Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Trissot w 12.12.2021, 18:40
-
Cześć
Potrzebuję porady odnośnie doboru kołowrotka do tytułowej wędki w długości 3m i cw 50gr. Zastanawiam się nad rozmiarami 4000 i 5000 w budżecie 300 zł.
Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-n-zon-lt-5000s-cp-11321224246
Ten będzie idealny.
-
https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-n-zon-lt-5000s-cp-11321224246
Ten będzie idealny.
Idealny z czym ,wielkość 5000 do tego patyka to jakieś nieporozumienie ,3000 max 4000 tym bardziej,że kij ma dosyć małe przelotki ;)
-
https://centrumwedkarskie.pl/Daiwa-Ko%C5%82owrotek-20-Exceler-LT-4000-C?gclid=EAIaIQobChMItZeX5uve9AIVLgWiAx39Xw5JEAQYAiABEgKPpfD_BwE warto dołożyć parę złociszy do tego młynka :beer:
-
https://pleciona.pl/pl/p/Daiwa-Kolowrotek-Exceler-LT-3000-C/50252?gclid=EAIaIQobChMI7uHdpuze9AIVqgCiAx2G6QXlEAQYASABEgKMWvD_BwE tu masz wielkość 3000 w dobrej cenie ;)
-
Idealny z czym ,wielkość 5000 do tego patyka to jakieś nieporozumienie ,3000 max 4000 tym bardziej,że kij ma dosyć małe przelotki ;)[/quote]
właśnie z tym ,że jest to rozmiarówka Daiw LT , poczytaj sobie o tym i komentarze z aukcji tego linku ;)
-
Znam rozmiarówkę już od dawna i sam mam i miałem kilka Daiwy z serii lt ,znam również ten kijek ;)
-
Idealny z czym ,wielkość 5000 do tego patyka to jakieś nieporozumienie ,3000 max 4000 tym bardziej,że kij ma dosyć małe przelotki ;)
właśnie z tym ,że jest to rozmiarówka Daiw LT , poczytaj sobie o tym i komentarze z aukcji tego linku ;)
[/quote]
Ta 5000 to ten sam rozmiar body co 4000, pisał o tym dzisiaj Czesiu w innym wątku.
-
Exceler 4000 lt ma pojemnośc 0,28 150m waży 235gr i ma o niebo lepszy napęd od tego N'zona 5000 ;), który ma tą samą pojemność szpuli ,waży prawie 300 gr i ma flaki zwykłej Ninjy lt :beer:
-
Mam Shimano sahara 3000 ale obawiam się że będzie za mała, może przez to że do feederów 3.30 i 3.60 używam kołowrotków od Gabora master carp w rozmiarze 6000

Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Exceler 4000 lt ma pojemnośc 0,28 150m waży 235gr i ma o niebo lepszy napęd od tego N'zona 5000 ;), który ma tą samą pojemność szpuli ,waży prawie 300 gr i ma flaki zwykłej Ninjy lt :beer:
Nie obraź się ale wcześniej podawałeś link do tego kołowrotka w wersji LT3000 ,a to prawdziwy mikrus do spiningu, nie feedera ;)
-
Podepnij pod kijka tą Saharę i zobacz co i jak ,kijek jest delikatny, cieniutki blank i lekki ,przelotki mają dość małą średnicę więc jak dla mnie ta Sahara powinna pasować ,ewentualnie zerknij na tego excelera 4000 lt którego ci podesłałem to już mocna maszyna :beer:
-
Exceler 4000 lt ma pojemnośc 0,28 150m waży 235gr i ma o niebo lepszy napęd od tego N'zona 5000 ;), który ma tą samą pojemność szpuli ,waży prawie 300 gr i ma flaki zwykłej Ninjy lt :beer:
Nie obraź się ale wcześniej podawałeś link do tego kołowrotka w wersji LT3000 ,a to prawdziwy mikrus do spiningu, nie feedera ;)
