Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Zawody i imprezy => Wątek zaczęty przez: Czarek w 23.09.2015, 09:23
-
Wstępnie planuję wybrać się 8)
-
W sumie to będzie blisko z Wawy. Ktoś reflektuje? Mam kombi na gaz więc jazda prawie za darmo. No i nie piję więc kierowca też jest. Są 3 miejsca bo w 5 osób to ciasno.
-
Chetnie bym pojechał.
Wiec pamiętajcie o mnie jakby coś.
Czy na takich targach są jakieś fajne ceny i czy warto czekać z zakupami?
-
Nigdy nie byłem bo zawsze coś. Teraz pojechałbym.
Z tego co wiem to czasami można taniej kupić ale rzadko raczej.
-
Ja już dawno się tam wybieram i też zawsze coś wypadnie. Może tym razem się uda.
-
Chetnie bym pojechał.
Wiec pamiętajcie o mnie jakby coś.
Czy na takich targach są jakieś fajne ceny i czy warto czekać z zakupami?
Będe na 99%
Jeśli chodzi o zakupy na takich targach. Czasami sie coś zdarza w cenach promocyjnych choć te targi są po to aby pomacać pare nowinek na przyszły rok
-
Ja już dawno się tam wybieram i też zawsze coś wypadnie. Może tym razem się uda.
To dawaj pojedziemy
-
Tez chetnie bym sie z Wami wybarl. Boje sie tylko ze to bardzo negatywnie wplynie na moj budzet a na pewno rozpali zadze kupowania na nastepny rok
-
No ja wlaśnie dlatego nie pojadę, żeby forsy nie rozpuścić. Gdy w promocyjnych cenach były zanęty... Wszak te i tak kupię.
-
Damy radę
Ze mną dużo nie kupisz. Wybije Ci to z głowy
-
Ja mam całe 15 km na Rybomanie chyba nie wypada nie być :P
-
A ja już mam bilet - i to w wersji do samodzielnego wydruku ! taka technika.
Dla ułatwienia Kolegom linka podaję:
https://shop.ticketpro.pl/pl/Event/Detail/24558/targi-wedkarskie-rybomania-dzien-1
-
Ja byłem w tamtym roku na jakieś promocje nie ma co liczyć jeżeli chodzi o nowości to raczej z dziedziny tyczki i spiningu
ale wybieram się i w tym roku aby spotkać się ze znajomymi
Jeżeli chodzi o bilety to tu jest znacznie tańsza oferta https://www.groupon.pl/deals/gl-targi-rybomania-lublin-2015
-
Tak jak koledzy piszą , jeśli chodzi o jakieś fajne i tanie promocje to raczej nie na targach , szybciej w Biedronce :D. Ale jeśli chodzi o jakieś nowinki na następny sezon czy chociażby obejrzenia wymarzonego sprzętu na żywo to jak najbardziej warto być. W jednym miejscu praktycznie wszystko dostępne pod ręką ;)
-
Pięknie, mieliśmy jechać.
To te targi w środku tygodnia?
Myślałem że na weekend będą bo w środku tygodnia to ja nie mam jak jechać.
-
Pięknie, mieliśmy jechać.
To te targi w środku tygodnia?
Myślałem że na weekend będą bo w środku tygodnia to ja nie mam jak jechać.
Mój kalendarz mówi, że 28-29.11.2015 to właśnie sobota i niedziela, chyba że mam jakiś trefny ...
-
Pięknie, mieliśmy jechać.
To te targi w środku tygodnia?
Myślałem że na weekend będą bo w środku tygodnia to ja nie mam jak jechać.
mój kalendarz mówi, że 28-29.11.2015 to właśnie sobota i niedziela, chyba że mam jakiś trefny ...
Twój kalendarz jest jak najbardziej ok :) Ostap chyba jeszcze korzysta z tego od Majów :P
-
Kurcze myślałem że to ten miesiąc :D
Zmęczony jestem chyba |-)
-
Jeszcze jedna sprawa na zanęty niema co liczyć bo jak rozmawiałem z wystawcami to na zimę się nie sprzedają i lepiej zabrać inne akcesoria które mogą poczekać do wiosny
-
Jadę i ja w niedzielę, prawdopodobnie z bratem ciotecznym i kumplem. Co do takich targów, to można coś "ugadać". Kilka lat temu na targach w stolicy na Torwarze nabyłem dwa fotele Elektrostatyka F5R za 110/szt. W necie już wtedy można było je nabyć za około 170 zł, na stoisku Elektrostatyka były za 140 zł (o ile dobrze pamiętam), a że ja chciałem dwa i dobrze negocjowałem (może nie idealnie, bo zacząłem od 100/szt), to nabyłem za 220 zł dwa fotele. Na te targi jadę, bo muszę kijaszki pomacać i pewnie ze dwa nabędę, się zobaczy ;).
-
Mikado napisało, że będą sklepy z ich produktami na miejscu.
Pisałem do nich na face.
Ciekawie :)
-
Panowie mam pytanie
Chce sie przejechać do Lublina na Rybomanie, bo z Radomia blisko, ale mam pytania, do użytkowników, którzy wiedza jak to będzie wyglądać na 100%
Jak kupić bilety?
Jaka jest cena biletów, za jakie dni?
Bilety mam kupić na miejscu, czy przez neta?
Jaka jest cena biletów?
-
Bilet kosztuje 10 zł za osobę na 1 dzień lub tutaj 10 zł dla 2 osób https://www.groupon.pl/deals/gl-targi-rybomania-lublin-2015 Również bez problemu można kupić na miejscu
-
A jak bym chciał dwa dni, to po prostu kupuje dwa bilety tam?
Dzięki wielkie Dyzma!
-
Tak.
-
Mimo wcześniejszych zapowiedzi już wiem że odpadam... Ale może dobrze dla mojego portfela ;)
-
To mój pewnie ucierpi bo jade :P
-
To kto chętny z wawy jechać?
-
Bilet kosztuje 10 zł za osobę na 1 dzień lub tutaj 10 zł dla 2 osób https://www.groupon.pl/deals/gl-targi-rybomania-lublin-2015 Również bez problemu można kupić na miejscu
No nie wiem, bez problemu są do nabycia, ale przeważnie są długie kolejki, jak mamy okazję lepiej brać przez neta. Nie wiem jak będzie w Lublinie, ale w innych miastach trzeba się było sporo wystać w kolejce do kasy, szczególnie pierwszego dnia.
