Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Henodus w 14.12.2021, 18:53
-
Cześć,
W dniu dzisiejszym odebrałem wędkę jak w temacie. Będę wdzięczny za pomoc użytkownikom Aventusow.
1. Czy 3 element (do którego wchodzi szczytówka) powinien być jaśniejszy? Na zdjęciu tego dobrze nie widać, ale wygląda, jakby by zrobiony z innego, jaśniejszego materiału. Pozostałe sekcje są w tym samym odcieniu.
2. Czy na korku (na zdjęciu na czerwono) powinna być folia ochronna?
Dziękuję.
Pozdrawiam
Radek
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211214/5f916d1774c29040836acb9d43ae0f0c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211214/51b4e8ede174f597e8d13b646fe4f663.jpg)
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
1. Tak. Jest jaśniejszy.
2. Moja nie miała folii od nowości.
I dodatkowo - pamiętaj żeby nie skręcać na maxa uchwytu jeśli do kijka nie jest podpięty kołowrotek bo korek jest blokadą i może być problem!
A pozatym cudowny kijek 🙂
-
1. Tak. Jest jaśniejszy.
2. Moja nie miała folii od nowości.
I dodatkowo - pamiętaj żeby nie skręcać na maxa uchwytu jeśli do kijka nie jest podpięty kołowrotek bo korek jest blokadą i może być problem!
A pozatym cudowny kijek 
Super, wielkie dzięki! :)
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
mam ten kijek i inne Aventusy. Kolor bez znaczenia, w różnych długościach, różne kolory.
Folii nie miałem na żadnej z wędek.
-
A ja miałem folie na obu.
Swoją drogą co myślicie o takim wklejeniu zaczepu haczyka?
(https://images92.fotosik.pl/560/c1802f91cbaf3e9bmed.jpg) (https://images92.fotosik.pl/560/c1802f91cbaf3e9b.jpg)
-
Wygląda mało estetycznie i nie wpływa na pracę wędki. Ktoś przeoczył w trakcie kontroli jakości. Chyba nie warto reklamować?
Przeszkadza Ci w użytkowaniu?
-
Kijek jeszcze nieużywany. Nie wiem czy żyłka schodząc że szpuli nie będzie zahaczać:/
-
Na Twoim miejscu wysłałbym zdjęcie do sklepu. Problem natury estetycznej i do tego żyłka Ci zahacza. Wiesz bo próbowałeś rzucać i co któryś rzut się zdarzało ;)
Gdybyś kupił na AliExpress można wybaczyć ale kosztowała trochę więcej niż przeciętna wędka.
-
Panowie standartowy zaczep - w wielu kijach taki jest zwłaszcza w spinigowych.
-
Swoją drogą co myślicie o takim wklejeniu zaczepu haczyka?
Mam identyczne zaczepy. Wygląda słabo, działa przeciętnie. Tylko, że ja mam takie w kijach za 150zł...
-
Proponuję wziąć kombinerki i obciąć :D
-
Z jednej strony jak ktoś dopłaca kupe kasy do marki Premium + to wszystko powinno byc idealne ale z drugiej wystarczy dogiąć palcem i po kłopocie a z trzeciej jakim cudem zyłka ma haczyć to nie wiem ale chętnie chciałbym to zobaczyć :) :D
-
To prawda, niektóre znacznie tańsze kije nie mają wad fabrycznych, a tutaj troszkę lipnie to wygląda. Też bym starał się jakoś delikatnie zagiąć ten drut do pożądanego kształtu.
-
Proponuję wziąć kombinerki i obciąć :D
Daj spokój tyle hajsu ten kij kosztuje - że do beli za szybe - i patrzeć .... :-X ??? :P :'(
-
Z jednej strony jak ktoś dopłaca kupe kasy do marki Premium + to wszystko powinno byc idealne ale z drugiej wystarczy dogiąć palcem i po kłopocie a z trzeciej jakim cudem zyłka ma haczyć to nie wiem ale chętnie chciałbym to zobaczyć :) :D
Obawiam się, że zaczep nie jest wygięty tylko źle zaomotkowany. Do tego całość jest tak zalana lakierem, że nie ma szans na dogięcie.
-
Z jednej strony jak ktoś dopłaca kupe kasy do marki Premium + to wszystko powinno byc idealne ale z drugiej wystarczy dogiąć palcem i po kłopocie a z trzeciej jakim cudem zyłka ma haczyć to nie wiem ale chętnie chciałbym to zobaczyć :) :D
Obawiam się, że zaczep nie jest wygięty tylko źle zaomotkowany. Do tego całość jest tak zalana lakierem, że nie ma szans na dogięcie.
W takim razie nie pozostaje nic innego jak złożenie reklamacji. BTW to są tytułowe 13ft czy krótsze?
-
To jest oczko z drutu, które doginamy w stronę blanku kiedy go nie używamy i odginamy na zewnątrz blanku kiedy chcemy zaczepić na nie haczyk.
-
Ten uchwyt do haka nie powinien być na jakimś mechanizmie gdzie oczko można zamknąć i otworzyć ? Mam coś takiego w kijach i nigdy nie było zalane lakierem.
-
Ten uchwyt do haka nie powinien być na jakimś mechanizmie gdzie oczko można zamknąć i otworzyć ? Mam coś takiego w kijach i nigdy nie było zalane lakierem.
Tak to powinno być zrobione.
-
Ten uchwyt do haka nie powinien być na jakimś mechanizmie gdzie oczko można zamknąć i otworzyć ? Mam coś takiego w kijach i nigdy nie było zalane lakierem.
Tak to powinno być zrobione.
W Yanku mam chyba samo oczko ale wykonane dobrze, w Superze jest to perfekcyjnie wykonane wszystko się składa. Powiem szczerze, że niby nic ważnego ale jakoś boli takie przeoczenie w takim kiju. W Tournamentach kojarzę, że też było zalane. Ja bym chyba odezwał się do sprzedawcy, najwyżej powie, że to standard w tych wędkach.
-
Tak powinno wyglądać. Troszkę u Ciebie im nie wyszło
-
Nie do końca bo tamten ma rodzaj zawiasu na którym jedna część można przesunąć do góry. Mam takie coś w feederze Middy i nie widzę sensu takiego rozwiązania.
Mój ma krzywo wklejone ale kupiłem ostatnią sztukę za pół ceny bo nikt nie chciał. Gdyby nie przecena to bym nie kupił.
-
To mówicie, że ten kij kosztuje ca 2500 i ma tyle niechlujnych niedoróbek. Hmmm?
-
Jeżeli chodzi o różnice w odcieniu/wyglądzie poszczególnych segmentów, występują one całkiem często w wędziskach z wyższej półki i są przejawem starannego dobierania materiału (odmiana grafitu etc.) oraz konstrukcji (oplot etc.) danego segmentu pod kątem uzyskania pożądanej akcji/pracy wędziska (nawet kosztem wizualnej jednorodności).
-
To mówicie, że ten kij kosztuje ca 2500 i ma tyle niechlujnych niedoróbek. Hmmm?
Brzmi jak komentarz żeby się tylko przyczepić :facepalm:
-
Jeżeli chodzi o różnice w odcieniu/wyglądzie poszczególnych segmentów, występują one całkiem często w wędziskach z wyższej półki i są przejawem starannego dobierania materiału (odmiana grafitu) oraz konstrukcji (oplot etc.) danego segmentu celem uzyskania pożądanej akcji/pracy wędziska (nawet kosztem wizualnej jednorodności).
Jeżeli blanki są innych odcieni to moim zdaniem nie są z jednorodnego pręta... i dobierają kawałki według pracy całego kija....
Dziwna kobinacja.
-
Jeżeli chodzi o różnice w odcieniu/wyglądzie poszczególnych segmentów, występują one całkiem często w wędziskach z wyższej półki i są przejawem starannego dobierania materiału (odmiana grafitu) oraz konstrukcji (oplot etc.) danego segmentu celem uzyskania pożądanej akcji/pracy wędziska (nawet kosztem wizualnej jednorodności).
Jeżeli blanki są innych odcieni to moim zdaniem nie są z jednorodnego pręta... i dobierają kawałki według pracy całego kija....
Dziwna kobinacja.
Często dolnik jest lakierowanym, oplatany ozdobną matą carbonową dla efektów wizualnych, a część szczytowa jest goła, by była jak najlżejsza i miała jak najlepsze parametry, dlatego też wierzchnia warstwa może być wykonana z innej maty węglowej.
Jednorodny pręt w wędce 2 częściowej? Serio? To jak oni robią spigoty na nich. Tam samo baty, tyczki są z różnych elementów składane, pisałem o tym w recenzji tych samych batów, które różniły się znacząco długością poszczególnych elementów.
