Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: wes73 w 27.03.2021, 12:35

Tytuł: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: wes73 w 27.03.2021, 12:35
Koledzy,
Dzisiaj zabrałem nad wodę mój najnowszy nabytek. Moja radość z posiadania tego kołowrotka szybko przerodziła się w zdziwienie i frustrację. Okazało się że przy bardzo wolnych obrotach korbką (przy zwijaniu luzu żyłki) Daiwa wydaje z siebie bardzo niepokojące dźwięki w postaci skrzypienia. To co zrobiłem to odkręciłem hamulec i niestety dalej te same dźwięki. Przy normalnej pracy kołowrotka (zwijanie zestawu) żadne niepokojące dźwięki nie powstają.
Pytanie:
-Czy to normalne i zniknie z czasem?
-Reklamować?
-Nasmarować?
-Zwrócić?
Wszelkie sugestie wskazane.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 27.03.2021, 13:05
Zwracaj i wymieniaj , moja Ninja miała to samo , dostałem drugą i piszczenia brak. Piszczało przy wolnym kręceniu i tylko przy włączonej blokadzie obrotów do tyłu. Było coś już na ten temat na forum. Podejrzewam ,że to problem z łożyskiem oporowym rotora.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: wes73 w 27.03.2021, 13:36
Dziękuję
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 27.03.2021, 14:14
Tutaj masz wątek o tym.
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14266.0

Wymieniaj a najlepiej wybierz i pomacaj w sklepie. Nie wiem co jest z tymi Daiwami ale ja ostatnio miałem w ręku 4 sztuki tego samego modelu i każda pracowała inaczej. Do tego w w jednej którą nabyłem hamulec działał jakoś topornie , okazało się ,że jakiś Chińczyk źle podkładki i tarczki hamulca powkładał  ...także jakość Daiwy albo raczej kontrola jakości pozostawia dużo do życzenia.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: wes73 w 27.03.2021, 16:13
Niestety przekonałem sie o tym na własnej skórze.
Byłem dzisiaj w sklepie i wybrałem z sześciu ten który najmniej hałasuje na włączonej blokadzie biegu wstecznego.
Teraz już wiem że trzeba sprzęt sprawdzać zaraz po zakupie a nie czekać na ładną pogodę. A tak czas na zwrot minął.
Sympatyczny sprzedawca który ze mną szukał najlepszej sztuki poradził aby przełowić sezon i oddać do naprawy gwarancyjnej.
Tak oto wygląda sprawa Daiwa TDM 4012 QD - chyba że produkt jest Ok, albo ja jestem wielkim pechowcem.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 27.03.2021, 16:28
Moja Ninja też przeleżała i czas na zwrot minął ,odesłałem na gwarancję z dokładnie takimi samymi objawami. Po 3 tygodniach dostałem nowy kołowrotek, który nie skrzypiał. Na pewno nie możesz sobie odpuścić bo to samo nie zniknie a raczej wręcz przeciwnie. Na twoim miejscu oddałbym ją już teraz .
Pechowcem nie jesteś ,poczytaj dużo osób miało to i w tych tańszych typu Ninja i droższych modelach...niestety chyba oszczędności Daiwie bokiem wychodzą.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: wes73 w 27.03.2021, 16:41
Kupiłem go pod zawody ponieważ chciałem wejść na wyższy poziom. Moje Browningi 845 i 855 wyholowały w zeszłym sezonie bardzo duże ilości sporych miśków i nawet nie jęknęły.
Zdecydowanie jurto (niedziela handlowa) oddam go na gwarancję ponieważ ta wada może sie pogłębić i wtedy może być problem z gwarancją.
Mam nadzieję że "zdradzony" 845 sie na mnie nie pogniewa.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 27.03.2021, 18:08
Oddawaj i się nie zastanawiaj nawet... ;)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Cyslavv w 24.11.2022, 14:34
Cześć,

Mamy koniec 2022r i mam pytania. Czy do tego czasu zmieniło się coś z tymi kołowrotkami (4012QD)
Czy te wady fabryczne zostały jakoś okiełznane i można teraz spokojnie kupić kołowrotek bez ewentualnej wymuszonej opcji zwrotu? ;D ;D

pozdrawiam,
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 24.11.2022, 22:41
Cześć,

Mamy koniec 2022r i mam pytania. Czy do tego czasu zmieniło się coś z tymi kołowrotkami (4012QD)
Czy te wady fabryczne zostały jakoś okiełznane i można teraz spokojnie kupić kołowrotek bez ewentualnej wymuszonej opcji zwrotu? ;D ;D

pozdrawiam,
Nic się niestety nie poprawiło. Ostatnio z 3szt próbowałem wybrać jedną. Każda sztuka mniej lub bardziej popiskiwała  na wolnych obrotach.  Podobno piony poprawione nie zacierają się w takim stopniu jak kiedyś ale z kolei łożyska oporowe nie są najlepszej jakości. Można próbować je smarować. A najlepiej połowić intensywnie cały sezon z czasem podobno się ułoży.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: cranberr w 31.08.2023, 16:08
Ja w ogóle nie mam pojęcia, co się dzieje z młynkami od Daiwy. Jakiś koszmar.