-
Koledzy czy ktoś jedzie na Rybomanię z powiatu tomaszowskiego ??
-
A ktoś z małopolski się wybiera?
-
Ja się wybieram ;)
-
Ja też miałem plan się wybrać... dzisiaj moja żona poinformowała mnie, że mam inne plany... ;)
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Ah te żony, moja to chciała ze mną jechać ::)....ale wybiłem jej to z głowy 8)... no bo kto mi niedzielny obiad zrobi :fish: O:)
-
Ja też miałem plan się wybrać... dzisiaj moja żona poinformowała mnie, że mam inne plany... ;)
Mam nadzieję, że to będzie coś przyjemniejszego niż udział w Rybomanii ;)
-
Mateo... Ikea ;(
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
:(
No to trzymam kciuki, żeby nie było tak źle.
-
Ikea... Wchodzi się z uśmiechem na ustach, wychodzi totalnie wypompowanym. Niezły sklep, aby przejść do kas, trzeba zrobić z 5 kilometrów. Zdrowe zakupy Maciek :D
-
Ja już wiem że nie jadę. Mam ciekawsze zajęcie się okazało. Zresztą nikt z wawy się nie deklarował więc odpuszczam.
-
Wiecie może kiedy teraz Rybomania zawita do wawy? Ostatnio nie mogłem się wybrać :/
Luk zapodaj jakiś nowy filmik bo siedzę zasmarkany w domu zamiast nad wodą i już mnie nosi :p Przynajmniej sobie pooglądam; )
-
Ikea... Wchodzi się z uśmiechem na ustach, wychodzi totalnie wypompowanym. Niezły sklep, aby przejść do kas, trzeba zrobić z 5 kilometrów. Zdrowe zakupy Maciek :D
Tak Luk... żeby jeszcze tylko iść konkretnie tylko po zaplanowane zakupy to pół biedy :) a tu jak zwykle wycieczka turystyczno - krajoznawcza :)
Ale nie ma tego złego... kupię sobie woreczki strunowe do porcjowania zanęty, pelletu itd. :P
-
Lepiej jechac w sobote czy niedziele?
Na kazdym stoisku mozna tam kupowac?
-
Mario,byłem w zeszłym roku ,zarówno w sobotę jak i w niedzielę w godzinach popołudniowych.W niedzielę towar był mocno przebrany.
-
... Zresztą nikt z wawy się nie deklarował więc odpuszczam.
Jak to nikt.... a ja?
-
Na większości stoisk można było kupować.
-
... Zresztą nikt z wawy się nie deklarował więc odpuszczam.
Jak to nikt.... a ja?
Musiało mi umknąć
Za tydzień wycinamy łódkę a w niedzielę z kolegą testujemy jego zabawki
-
Oj tam, chociaż hot-doga zjesz w Ikei ;-)
-
No to ja bede w sobote :-)
-
Z chęcią bym pojechał ale nie mam z kim... Samemu troszkę daleko :(
-
Jakies 210 moze 220 odemnie.
Czy daleko? No blisko to nie jest :-)
-
No to ja bede w sobote :-)
Super!! Ja też w sobotę.
-
Ja również ;D
-
Mozna płacić tam karta czy tylko gotowka?
Jakis bankomat w okolicy jest?
-
Na stoiskach tylko gotówka, ale przed wejściem z tego co pamiętam jest bankomat.
-
Dzięki za odpowiedz.
-
Dajcie znać jak było, może jakaś fotorelacja? ;D
-
OK, coś tam postaram się zrobić.
-
Właśnie - czy byliście tam wcześniej? np. w zeszłym roku? Czy wolno robić zdjęcia?
Na bilecie mam przekreślony aparat, ale to chyba bzdura jakaś by była.
Może w przypadku koncertów mają ten zakaz. Ale żeby targi wędkarskie...
-
Właśnie - czy byliście tam wcześniej? np. w zeszłym roku? Czy wolno robić zdjęcia?
Na bilecie mam przekreślony aparat, ale to chyba bzdura jakaś by była.
Może w przypadku koncertów mają ten zakaz. Ale żeby targi wędkarskie...
To by było trochę dziwne. Mam nadzieję że ktoś się tu wypowie i rozwieje wątpliwości.
-
Właśnie wróciliśmy z Lublina - mimo trudnej drogi - tam PADA ŚNIEG :-)
Miejsce bardzo przyjemne - energia niesamowita - naładowałem się na następny tydzień. Choć nie wędkowałem, to widziałem piękne ryby i poznałem bardzo sympatycznych Kolegów.
Dowiedziałem się co nieco o zanętach Harisona, całej masie produkcji peletowych i kulkowych (Best feed, stark baits, Invader, GoldCarp, MassivBaits, itd.) i pomacałem kilka fajnych wędek. Warte polecenia są wyroby Spaio survival line - ciepła odzież. Polska bawełna. Akuratne na zimę.
Sklep "na G" nie udzielał dobrych rabatów, ale kilka drobiazgów Prestona trafiło do koszyczka :-) Wybrałem też kołowrotek, na który będę polował.
Miło było spotkać Szanownego Dyzmę (ups za wcześniejszą pomyłkę) i oczywiście MarioG ! Od razu poczułem się jak w domu :-)
Dziękuję za chwile rozmowy o wędkach chłopakom z FTR i przekazanie o nich kilku cennych rad. :thumbup:
Ostudziliście nieco moje niektóre zapały zakupowe = czekam na wiosnę :-) :beer:
-
Własnie dotarłem i ja.
Droga słaba bo padał śnieg i wielu wystraszył.
Przede wszystkim przesyłam serdeczne pozdrowienia dla Dyzmy za mega mile towarzystwo i oczywiście super było spotkać Czarka i jego księgową ;-)
Generalnie jednak bardzo rozczarowany jestem.
Przede wszystkim tym ze kilku wystawców nie sprzedawało. Inni wyciągnęli ceny w gore co jest chore bo z reguły na takich targach można liczyć na rabaty a nie na ceny wyższe niż ogólnodostępne.
Przykre.
Poznałem chłopaków z FTR ale to była chwila rozmowy.
Dyzma za to wskazał mi kilka ciekawych i znanych osób.
Wziąłem ze sobą worek gotówki a wróciłem praktycznie bez zakupów. Nie można było nigdzie zobaczyć i pomacać nawet tego czym zainteresowany bylem.
Przykro to mówić ale trochę rozczarowany jednak jestem.
