są karpie handlowe na wiosne wpuści leszcza , płoć , linka , karasia.
Na obiekcie były już rozgrywane zawody federowe. Nawet nasi userzy tam łowili.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2020, 13:42
Jakiś namiar dasz? :beer:
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 17.10.2020, 13:42
Luk - oczywiście kieruje się doświadczeniem i tym jak wyglądają pyski ryb z wód typowo feederowych (dramat).
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.10.2020, 13:44
Na obiekcie były już rozgrywane zawody federowe. Nawet nasi userzy tam łowili.

Daleko to jest od stolicy ?
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:44

Prawda jest, że będąc na Ochabach z Feederem czułem się bardzo nie komfortowo. Nie posiadam karpiowek i drugi raz się tam nie wybiorę bo nie jest to najlepsze połączenie Feeder i duże ryby :beer:

Z drugiej strony są łowiska gdzie przeważa ryba średnia z pojedynczymi bonusami i to też spoko rozwiązanie bo trafi się od wielkiego dzwonu i wtedy jest okazja coś pociągnąć większego

Ale Piotrek, który tam łowił wiele razy i kosił ryby, czuł się komfortowo i holował karpie, amury i jesiotry niczym zawodowy ryba, do tego walnął tam jedna z największych ryb, karpia 19.6 kilograma. Żyłka 0.23 mm :) :o

Ja się też czuję niekomfortowo w takiej sytuacji jakby co, ale gdybym założył żyłkę 0.30 mm, sprawa byłaby inna. I wystarczy taki zapis wg mnie, plus odpowiedni numer haka i duży podbierak. Wtedy ci co chcą łowić feederem muszą się mocniej uzbroić jak chca tam łowić i po sprawie :)

Lucek nie każdy to Piotr.
Słyszałem od chłopaków jak pięknie duże ryby są tam zakolczykowane gównianymi zestawami... a federkowcy tam łowiący potrafią kilka kiji zabrać spłatać a na końcu spiąć rybe...
Temu powstało drugie łowisko dla federkowców..
Bo szkoda ryb.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:45
Na obiekcie były już rozgrywane zawody federowe. Nawet nasi userzy tam łowili.

Daleko to jest od stolicy ?
Jakieś 8 godz jazdy.....
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:46
Jakiś namiar dasz? :beer:

Luknij na ich fejsa.
Woda jest blizej niż ochaby przed najwiekszym zbiornikiem po lewej stronie.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2020, 13:50
Jakiś namiar dasz? :beer:

Luknij na ich fejsa.
Woda jest blizej niż ochaby przed najwiekszym zbiornikiem po lewej stronie.
Nie mma Facebooka, to może chociaż jakiś namiar na internecie, jakaś strona albo link w do firmy w Google
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 13:50
A ile ryb tracisz podczas holu? Ja łowiąc na metodę tracę kilkukrotnie więcej ryb niż przy zestawach karpiowych. Haczyk nie wypada z pyska ryby tylko przeważnie rozcina co powoduje spięcie. Ja nie twierdzę, że haczyki karpiowe nie rozrywają pysków ryb bo i tak się zdarza, ale podczas holu nie tracę tyle ryb przez rozerwanie pyska.

Nie tracę wielu ryb jakby co. Do tego na feedera łowię o wiele więcej ryb niż na karpiówki, więc trzeba odpowiednio spojrzeć na takie dane. Natomiast jako kontrę mogę z pewnością napisać, że łowiłem masę karpi, mających czarne miejsca po hakach, z pewnością karpiowych. Łowiąc też z karpiarzami, wielokrotnie wskazywałem na wielki otwór jaki zostawia taki hak. Dziura paskudnie wielka, więc niech nie dziwi, że karpiarze muszą używać środka dezynfekującego. A jak ryba się zatnie ponownie obok takiej dziury, to łatwo o powiększenie otworu i zakażenie

Do tego musimy też rozumieć, że na takiej Batorówce, gdzie co chwila są zawody i łowiących jest dużo, ryby nie mają ładnych pysków bo są bardzo często łowione.

Kolejna sprawa to w jakim wieku karp nabawił się takiej kontuzji? Bo często mogło to nastąpić jak był mały, i ktoś go potraktował zacięciem atomowym...

I ostatnia - wielu karpiarzy łowi z użyciem plecionki, i tutaj o kontuzje najłatwiej. Bo plećka robi masakrę, zwłaszcza przy sztywnej pale jaką jest kij karpiowy.