Lukas gdybym brał dla siebie młyn pod ten patyk to właśnie wersję 3000lt ,kolega chcę mocniejszy to 4000 lt jest dobrym rozwiązaniem dużo lepszym od Nzona ,nie ma co się spinać :beer:
-
Tak na marginesie ,sam ostatnio nabyłeś fajnego mikrusa od Ryobi pod delikatny patyk ;),mikrusy wielkośći 3000 lt exceler ,fuego i kolejne wzwyż mają sporo mocy i pasują fajnie pod delikatne kije ,fuego 4000lt mam osobiście pod kijem do 75gr :beer:
-
Tak na marginesie ,sam ostatnio nabyłeś fajnego mikrusa od Ryobi pod delikatny patyk ;),mikrusy wielkośći 3000 lt exceler ,fuego i kolejne wzwyż mają sporo mocy i pasują fajnie pod delikatne kije ,fuego 4000lt mam osobiście pod kijem do 75gr :beer:
(https://i.imgur.com/6MXmBVUl.jpg)
No mój mikrus w rozmiarze 4500 pod picker 9ft, dobra pamięć ;) :beer:
Myślę ,że byłby za mały -delikatny pod kij 10ft cw50 .
-
Podepnij go pod Colmica swojego nowego i zobaczysz ,ja bym się nawet nie zastanawiał ;) :beer:
-
Może pod tym 3 metrowym ,ale mam do Colmików dwie Daiwy TDR w planach założyć.
Dostałem cynk od Mikołaja że ma dla mnie w worku Nzona Z 10-11 ft i pod ten kij jeszcze będę czegoś szukał...
Żeby ten Verum był dostępny w wersji 5000-6000 byłby idealny, to na prawdę klasa kołowrotek :beer:
-
Lubię Ryobi ,mi w oko wpadł tubertini venum 4500,choć czekam również na nowego Seducera i nową Arcticę na rok 2022 ;)
-
Trissot, możesz zmierzyć średnicę pierwszej przelotki? Bo jeżeli jest taka małoa jak w Aklolytce to LT 3000 będzie idealny. Ale jeśli jest większa, jak np. w Monsterze (15,5 mm) to zdecydowanie LT 4000 albi nawet 5000.
-
Czekam dopiero na dostawę kija

Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Lubię Ryobi ,mi w oko wpadł tubertini venum 4500,choć czekam również na nowego Seducera i nową Arcticę na rok 2022 ;)
No tak obydwaj mamy słabość do Ryobi a polecamy Daiwe 
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Lubię Ryobi ,mi w oko wpadł tubertini venum 4500,choć czekam również na nowego Seducera i nową Arcticę na rok 2022 ;)
No tak obydwaj mamy słabość do Ryobi a polecamy Daiwe 
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Lubię też Daiwe i Shimano nie jestem przywiązany do jednej marki ;) :beer:
-
W Ryobi będzie więcej dobrego ,za te same pieniądze ,niż w Daiwie czy Shimano , tu trochę płaci się za napis, ale nie mam pojęcia co mógłbym teraz polecić z tej firmy pod ten feeder

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Wędka dotarła, przymierzyłem do niej moją Saharę i zostaje przy rozmiarze 4000. Stoję przed wyborem między :
https://feedersklep.pl/kolowrotek-by-dome-team-feeder-power-fighter-4000.html
https://feedersklep.pl/kolowrotek-by-dome-team-feeder-fine-carp-5001.html
Ewentualnie jeszcze
https://sklepdrapieznik.pl/z-przednim-hamulcem/32799-flagman-mantaray-pro-feeder-4000.html
Tak wiem, że power fighter to niska budżetowa seria ale zbiera ogólnie dobre opinie i dlatego zwrócił moją uwagę. Posiadam jeszcze carp mastery by dome, jestem z nich zadowolony lecz są tylko w rozmiarze 5000 i 6000.
Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Power fighter w rozmiarze 4000 sobie odpuść. Hamulec działa tak topornie , że moje stare,tańsze kołowrotki już lepiej działały. Miałem go nad wodą 2 razy i przy ściąganiu podajnika 30g czuć jakby się coś momentami przycierało w środku. Podobno w rozmiarze 5000 już nie ma problemu z kiepskim hamulcem. Poza tym to dosyć mały kołowrotek jak na 4000. Kupiłem go do pickera 2.7 40g.
-
Tak wiem, że power fighter to niska budżetowa seria ale zbiera ogólnie dobre opinie i dlatego zwrócił moją uwagę. Posiadam jeszcze carp mastery by dome, jestem z nich zadowolony lecz są tylko w rozmiarze 5000 i 6000.
Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
Wiesz co, ja jestem z tych, co wolą fajniejszą wędkę aniżeli fajny (w domyśle droższy) kołowrotek, oraz druga kwestia nie przekładam kołowrotków czyli kij-kołowrotek.
Mam w zasobach daiwy, dwie okumy, Delphin Ixtrek 4T 4000 (swoją drogą wg mnie fajniej kręci niż daiwa ninja, możesz rzucić sobie okiem, ma super cenę w feeder sklepie. Plusy-fajnie kręci, fajnie wygląda, minusy-malutki metalowy klipsik, jedna szpula). No i wracając do tematu mam już chyba z 3 albo 4 szt tych power fighterów w rozmiarze 4000 i 5000. Z plusów-to tak naprawdę większość, zaczynając od śmiesznie niskiej ceny, po jakość jaką się otrzymuje, niektóre mam cały sezon, wyciągnęły po kilkanaście karpi, bo głównie je łowię i nie mogę im wiele zarzucić, nieźle nawijają, pracują dość cicho, fajnie wyglądają (zwarta obudowa, płytka szpula), nie zdarzyło się by łyknęły żyłkę w mechanizm, czy inne złe rzeczy. Z minusów-jedna szpula i średni hamulec, tzn działa ok, ale trzeba się przyzwyczaić bo pokrętło działa dość opornie w porównaniu do innych, w dodatku ma mały motylek, ale funkcję swoją spełnia. Zakupiłem najpierw 2szt jak postanowiłem się przesiąść na kręcioły bez wolnego biegu, no i tak potem zostały...Jak nie chcesz za wiele wydawać to moje 2 propo to właśnie power fighter lub ten delphin, który w tej cenie to półka budżetowa, a jakościowo spokojnie aspiruje do przedziału -niska, ale markowa.
Co do samych flagmanów, to kręciłem tylko tanimi egzemplarzami i jak dla mnie to taka marna chińska jakość była, co mnie skutecznie odstraszyło od zakupu droższych młynków, natomiast wędki flagmana lubię bardzo i przerobiłem już ich kila sztuk, a ostatnio wjechały znowu 2szt, choć już nie planowałem :'(
-
Power fighter w rozmiarze 4000 sobie odpuść. Hamulec działa tak topornie , że moje stare,tańsze kołowrotki już lepiej działały. Miałem go nad wodą 2 razy i przy ściąganiu podajnika 30g czuć jakby się coś momentami przycierało w środku. Podobno w rozmiarze 5000 już nie ma problemu z kiepskim hamulcem. Poza tym to dosyć mały kołowrotek jak na 4000. Kupiłem go do pickera 2.7 40g.
Hehe spisaliśmy się w tym samym czasie i wniosek z hamulcem podobny, natomiast mam i 4 i 5 tys i nic nt przycierania nie ma. Hamulca trzeba się nauczyć/przyzwyczaić, bo działa zupełnie inaczej aniżeli w Daiwach chociażby, ale rolę swoją spełnia.