Czekam na liczne zdjęcia Dyzmy.
Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
-
No to koledzy nic się nie zmieniło w porównaniu do ubiegłego roku. ::) Mam tylko nadzieję, że w Poznaniu coś się zmieni na lepsze, bo ja osobiście nie lubię tłoku a byłem na otwarciu i mało, co widziałem i mało, co pomacałem, bo tłok był niemiłosierny. :(
-
Widać że zdecydowanie Rybomania się rozwija w stosunku do poprzedniego roku niestety albo na targach prezentują się producencki którzy prezentują nowości na rok 2016 których niemożna kupić >:( albo sklepy które nie chcą udzielić praktycznie żadnych rabatów opiszę teraz kolka ciekawych rzeczy zacznę od swojego konika :) bat do połowu karpi ale nie mocny i sztywny tylko cieniutki i tak giętki że praktycznie można go zwinąć :P coś niesamowitego szkoda że najdłuższy to 6,3 m tak wygląda
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_47_04.jpeg)
A oto opis producenta Wędka skonstruowana specjalnie do połowu dużych ryb (np.karpi na łowiskach komercyjnych),jej ugięcie sięga praktycznie samego dolnika .Wykonana z włókna węglowego ,lekka i zarazem bardzo mocna.Hit na polskim rynku.
Kolejną naprawdę ciekawą rzeczą jest mini kosz lekki stabilny z głęboką szufladą
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_59_40.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_59_24.jpeg)
Kolejną ciekawą rzeczą jest seria karpiówek Prologic C.O.M Carp
o których pisałem tutaj http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2754.msg72023#new natomiast teraz miałem je w reku
nie myliłem się genialne postanowiłem kupić :) Kolejnym miłym zaskoczeniem były bolonki Tubertini wędka za 250 zł lżejsza
i sztywniejsza od bolonek za 500 -600 zł renomowanych firm
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_1_12_46.jpeg)
bardzo ciekawe okazało się krzesło Korum leciutkie poręczne
http://sklep-wedkarski-gozdawa.pl/siedzisko-fotel-korum-accessory-chair.html
Natomiast ten zestaw to kompletna porażka torba bez usztywnień pokrowiec na wędki to nieporumienienie a krzesła bez torby nie założymy na plecy bo niema blokady otwierania się oparcia
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_1_19_25.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_1_20_35.jpeg)
A teraz kilka zdjęć z targów
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_1_26_10.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_02_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_04_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_04_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_05_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_05_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_06_21.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_02_23.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_03_47.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_04_26.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_02_55.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_05_29.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_06_42.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_07_27.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_28_11_15_12_01_38.jpeg)
-
Dzięki za fotki.
Jeśli chodzi o Prologica to ja tez jestem chętny jak będziesz brał dla siebie.
No i rob co chcesz ale na wiosnę koniecznie musimy na ryby razem wyskoczyć. Albo zaproszę Cie do Nas albo wezmę chłopaków i pojedziemy do Ciebie.
Widzę ze i ja na jednej fotce sie załapałem a z kolei z moich fotek tez cos udalo Ci sie wybrac. :-)
-
Tak z ciekawości, jako że parę ładnych lat bawiłem się bacikiem mam pytanko ile to cudo kosztuje i czy miałeś przyjemność go pomacać a jeżeli tak to, jakie zrobił na tobie wrażenie.
PS Widzę, że nasza miła pani ze sklepu „G” nic się nie zmieniła :thumbup:
-
Bat kosztuje 350 zł jest cieńszy od bata uklejowego gdyby na stoisku milo nie sprzedawali moi koledzy do bym nie uwierzył a;e jak dali mi go do ręki i zaczęli go wyginać to byłem w szoku
-
Dzięki nie omieszkam w Poznaniu przyjrzeć się z bliska, kto wie czy nie powrócę do bata kiedyś a nowinki trzeba znać.
-
Krzysiek za relację. :thumbup:
-
Duży kciukol za relację. :thumbup: :thumbup:
Widzę, że firma Prologic chce zabrać większy kawałek tortu dla siebie.
Jeżeli to te C.O.M. na zdjęciach to rzeczywiście ładne ugięcie. Interesuje mnie czy trzeba włożyc dużo siły aby wędka tak zapracowała i jaka była długość tej ze zdjęcia?
Na kolejny sezon Prologic przygotował również wędkę Prologic Twin Tip 1.75 czyli chyba brzanówkę, znajomy zachwycał się jej pracą mówiąc, że dane z katalogu nie oddają w pełni jej zalet.
-
Dyzma - super relacja! :thumbup: Miło się ogląda :D
O której godzinie byłeś na targach? Trochę zaskoczyły mnie pustki, jeżeli tak jest przez większą część targów, to chyba słabo na tym wychodzi organizator i firmy wystawiające się, na nich, co? :o
Sam się zastanawiam, czy lepszy termin to koniec lutego/początek marca, i zbliżający się sezon, który zakręca do odwiedzenia targów, czy też koniec sezonu i listopad. Wydaje mi się, że to pierwsze - wędkarze robią się trochę wygłodniali po zimie, nowości sprzętowe można tez lepiej zaprezentować, bo nie wszystko gotowe jest w listopadzie.
Jak myślicie?
-
Dzięki nie omieszkam w Poznaniu przyjrzeć się z bliska, kto wie czy nie powrócę do bata kiedyś a nowinki trzeba znać.
Kolego to żadna nowinka ten bat jest od kilku już lat na rynku :)
Rzeczywiście wygięcie sięga zenitu ale to tylko i wyłącznie bat na karpie ja akurat szukałem czegoś innego sztywność z uwagi na konstrukcję pozostawia wiele do życzenia. Ja przed kupnem nie miałem okazji "pomacać" więc pozbyłem się.
-
Duży kciukol za relację. :thumbup: :thumbup:
Widzę, że firma Prologic chce zabrać większy kawałek tortu dla siebie.
Jeżeli to te C.O.M. na zdjęciach to rzeczywiście ładne ugięcie. Interesuje mnie czy trzeba włożyc dużo siły aby wędka tak zapracowała i jaka była długość tej ze zdjęcia?
Na kolejny sezon Prologic przygotował również wędkę Prologic Twin Tip 1.75 czyli chyba brzanówkę, znajomy zachwycał się jej pracą mówiąc, że dane z katalogu nie oddają w pełni jej zalet.