Mam pod Aqualite Z 3,9m 5-35g Match (swoją drogą świetny kij) podpiętą Ninję Match&Feeder 4000-C. Młynek ogólnie byłby rewelacyjny w stosunku cena/jakość, bo kręci wspaniale i ma precyzyjny hamulec. Niestety jego poważną wadą jest bardzo częste wpadanie żyłki pod szpulę. Łowię karpie na wagglery, to nietrudno się domyślić, co się stanie, jeśli nie zauważę żyłki pod szpulą. Już wpadłem w taką schizę, że co rzut to kontroluję. Jest to bardzo niekomfortowe. W związku z tym pomyślałem, że pójdę w trochę lepszy model, zapewne pozbawiony tej dolegliwości i wybrałem model TDM 3012 QD.

Przyszedł. Nacieszyłem się może z 30 sekund jego wyglądem i ogólnym wykonaniem - praca to natomiast jakiś dramat. Jakieś szmery, jakby od tarcia piniona. Kołowrotek za prawie 7 stówek i takie efekty specjalne! Poszedł zwrot.

Początkiem roku szukałem droższego, fajnego młynka pod spina. Przyszła Daiwa Prorex MQ LT 2000. Ponad 900zł. Praca, jak wyżej! Zwrot!

Następnie zamówiłem ponoć bardzo dobrą Daiwa Caldia 2000D MQ LT. Występuje w 2 wersjach D o nawoju 67cm i S-H o nawoju 76cm. Mi zależało na jak najmniejszym pod precyzyjne łowienie białorybu i okoni, więc wybrałem D. Przyszła - szpula okazała się głęboka jak Rów Mariański. Jakim trzeba być imbecylem, aby coś takiego zaprojektować do tak małego kołowrotka spinningowego? Po co w kategorii ultralight szpula, która pomieści 150m żyłki 0,23mm, podczas, gdy używa się linek o średnicy max. 0,14? Zwrot!

Zamówiłem Shimano Soare BB SSPG i jestem mega zadowolony.

Wracając do tematu - Daiwy ładne, ale mam wrażenie, że źle zaprojektowane / wykonane lub po prostu bezmyślnie. I okazuje się, że relatywnie tania Ninja pracuje najlepiej. Niestety pozostaje problem z żyłką pod szpulą.

Chyba ostatecznie wyleczyłem się z Daiwy. Spróbowałbym jeszcze TDR, ale chyba wolę poczekać na nowego Stradica MHG. Z kolei model Tournament piękny i cholernie drogi, nieśmiało wchodzący w zakres Twin Powera.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 31.08.2023, 17:40
...
Następnie zamówiłem ponoć bardzo dobrą Daiwa Caldia 2000D MQ LT. Występuje w 2 wersjach D o nawoju 67cm i S-H o nawoju 76cm.
...

Następnym razem przed zakupem warto sprawdzić co oznaczają poszczególne symbole w nazwie kołowrotka.

Pozdrawiam

Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 31.08.2023, 20:40
Ja w ogóle nie mam pojęcia, co się dzieje z młynkami od Daiwy. Jakiś koszmar.

Mam pod Aqualite Z 3,9m 5-35g Match (swoją drogą świetny kij) podpiętą Ninję Match&Feeder 4000-C. Młynek ogólnie byłby rewelacyjny w stosunku cena/jakość, bo kręci wspaniale i ma precyzyjny hamulec. Niestety jego poważną wadą jest bardzo częste wpadanie żyłki pod szpulę. Łowię karpie na wagglery, to nietrudno się domyślić, co się stanie, jeśli nie zauważę żyłki pod szpulą. Już wpadłem w taką schizę, że co rzut to kontroluję. Jest to bardzo niekomfortowe. W związku z tym pomyślałem, że pójdę w trochę lepszy model, zapewne pozbawiony tej dolegliwości i wybrałem model TDM 3012 QD.