Tak więc winą za pocięte pyski obdarzałbym równą winą karpiarzy jak i feederowców :) I chociażby dlatego nie trzeba takich bzdurnych przepisów i patrzenia z góry na tych co mają feedery.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 13:58
Jakiś namiar dasz? :beer:

Luknij na ich fejsa.
Woda jest blizej niż ochaby przed najwiekszym zbiornikiem po lewej stronie.
Nie mma Facebooka, to może chociaż jakiś namiar na internecie, jakaś strona albo link w do firmy w Google

49.853014,18.777610

Namiar gps na google map
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 14:01
I opowiem ciekawą historię, jaka miała miejsce na Bażynie, wodzie specjalnej PZW na Śląsku. Łowiłem z Kamilem, i przyjechał do nas Piotrek z dwoma znajomkami, też goszczącymi na forum :) Łowili Metodą, podczas gdy my ciężko nęcąc. Mieli rybę za rybą, bo na tej mocno zamulonej wodzie plusk podajnika wabił ryby i naprawdę dawało to efekty. Opiekun zjawił się z marsowa miną, ponieważ on i jego kumple, korzystający dość często z trunków o większej mocy, nie łowili wiele. Zrobiło się nieprzyjemnie, bo chłopaki niby kaleczyli ryby, fakt faktem mieli mały podbierak, ale karpie też nie były wielkie, takie średnio 5-7 kilogramów. Rzekomo kaleczono każdą rybę łowiąc w ten sposób. Jako, że kojarzono mnie z zeszłego roku, bo zrobiłem 'dobry' film o tym łowisku, miałem lekką taryfę ulgową, więc włączyłem się do dyskusji i pokazałem złowione pyski dwóch karpi, pytając opiekuna, gdzie widzi dziurkę po haku. Bo nie było w dwóch przypadkach, hak nie pozostawił praktycznie żadnego śladu. I udało się sytuację opanować :)

Więc jak karpiarz chce mi wmówić, że feederowiec kaleczy rybę, to śmiać mi się chce. Zwłaszcza jak głos zabierają ci, co łowią z hakami z zadziorami, w dużych rozmiarach. Mój znajomy karpiarz uznaje tylko dwa rozmiary, nr 4 i 2. I faktycznie, ryb nie spina tyle i się zacinają ładnie, ale po haku pozostaje mały krater, który można by zakwalifikować do szycia :)

I jeszcze raz, łopatologicznie dla karpiarzy. Jeżeli ktoś założy mały hak do kija karpiowego, który ma małą amortyzację, to takie kontuzje wystąpią. Jednak przy bardzo mocno amortyzującym feederze to rzadkość aby coś rozciąć. W zdecydowanej większości przypadków pozostaje mała dziurka, niekrwawiąca, której po wyjęciu haka nie widać. A hak bezzadziorowy ryba gubi bardzo szybko :)
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 17.10.2020, 14:02
Kozi na 100% Ci nie powiem, że spięta ryba miała rozcięty lub nierozcięty pysk. Mogę wnioskować tylko po tym co łowię i nie rozrywam pysków. Dlaczego ? wydaje mi się, że miękka wędka, plus dobrze ustawiony hamulec daje Ci frajdę z łowienia a i rybi pysk tak mocno nie cierpi. Łowię ryby z zakresu od 2 do 10 kg czasem coś ponad.
Czasem się zdarza, że to ja wyjmuję zerwane haki w rozmiarach 6-8.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2020, 14:07
Lucek nie każdy to Piotr.
Słyszałem od chłopaków jak pięknie duże ryby są tam zakolczykowane gównianymi zestawami... a federkowcy tam łowiący potrafią kilka kiji zabrać spłatać a na końcu spiąć rybe...
Temu powstało drugie łowisko dla federkowców..
Bo szkoda ryb.

Maciek, jakby co to jestem przeciwny aby używano na takiej wodzie żyłek poniżej 0.30 mm średnicy, zaś haki powinny być minimum nr 8 na tego typu wodzie, plus obowiązkowo odpowiedni podbierak. Nie mam zamiaru bronić feederowców, bo takich ryb nie powinno się łowić na lekko. Podejście Piotra mnie zdziwiło, ale skuteczność musiałem mu przyznać jak i to, że nie robił rybom żadnej krzywdy :) Nie każdy jednak ma takie umiejętności jak on i taki sprzęt. Bo kije Trabucco jakich używał, były bardzo miękkie i może to było powodem sukcesów. Na Bażynie było to samo.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2020, 14:14
Lucek nie każdy to Piotr.
Słyszałem od chłopaków jak pięknie duże ryby są tam zakolczykowane gównianymi zestawami... a federkowcy tam łowiący potrafią kilka kiji zabrać spłatać a na końcu spiąć rybe...
Temu powstało drugie łowisko dla federkowców..
Bo szkoda ryb.