To nie jest akcja tego wędziska na foto akcje serii prologic możesz zobaczyć pod linkiem w opisie
Luk na pewno okres luty marzec jest lepszym okresem ale wtedy targi odbywają się w Polsce A ale ludzi było sporo tylko unikałem ich przy robieniu fotek
-
Jaki kijeczek Daiwy ogląda kolega z FTR?
-
Kilka zdjęć.
-
i następne
-
Dzięki za fotki.
Jeśli chodzi o Prologica to ja tez jestem chętny jak będziesz brał dla siebie.
No i rob co chcesz ale na wiosnę koniecznie musimy na ryby razem wyskoczyć. Albo zaproszę Cie do Nas albo wezmę chłopaków i pojedziemy do Ciebie.
Widzę ze i ja na jednej fotce sie załapałem a z kolei z moich fotek tez cos udalo Ci sie wybrac. :-)
Było całkiem przyjemnie i jeszcze raz pozdrawiam, mam nadzieje że uda się nam razem powędkować co do wędki to ja muszę wziąć tą 2,70m lb 2,5 zamiast tej 3m bo długość transportowa tej 3m to 157 cm a jam mam pokrowiec 150 cm dlatego wybieram tą krótszą a jej nigdzie niema na necie natomiast to 3 m jest w super cenie tutaj http://allegro.pl/wedka-karpiowka-prologic-c-o-m-3m-2-75lbs-new-i5045294701.html
-
Dzięki za fotki.
Jeśli chodzi o Prologica to ja tez jestem chętny jak będziesz brał dla siebie.
No i rob co chcesz ale na wiosnę koniecznie musimy na ryby razem wyskoczyć. Albo zaproszę Cie do Nas albo wezmę chłopaków i pojedziemy do Ciebie.
Widzę ze i ja na jednej fotce sie załapałem a z kolei z moich fotek tez cos udalo Ci sie wybrac. :-)
Było całkiem przyjemnie i jeszcze raz pozdrawiam, mam nadzieje że uda się nam razem powędkować co do wędki to ja muszę wziąć tą 2,70m lb 2,5 zamiast tej 3m bo długość transportowa tej 3m to 157 cm a jam mam pokrowiec 150 cm dlatego wybieram tą krótszą a jej nigdzie niema na necie natomiast to 3 m jest w super cenie tutaj http://allegro.pl/wedka-karpiowka-prologic-c-o-m-3m-2-75lbs-new-i5045294701.html
To nie jest ta krótsza wedka?
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5795023567
-
Dyzma, ale ja bym chciał z tej nowej serii.
Sa juz dostepne?
-
Kolego dyzma ta boloneczka tubertini jest naprawdę fajna kupiłem ją by nauczyć się tej metody i nie stracić za duzo kasy na mało używany sprzęt a okazała się bardzo fajna i mocna przy normalnym łowieniu gruntuje nią łowisko pod matcha z 30gramowym ciężarkiem i 10gr spławikiem.
Jeżeli chodzi o wypowiedz o sprzedaży to wydaje mi się że taki właśnie jest cel targów żeby pokazywać a nie sprzedawać.
-
No to koledzy nic się nie zmieniło w porównaniu do ubiegłego roku. ::) Mam tylko nadzieję, że w Poznaniu coś się zmieni na lepsze, bo ja osobiście nie lubię tłoku a byłem na otwarciu i mało, co widziałem i mało, co pomacałem, bo tłok był niemiłosierny. :(
W sobote wieczorem nie było tłumów. Było bardzo mało ludzi. Można było stanąć i pogadać z każdym z wystawców. W Poznaniu jest dużo więcej ludzi niż w Lublinie.
-
Byłem w Poznaniu dwa lata temu i była tragedia tyle ludzi, że nic się nie dało obejrzeć, ale to była winna organizatorów bo umieścili wszystkich w pawilonie 5, a to chyba najmniejszy jest.
-
Jeżeli ta relacja już się wcześniej pojawiła to wybaczcie, nie widziałem
-
Jeżeli ta relacja już się wcześniej pojawiła to wybaczcie, nie widziałem
Meksyk rządzi.
O Tusku jeszcze jest dobre.
-
Zajebiste :)
-
Jak tam Sensas, Matchpro, Gozdawa? Ceny były okej czy też zawyżone? Można było u nich coś kupić?
-
Z rzeczy ktore mnie interesowaly taniej mi wychodza zakupy w sieci.
Co w zasadzie jest przykre bo przyzwyczajony jestem ze na targach zawsze kupuje sie taniej.
Do tego zwolniłbym z pracy większość ludzi obslugujacych stanowiska. Ich zachowania przeczą jakimkolwiek standardom obslugi. Rozmowy miedzy soba a klienci w kolejce oczekujacy az sie nagadają. Totalna zlewka. Ot fajnie sie bawili i to chyba najwazniejsze.
Czesto brak wiedzy o sprzedawanych towarach. Inaczej bylo na mniejszych stanowiskach obslugiwanych przez wlascicieli. Milo konkretnie i rzeczowo.
Moze ja naiwny jestem lub przyzwyczajony do czegos innego ale jesli podchodze do stoiska a tam stoi 3 czy 4 odpicowanych gosci zajetych wlasna zajebistoscia i nikt nie rusza dupska by do mnie podejsc, zagadac, zapytac lub doradzic to moim zdaniem Ci ludzie powinni sprzatac firme a nie na targi jezdzic.
Bywam na roznych targach i nigdzie nie spotkalem sie z takimi zachowaniami jak wlasnie na Rybomanii. Tak samo nigdzie nie widzialem takiej polityki cenowej.
Jesli chodzi o stoiska typowo "pokazowe" najbardziej rozczarowala mnie Daiwa.
Wiadomo ze powyzsze nie dotyczy wszystkiego i wszystkich. Ale jak zapewne wiecie o dobrym mowi sie mniej niz o negatywnych przypadkach. A moze po prostu nie wygladalem na takiego co ma pieniadze i z ktorym warto gadac.
Prawda jest jednak taka ze zakupy zrobie w sieci bo nie widze powodow dla ktorych moglbym przeplacac. Bo mimo najwiekszych checi wrocilem bez zakupow.