Przyszedł. Nacieszyłem się może z 30 sekund jego wyglądem i ogólnym wykonaniem - praca to natomiast jakiś dramat. Jakieś szmery, jakby od tarcia piniona. Kołowrotek za prawie 7 stówek i takie efekty specjalne! Poszedł zwrot.

Początkiem roku szukałem droższego, fajnego młynka pod spina. Przyszła Daiwa Prorex MQ LT 2000. Ponad 900zł. Praca, jak wyżej! Zwrot!

Następnie zamówiłem ponoć bardzo dobrą Daiwa Caldia 2000D MQ LT. Występuje w 2 wersjach D o nawoju 67cm i S-H o nawoju 76cm. Mi zależało na jak najmniejszym pod precyzyjne łowienie białorybu i okoni, więc wybrałem D. Przyszła - szpula okazała się głęboka jak Rów Mariański. Jakim trzeba być imbecylem, aby coś takiego zaprojektować do tak małego kołowrotka spinningowego? Po co w kategorii ultralight szpula, która pomieści 150m żyłki 0,23mm, podczas, gdy używa się linek o średnicy max. 0,14? Zwrot!

Zamówiłem Shimano Soare BB SSPG i jestem mega zadowolony.

Wracając do tematu - Daiwy ładne, ale mam wrażenie, że źle zaprojektowane / wykonane lub po prostu bezmyślnie. I okazuje się, że relatywnie tania Ninja pracuje najlepiej. Niestety pozostaje problem z żyłką pod szpulą.

Chyba ostatecznie wyleczyłem się z Daiwy. Spróbowałbym jeszcze TDR, ale chyba wolę poczekać na nowego Stradica MHG. Z kolei model Tournament piękny i cholernie drogi, nieśmiało wchodzący w zakres Twin Powera.

Stary jak robisz anty reklamę Daiwy to ci chyba nie pykło ,na forum wielu ,bardzo wielu posiada Daiwy i nie narzeka w tym i ja ;) :facepalm:
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Berez w 31.08.2023, 21:20
Posiadam dwie TDR-ki praca 3012 jest masełko i cisza to z TDR 4012 miałem problem bo po zakupie kręcąc na sucho chodziła jak czołg. Odesłałem do sklepu przysłali inny egzemplarz chodziła troszkę ciszej ale jednak to nie było to. Posmarowałem po swojemu pracuje płynniej ale dalej było słychać jakieś szuranie w pozycji góra-dół okazało się, że oring na małym kole zębatym od oscylacji (Daiwowski system silient drive) był troszkę za duży i ułożył się w owal i bolec uderzał o górną i dolną krawędź kosza ośki. Wymieniałem oring na troszkę mniejszy i teraz jest cisza. Co do piszczącej oporowki to wymieniłem w obydwu modelach na oporówki które są montowane w Certate. Kręciłem modelami Tournament, TDM, TD i każdy jakoś dziwnie chodził dlatego też uważam, że Daiwa troszkę podupadła na jakości mało tego w modelach Certate trafiały się egzemplarze które po jakimś czasie smar fabryczny dosłownie wysychał i kręciły na sucho takie coś w kołowrotka za ponad 2k trochę słabo to wygląda.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: cranberr w 31.08.2023, 22:55
Ja w ogóle nie mam pojęcia, co się dzieje z młynkami od Daiwy. Jakiś koszmar.

Mam pod Aqualite Z 3,9m 5-35g Match (swoją drogą świetny kij) podpiętą Ninję Match&Feeder 4000-C. Młynek ogólnie byłby rewelacyjny w stosunku cena/jakość, bo kręci wspaniale i ma precyzyjny hamulec. Niestety jego poważną wadą jest bardzo częste wpadanie żyłki pod szpulę. Łowię karpie na wagglery, to nietrudno się domyślić, co się stanie, jeśli nie zauważę żyłki pod szpulą. Już wpadłem w taką schizę, że co rzut to kontroluję. Jest to bardzo niekomfortowe. W związku z tym pomyślałem, że pójdę w trochę lepszy model, zapewne pozbawiony tej dolegliwości i wybrałem model TDM 3012 QD.

Przyszedł. Nacieszyłem się może z 30 sekund jego wyglądem i ogólnym wykonaniem - praca to natomiast jakiś dramat. Jakieś szmery, jakby od tarcia piniona. Kołowrotek za prawie 7 stówek i takie efekty specjalne! Poszedł zwrot.

Początkiem roku szukałem droższego, fajnego młynka pod spina. Przyszła Daiwa Prorex MQ LT 2000. Ponad 900zł. Praca, jak wyżej! Zwrot!