-
Jednolity pręt mam to na myśli .
-
Jednolity pręt mam to na myśli .
Czyli masz na myśli jeden kawałek maty karbonowej ?
-
Tak.
-
Tutaj filmik z pracowni o tym, jak się produkuje wędziska.
-
Tak.
Nie ma to najmniejszego znaczenia. Mata musi być tej samej jakości. I tak jest cięta więc dostajesz to samo w granicach danej tolerancji. Nawet nie może to wpływać na poczucie jakiejś premiowości bo jak pisałem powyżej mata jest cięta.
-
Jeżeli blanki są innych odcieni to moim zdaniem nie są z jednorodnego pręta... i dobierają kawałki według pracy całego kija....
Dziwna kobinacja.
Nic szokującego w tym nie ma - oto np. specjalizująca się w węglowych włóknach/kompozytach firma Tri-Cast, której dział wędkarski sam produkuje blanki oferowanych wędzisk, informuje, że "exceptional action has been achieved by the selective choice and mixing of Multi Modulus Carbon Fibre throughout". Efektem jest niejednorodny materiałowo blank o pożądanej charakterystyce pod względem akcji/pracy :)
http://tri-castfishing.co.uk/rods/trilogy-match-rods.php (http://tri-castfishing.co.uk/rods/trilogy-match-rods.php)
-
mjmaciek
Proszę obejrzyj film z linku i zakończymy dyskusję. W tej samej fabryce prawdopodobnie powstaje Aventus.
-
mjmaciek
Proszę obejrzyj film z linku i zakończymy dyskusję. W tej samej fabryce prawdopodobnie powstaje Aventus.
Ale co masz na myśli , rozwiń temat ...
-
mjmaciek
Proszę obejrzyj film z linku i zakończymy dyskusję. W tej samej fabryce prawdopodobnie powstaje Aventus.
Ale co masz na myśli , rozwiń temat ...
Ogarniasz jakolwiek procesy produkcyjne czy wypowiadasz się żeby się wypowiadać ?
-
mjmaciek
Proszę obejrzyj film z linku i zakończymy dyskusję. W tej samej fabryce prawdopodobnie powstaje Aventus.
Ale co masz na myśli , rozwiń temat ...
Ogarniasz jakolwiek procesy produkcyjne czy wypowiadasz się żeby się wypowiadać ?
Dokładnie o co ci chodzi...
-
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze pod moim postem. Z racji tego, że nie jestem specjalistą w tematach produkcyjnych, czytając Wasze uwagi i spostrzezenia zastanawiam się, czy ten Aventus jest wart tych pieniędzy? I nie pytam, ze względu na to , że za te pieniądze można kupić dwie wędki o podobnej pracy. Kupiłem tego Aventusa, ponieważ na forum znalazłem wiele pozytywnych opinii o nim. Wrw mam jeszcze 12 dni na zwrot:)
Dzięki.
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
mjmaciek
Filmik, który zamieściłeś to prehistoria, technika poszła do przodu maty węglowe są doskonalsze, mają lepsze parametry. Im jest gęstszy splot i więcej włókna węglowego w macie tym więcej możesz uzyskać. To się przekłada np. na grubość blanku na responsywność przy rzucie i inne parametry. Jeżeli mówimy tutaj o wędkach feederowych to może najkrótsze modele produkuje się z jednego kawałka i tnie na 2 składy odpowiedniej długości. Natomiast wędki długie wytwarza się z kilku elementów różnej średnicy i później pasuje się to w jeden kij. Aby uzyskać założoną prace kija można użyć np 2-3 mat o różnych parametrach. Między innymi Aventus z tego powodu może mieć inny odcień na 2-3 składzie. I to jest normalne nie ma co się doszukiwać teorii spiskowych tylko się cieszyć z dopracowanego produktu, który zaprojektowało iluś inżynierów przy udziale profesjonalnych wędkarzy. Daiwę czy Shimano jako potentatów stać na takie rzeczy, ale firmy typowo budżetowe kupują to co wyspecyfikują i chińczyk wyprodukuje za nieduże pieniądze. Daiwa Szkocja do wysokich modeli używa najwyższej jakości Japońskich mat węglowy, chronionych patentami. Za to się płaci między innymi.
Poświęć trochę czasu na filmy z różnych źródeł i dowiesz się z grubsza o co w tym chodzi.
Poczytajcie sobie o włóknach boronowych użytych w Zemex Icon i się okażę, że to żadna rewolucja czy kosmiczna technologia, wędki z tego materiału robiono już 20 lat temu ale nie było to opłacalne dlatego zrezygnowano. Grafit zwyczajnie był tańszy. Nawet w tej chwili Icon to mieszanka grafitu i włókien boronowych.
Henodus
Jeżeli budżet Ci pozwala na taki sprzęt to zostaw Aventusa i ciesz się nim. To jest TOP z tego co jest dostępne na rynku.
-
mjmaciek
Filmik, który zamieściłeś to prehistoria, technika poszła do przodu maty węglowe są doskonalsze, mają lepsze parametry. Im jest gęstszy splot i więcej włókna węglowego w macie tym więcej możesz uzyskać. To się przekłada np. na grubość blanku na responsywność przy rzucie i inne parametry. Jeżeli mówimy tutaj o wędkach feederowych to może najkrótsze modele produkuje się z jednego kawałka i tnie na 2 składy odpowiedniej długości. Natomiast wędki długie wytwarza się z kilku elementów różnej średnicy i później pasuje się to w jeden kij. Aby uzyskać założoną prace kija można użyć np 2-3 mat o różnych parametrach. Między innymi Aventus z tego powodu może mieć inny odcień na 2-3 składzie. I to jest normalne nie ma co się doszukiwać teorii spiskowych tylko się cieszyć z dopracowanego produktu, który zaprojektowało iluś inżynierów. Daiwę czy Shimano jako potentatów stać na takie rzeczy, ale firmy typowo budżetowe kupują to co wyspecyfikują i chińczyk wyprodukuje za nieduże pieniądze. Daiwa Szkocja do wysokich modeli używa najwyższej jakości Japońskich mat węglowy, chronionych patentami. Za to się płaci między innymi.
Poświęć trochę czasu na filmy z różnych źródeł i dowiesz się z grubsza o co w tym chodzi.
Poczytajcie sobie o włóknach boronowych użytych w Zemex Icon i się okażę, że to żadna rewolucja czy kosmiczna technologia, wędki z tego materiału robiono już 20 lat temu ale nie było to opłacalne dlatego zrezygnowano. Grafit zwyczajnie był tańszy. Nawet w tej chwili Icon to mieszanka grafitu i włókien boronowych.
Henodus
Jeżeli budżet Ci pozwala na taki sprzęt to zostaw Aventusa i ciesz się nim. To jest TOP z tego co jest dostępne na rynku.
Ja tego nie neguje co napisałeś.
Technika idzie do przodu. Zmieniły się komponenty .
Dla mnie przy takich pieniądzach musi być doskonałość.
A jak widać są wątpliwości.
Nie jaram sie kijem za dwa patyki bo najzwyczajniej w świecie on sam ryb nie łowi.
-
Ja tego nie neguje co napisałeś.
Technika idzie do przodu. Zmieniły się komponenty .
Dla mnie przy takich pieniądzach musi być doskonałość.
A jak widać są wątpliwości.
Nie jaram sie kijem za dwa patyki bo najzwyczajniej w świecie on sam ryb nie łowi.
Ja również się z Tobą zgadzam.
Jednak inny odcień jednego ze składów może świadczyć nie o braku doskonałości a o celowym zabiegu inżynierów.
Co do uchwyty na haczyk to jest bezapelacyjnie wina kontroli jakości, która przepuściła taką nie doróbkę. Osobiście przy tej cenie za wędkę bym reklamował. Tak ja napisałeś musi być perfekt.
Oczywiście, że ten kij sam łowić nie będzie, mało tego nie każdemu będzie również leżał w ręce. Oczywiście to zależy też o ręki. Jedna osoba kupi świadomie bo wie, że ten kij spełnia jego oczekiwania i to jest to, a druga go kupi bo jest najdroższy i nawet nie będzie wstanie docenić możliwości jakie mu daje.
Na koniec, każdy wydaje tyle pieniędzy ile ma ochotę na wędkarstwo i nic nam do tego. Dla mnie mogą wypuścić nawet pozłacane patyki za 10k zł i jak ktoś chce niech kupuje.
-
Ja tego nie neguje co napisałeś.
Technika idzie do przodu. Zmieniły się komponenty .
Dla mnie przy takich pieniądzach musi być doskonałość.