-
Im nie zależy na sprzedaż sprzętu taniej osobom znającym się na rzeczy bo taki klient wie czego chce i jak nie dokona zakupu na targach to kupi w sieci. A tu chodzi wędkarzy niedzielnych gdzie można im wcisnąć sporo niepotrzebnego sprzętu bez targowania
-
Sorry, Dyzma, ale tam niektórzy pół Polski jechali. Takie targi są dla hobbystów a nie przypadkowych osób. Brak profesjonalnej obsługi to kpina z klienta, a ceny wyższe od tych w sklepach... Nawet nie wiem, jak to skomentować. Po prostu Polska. Pod wieloma względami jesteśmy jeszcze krajem trzeciego świata. Cieszę się, że nie zdecydowałem się pojechać.
-
Daleko tam nie miałem, ale czytając to co koledzy piszecie cieszę się że tam nie pojechałem.
-
Generalnie to ostatnio zauważyłem, że wracamy do sytuacji z lat wcześniejszych, kiedy w Polsce kupowało się na kartki i stało po produkty w ogromnych kolejkach, a Pani, która obsługiwała była oburzona, że w ogóle ktoś ma czelność jej przeszkadzać w popijaniu kawy. Nie wiem czy zauważyliście, ale ta sama sytuacja ma obecnie miejsce. Różnica jest tylko taka, że wybór produktów jest ogromny ale traktowanie klienta - takie samo. Firmy, sprzedawcy, szczególnie Ci, którzy mają swojego rodzaju deficyt na pewne towary, są wyłącznymi dystrybutorami po prostu tak się wycfanili, że woła to o pomstę do nieba. Brakuje totalnie poszanowania klienta, totalnie brakuje zachodniego podejścia biznesowego, hasło klient nasz Pan nie istnieje. Pod logiem sklepów powinien widnieć napis "sprzedawca Twój Pan, więc płać i cierpliwie czekaj". Z jednej strony rozumiem niektórych sprzedawców, bo polscy klienci też są bardzo trudni i jak nieraz będąc w sklepie wędkarskim słucham wywodów, roszczeń i dziwnych, nieraz obraźliwych gadek klientów to sam się dziwię jak sprzedawcy to wytrzymują. Mimo to, nie każdy klient jest burakiem i jednak warto, przynajmniej postarać się obłużyć go sprawnie, miło i profesjonalnie. Tego mi brakuje. To jest zecydowanie wynik małej konkurencji, szczególnie jeśli mówimy o całych markach i ich dystrybutorach, którzy nie bazują na profesjonalnym podejściu do klienta a na samej marce, którą reprezentują.
-
Oj tam... Panowie targi są po to aby można było obejrzeć na miejscu sprzęt różnych firm, pomacać, pogadać ze sprzedającymi, etc... Nie jest to jakiś black friday czy inne cudo :) Nikt nagle nie sprzeda nam za grosze tego co sobie zażyczymy :) Jakby za grosze handlowali na targach to by musieli tirami zajeżdzać na takie targi bo po godzinie nie mieliby czego prezentować ;) Oczywiście też wolałbym gdyby było tanio, dużo i żeby obsługa była tylko dla mnie :)
-
Panowie nikt na targach nie zaoferuje Wam sprzętu taniej niż ma w necie czy fizycznie bo targi nie są za darmo tylko trzeba metraż wykupić dojechać nocleg itp. opłacić.
-
Klient powinien opuszczać targi szczęśliwy, obkupiony po uszy z przekonaniem, że zrobił interes życia i napalony na kolejne zakupy, a tu widzę, że wręcz przeciwnie. Widać nasi handlowcy powinni się jeszcze wiele uczyć od kolegów zza wielkiej wody.
-
Panowie nikt na targach nie zaoferuje Wam sprzętu taniej niż ma w necie czy fizycznie bo targi nie są za darmo tylko trzeba metraż wykupić dojechać nocleg itp. opłacić.
A na targach innych branz tak jest ze sprzedaja taniej.
A zarobek i tak maja. Potrafia? Mogą?
Ano potrafia i mogą.
Pooglądać mówicie?
Jakos nie udało mi sie zlokalizować na targach ani pickerow Mikado, ani Windcasta Daiwy czy choćby GT4 Dama.
Drennana tez nie widziałem
Pogadać? Z większością nie bardzo sie dało. Jedni nie zorientowani a inni mieli w tylku i zbywali lub nie interesowali sie wcale.
Pooglądać? Chyba za bardzo nie ma co. Zrobiłem 440 km licząc ze w jednym miejscu obejrzę to co mnie interesuje i kupie taniej niz w sieci.
Wniosek? Nie warto.
Bo:
Kupując w sieci zawsze mogę obejrzeć i odesłać.
Majac 440 km do dyspozycji mógłbym objechać wiele sklepów gdzie obsługa poświeciłaby mi swoj czas i uwagę a obejrzałbym równie wiele.
Sprzedawcy czy przedstawiciele w branży wędkarskiej nie zauważyli jeszcze tego jak świat sie zmienil.
Wejdźcie do dobrego salonu optycznego, do dobrego sieciowego sklepu z zegarkami, do dobrego odzieżowego. Tam czuć to ze oni wiedza ze klient ma chęć zostawić u nich kasę.
Gdyby nie Dyzma i jego towarzystwo opuściłbym targi jeszcze szybciej.
A uwierzcie ze ja naprawdę lubię kupować i gadżeciarz jestem.
Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
-
Mario jakie targi inne masz na myśli pisząc że w innych branżach jest inaczej?
Pomyśl - ilu jest w Polsce wędkarzy? Ilu z tej liczby z poprzedniego pytania jest w stanie kupić wędkę za więcej niż 100 pln? Ilu z tych wędkarzy stać w ogóle na to żeby jechać gdzieś na targi i oglądać sprzęt? To jest Polska Panie:) Dystrybutorzy sprzętu wędkarskiego w Polsce raczej kokosów nie zarabiają bo niewiele jest osób w Polsce które stać na większe zakupy:) Mówisz inne branże... No wiadomo, że np na targach sprzętu AGD czy spożywczych (strzelam) będzie można taniej puścić sprzęt bo to taki towar który zawsze będzie się sprzedawał bo:
- lodówkę czy pralkę każdy musi mieć czy chce czy nie chce (no są wyjątki :) )
- jeść trzeba i takie firmy z ww. branży będą zawsze mieć większe obroty i zyski niż jacyś dystrybutorzy sprzętu wędkarskiego który jest strasznie drogi i mało osób to kupuje :)
Windcasta pokazać Ci kiedyś mogę jak już uda mi się wspólnie z Wami wyrwać nad wodę :) Mam w wersji 150g 3,9m i 120g 3,6m. Ponadto mam jeszcze Daiwę Tournament SR3 3.9m bodajże do 80g - też mogę pokazać (generalnie spoko wędki ale najfajniej mi się holuje rybki tą 120 g 3,6 m).