Następnie zamówiłem ponoć bardzo dobrą Daiwa Caldia 2000D MQ LT. Występuje w 2 wersjach D o nawoju 67cm i S-H o nawoju 76cm. Mi zależało na jak najmniejszym pod precyzyjne łowienie białorybu i okoni, więc wybrałem D. Przyszła - szpula okazała się głęboka jak Rów Mariański. Jakim trzeba być imbecylem, aby coś takiego zaprojektować do tak małego kołowrotka spinningowego? Po co w kategorii ultralight szpula, która pomieści 150m żyłki 0,23mm, podczas, gdy używa się linek o średnicy max. 0,14? Zwrot!

Zamówiłem Shimano Soare BB SSPG i jestem mega zadowolony.

Wracając do tematu - Daiwy ładne, ale mam wrażenie, że źle zaprojektowane / wykonane lub po prostu bezmyślnie. I okazuje się, że relatywnie tania Ninja pracuje najlepiej. Niestety pozostaje problem z żyłką pod szpulą.

Chyba ostatecznie wyleczyłem się z Daiwy. Spróbowałbym jeszcze TDR, ale chyba wolę poczekać na nowego Stradica MHG. Z kolei model Tournament piękny i cholernie drogi, nieśmiało wchodzący w zakres Twin Powera.

Stary jak robisz anty reklamę Daiwy to ci chyba nie pykło ,na forum wielu ,bardzo wielu posiada Daiwy i nie narzeka w tym i ja ;) :facepalm:

Stwierdzenie faktu to nie jest antyreklama, lecz krytyka...uzasadniona moim zdaniem. Nie po to się wydaje 600 i więcej PLN, aby mieć tego typu problemy, ewentualnie coś poprawiać, gdy jest możliwość zwrotu. Bo w imię czego? Chyba, że się chce coś na siłę udowodnić.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 01.09.2023, 08:00
Niestety Kolego, żyjemy w idiotycznych czasach, w których przejaw chociażby najmniejszej konstruktywnej krytyki traktowany jest jak swego rodzaju "mowa nienawiści", antyreklama czy wręcz wrogie nastawienie. Bez narażenia się na negatywne komentarze (ze strony zwolenników, by nie rzec - fanatyków) na ową konstruktywną krytykę nie możemy "głośno" artykułować swoich wrażeń, doświadczeń, spostrzeżeń. Ot taka "nowomoda", w której trzeba wypowiadać się o danym produkcie w samych superlatywach, rozpływać się w "ochach i achach" nad największą nawet tandetą. Trzeba niejako w obawie o "zniesławienie marki", pisać psalmy pochwalne, gdyż urażeni "fani firmy" będą Cię publicznie kamienować.
Sam mam problem z kołowrotkami, które trafiły do reklamacji i ciekaw jestem, czy dyskomfort w postaci głośnej pracy zostanie usunięty, czy też trzeba będzie się pojedynkować z firmą, a że są to kołowrotki innej firmy, aniżeli niniejszy temat, nie będę rozwijał off-topa.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 01.09.2023, 08:11
Stary jak robisz anty reklamę Daiwy to ci chyba nie pykło ,na forum wielu ,bardzo wielu posiada Daiwy i nie narzeka w tym i ja ;) :facepalm:

Tomek, nie od dziś wiadomo, że Daiwa ma spore problemy z kontrolą jakości i łożyskami. W niejednym temacie ludzie pisali, że prosili sklep o sprawdzenie kołowrotka Daiwy przed wysyłką, i dopiero któraś sztuka z kolei miała akceptowalną pracę.

Dla mnie osobiście Daiwa już przepadła pod kątem nowych produktów z gwarancją, bo ta gwarancja nie istnieje, i to pomimo iż mam dwie genialne eSki. Znajomemu 2 tygodnie temu pękła N'zon S 3.9m 120g przy zarzucie podajnikiem 50g. Sklep odesłał do producenta po czym przyszło takie pismo po kilku dniach.

(https://i.postimg.cc/wvx8NPbk/received-885603859866361.jpg) (https://postimg.cc/2qtKRHYq)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.09.2023, 10:48
Przez lata ,nie spotkałem się z marką,w której nie trafiał by się jakiś przypadek felernego młynka czy wędziska ,także kupując najlepiej wziąść kij czy młynek do ręki i dobrać odpowiedni ,pisaliśmy na forum o tym nie raz ;)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.09.2023, 10:51
A fanatyzm ,nie wiem do czego się tyczy ,jeżeli do mojej osoby to się mylisz ,mam sprzęt wielu marek nie tylko Daiwe ;)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 01.09.2023, 19:54


Tomek, nie od dziś wiadomo, że Daiwa ma spore problemy z kontrolą jakości i łożyskami. W niejednym temacie ludzie pisali, że prosili sklep o sprawdzenie kołowrotka Daiwy przed wysyłką, i dopiero któraś sztuka z kolei miała akceptowalną pracę.