A jak widać są wątpliwości.
Nie jaram sie kijem za dwa patyki bo najzwyczajniej w świecie on sam ryb nie łowi.
Ja również się z Tobą zgadzam.
Jednak inny odcień jednego ze składów może świadczyć nie o braku doskonałości a o celowym zabiegu inżynierów.
Co do uchwyty na haczyk to jest bezapelacyjnie wina kontroli jakości, która przepuściła taką nie doróbkę. Osobiście przy tej cenie za wędkę bym reklamował. Tak ja napisałeś musi być perfekt.
Oczywiście, że ten kij sam łowić nie będzie, mało tego nie każdemu będzie również leżał w ręce. Oczywiście to zależy też o ręki. Jedna osoba kupi świadomie bo wie, że ten kij spełnia jego oczekiwania i to jest to, a druga go kupi bo jest najdroższy i nawet nie będzie wstanie docenić możliwości jakie mu daje.
Na koniec, każdy wydaje tyle pieniędzy ile ma ochotę na wędkarstwo i nic nam do tego. Dla mnie mogą wypuścić nawet pozłacane patyki za 10k zł i jak ktoś chce niech kupuje.
:beer:
-
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze pod moim postem. Z racji tego, że nie jestem specjalistą w tematach produkcyjnych, czytając Wasze uwagi i spostrzezenia zastanawiam się, czy ten Aventus jest wart tych pieniędzy? I nie pytam, ze względu na to , że za te pieniądze można kupić dwie wędki o podobnej pracy. Kupiłem tego Aventusa, ponieważ na forum znalazłem wiele pozytywnych opinii o nim. Wrw mam jeszcze 12 dni na zwrot:)
Dzięki.
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
Ja bym poczekał na nowego SLRa, Guru to Daiwowe ochłapy ;)
-
Poczekaj a Ci którzy mają ochotę kupią Daiwowe Ochłapy zwane Guru ;)
-
Z tego co czytałem na zagramanicznych forach to większość użytkowników nowego SLR-a sprzedaje go i wraca do starej wersji.
Mnie też bardziej pasuje stary.
Na minus nowego przelotki, na plus poprawione szczytówki.
Najlepsza opcja to stary SLR czy Aventus na nowych szczytówkach 🙂
-
Z tego co czytałem na zagramanicznych forach to większość użytkowników nowego SLR-a sprzedaje go i wraca do starej wersji.
Mnie też bardziej pasuje stary.
Na minus nowego przelotki, na plus poprawione szczytówki.
Najlepsza opcja to stary SLR czy Aventus na nowych szczytówkach 🙂
Możesz podesłać wątki, jestem ciekawy co nie pasuje w nowej serii.
-
Z tego co czytałem na zagramanicznych forach to większość użytkowników nowego SLR-a sprzedaje go i wraca do starej wersji.
Mnie też bardziej pasuje stary.
Na minus nowego przelotki, na plus poprawione szczytówki.
Najlepsza opcja to stary SLR czy Aventus na nowych szczytówkach 🙂
Miałeś okazję łowić już nowym? Czekam na 12ft, niestety nie mam wyboru i muszę kupić coś z Daiwy.
-
Jakie są te nowe szczytówki w Aventusie? Mają gęściej rozłożone przelotki czy zmiana dotyczy czegoś innego?
-
Nowe szczytówki (ze zredukowanym dystansem między końcowymi przelotkami) są w nowych Tournamentach SLR :)
(https://www.daiwasports.co.uk/sites/default/files/styles/zoomed_product/public/tnslrr_web_20.jpg?itok=DK1JuoJ4)
-
A tak wam podpowiem, że możecie sprawdzić czy szczytwki BG z Yanka nie pasują do SLR, mają tą samą średnicę montażową.
-
Nowe szczytówki (ze zredukowanym dystansem między końcowymi przelotkami) są w nowych Tournamentach SLR :)
(https://www.daiwasports.co.uk/sites/default/files/styles/zoomed_product/public/tnslrr_web_20.jpg?itok=DK1JuoJ4)
Ooo czyli już nie powinny się łamać. Pewnie w Aventusach też się pojawią (albo już są).
-
Jakie są te nowe szczytówki w Aventusie? Mają gęściej rozłożone przelotki czy zmiana dotyczy czegoś innego?
Czy te nowe szczytówki są już dodawane w Aventusach, które są aktualnie w ofercie Drapieżnika? Jeżeli tak to mogę zrobić zdjęcia.
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
Czy te nowe szczytówki są już dodawane w Aventusach, które są aktualnie w ofercie Drapieżnika?
Nie sądzę - być może pojawią się w ramach oficjalnego liftingu serii Aventus, ale na razie nic o nim nie słychać. Dyskretnie sygnalizowany Aventus w odmianie "Steve Ringer" nie jest pomyślany jako nowe wydanie serii Aventus, lecz dodatkowa atrakcja dla koneserów ;)
-
A tak wam podpowiem, że możecie sprawdzić czy szczytwki BG z Yanka nie pasują do SLR, mają tą samą średnicę montażową.
Zarzucasz mi, że się czepiam, a tu już 4 strona dyskusji, że w wędce coś nie pasuje. Teraz proponujesz zamienniki, jeżeli chodzi o szczytówki. Przypominam, że to jest t y l k o w ę d k a . Za 2500 możesz kupić np. niezłego laptopa. Uważam po prostu, że w wędce za 2500 powinno być wszystko na tip top. Tyle i aż tyle. Pzdr.
-
A tak wam podpowiem, że możecie sprawdzić czy szczytwki BG z Yanka nie pasują do SLR, mają tą samą średnicę montażową.
Zarzucasz mi, że się czepiam, a tu już 4 strona dyskusji, że w wędce coś nie pasuje. Teraz proponujesz zamienniki, jeżeli chodzi o szczytówki. Przypominam, że to jest t y l k o w ę d k a . Za 2500 możesz kupić np. niezłego laptopa. Uważam po prostu, że w wędce za 2500 powinno być wszystko na tip top. Tyle i aż tyle. Pzdr.
Nie znasz tematu to się nie wypowiadaj. Akurat problem jest szczególnie widoczny w szczytowkach od SLR.
-
Z tego co czytałem na zagramanicznych forach to większość użytkowników nowego SLR-a sprzedaje go i wraca do starej wersji.
Mnie też bardziej pasuje stary.
Na minus nowego przelotki, na plus poprawione szczytówki.
Najlepsza opcja to stary SLR czy Aventus na nowych szczytówkach 🙂
Możesz podesłać wątki, jestem ciekawy co nie pasuje w nowej serii.
Niestety nie pamiętam już gdzie to czytałem bo trochę czasu minęło od tej pory. Chciałem kupić 12ft ze względu na to iż jest 3 składowy i wertowałem angielskie, węgierskie i rosyjskie strony. W sumie dużo szukania by cokolwiek znaleźć.
-
Z tego co czytałem na zagramanicznych forach to większość użytkowników nowego SLR-a sprzedaje go i wraca do starej wersji.
Mnie też bardziej pasuje stary.
Na minus nowego przelotki, na plus poprawione szczytówki.
Najlepsza opcja to stary SLR czy Aventus na nowych szczytówkach 🙂
Miałeś okazję łowić już nowym? Czekam na 12ft, niestety nie mam wyboru i muszę kupić coś z Daiwy.
Niestety miałem okazję tylko pobawić się na sucho 12ft/3cz. Ogólnie kijek wygląda na bardziej przyjemny od poprzednika ale te nowe przelotki..
Nie wiem czy to faktycznie nowość czy zwykłe cięcie kosztów bo bardziej wygląda na to drugie.
Mi osobiście najbardziej pasują fuji sic typu K.
-
A tak wam podpowiem, że możecie sprawdzić czy szczytwki BG z Yanka nie pasują do SLR, mają tą samą średnicę montażową.
Zarzucasz mi, że się czepiam, a tu już 4 strona dyskusji, że w wędce coś nie pasuje. Teraz proponujesz zamienniki, jeżeli chodzi o szczytówki. Przypominam, że to jest t y l k o w ę d k a . Za 2500 możesz kupić np. niezłego laptopa. Uważam po prostu, że w wędce za 2500 powinno być wszystko na tip top. Tyle i aż tyle. Pzdr.
Nie znasz tematu to się nie wypowiadaj. Akurat problem jest szczególnie widoczny w szczytowkach od SLR.
Aventus Distance ma te same szczytówki co SLR.
Ja miałem problem tylko z 1,5oz.
-
Mi osobiście najbardziej pasują fuji sic typu K.