-
Podobają mi się zawsze dyskusje i stwierdzenia typu że czegoś się nie da a wystarczy spojrzeć trochę na boki i już widzimy, że się da.
Ciekawe że na takich targach w Niemczech można się tak obkupić że busem można wyjechać a u nas się nie da..Tak tak zarobki sretetete jak się wali 100% narzutu to jest jak jest pomijając wędkarstwo jak u nas wyglądają wszelkie promocje? Słynne śmieszne bez - vatu to jest HIT.. Wchodzę do sklepu produkt kosztuje 1200 wchodzę na akcję bez Vatu to samo 1800 :) POLSKA zachłanność i szukanie jelenia.Na wędkarstwie można zarobić widać jakie jest zapotrzebowanie po różnych pokazach jak tego jest cały czas brak tylko trzeba odpowiednio podejść do tematu i szanować klienta bo ten zadowolony zawsze wróci a i dalej poleci i tak to się kręci pracuję w handlu wiem trochę o tym...Moja zasada jest bardzo prosta sprzedać za mniej ale więcej niż przywalić jednemu a drugiego nie będzie...Ale podstawa to zmiana mentalności a wystawca, który jedzie na targi by odbębnić że był nie powinien nawet wyjeżdżać z szacunku do tych ludzi którzy robią wiele km by tam być...Wszystko się da kwestia chęci dobrej woli mniejszej pazerności.
-
Hola hola, bo chyba ktoś się tutaj zagalopował.
Panowie nikt na targach nie zaoferuje Wam sprzętu taniej niż ma w necie czy fizycznie bo targi nie są za darmo tylko trzeba metraż wykupić dojechać nocleg itp. opłacić.
Po pierwsze, targi (obojętnie jakie) to nie jest życzliwość wobec kupujących a najzwyczajniej w świecie - reklama. To sprzedający się reklamuje na targach, nowe firmy pokazują swoje istnienie, te już znane prezentują nowości na sezon. Prezentują sprzęt i walczą o klienta. To taka sama reklama jak w czasopismach wędkarskich, radiu, telewizji, jak promocja przez znane twarze i sponsorowanie imprez. Zupełnie więc nie rozumiem z jakiej racji to klient ma za to płacić? I tak już płacimy, bo koszty promocji i reklamy zawarte są w cenie produktu.
Po drugie, Ci klienci, kupujący, płacą za bilety. Nie dość, że są klientami to jeszcze muszą zapłacić, by wejść i zobaczyć co ktoś im łaskawie sprzeda. Paradoks. Firmy wędkarskie w Polsce rozochociły się do tego stopnia, że właśnie taką mamy sytuację. Organizują targi, które sponsoruje klient - normalnie majstersztyk - reklama za darmochę. Organizują zawody wędkarskie, na których wystawiają bannery z logiem firmy - a zawody te sponsorują uczestnicy - z wpisowego. Normalnie mistrzowie marketingu.
Nikt nagle nie sprzeda nam za grosze tego co sobie zażyczymy :) Jakby za grosze handlowali na targach to by musieli tirami zajeżdzać na takie targi bo po godzinie nie mieliby czego prezentować
No ale to źle, że tyle by sprzedali? Handel właśnie na tym polega. Są ceny regularne (i tak zazwyczaj zawyżone 30-40%) i są ceny okazyjne. Takie targi, na których jednak nie pojawia się cała Polska a jacyś wybrani klienci to właśnie taka okazja. Są różni producenci, różni dystrybutorzy, różne sklepy - powinni właśnie wtedy walczyć o markę, lokować produkty. Gdyby sprzedawali 10% taniej i tak mieli by zarobek a zadowolony klient to stały klient. Tutaj robi się odwrotnie. Klient, za swoje pieniądze przejeżdża pół kraju, płaci wejściówkę żeby zobaczyć reklamę jakiegoś dostawcy i kupić produkt jeszcze droższy niż zwykle. Dla mnie to rozbój w biały dzień, wstyd i hańba. Tak się nie prowadzi interesów, traktowanie klientów już odpuszczę.
Klient powinien opuszczać targi szczęśliwy, obkupiony po uszy z przekonaniem, że zrobił interes życia i napalony na kolejne zakupy, a tu widzę, że wręcz przeciwnie. Widać nasi handlowcy powinni się jeszcze wiele uczyć od kolegów zza wielkiej wody.
To nie są handlowcy tylko "biznesmeny". Takich rzeczy uczą na pierwszym roku studiów, albo można je wyczytać w pierwszel lepszej książce o marketingu. Ci ludzie nie mają o tym pojęcia. Najgorsze jest to, że są wędkarze, którzy tego nie widzą i dają się łupić ile wlezie.
Ja, z racji tego, że mam blisko do Katowic - pojawię się. Ale jeśli sytuacja będzie podobna jak w Lublinie to zdecydowanie odpuszczę sobie kupowanie i nie omieszkam wyrazić zdania na ten temat przy rozmowie z przedstawicielami.
-
Panowie każdy ma trochę racji :) Na pewno nieporozumieniem jest fakt, iż za wstęp na targi trzeba płacić... Żeby uniknąć może hołoty z ulicy mogliby np zażyczyć sobie okazania karty wędkarskiej przy wejściu :) ale nie żeby każdy musiał bulić żeby popatrzeć sobie na sprzęt... Halę powinni opłacać już wystawcy a nie klienci!
-
Ja dorzucę swoje trzy grosze...
Panowie - ja uważam, że dobrze jest wyrażać swoje zastrzeżenia głośno. To sklepy powinny dopasowywać się do klienta, nie na odwrót. Warto o tym pamiętać.
Na pewno w Polsce trudno wciąż o dobrych sprzedawców i o marketing, wiele osób 'siedzi' w handlu nie mając podstawowych zdolności odnośnie sprzedaży, przez co traktuje się klienta wciąż w fatalny sposób. Na forum przerobiliśmy już temat jednego sklepu, wszystkim raczej odbił się on czkawką :-\
Teraz co do rabatów. Na targach w UK są firmy co wystawiają się aby sprzedawać. Walą rabaty i gonią to co mają na składzie. To pierwszy typ wystawcy. Drugi typ to taki, gdzie pokazuje się sprzęt danej firmy. Kije, tyczki, siedziska... Jako, że mają wszystko po jednej sztuce, sprzedają ewentualnie coś na koniec targów. Rabaty tez nie są jakieś wielkie, sprzęt i tak jest wymacany. Nie muszą sprzedać... Trzeci typ to tacy wystawcy, co przywożą towar który musi zejść. Rabaty będą coraz niższe, niedziela zazwyczaj to już najlepsze ceny...