Dla mnie osobiście Daiwa już przepadła pod kątem nowych produktów z gwarancją, bo ta gwarancja nie istnieje, i to pomimo iż mam dwie genialne eSki. Znajomemu 2 tygodnie temu pękła N'zon S 3.9m 120g przy zarzucie podajnikiem 50g. Sklep odesłał do producenta po czym przyszło takie pismo po kilku dniach.
....

Abstrahując od tego jaki to producent, to czy rzeczony znajomy podzielił się może fotkami z widocznymi uszkodzeniami?? Tak żebyśmy mieli pełny obraz, a nie tylko mail z odpowiedzią producenta.

Pozdrawiam

 

Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 01.09.2023, 20:00
(https://i.postimg.cc/k4wX8CLF/received-684891592977016.jpg) (https://postimg.cc/PppjsgXP)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 03.09.2023, 18:14
Katystopej dzięki za fotkę. Teraz mamy komplet. Dobrze widzę, że to pękł spigot? Osobiście nie znam się na tym aby ocenić rodzaj uszkodzenia, ale może ktoś z użytkowników potrafi i się wypowie.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 03.09.2023, 18:21
Tak, spigot jebnął. Widać po zdjęciu, że to strzeliło na końcu nasady drugiego elementu. Trzeba będzie do Daiway pisać, że kij strzelił podczas holu ryby, może nie odpiszą, że "użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem" ;D

Jeszcze jedna fotka, zniszczenia jak po bombie
(https://i.postimg.cc/85mky9Yb/received-1483725329070169.jpg) (https://postimg.cc/Fd1QzWNf)
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: cranberr w 04.09.2023, 09:33
Tydzień kminiłem, jaki młynek kupić. Nowe Stradiki FM, wg. informacji, którą otrzymałem od dystrybutora miały być we wrześniu. Jednak w tym momencie dostawy są przesunięte na listopad, a i to nie jest pewne. Ogólnie nic nie wiadomo. Oczywiście względem "spławika" mam na myśli jedynie wersję MHG. Jakoś nie przekonuje mnie kupowanie teraz na siłę starej wersji FL (, która ma tam swoje mankamenty) po prwiee pełnej cenie.

Stardic niestety nie ma też quick draga, na którym mi zależy. Jak wspominałem łowię karpie na lekkie (max do 4g) wagglery i QD to przydatny dla mnie "ficzer". Miałem w rękach jeszcze Contest Match od Robinsona, który posiada tego typu hamulec, nazywany speed drag, ale jakoś nie przekonał mnie ten młynek, choć jest bardzo poprawny pod kątem pracy i wykonania. Myślę, że za te 4 stowy to będzie super młynek. Niestety nie pasuje mi "do kompletu" pod kątem wyglądu. Trudno, tak mam - lubię jak sprzęt cieszy oko i "gra ze sobą" również pod kątem wyglądu.

Przeglądnąłem oferty wielu firm i... niestety stwierdzam, że Daiwa ma mimo wszystko najbardziej kompletną ofertę, do tych 700-800zł proponując naprawdę ciekawe technologie. Zamówiłem jeszcze raz TDM, prosząc sprzedawcę o weryfikację pracy kołowrotka przed wysyłką. Ania vel. "Fishing Queen" z YT recenzowała ten młynek. Również objawy były, jak prawie u wszystkich, tzn szuranie itd. Jednak ponoć wraz z użytkowaniem ustąpiły, a młynek "się dotarł". Patrząc na wątek z TD Feedera to się raczej wytarł :) Ona się określa, jako "dajwiara", więc prawdopodobnie patrzy na ten sprzęt z dużą dozą współczynnika miłosierdzia.

Nie wiem - przyjdzie, zobaczymy, pokręcimy. Myślę, na podstawie zdjęć z wątku o TD Feederze, że to jest kwestia osadzenia piniona. Nadal mam ambiwalentne odczucia i podtrzymuję swoje wcześniejsze zdanie nt. Daiwy. "Kiedyś to było...".
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 04.09.2023, 09:44
Zobacz nową Lexe z Daiwy, qd zrobisz podkładkami. Czesio od nas z forum wie jak przerobić Shimano na qd więc możesz z nim pogadać.
Tytuł: Odp: Daiwa TDM 4012 QD problem ze skrzypieniem
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 06.09.2023, 10:42
del