Żaden produkowany obecnie feeder nie ma przelotek Fuji SiC. Stare SLR mają przelotki Fuji Alconite K, zaś nowe SLR - bardziej minimalistyczne i lżejsze przelotki Sea Guide TDG:
(https://www.daiwasports.co.uk/sites/default/files/styles/zoomed_product/public/tnslrr_web_16_0.jpg?itok=rpPFMXHk)
-
Mi osobiście najbardziej pasują fuji sic typu K.
Żaden produkowany obecnie feeder nie ma przelotek Fuji SiC. Stare SLR mają przelotki Fuji Alconite K, zaś nowe SLR - bardziej minimalistyczne i lżejsze przelotki Sea Guide TDG:
(https://www.daiwasports.co.uk/sites/default/files/styles/zoomed_product/public/tnslrr_web_16_0.jpg?itok=rpPFMXHk)
Źle napisałem w pośpiechu..
Chodziło o Fuji typu K.
Te nowe wiadomo, są lżejsze dzięki czemu kijek jeszcze szybciej gaśnie.
Za jakiś czas przekonamy się ile są warte, jak spisują się przy plecionce itp.
-
(https://i.imgur.com/P3PKm1Vl.jpg)
Przypominają te ze Sphery a one chyba niekoniecznie były idealne.
-
Mi też się te przelotki nie podobają.
Mam nadzieję, że lepiej się będą trzymały od "Minim" I nie zużywały żyłki jak zwykłe "no name"..
@Lucas78
W sphere są przelotki Pacyfic Bay a nie Sea guide.
-
Dla mnie te wszystkie "druciane" są podobne, mam nadzieję że odejdą od tej mody.
-
Do usunięcia
-
Dorzucę coś jeszcze:)
Zamówiłem drugą sztukę (ten sam model Distance 13ft), dzisiaj dotarła.
Zdziwiony jestem dwoma rodzajami mocowania do kołowrotka (kolor nakrętek oraz napis Fuji).
To normalne ?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211217/f3fe8da8cfe1997a3539c4a64d63f52e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211217/ea463b796ed548a94c8c079f8406a4db.jpg)
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
Nie, to nienormalne. Chłopie masz pecha jak nic, nie graj na giełdzie, bo stracisz dom. :P
-
Wyglada jakby w tym kiju na drugim zdjęciu brakowało tej wklejki pod kołowrotek. Ewentualnie to jakaś inna seria

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jeden czarny, a drugi gunsmoke.
-
W katalogu nie pokazują takich szczegółów i nie wiadomo który to ten właściwy :P
-
Zakładają co mają

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Powiem szczerze, że coś za dużo tych niedoróbek przy takiej cenie :-\
-
Zmiana kolorystyczna mieści się w granicach normy, biorąc pod uwagę, że egzemplarze mogą pochodzić z innych dostaw/okresów produkcyjnych. Drennan również bez zapowiedzi zmienił (seria Acolyte) kolor uchwytów Fuji DPS z czarnego na stalowo-szary :)
-
Różne kolory to tam nic :) najważniejsze, żeby wędka nie miała wad produkcyjnych. Jeżeli ma to być Rolls Royce wśród wędek to wszystko musi być idealne. Bo chyba nikt nie chciałby jeździć "rollsem" ze źle spasowaną karoserią na przykład... :P
-
Podobna historia jak z wkrętarkami Dewalt które kiedyś zamówiłem, dla niewtajemniczonych coś z górnej półki jeśli chodzi o narzędzia. Pierwsza która przyszła ,wydawała jakieś dziwne odgłosy, druga którą zamówiłem w tym samym sklepie miała szybsze obroty ale była źle skręcona. Pierwsza Made in Czech Republic , druga Made in China...obydwie zwróciłem i zamówiłem coś innego, tańszego ;D
-
I zakładam, że to coś tańszego nie miało wad :D
-
Zgadza się i działa do dziś .
Chyba trochę też nasz wzrok się wyostrza, kiedy coś kosztuje grubą kasę , jak się kupi coś tańszego ,na małe wady można przymknąć oko.
-
Tzn ja już wiele razy czytałem tutaj na forum o tym, kiedy ktoś kupił produkt premium i miał on dużo wad. Oczywiście nic nie ujmuję tym super wędkom, kołowrotkom itd., ale zastanawiam się czasami, czy rzeczywiście jest sens kupować tak drogie rzeczy, które idealne nie są, a moim zdaniem powinny.
-
Najdroższy kij jaki mam to Nzon Z , porównując go z tańszymi kijami z tej serii czyli S i mini, które też mam w arsenale ,to jednak jest spora różnica w wykonaniu i komponentach.
-
Sklep wymienił Aventusa na inny egzemplarz, teraz i ja mam dwie wersje kolorystyczne ;)
-
Aventusowej klątwy ciąg dalszy, a może to ja się czepiam szczegółów ;D ;D ;D?
(https://images89.fotosik.pl/561/14ef0b9e4fc37e02med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/14ef0b9e4fc37e02)
-
Zrób to co ja zrobiłem z wkrętarką ;)
-
Też bym sie wku...ł...
Tyle kasy i ciągle coś.
Za te pieniądze powinno być wszystko perfekt.
-
Górny element ma jakiś babol, bo nie chce wejść na żaden dolnik. Do wkurwie#@$ mi daleko, szkoda sklepu i kuriera ;)
-
Ja pierd.
Grzegorz ale masz pecha, to co widzę na zdjęciu to mi się nie mieści w głowie, żadnej powtarzalności w tych kijach nie ma, a to sprzęt z najwyższej półki. Kupiłem 3 karpiówki Shimano tx2 w różnych odstępach czasu i z różnych sklepów, nie idzie ich odróżnić a tu taki numer, szok.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Zamów 4 złożysz z tego 1 perfekt 😀. Słabo to wygląda zaraz zabraknie w sklepie aventusów na podmianę.
-
Dorzucę coś jeszcze:)
Zamówiłem drugą sztukę (ten sam model Distance 13ft), dzisiaj dotarła.
Zdziwiony jestem dwoma rodzajami mocowania do kołowrotka (kolor nakrętek oraz napis Fuji).
To normalne ?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211217/f3fe8da8cfe1997a3539c4a64d63f52e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211217/ea463b796ed548a94c8c079f8406a4db.jpg)
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
Sklep wymienił mi tego z jaśniejszym uchwytem, jutro będzie. Tak czy siak, jutro planuje napisać do Customer Service Guru w UK. Zobaczymy jak ustosunkują się do tych dwóch wariantów mocowań.
Trochę przebojów jest ...
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
Górny element ma jakiś babol, bo nie chce wejść na żaden dolnik. Do wkurwie#@$ mi daleko, szkoda sklepu i kuriera ;)
Dokładnie, mi też szkoda sklepu. Dzwoniłem dzisiaj do nich, żeby pogadać o całej tej sytuacji i zeby nie wpisywali mnie na listę "tych klientów nie obsługujemy" ;)
Sklep w całej tej sytuacji zachował się na duży plus.
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
Górny element ma jakiś babol, bo nie chce wejść na żaden dolnik. Do wkurwie#@$ mi daleko, szkoda sklepu i kuriera ;)
Masz zdjęcia i niczego nie zmyślasz. W takim przypadku to najlepszy dowód dla sklepu. Każdy biznes to ryzyko i biorą takie przypadki pod uwagę.
-
Już pisałem gdzieś ,że Guru to żaden top,płacimy za markę i to sporo, bo jakość pozostawia sporo do życzenia :)
-
Zobaczymy jak ustosunkują się do tych dwóch wariantów mocowań.
Wariant mocowania jest zasadniczo jeden (standardowy uchwyt Fuji o takich samych kształtach/wymiarach), a kolor może się zmieniać w zależności od tzw. roku modelowego. Nie sądzę, by firma Guru, czyli Daiwa UK, równolegle i rozmyślnie produkowała Aventusy z uchwytami w różnych kolorach. Być może wersja stalowo-szara jest obecnie modniejsza lub mocniej promowana przez firmę Fuji, bo Drennan też poszedł w tę stronę. Tak czy owak, na oficjalne przeprosiny ani rekompensatę bym raczej nie liczył ;)
-
W karton i do sklepu. Zdarzyło mi się raz że szczytówka nie była idealnie w linii prostej ale to była najtańsza linia Daiwy Black Widow . Sklep odebrał kij na własny koszt , jak wysłałem zdjęcia.
-
Zobaczymy jak ustosunkują się do tych dwóch wariantów mocowań.