Maciek, jakby co to jestem przeciwny aby używano na takiej wodzie żyłek poniżej 0.30 mm średnicy, zaś haki powinny być minimum nr 8 na tego typu wodzie, plus obowiązkowo odpowiedni podbierak. Nie mam zamiaru bronić feederowców, bo takich ryb nie powinno się łowić na lekko. Podejście Piotra mnie zdziwiło, ale skuteczność musiałem mu przyznać jak i to, że nie robił rybom żadnej krzywdy :) Nie każdy jednak ma takie umiejętności jak on i taki sprzęt. Bo kije Trabucco jakich używał, były bardzo miękkie i może to było powodem sukcesów. Na Bażynie było to samo.

Bo Piotr to topowy wędkarz i tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 17.10.2020, 17:15
Luk - oczywiście kieruje się doświadczeniem i tym jak wyglądają pyski ryb z wód typowo feederowych (dramat).
Bo jak ktoś lowi karpiówką 3lbs na plecionkę 30m od brzegu, a potem zacina za plecy karpika, mistrzem był typ co z kucka stawał na proste nogi, to nie ma szans żeby te ryby wyglądały inaczej. Na łowiskach karpiowych takich "asów" nie ma, bo wejściówka często wynosi więcej, bo na takich łowiskach rybe trzeba wypracować.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: KapitanNadwaga w 17.10.2020, 22:34
Problemem nie jest rodzaj metody jaką łowimy lecz kto trzyma wędkę. Największą krzywdę rybim pyskom robią błędy popełniane tak samo przez fedeerowców jak i karpiarzy. Nr 1 zacinanie z tak zwanego krzyża i nawet amortyzacja parabolicznego feedera tu nie pomoże. Nr 2 siłowe hole na grubej żyłce, czasem aż nóż się w kieszeni otwiera jak ktoś holuje paro kilowego karpia jak płotkę. Dowody świadczą przeciwko obu grupom, są łowiska typowo karpiowe z feederami nie podchodź i tam też ryby mają porozdzierane pyski. Na łowiskach feederowych z olbrzymią presją problemem jest duża częstotliwość z jaką jedna ryba potrafi być złowiona. Nie da się sprawić aby ryby wychodziły bez zadrapania po konfrontacji z nami i z tym musimy się pogodzić, co nie zwalnia nas z obowiązku aby postarać się o to by ryba wróciła do wody w jak najlepszej kondycji jeśli chcemy by ktoś jeszcze czerpał frajdę łowiąc ją w przyszłości.
 
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 18.10.2020, 14:06
Jest to łowisko w ok. Milicza woj. Dolnośląskie. Nie jest to temat "z dupy", bo nie mam potrzeby pisać o czymś dla samego pisania, czyt. prowokować do niepotrzebnej dyskusji. Poniżej wklejam regulamin łowiska. Jasno widać, że jest zakaz spinningu a nie ma mowy o feederach. No chyba ze dla właściciela feder i spinning to dwie te same rzeczy :/

(https://i.imgur.com/uPj32Eq.jpg)
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.10.2020, 15:05
Nie rozumiem dlaczego ktoś nagadał ci takich rzeczy, skoro regulamin jest całkiem inny. Tam nie ma nic o feederze, a wymieniając metodę gruntową i spławikową pozwala się na wszystko oprócz spinningu czy trollingu. To był właściciel z którym rozmawiałeś, czy też zaprzyjaźniony z nim karpiarz odebrał? :)

Jak mają taki regulamin to wbijaj na wodę i łów, a jak się będą burzyć to zrobimy zadymę :P
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 18.10.2020, 15:08
Rozmowa z właścicielem :) Poczytałem też komentarze o tym łowisku, gdzie jest dosyć sporo o samym właścicielu i jego "dziwnym" zachowaniu co jeszcze bardziej mnie odwiodło od tego łowiska.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.10.2020, 15:19
Jeżeli jest to typowy Janusz biznesu, z chamskim podejściem, to najlepiej oomijac to miejscem łukiem, polecając je tylko wrogom ;)

Jak to mówią klient nasz pan :) Dlatego jak ktoś nie słucha klientów, topies go trącał :) Tak trzeba robić, aby eliminować chamstwo. Podobnie było ze sklepem Gozdawa, który zaliczył padakę, bo właścicielowi wydawało się, że jest sklepową w mięsnym za PRL-u i może ludźmi pomiatać. Przepowiadał ten prorok, że Drapieżnik szybko zbankrutuje ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 18.10.2020, 15:29
Jeżeli jest to typowy Janusz biznesu, z chamskim podejściem, to najlepiej oomijac to miejscem łukiem, polecając je tylko wrogom ;)

Jak to mówią klient nasz pan :) Dlatego jak ktoś nie słucha klientów, topies go trącał :) Tak trzeba robić, aby eliminować chamstwo. Podobnie było ze sklepem Gozdawa, który zaliczył padakę, bo właścicielowi wydawało się, że jest sklepową w mięsnym za PRL-u i może ludźmi pomiatać. Przepowiadał ten prorok, że Drapieżnik szybko zbankrutuje ;D ;D ;D