-
Dziękuję za rzeczowe opinie, power fighter zostaje skreślony z listy

Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Z tych 3 modeli ,które podałeś jak dla mnie najlepiej Dome fine się prezentuje ,tylko rozmiar 5000 jak dlamnie za duży pod ten kijek ,sam go mam na oku ,jest delikatny cienki blank ja bym szedł w 4000 https://pleciona.pl/pl/p/Kolowrotek-Okuma-Ceymar-XT-CXT-40FD/19276 z tańszych młynków Ceymar jest fajnym i pewnym rozwiązaniem :beer:
-
A myślałeś nad czymś z Okumy? Np. Okuma CBF CLX-40F również fajny kręcioł za niewielkie pieniądze. Plusy-dwie szpule, dobre spasowanie, fajny wygląd, dobrze łożyskowany...
-
i minusy stukający knob korbki i działający z mocnym opóźnieniem hamulec , mały klip ,druga szpula z plastikowym dingiem ;)
-
Tak zastanawiałem się, ale jakoś nie mogę się przełamać do niej. W przeszłości miałem jakąś okumę i dwa razy oddawałem ją na gwarancję, w końcu dostałem zwrot pieniędzy ale niesmak pozostał
Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup: rozumiem, zaufanie do marki rzecz ważna. Ja kilka różnych modeli przerobiłem, bez usterek, więc mogę polecić, ale z kolei 3 różne Mikado miałem i każdy lądował na gwarancji (jeden w śmietniku od razu), przypony na plećce haki miały takie, że miśki do 8kg bo większych w łowisku nie było je prostowały i jest to marka, która jest na końcu listy.
-
Jeżeli Okuma nie przekonała cię do siebie,to weź pod lupę Ryobi np arctica a z budżetowych ecusima ,solidne młynki za dobre pieniążki :beer:
-
A ja polecam nową Todę. Wróciłem do Tody po krótkim epizodzie z szurająco-piszczacymi, z luzami na korbie i knobie Daiwami TDR, TDM i TD (dla mnie młynki kompletnie niewarte pieniędzy, które za nie płacimy). Nowe Tody bajka, uważam, że jeśli chodzi o wygląd to jedne z ładnieszych młynków na rynku, matowe malowanie aluminiowego korpusu - bajka. Dwa metalowe klipy na szpuli i nienaganna praca, bez żadnych dziwnych daiwowskich dźwięków. W rozmiarze 4500 idealny kołowrotek do TBR Lake.
-
Rzuć okiem na Robinsona Suzukę. Miałem w rękach 2 sztuki i mocno mi się spodobały. Niestety potrzebowałem o konkretnej średnicy szpuli i niestety się nie łapały.
-
Ryobi Tubertini Toda,Venum czy Remedy są kapitalne ,miałem je w rękach niejednokrotnie :thumbup:,ale tu już wydatek dużo większy :beer:
-
Niestety Toda nie łapie się w budżecie

Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Niestety Toda nie łapie się w budżecie 
Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka
Ja wiem, w dobie rat 0% wszystko jest w zasięgu :) A Toda nie dość, że świetny młynek to idealnie wygląda z TBR Lake.
-
Wybór padł na Robinsona Fan 406, jak przyjdzie to zobaczymy na sucho czy to był dobry kierunek, w boju pewnie dopiero wiosną :D
-
Wybrałeś do super lekkiego 3metrowego kija klamot który waży w rzeczywistości ponad 400g ale to Twój wybór
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Gdyby to był spinning to waga kołowrotka mająca wpływ na wyważenie była by jednym z kluczowych aspektów w trakcie wyboru, natomiast przy feederze nie ma dla mnie większego wpływu :D
Dziękuję wszystkim za propozycje i uwagi
-
Wybrałeś do super lekkiego 3metrowego kija klamot który waży w rzeczywistości ponad 400g ale to Twój wybór
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dokładnie.
-
Gdyby to był spinning to waga kołowrotka mająca wpływ na wyważenie była by jednym z kluczowych aspektów w trakcie wyboru, natomiast przy feederze nie ma dla mnie większego wpływu :D
Dziękuję wszystkim za propozycje i uwagi
A ja uważam że ma. Waga moim zdaniem ma większy wpływ niż wyważenie w przypadku feedera. Nawet w karpiowkach wolę mieć lżejszy kołowrotek bo znacznie wygodniej się operuje takim zestawem.