Wariant mocowania jest zasadniczo jeden (standardowy uchwyt Fuji o takich samych kształtach/wymiarach), a kolor może się zmieniać w zależności od tzw. roku modelowego. Nie sądzę, by firma Guru, czyli Daiwa UK, równolegle i rozmyślnie produkowała Aventusy z uchwytami w różnych kolorach. Być może wersja stalowo-szara jest obecnie modniejsza lub mocniej promowana przez firmę Fuji, bo Drennan też poszedł w tę stronę. Tak czy owak, na oficjalne przeprosiny ani rekompensatę bym raczej nie liczył ;)
Też bym tak obstawiał ponieważ moja najnowsza SLR-ka również ma uchwyt w tym kolorze a pozostałe w czarnym.
-
Już pisałem gdzieś ,że Guru to żaden top,płacimy za markę i to sporo, bo jakość pozostawia sporo do życzenia :)
Po zdjęciach widać, że bardzo dużo. Kontrola jakości powinna to wychwycić zanim zostało wysłane do dystrybutora.
-
Może kontrola jakości właśnie wychwytuje i przeznacza dla dystrybutora obsługującego zacofane rejony kontynentu ;)
-
Może tak być , kiedyś forumowy Czesiu wspominał ,że Daiwy bezpośrednio z Niemiec są dużo lepszej jakości niż te kupione w Polsce ;)
To tak jak z chemią i innymi rzeczami jest Europa A i B czy C ;D
-
Może kontrola jakości właśnie wychwytuje i przeznacza dla dystrybutora obsługującego zacofane rejony kontynentu ;)
Z tego czytałem to Polska dopiero balansuje na skraju zacofania ;) Może to seria próbna wysłana na przyszłe peryferia cywilizacji ;D
-
A nawiązując jeszcze do koloru uchwytu to ramki przelotek też mają inny odcień, a faktura blanku jest gładsza. Taka nikomu niepotrzebna ciekawostka ;)
-
Może kontrola jakości właśnie wychwytuje i przeznacza dla dystrybutora obsługującego zacofane rejony kontynentu ;)
Guru słynie z potężnej marży. Nie znam szczegółów, ale znajomi Szkoci siedzący w branży wędkarskiej, mający swoich znajomych w Wishaw, mówili mi nie raz, że nie wszystko musi wyjść "tip top" z topowych serii wychodzących z tej fabryki. Szczególnie, że Daiwa Scotland mocno oberwała po głowie przez Brexit. Tak mocno, że do dziś szukają rozwiązania problemów powstałych właśnie po Brexicie. Nie zdziwiłbym się więc, gdyby umowa zawarta między Guru, a DS wyglądała w dużym skrócie tak: dostajecie od nas w tych trudnych czasach to co mamy, w takiej a nie innej cenie (korzystnej dla Guru).... albo nic. A Guru i tak to sprzeda z olbrzymim zyskiem mając kapitalnie rozwinięty dział marketingu. I teraz pytanie. Ilu wędkarzy z grubym portfelem, łowiących nie na zawodach, będzie się bawić w jakieś zwroty dzień po otwarciu przesyłki ? Uważam, że niewielu. Tak naprawdę to nie wiemy dokładnie jaką umowę wynegocjowało Guru z Daiwą Scotland i jak ona wygląda, a moim skromnym zdaniem, to jest właśnie sedno problemów w tym temacie ;) Jestem też ciekawy, jak ta "kwestia" wygląda u Madziarów (u niejako Waltera Tamása), bo ci to dopiero daleko mają do Wishaw żeby sobie kontrolować jakość tworzonego sprzętu :P
Dodam tylko, że trzeba też sobie zadać pytanie, ile danych wędek zostało w rzeczywistości wyprodukowanych od podstaw w Wishaw, bo z tym oznaczeniem "Union Jack" to różnie bywa. A DS już nieraz zasłynęła z tego, że lubi ciąć koszty, szczególnie w dobie powszechnej drapieżnej chińskiej konkurencji ;) https://www.dailyrecord.co.uk/news/scottish-news/furious-fishing-rod-factory-workers-3187545
-
Odnoszę wrażenie, że niedoskonałości zdarzają się również w ofercie made in UK firmowanej przez Daiwę - czasami złącze lekko klika (przynajmniej przy machaniu na sucho - przypadłość występująca u Daiwy chyba częściej niż u konkurencji), na ramce przelotki znajdziemy nadmiarową kropelkę lakieru, jedna z przelotek na części szczytowej minimalnie odstaje od przepisowej linii etc. Zwykle są to sprawy użytkowo nieistotne, ale co bardziej pedantycznych klientów mogą oczywiście irytować. To w sumie fajnie, bo przy okazji rozpakowywania nabytego sprzętu są większe emocje ;)
Czy bywa tak, że wędzisko zakwestionowane przez brytyjskiego klienta/sklep z powodu drobnych niedoróbek wraca do Guru lub Daiwy, a ostatecznie trafia do dystrubutora obsługującego odległe rejony kontynentu z nadzieją na upchnięcie problematycznego egzemplarza - tego nie wiem, ale całkiem nie wykluczam :)
-
Tez tak myśle ze nie trafia to do niszczarki tylko idzie w obieg gdzieś w strefę C

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
A mi się nie chce wierzyć w teorie spiskowe.
Kiedyś takie coś może by przeszło, ale w czasach globalnej wioski?
-
Przecież od dawna głośno się mówi o podziale na strefy zaopatrzenia i jakości towarów , gdzie w Europie wschodniej ta sama marka i producent , opakowanie ,a w środku jest mniej dobrego niż w krajach Europy zachodniej. To żadna teoria spiskowa , najlepsze pieniądze i interesy robi się na biedakach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Aventus, czy inne kijki ze szkockiej fabryki Daiwy to nie jest proszek do prania. Obecnie translatory działają na tyle dobrze, że bariery językowe praktycznie nie istnieją. Wątpie żeby w segmentach premium miała miejsce taka sytuacja, bez względu na branżę.
-
Znajdź sobie posty naszego forumowego guru od kołowrotków Czesia , nie raz pisał o tym ze sprzęt z zachodniej Europy jest lepszy gatunkowo

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Ja już widziałem opinie forumowych guru, że kawałek kabla sieciowego, czy złoty bezpiecznik wpięty w starą instalacje elektryczną. Miał dianetralny wpływ na jakość brzmienia hi endowego sprzętu audio. Mi też czekolada z Niemiec bardziej smakuje, ale z zamkniętymi oczami nie jestem w stanie rozróżnić która jest która...
Tak samo jak każdy Ci powie, że piwo z butelki jest lepsze od tego z puszki ;D ;) ;D
-
Zanim zaczniesz krytykować poczytaj jego tematy ….Czesiu ma pojęcie o tym co pisze i ogromna praktykę.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Ja nikogo nie krytykuje. Ktoś napisał że mu się coś wydaje, od "wydawania się" do prawdy jest kawałek drogi..
Jednemu blogerowi wydawało się, że jedna restauracja ma gorszej jakości towar od drugiej. Mimo, że to lokalny guru, przepraszać na blogu musiał..
-
Grzegorz88 ma w zupełności rację. Tylko twarde fakty się liczą a reszta to opinia którą trzeba poprzeć dowodami. Zważyć, zmierzyć czy czego tam jeszcze potrzeba żeby pokazać różnicę.
-
Co do kołowrotków to akurat Czesiek bada je z aptekarską dokładnością i jeśli pisał ,że jest wyraźna różnica w jakości tych kupionych np w Niemczech to mu wierzę w 100 %.
-
Przecież napisał, że może mu się wydaję, a nie że stwierdził to empirycznie.
Póki ktoś z zamkniętymi oczami nie jest w stanie rozróżnić czy kołowrotek jest z DE czy z PL, dla mnie jest to "miejska legenda".
Umysł potrafi płatać figle, co nieraz zostało udowodnione.
Ta sama czekolada w brązowym papierku smakuje bardziej gorzko, a w niebieskim bardziej mlecznie ;)
Kołowrotek z DE czy JDM też będzie bardziej maślany.
-
Czy Ty chcesz powiedzieć, że chińczyki na taśmie produkcyjnej składają lepiej i gorzej kołowrotki, a później je testują i te gorsze inaczej oznaczają? Przecież to co napisałeś jest tak absurdalne, że nie wiem jaką logistykę firma musi posiadać, żeby robić takie rzeczy. To tak jak napisać, że auto jest super, bo się nie zepsuło, a sąsiad kupił kolejnego dnia to samo auto i mu się psuje, bo chyba gorzej wykonane
-
Kiedyś gdy chciałem kupić pierwszy samochód wyczytałem że np samochody Audi na rynek amerykański produkowane są z gorszych jakościowo materiałów wykończeniowych. Zwyczajnie samochody w stanach nie są tyle lat eksploatowane i ich wnętrze nie musi tyle lat wytrzymać co w krajach europejskich w stanie zadawalajacym. Samochody amerykańskie wykonane są w środku jak są więc Amerykanie przyzwyczajeni są też do innej jakości wnętrza niż Europejczycy.