Chyba masz rację luk. Janusz biznesu to dobre określenie. Poniżej taki bonus :)
(https://i.imgur.com/cAQEqyF.jpg)
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 18.10.2020, 15:32
Odpuść sobie Ledi takie miejsce. Nie warte Twoich nerwów, ewentualne pretensje właściciela. W końcu to ma być relaks. Niektórych ponosi fantazja ich sprawa. Po czasie odczuje to w kieszeni i się może zreflektuje.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 18.10.2020, 15:35
Dlatego tak lubię łowisko Pod Borem. Właściciel mocno zalatany, ale człowiek inteligentny i bardzo przyjazny.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 18.10.2020, 15:38
Dla mnie jest to w ogóle kuriozum. Regulamin łowiska swoje, właściciel swoje. Takie łowiska omijać szerokim łukiem.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 18.10.2020, 16:34
Nie wiem czy dobrze myślę ,czy to jest łowisko ostoja?Jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie żebym nie robił komuś anty reklamy
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Wiśnia w 18.10.2020, 17:06
Dodam 3 grosze w temacie haków i kontuzji rybich pysków. Niech za przykład posłuży Batorówka, woda w której podczas zawodów na matach ląduje łącznie prawie tona ryb. Podstawowe 3 gatunki to oczywiście karp, karaś i lin. Zostawmy na moment karpia i zawody, ze swojego łowienia dostrzegam takie oto spostrzeżenia:

Najgorsze pyski mają karasie, ryba która potrafi połasić się na przynętę dużych rozmiarów.
Zdecydowana większość linów nie nosi śladów "przemocy" wędkarskiej (w ostatnich 2 sezonach złowiłem ich więcej niż karasi).

Jakie wnioski z tego można wyciągnąć ? Wielokrotnie łowiłem karasie bez większej części pyska, wyglądają jak piranie, takie obrażenia mogą powstać wyłącznie przy zacięciu. Jeżeli liny są w dobrej kondycji, a są łowione feederem na na małe przynęty, to łapczywe karasie padają ofiarą atomowych zacięć i zestawów mniej lub bardziej karpiowych. Nie uwierzę, że podczas holu coś takiego może się stać, ryby o niewielkiej wadze, nawet ciągnięte jak po sznurku nie stracą większej części pyska.

Co do spinek, mam ich bardzo mało, ale obserwuję syna podczas jego holi ,99% spinek, to jego błąd, najczęściej poluzowanie albo kontra w niewłaściwym kierunku. W takim przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu rybiego pyska. Hak bezzadziorowy nie wybacza błędów.
Tytuł: Odp: Absurdalny zakaz federowania na łowisku
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 18.10.2020, 19:54

Jakie wnioski z tego można wyciągnąć ? Wielokrotnie łowiłem karasie bez większej części pyska, wyglądają jak piranie, takie obrażenia mogą powstać wyłącznie przy zacięciu. Jeżeli liny są w dobrej kondycji, a są łowione feederem na na małe przynęty, to łapczywe karasie padają ofiarą atomowych zacięć i zestawów mniej lub bardziej karpiowych. Nie uwierzę, że podczas holu coś takiego może się stać, ryby o niewielkiej wadze, nawet ciągnięte jak po sznurku nie stracą większej części pyska.


Zgadzam się z kolegą: ostatnio łowię cały czas na jednym zbiorniku z którego wyciągam i wypuszczam z powrotem głównie liny i karasie i mam identyczne spostrzeżenia: Liny mają zadbane pyszczki, nawet mój ulubiony lin którego złapałem 4razy! w ciągu miesiaca nie miał żadnych ubytków czy widocznych ran. Używam karpiowych haków zadziorowych w rozmiarze 16 i 14. Problem jest natomiast z Karasiami, sporo z nich ma ubytki w górnej wardze, co pewnie wynika z zacięć  spławikowców gdyż to tam hak wbija się zwykle w górną część pyska. W przypadku mojego łowienia na metodę 99% ryb jest zapiętych książkowo za dolną wargę z wystającym hakiem poza pysk. Zacięć nie wykonuję, wierzę w samozacięcie i praktycznie nic nie spada w czasie holu :)

Niestety raz byłem świadkiem jak pewien stary spławikowy mięsiarz wykonał 3 atomowe zacięcia w taki sposób że walił kijem w zbocze za swoimi plecami  kur**ąc przy tym pod nosem że hak zerwany. Przy 2 razie zwróciłem mu uwagę że zdecydowanie za mocno skoro rwie haki przy zacięciu, ale mnie wyśmiał że łowi dłużej niż ja żyję i że to ja się powinienem uczyć od niego O.o A potem ryby pływają z kolczykami i mają powyrywane wargi >:O ...