Ja na targach nie nastawiam się na jakieś zakupy po ekstra cenach, raczej jadę zobaczyć nowości, pooglądać... Samych okazji nie ma aż tak wiele tak naprawdę!
Niestety, w Polsce brakuje wciąż sklepów, które mają dobre stany magazynowe. Dlatego wielu wystawców ma po jednej sztuce danego kija czy kręcioła, więc nie chce go sprzedawać. Inni wydają tyle na same targi, że znowu nie chcą być stratni, i odrabiają sobie wszystko wysoką marżą. Ja rozumiem wszystkie przypadki, to czego nie mogę przełknąć to chamstwo sprzedawców i brak zainteresowania klientem.
W UK jeden z gości na stanowisku Prestona, Mr Burak - powiedział, że nie mogę usiąść na siedzisku (fotel do kosza z oparciem) - co mnie zdziwiło, bo jak coś można kupić skoro nie można tego wypróbować? Gdzie coś ma być sprawdzone jak nie na targach? Nie i już... :-\ Koszmar!
-
Może z tym Prestonem było tak żeby lepiej nie siadać bo się rozpadnie :) w tym roku były w Hanowerze targi rolnicze i Chińczycy wystawiali swoje "traktory" których nie można było kupić. Jeden klient się dowiedział ze może dopiero za 3 lata wiec to były tylko pokazowe.
-
Może z tym Prestonem było tak żeby lepiej nie siadać bo się rozpadnie :)
Produkt jest bardzo dobry, spróbowałem na Marsh Farm, u innego wędkarza. Tutaj po prostu firma pokazała się ze słabej strony dzięki Mr Burakowi. Ten fotel to to samo co Rive czy ostatnio Browning, ta sama fabryka w Chinach zapewne :)
-
A tak konkretnie, głównie prośba to Panów, którzy byli.
Na jakich stoiskach można było kupić produkty a na których nie? Gdzie były ceny wyższe od rynkowych?
Pytam, bo chcę wybrać się do Katowic i nie wiem, czy w ogóle warto...
-
Panowie wędkarze,w tym kraju nic nie działa porządnie.Po ostatnim wypadzie do Poznania zdecydowałem że nigdy więcej.Jechałem kawał drogi z myślą że kupię wszystko w jednym,okazało się że dzień wcześniej kupcy za wschodniej granicy wybrali towar.Olali wędkarzy z premedytacją.Za jakiś czas dowiedziałem że były targi w Berlinie,mase towaru i luz.W kraju bez mała 40 milionów i niema porządnego sklepu internetowego,przypadkowi ludzie biorą się za biznes wędkarski lub ''gołodubcy'' którzy nie mają grosza na zakup towaru.
-
A tak konkretnie, głównie prośba to Panów, którzy byli.
Na jakich stoiskach można było kupić produkty a na których nie? Gdzie były ceny wyższe od rynkowych?
Pytam, bo chcę wybrać się do Katowic i nie wiem, czy w ogóle warto...
Jeżeli chodzi o sprzęt to sprzedają dwie grupy sklepy w 97% lokalne towar ze sklepu
oraz importerzy, Sklep Wędkarski Gozdawa ale tu niemożna było liczyć na żadne rabaty
Matchpro z Milo czy Ernest Gutkiewicz z Sensasem
Natomiast jeżeli chodzi o drobiazgi na to wiadomo że mali producenci kulek pelletów zapachów obrotówek to sprzedają
-
Wiem, że krzesło Koruma, które w Drapieżniku kosztuje 530 na targach kosztowało 580...
-
Ale to z tego powodu że sklep G ma wyższe ceny praktycznie na wszystko niż Drapieżnik na stronie.
-
Po prostu za mało sklepów w Polsce handluje Prestonem, Drennanem, Korum, Guru, etc. i dlatego mają monopol praktycznie i cenami mogą się bawić trochę...
-
Jak policzyłem sobie różnicę w dostawie 3 zł i 4,30 na paczce zanęty więcej, to na 10 paczkach wychodzimy 46 zł w plecy. Czyli u konkurencji mamy 2 kg zanęty więcej plus jakąś duperelę za około 8 zł. To spora różnica. Jak kupuje się mniej to są grosze, ale jak ktoś bierze więcej towaru to jednak widać...
Po prostu za mało sklepów w Polsce handluje Prestonem, Drennanem, Korum, Guru, etc. i dlatego mają monopol praktycznie i cenami mogą się bawić trochę...
No konkurencja jakaś już tam jest, czasem wystarczy jedna, mocna. Dla mnie na przykład to dobry przykład, by kupować w drapieżniku (o którym pisze Dyzma) bo oszczędność jest widoczna.
Chyba monopol się kończy.
-
Porównajcie ceny zanęty CodeRed. 59,68 zł do 46,30 zł. Wiadomo w tych dwóch sklepach.
-
Porównajcie ceny zanęty CodeRed. 59,68 zł do 46,30 zł. Wiadomo w tych dwóch sklepach.
Kosmos.
-
Drapieznik odbija sobie na innych rzeczach ktore ma duzo drozsze od konkurencji
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
-
Drapieznik odbija sobie na innych rzeczach ktore ma duzo drozsze od konkurencji
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
A inne sklepy maja wszystko drozsze ;-)
Pozatym to co mnie interesuje jest akurat tansze.
-
No nie wszystko bo tańsze maja to co Drapieznik ma droższe :)
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
-
Czasem coś więcej kosztuje a nie znaczy, że jest droższe :P
-
Tak? A kiedy ma to miejsce? Chetnie sie dowiem

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
-
Mogę się wtrącić ?? ;D Mogę :D :D
Jeśli chodzi o Gozdawe , to zgadza się mają droższe rzeczy niż konkurencja a na dodatek ciężko się z nimi gada .
-
Za wyjatkiem jednego milego faceta na targach inni pracownicy wykazywali sie w sposob arogancki i niegrzeczny.
A od jednego bijace chamstwo choc nie skierowane w moim kierunku odrzucilo mnie od stoiska.