Myślę że nie problem aby co jakiś czas linia produkcyjna kołowrotków na jakieś rynki szła z materiałów gorszej jakości ( stop).
Ps. A czy zmywarki bardzo znanego producenta nie mają we wnatrz plastiku a inne metalu?
-
Czy Ty chcesz powiedzieć, że chińczyki na taśmie produkcyjnej składają lepiej i gorzej kołowrotki, a później je testują i te gorsze inaczej oznaczają?
Mały chińczyk siedzi ze stetoskopem i nasłuchuje szumów, po czym na jedną kupkę odkłada Fuego dla Helmuta, a na drugą dla Janusza ;D
-
Wkłada łożysko z jedną kulka mniej ( cięcie kosztów) dlatego praca tego kołowrotka nie jest już taka maslana tylko margarynowa ;)
-
Myśle ze raczej nie chodzi tu o dwie czy trzy linie produkcyjne a bardziej o kontrole jakości po produkcji. Rynek wschodni jest mniej wybredny ,mogą tu trafiać serie drugiej czy trzeciej jakości. Stąd takie różnice w konkretnych modelach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Nie widzieliście nigdy jakiejkolwiek fabryki? Może być w telewizji :) Można robić różne partie produkcyjne z innych podzespołów/ składników. Tak jest robiona żywność dla supermarketów i często jest to samo wewnątrz a różnica w opakowaniu i cenie.
Na pewno do zrobienia z punktu widzenia produkcji i nie trzeba stetoskopu ;)
Wkłada łożysko z jedną kulka mniej ( cięcie kosztów) dlatego praca tego kołowrotka nie jest już taka maslana tylko margarynowa ;)
Wystarczy, że takie łożysko będzie zrobione z mniejszą dokładnością i cena spada.
-
Nie widzieliście nigdy jakiejkolwiek fabryki? Może być w telewizji :) Można robić różne partie produkcyjne z innych podzespołów/ składników. Tak jest robiona żywność dla supermarketów i często jest to samo wewnątrz a różnica w opakowaniu i cenie.
Na pewno do zrobienia z punktu widzenia produkcji i nie trzeba stetoskopu ;)
Wkłada łożysko z jedną kulka mniej ( cięcie kosztów) dlatego praca tego kołowrotka nie jest już taka maslana tylko margarynowa ;)
Wystarczy, że takie łożysko będzie zrobione z mniejszą dokładnością i cena spada.
Pracuje w branży przemysłowej 15 lat, wszystko w fabrykach produkcyjnych, trochę to inaczej wygląda niż się ludziom wydaje ;)
-
Nie widzieliście nigdy jakiejkolwiek fabryki? Może być w telewizji :) Można robić różne partie produkcyjne z innych podzespołów/ składników. Tak jest robiona żywność dla supermarketów i często jest to samo wewnątrz a różnica w opakowaniu i cenie.
Na pewno do zrobienia z punktu widzenia produkcji i nie trzeba stetoskopu ;)
Wkłada łożysko z jedną kulka mniej ( cięcie kosztów) dlatego praca tego kołowrotka nie jest już taka maslana tylko margarynowa ;)
Wystarczy, że takie łożysko będzie zrobione z mniejszą dokładnością i cena spada.
Pracuje w branży przemysłowej 15 lat, wszystko w fabrykach produkcyjnych, trochę to inaczej wygląda niż się ludziom wydaje ;)
I tu masz racje.
Gradacja jakościowa ma wiele poziomów , w zależności jaki rynek - taki produkt...
-
Pracuje w branży przemysłowej 15 lat, wszystko w fabrykach produkcyjnych, trochę to inaczej wygląda niż się ludziom wydaje ;)
Napisz w takim razie jak to może wyglądać z Twojego punktu widzenia.
-
Pracuje w branży przemysłowej 15 lat, wszystko w fabrykach produkcyjnych, trochę to inaczej wygląda niż się ludziom wydaje ;)
Napisz w takim razie jak to może wyglądać z Twojego punktu widzenia.
Żeby zrobić "gorszy" produkt musisz mieć ustawiony cały łańcuch dostaw teoretycznie "gorszych" komponentów mogą to być wszystkie komponenty bądź jakąś część a reszta jest wspólna, linia montażowa działa tak samo i robi ten sam produkt, różniłaby się jakość komponentów użytych.
Jedyne co mam w głowie to produkt który z jakiejś przyczyny odpadł na kontroli jakości po montażu został naprawiony może być sprzedawany jako gorszej jakości. Jednak z taka praktyka nigdy się nie spotkałem, i produkt z defektem z linii montażowej jest naprawiony "na miejscu" i jest sprzedawany jako pełnowartościowy wyrób.
Jest jeszcze praktyka odnawiania zwrotów od klienta i sprzedawania poniższej cenie ale to jest ułamek produkcji.
-
Dokładnie to miałem na myśli. W przypadku takiego kołowrotka mogą być np tańsze łożyska, a reszta taka sama. Opłacalność takich zabiegów to już inna kwestia.
-
Moim zdaniem to gra nie warta świeczki. Koszt łożysk nie będzie miał aż takiego wpływu na całokształt ceny produktu. Zaufanie do marki i jej "prestiż" jest dużo większa wartością.
-
Tak myślałem :) Za dużo musieliby wymienić na tańsze żeby to miało uzasadnienie ekonomiczne.
Prestiż i zaufanie jest dobrze widoczne w przypadku proszków do prania i innych detergentów. Nie bez powodu przy drogach sprzedają niemiecką chemię :)
Widziałem reportaż o produkcji żywności i producenci twierdzili, że ludzie mają inne preferencje smakowe. Rzekomo z tego biorą się różnice pomiędzy regionami i krajami.
-
Tak myślałem :) Za dużo musieliby wymienić na tańsze żeby to miało uzasadnienie ekonomiczne.
Prestiż i zaufanie jest dobrze widoczne w przypadku proszków do prania i innych detergentów. Nie bez powodu przy drogach sprzedają niemiecką chemię :)
Widziałem reportaż o produkcji żywności i producenci twierdzili, że ludzie mają inne preferencje smakowe. Rzekomo z tego biorą się różnice pomiędzy regionami i krajami.
To jest prawda, ale rzeczy spożywcze przeważnie są robione przez maszyny i tutaj zmienić proporcje to dużo prostsza sprawa.
Słyszałem o prawie które ma to regulować i sprzedawać jedna jakość w całej EU, nie wiem jaki jest status tego.
Z drugiej strony słyszałem, że wódka Smirnoff ma dedykowana linię z inną receptura tylko dla Polski ze względu na nasze upodobania smakowe i to że kraj jest dużym odbiorcą o którego warto zawalczyć. Nie wiem czy to prawda ale mówił mi to znajomy który był prezesem Polmosu więc jakąś tam wiedzę posiadał z tego zakresu.
Co do tytułowego Guru, różnica w uchwycie kołowrotka i przelotek może brać się ze zmian designu u producenta czyli Fuji (niezależnie od Guru), jeśli różnica jest w kolorze a on nie był niespecyfikowany to mogą takie rzeczy trafiać się między seriami. Fuji mogło zmienić design i od jakiegoś czasu mogą produkować tylko wersję gunmetal, Guru tez mogło dostać propozycje trochę bardziej budżetowego rozwiązania od Fuji (o zbliżonej lub tej samej jakości), to są już negocjacje między dostawca a odbiorca gdzie głównie chodzi o koszt. Jest dużo zmiennych w takich sprawach i trzeba by pracować w fabryce aby mieć wiedzę na ten temat.
Problem ze spasowaniem ejst oczywisty i cos takiego nie powinno przejść kontroli jakości w fabryce szczególnie dla produktu reklamowanego jako premium.
-
Selektor pisał wcześniej o tym że Guru słynie z dużej marży i ten produkt premium nie musi mieć wysokiej ceny u producenta. Kupują komponenty wysokiej jakości i rezygnują ze szczegółowej kontroli jakości? Możemy tylko zgadywać.
Pracowałem kilka lat w laboratorium i badaliśmy żywność. Dość napisać że np czekolada do picia z dyskontu i marki premium miała taką samą zawartość kakao :) Płacisz 1/4 ceny a dostajesz to samo! Dużo było takich produktów które jakością dorównują droższym.
Wiem od mojego szefa że sam widział jak zmieniają opakowania i produkt z delikatesów jest pakowany do innego sklepu z niższymi cenami. Nie można wiele wymyśleć w kwestii np płatków owsianych.