-
Wyważanie kołowrotkiem to pić na wodę i placebo.
Frajda z łowienia lekkim zestawem jest o wiele większa, zwłaszcza jeśli łowi się aktywnie.
-
Gdyby to był spinning to waga kołowrotka mająca wpływ na wyważenie była by jednym z kluczowych aspektów w trakcie wyboru, natomiast przy feederze nie ma dla mnie większego wpływu :D
Dziękuję wszystkim za propozycje i uwagi
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to popatrz na Tubertini Drex w rozmiarze 4000. Ten idealnie zagra z feederkiem 3,0 m.
-
Wyważanie kołowrotkiem to pić na wodę i placebo.
Frajda z łowienia lekkim zestawem jest o wiele większa, zwłaszcza jeśli łowi się aktywnie.
I to jest święta prawda! Lepsze czucie ryby i pewniejszy hol. Zakładając cięższy kołowrotek mam wrażenie, że praca kija jest o wiele gorsza a o spinkach nawet nie wspomnę 😉
-
Kołowrotek już zamówiony i czekam na dostawę, może jutro dojdzie.
Właśnie co do wagi kołowrotków do feederów zdania są podzielone, wydaje mi się że dużą kwestią są osobiste nawyki i przywary niż wypracowany model doboru. Dla mnie najbardziej aktywne łowienie feederem to gdy dolnik jest na kolanie. Nie preferuję wycieczek po brzegu z wędką w celu znalezienia optymalnej miejscówki czy ryb i dlatego podkreślam dla mnie ważniejszą kwestią jest : hamulec, szerokość szpuli, łożysko w rolce skorelowane z ceną.
-
Wyważanie kołowrotkiem to pić na wodę i placebo.
Frajda z łowienia lekkim zestawem jest o wiele większa, zwłaszcza jeśli łowi się aktywnie.
I to jest święta prawda! Lepsze czucie ryby i pewniejszy hol. Zakładając cięższy kołowrotek mam wrażenie, że praca kija jest o wiele gorsza a o spinkach nawet nie wspomnę 😉
Myślę że wiązanie wagi kołowrotka z ilością spinek jest zbyt daleko idącym wnioskiem. W budowie całego zestawu jest kilka innych rzeczy, które mają na to wpływ: haki, sposób wiązania ich, koszyki przelotowo lub na sztywno itd... W kołowrotku może mieć znaczenie źle wyregulowany hamulec w stosunku do pracy kija i użytego materiału żyłka/plecionka.
-
Niekoniecznie, mam wrażenie, że przy łowieniu lekkim zestawem nadgarstek jest mniej spięty. A to już może przekładać się na ilość spinek.
-
Wyważanie kołowrotkiem to pić na wodę i placebo.
Frajda z łowienia lekkim zestawem jest o wiele większa, zwłaszcza jeśli łowi się aktywnie.
I to jest święta prawda! Lepsze czucie ryby i pewniejszy hol. Zakładając cięższy kołowrotek mam wrażenie, że praca kija jest o wiele gorsza a o spinkach nawet nie wspomnę 😉
Myślę że wiązanie wagi kołowrotka z ilością spinek jest zbyt daleko idącym wnioskiem. W budowie całego zestawu jest kilka innych rzeczy, które mają na to wpływ: haki, sposób wiązania ich, koszyki przelotowo lub na sztywno itd... W kołowrotku może mieć znaczenie źle wyregulowany hamulec w stosunku do pracy kija i użytego materiału żyłka/plecionka.
To oczywiste, że każdy szczegół ma znaczenie, w mniejszym lub większym stopniu. Natomiast co do hamulca to ostatnio coraz rzadziej go używam podczas holu 🙂