-
Jeśli chodzi o sklep na G jak byłem na targach w Poznaniu w moim odczuciu również uważam że zbytnia zarozumiałość miała miejsce. To że ktoś ma jakieś tam marki nie oznacza że można sobie ludzi traktować jak nie powiem kogo..I kup tu u takiego wędkę i potem wróć z prośbą o serwis...jak tu przed zakupem już nie miło...
-
Dodatkowo w tym całym zamieszaniu cenowym, dużych różnic cen pomiędzy sklepami i hurtowniami (z Polski i zagranicy), nie pomaga również kurs 3 walut: funt, dolar, euro. Chińczycy, gdzie produkowana jest duża część sprzętu wędkarskiego najchętniej rozliczają się w dolarach (kurs idzie cały czas w górę), Anglicy zapewne sprzęt (również wyprodukowany w Chinach) sprzedają w funtach (kurs idzie cały czas w górę), euro tylko trzyma jakąś średnią i jego wartość teraz jest porównywalna do dolara (ale jego wartość i tak jest wysoka).
Bez względu czy są to nasi producenci tacy, którzy zamawiają gotowe towary w Chinach czy produkujący na bazie sprowadzanych półproduktów, czy jest to Anglik robiący to tak samo jak Polak (w Chinach czy w Anglii), niestety jesteśmy bardzo mocno powiązani i uzależnieni od kursu waluty w jakim się rozliczają i przewalutowywują towary.
Dla przykładu załączam notowanie kursów średnich w/w walut z przedziału lat 2013 - 2015, zobaczcie jak waluty poszły do góry, to na pewno odbiło się na cenach sprzętu wędkarskiego i nie tylko.
-
Co do cen, to ja dodam, że nie liczą się wcale te najniższe. Dobry sklep sprzedaje nie tylko towar, ale też i 'obsługę'. Według mnie jeżeli mamy do czynienia z dobrym sprzedawcą/handlowcem - to mamy też dobrą obsługę. Najczęściej wychodzi to przy reklamacjach, serwisach czy życzeniach własnych. Dobry sprzedawca wie jak nam dogodzić :) Dlatego dobry sklep nie musi być najtańszy.
Oczywiście chamstwo nie powinno być tolerowane. Wręcz jako klienci powinniśmy je piętnować.
Co do cen to Tomek ma rację, aczkolwiek sprzedawcy bazują często lub zazwyczaj na cenach katalogowych. W interesie producenta jest, aby ceny były na pewnym, najlepiej identycznym poziomie. Wojny cenowe zazwyczaj szkodzą wszystkim, nawet samemu klientowi, bo producent może tych co zniżkują zbyt mocno pozbawić ich rabatu, udzielanego sprzedawcy, ten często się wycofuje będąc 'obrażonym'... I nie można już kupić wszystkiego w jednym sklepie. Ponadto niskie marże sklepów i wojny cenowe powodują też, że sklepy te są w złej kondycji finansowej. To znowu się odbija na stanach magazynowych, jakości obsługi...
-
Warto dodać, że czasem ceny niższe nie oznaczają niższego kosztu zakupu. Na przykład raz, skusiłem się na zakup zanęt w jednym sklepie, ponieważ były o 2 zł tańsze niż u konkurencji. Nie chciałem tego kupić dużo, raptem 5 paczek. No i niby super, bo oszczędzam 10 zł, ale... koszt wysyłki w tym sklepie wynosił 25zł! a w sklepie, który ma 2 zł drożej zanętę wynosił on 10 zł. Co za tym idzie, mimo, że na zanętach "zaoszczędził" bym 10 zł, to koszt zakupu poprzez droższą wysyłkę byłby i tak 5 zł większy. Także nie wszędzie, szczególnie przy mniejszych zakupach cena gra kluczową rolę. Są też rabaty, które w niektórych sklepach funkcjonują a inne ich nie naliczają. Pomijając ceny, warto wspomnieć o tym o czym pisał Luk - jakości obsługi. Dodam do tego szybkość realizacji zamówienia i rzetelność. Są sklepy, które ceny mają nieco wyższe niż konkurencja ale kupuję tam stale ponieważ mam pewność jeśli chodzi o szybkość realizacji zamówienia i zawartość przesyłki. Kontakt sklepu z kupującym to też sprawa o której warto napisać. Są sklepy, które dzwonią i pytają, jeśli jakiegoś produktu nie mają na stanie. Inni dorzucają coś w zamian nawet nie konsultując się z kupującym. Reasumując, ja wolę kupuć nieraz coś kilka złotych drożej, ale otrzymać paczkę szybko (szczególnie, że nieraz zamawiam na zawody) i być pewnym tego, co otrzymam. Oczywiście, jeśli są sklepy, które oferują równie wysoki poziom obsługi i produkty o niższej cenie to wybieram właśnie te, bo przepłacać nikt nie lubi.
-
Tak? A kiedy ma to miejsce? Chetnie sie dowiem
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
A no wtedy Drogi Przyjacielu, że czasem lepiej jest dołożyć i kupić coś droższego a sprawdzonego niż kupować tańszą rzecz, która za chwilę się uszkodzi albo zużyje. :)
-
No to jest prawda. Choć trudno się zgodzić z tym, że :
Czasem coś więcej kosztuje a nie znaczy, że jest droższe :P
Droższe to droższe ;p
No i rozmowa dotyczyła tych samych produktów, w różnych cenach u różnych sprzedawców.
-
No to jest prawda. Choć trudno się zgodzić z tym, że :
Czasem coś więcej kosztuje a nie znaczy, że jest droższe :P
Droższe to droższe ;p
No i rozmowa dotyczyła tych samych produktów, w różnych cenach u różnych sprzedawców.
i będziemy się o to spinać??? Chyba wyjaśniłem dość dokładnie o co mi chodziło ;D
-
No to jest prawda. Choć trudno się zgodzić z tym, że :
Czasem coś więcej kosztuje a nie znaczy, że jest droższe :P
Droższe to droższe ;p
No i rozmowa dotyczyła tych samych produktów, w różnych cenach u różnych sprzedawców.
i będziemy się o to spinać??? Chyba wyjaśniłem dość dokładnie o co mi chodziło ;D
Spiny nie ma i nie było ;)
-
:beer: ;)
-
Witam. Była może na targach w Lublinie firma Lorpio? Chciałbym zakupić podbierak karpiowy tej firmy a na targach będę miał okazję pomacać.
-
-
Heh, wiele znajomych twarzy na targach. Wszyscy teraz czymś handlują :)
-