-
Myśle ze raczej nie chodzi tu o dwie czy trzy linie produkcyjne a bardziej o kontrole jakości po produkcji. Rynek wschodni jest mniej wybredny ,mogą tu trafiać serie drugiej czy trzeciej jakości. Stąd takie różnice w konkretnych modelach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Myslisz że ludzie z chińskich fabryk, pracujący za grosze, mają czas słuchać szumów w każdym kołowrotku, analizować którego sortu jest luz na przekładni. To nie zegarki Omegi ;)
-
Wiele lat temu miałem sporo do czynienia z prawem konkurencji i wiem jak skomplikowana jest to tematyka. Obecnie 1/3 pakowanej żywności w UE (badanej przez Komisję Europejską) charakteryzuje się podwójną jakością. I to jest fakt, który stwierdza nawet Komisja Europejska :) W jednym kraju znajdziemy lepszą jakość, w drugim gorszą danego produktu. I to jest dziś norma, jeżeli chodzi o żywność. UE próbuje z tym walczyć, ale nie ma rzeczywistych środków do walki z tym procederem.
Jednakże unijne przepisy dotyczą też innych kategorii produktów. Ta dyrektywa odnosząca się również do innego rodzaju towarów https://eur-lex.europa.eu/legal-content/pl/TXT/?uri=CELEX:32019L2161 pozwala jedynie właściwym organom krajowym na ocenę danego przypadku, czy konkretna praktyka producenta polegająca na tym, że jednym dajemy towar gorszej jakości, a drugim lepszej, jest uczciwa - zgodna z unijnym prawem.
Tak czy siak obecnie nadal przedsiębiorca produkujący lub dostarczający towar na unijny rynek może dostosowywać swój towar tej samej marki do różnych rynków geograficznych z uwagi na uzasadnione i obiektywne czynniki. Inaczej mówiąc może on zawsze się wytłumaczyć przed np. polską inspekcją, polskim UOKiK-iem uzasadnionymi i obiektywnymi czynnikami dla których wprowadza na polski rynek gorszy produkt. I takich produktów jest dziś cała masa. Od żywności, po auta, kończąc pewnie na wędkach i kołowrotkach.
Jak duży jest to problem i jak trudna tematyka pokazuje chociażby to, że KE dopiero po 2024 r. będzie starała się wprowadzić jakieś nowe regulacje (o ile w ogóle się da) hamujące proceder tego, że np. Niemiec dostanie lepszy towar, a Polak gorszy. Zawsze bowiem producent może w ramach urzędniczej kontroli wykazać się uzasadnionymi i obiektywnymi czynnikami dla których tak postąpił. A teraz kluczowe pytanie. Co jak takiego producenta będą w danym kraju mało kontrolować w tym zakresie z uwagi np. na ograniczone środki w budżecie inspekcji lub urzędu albo też ryzyko "wyprowadzki" zakładu do innego kraju albo inaczej..bardzo trudno będzie mu wykazać nieuczciwe praktyki rynkowe w tym zakresie ? :beer: Szach mat.
-
Myśle ze raczej nie chodzi tu o dwie czy trzy linie produkcyjne a bardziej o kontrole jakości po produkcji. Rynek wschodni jest mniej wybredny ,mogą tu trafiać serie drugiej czy trzeciej jakości. Stąd takie różnice w konkretnych modelach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Myslisz że ludzie z chińskich fabryk, pracujący za grosze, mają czas słuchać szumów w każdym kołowrotku, analizować którego sortu jest luz na przekładni. To nie zegarki Omegi ;)
W Omedze też się zdarzają babole nadal to spora manufaktura i część ogromnego koncernu. Sporo produkcji mają też z chin, są zasady kiedy można mieć Swiss Made I nie wszystko musi być montowane pod Alpami.
Chińczykom potencjalnie bardziej zależy na pracy niż innym nacjom właśnie ze względu na zarobki i poziom biedy. Kontrola jakości jest cięta w znakomitej większości przez zamawiającego nie przez producenta, to duży koszt który mówiąc w prost nie przynosi dochodu bo nic nie produkuje.
-
Myslisz że ludzie z chińskich fabryk, pracujący za grosze, mają czas słuchać szumów w każdym kołowrotku, analizować którego sortu jest luz na przekładni. To nie zegarki Omegi ;)
Będą mieli czas kiedy zamawiający za to zapłaci. Cena produktu to min koszt materiałów i czas poświęcony na poskładanie jednej sztuki. Załóżmy że cena zawiera 2 min na inspekcje ale za dopłatą ta inspekcja może trwać 5 min i produkt będzie sprawdzony dokładniej. Będą potrzebowali więcej pracowników żeby mieć taką samą wydajność na godzinę a to rodzi koszty.
Tak czy siak obecnie nadal przedsiębiorca produkujący lub dostarczający towar na unijny rynek może dostosowywać swój towar tej samej marki do różnych rynków geograficznych z uwagi na uzasadnione i obiektywne czynniki. Inaczej mówiąc może on zawsze się wytłumaczyć przed np. polską inspekcją, polskim UOKiK-iem uzasadnionymi i obiektywnymi czynnikami dla których wprowadza na polski rynek gorszy produkt. I takich produktów jest dziś cała masa. Od żywności, po auta, kończąc pewnie na wędkach i kołowrotkach
Inny nie musi być gorszy. Załóżmy, że konsumenci w Rumunii i Bułgarii chętniej kupują inną kolorystykę np mniej intensywną czerwień. Można zarzucić producentowi że oszczędza na barwniku a on tylko dostosowuje produkt do lokalnych wymagań.
-
W Omedze też się zdarzają babole nadal to spora manufaktura i część ogromnego koncernu. Sporo produkcji mają też z chin, są zasady kiedy można mieć Swiss Made I nie wszystko musi być montowane pod Alpami.
Przykład takiej praktyki. Linka do artykułu i cytat istotnego fragmentu.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-1120286/The-truth-British-pork--comes-way-Polish-factory-farm.html
For in a bizarre piece of labelling legislation, retailers are perfectly entitled to call a meat product 'British' even the meat itself is sourced from abroad. As long as the end product has been processed and packed in the UK, it can be labelled British
-
Odzielił bym żywieniowe od przemysłu. Chociaż przykład trafny.
-
Pamiętam jaka była afera że konsumenci są wprowadzani w błąd :)
Przemysł rządzi się swoimi prawami i taki przykład nie będzie miał zastosowania ale widać mechanizm pochodzenia "produktu krajowego".
-
Inny nie musi być gorszy. Załóżmy, że konsumenci w Rumunii i Bułgarii chętniej kupują inną kolorystykę np mniej intensywną czerwień. Można zarzucić producentowi że oszczędza na barwniku a on tylko dostosowuje produkt do lokalnych wymagań.
Jasne ja tego nie neguję.
Jeżeli mamy do czynienia z topowym produktem danej firmy, to zawsze jest on topowy. Nie oznacza to jednak, że ten produkt będzie bez jakichkolwiek wad. Takie mogą się zdarzyć w toku produkcji. Jednak działania firm zmierzają wówczas do zachowania swojej renomy, a więc wymienia się na luzie towar na wolny bez wad, daje rabaty itp.
I jasne jest też to, że wędki oraz kołowrotki z wadami trafiają później na rynek w takiej, a nie innej formie. Chodzą wręcz słuchy w Wishaw, że nie wszystko jest tam montowane "ręcyma" szkockich pracowników, a przychodzi tam do firmy... z dalekich krajów :P Jednak należy pamiętać, że to nadal będzie topowy produkt, bo będzie się m.in. składał z takich, a nie innych materiałów oraz będzie poddawany takim, a nie innym próbom itp.
Nikt wówczas nie niszczy towaru, jak coś ma wady umożliwiające korzystanie z tego towaru. Firma wędkarska, to nie jest firma odzieżowa produkująca towary luksusowe. Takie Burberry corocznie niszczy tony swoich ciuchów wartych grube miliony dolarów. Nie rozdaje biednym tych ciuchów, nie przerabia ich na coś tańszego tylko ......corocznie niszczy. Czemu niszczy ? A no po to, aby nie stracić renomy. Chroni w ten sposób swój znak towarowy przed zbyt dużą ilością produktów na rynku, które przestaną kojarzyć się z luksusem. Chroni się wówczas przed m.in. tzw. rozwodnieniem znaku towarowego.
I tak w ogóle to cieszmy się, że topowe wędki i kołowrotki nie są sprzedawane, tak jak topowe damskie torebki Hermesa :P Aby je dostać, to musisz zapisać się na listę zakupową, aby kupić topową torebkę wartą np. ponad 30 tysięcy złotych. Często czekasz na nią latami. Wcześniej oczywiście musisz w sklepie sobie wyrobić odpowiednią historię zakupową, bo bez tego się nie da się jej kupić, nawet jak dysponujesz grubą kasą na wejściu do sklepu. Następnie dostajesz telefon ze sklepu od kierownika, że jest do kupienia torebka w kolorze białym lub czerwonym....a Ty np. chciałeś (prędzej chciałaś) kupić czarną :P Masz wówczas problem. Jak jej nie kupisz taką jaką ci zaoferuje sklep (i jak nie masz tam znajomości), to wylatujesz z listy i możesz już nigdy więcej jej nie kupić w sklepie Hermesa. Jak jednak zdecydujesz się na jej zakup, to po przekroczeniu drzwi sklepu, automatycznie torebka zyskuje na wartości i możesz ją sprzedać z kilkunastotysięcznym, jak nie kilkudziesięciotysięcznym zyskiem. W ciągu jednego dnia znajdziesz klienta na internetowym portalu aukcyjnym.
Przykładowe ceny
https://allegrolokalnie.pl/oferta/torebka-hermes-birkin-taurillon-clemence-etoupe
https://allegrolokalnie.pl/oferta/hermes-kelly-torebka-qmx
Dlatego też jest masa podrób na rynku. Kończę anegdotkę ;)
-
O ja pierd..... 60k za torebkę?
Dobrze, że rower wcześniej kupiłem bo jakby żona zobaczyła taką torebkę to kto wie... ;)
Żartuje oczywiście i przepraszam za OT
-
Nie bierz żony do Warszawy ;) Dwa lata temu Hermes otworzył swój pierwszy butik w Polsce. A wracając do tematu. Guru to nadal jest świetny sprzęt produkowany im przez wędkarskiego potentata...nawet pomimo znacznej marży, na której zarabiają będąc niewielką przecież firmą. Nie sądzę, aby był problem z wymianą sprzętu na taki sprzęt już bez wad... widocznych dla oka doświadczonego wędkarza. Przecież te wszystkie filmy w internecie, pieniądze na sponsoring wędkarzy, ciekawe projekty toreb wędkarskich i akcesoriów wędkarskich nie biorą się z cebulionów, tylko z rzeczywiście istniejących funtów ;) Co by nie było jeżeli chodzi o marketing, to oni są świetni.
-
Witam,
przebrnąłem przez cały wątek, i niczego nie dowiedziałem się o przedmiotowym Aventusie 13ft.
Czy naprawdę nie ma forum żadnego użytkownika, który mógłby napisać coś merytorycznego na jego temat?
Z niepokojem wziąłem do ręki kupiony w tym roku kij Guru Aventus Waggler GRD005 11', 2-15g, 3-8lb. I cóż, mimo pedantycznej kontroli nie znalazłem na nim niczego, do czego mógłbym się przyczepić.
A może założyciel wątku coś napisze, do jakiego łowiska, jakich ryb go kupił, jak pracuje kij pod rybą i czy rzeczywiście wart był tych pieniędzy, które za niego zapłacił?
Pozdrawiam
-
Witam,
przebrnąłem przez cały wątek, i niczego nie dowiedziałem się o przedmiotowym Aventusie 13ft.
Czy naprawdę nie ma forum żadnego użytkownika, który mógłby napisać coś merytorycznego na jego temat?
Z niepokojem wziąłem do ręki kupiony w tym roku kij Guru Aventus Waggler GRD005 11', 2-15g, 3-8lb. I cóż, mimo pedantycznej kontroli nie znalazłem na nim niczego, do czego mógłbym się przyczepić.
A może założyciel wątku coś napisze, do jakiego łowiska, jakich ryb go kupił, jak pracuje kij pod rybą i czy rzeczywiście wart był tych pieniędzy, które za niego zapłacił?
Pozdrawiam
Tez bym chetnie sie dowiedzial i jaki kolowrotek zalozyl :)
-
Posiadam Aventusa 12ft i 13ft oraz SLR 13 AU, wszystko sparowane z ultegrami 5500xtc.
Jak macie jakieś pytania to coś może uda mi się odpowiedzieć.
-
Jak dla mnie kijek wart swojej ceny. Daje frajdę nawet przy holu mniejszych ryb pomimo rzutowego przeznaczenia. Nie jest sztywny.
Dawniej łowiłem tym karpie na łowiskach komercyjnych a ostatnimi czasy łowię leszcze w rzekach (Narew, Bug). Z holem sumka do 70-80 cm też nie ma większego problemu.
Kołowrotki w zależności od potrzeb, Ultegra Ci4 5500xtc lub Tournament 4010QD.
Oba pasują idealnie :)
-
Jak dla mnie kijek wart swojej ceny. Daje frajdę nawet przy holu mniejszych ryb pomimo rzutowego przeznaczenia. Nie jest sztywny.
Dawniej łowiłem tym karpie na łowiskach komercyjnych a ostatnimi czasy łowię leszcze w rzekach (Narew, Bug). Z holem sumka do 70-80 cm też nie ma większego problemu.
Kołowrotki w zależności od potrzeb, Ultegra Ci4 5500xtc lub Tournament 4010QD.
Oba pasują idealnie :)
Gleboko lowisz w tych rzekach ?
Podola ciezarkom 80-120g plus rasoweczka w rzecznej rynnie ok 10-12m glebokiej ? Glownie leszcz,sandaczyk i mietusik :)
Od czasu do czasu koszyczek 80g plus zaneta i ta sama glebokosc.
-
Rasówkom to pewnie nie, ale rosówkom już bez problemów ;)
-
Jak dla mnie kijek wart swojej ceny. Daje frajdę nawet przy holu mniejszych ryb pomimo rzutowego przeznaczenia. Nie jest sztywny.
Dawniej łowiłem tym karpie na łowiskach komercyjnych a ostatnimi czasy łowię leszcze w rzekach (Narew, Bug). Z holem sumka do 70-80 cm też nie ma większego problemu.
Kołowrotki w zależności od potrzeb, Ultegra Ci4 5500xtc lub Tournament 4010QD.
Oba pasują idealnie :)
Gleboko lowisz w tych rzekach ?
Podola ciezarkom 80-120g plus rasoweczka w rzecznej rynnie ok 10-12m glebokiej ? Glownie leszcz,sandaczyk i mietusik :)
Od czasu do czasu koszyczek 80g plus zaneta i ta sama glebokosc.
W moich miejscówkach jest maksymalnie 3-3,5metra głębokości i nie rzucam dalej jak 40m.
Używam koszyków z kolcami 60-90gr lub ciężarków grippa 90-120, więc powinien podołać.
-
To i ja sie przyłącze do wątku z moim pytaniem a nie chciał bym zakładać nowego by nie zaśmiecać forum . Panowie proszę o radę czy takie połączenie kija Guru Aventus Distance Feeder 11FT z kołowrotkiem Shimano Ultegra CI4+ 5500 XT-C ma sens , czy szukać innego kołowrotka do tego kija . Tym zestawem chciał bym łowić powyżej 50 metra .
-
To zależy na czym Tobie zależy. Ja bym w życiu nie podpiął takiego kloca. 11slrem(podobny kijek do aventusa) rzucałem 70m z kołowrotkiem shimano 4000. Przemek Solski rzucił takim zestawem 100m na Batorówce.
Ale znam jednego gościa co łowi wędkami 10ft w parze z Ultegra5500.
BTW gdyby ktoś chciał kupić Aventusa 13ft to zapraszam ;)
-
Dziękuję za odp , pod wszystkie swoje wędki mam podpięte kołowrotki Daiwa TDR Match & Feeder 4012 QD oraz 3012 QD , to pozostaje dokupić kolejną 4012QD . Ryby które łowię są w przedziale w większości około 4 kg w wzwyż i zależy mi na czymś mocniejszym żeby je scholować z tego dystansu co pisałem powyżej . Mam jeszcze na oku nowy kołowrotek od Matrixa HX Pro 4000
-
Między tdr, a 5500ci4 jest tylko 40 gramów różnicy, różnica w nawoju to aż 20cm.
Pomyśl o nowym stradicu 4000, ryby go nie zajadą. Zwykła ultegra fc przerzucam tony karpii. Pytanie tylko jakie podajniki będziesz używał.
Polecam posłuchać
-
W większości przypadków używam podajników od prestona w wersji flat oraz banjo w gramaturze od 20g do 45g . Czyli chodzi o te dwa modele kołowrotków Shimano Ultegra FC 4000 XG oraz Shimano Stradic FM 4000M HG ?
-
Ja łowię ultegrą o zwykłym przełożeniu, 45g używam nieczęsto, niby nie czuć żeby się męczył.