Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Alleius w 17.01.2023, 20:26
-
Czołem,
Wiem, temat był setki razy, ale większość wątków pochodzi sprzed lat, dlatego pozwalam sobie założyć nowy. Od pewnego czasu myślę o zakupie kosza pod feeder i matchowkę na wody stojące. Przeczytałem co mogłem, obejrzałem co się dało, ale dalej trudno mi się zdecydować, choć aktualnie najbliżej mi do Matrixa XR 36 Pro.
Pytanie do praktyków. Czy rama faktycznie zmienia tak wiele? Czy nogi 36 mm faktycznie warte są dopłacenia kilkuset złotych w porównaniu do tych cieńszych?
Pomóżcie. Chcę kupić raz a dobrze. Akcesoria mam głównie Matrixa i Prestona, zatem odpada problem kompatybilności gratów.
-
Bierz starego Matrixa na D36, ważny jest rozstaw nóg im większy tym kosz bardziej stabilny.
-
Jeśli przejrzysz oferty kilku producentów to zauwazysz że ramy sa praktycznie identyczne, mocowania podobne a kolorystyka to rzecz gustu.
Im szerszy rozstaw tym lepiej i wygodniej sie łowi, nogi im dłuższe z mozliwością regulacji stopki tym lepiej i mozna w ekstremalnych warunkach lepiej rozstawic kosz, dobre szerokie stopki to lepsze trzymanie sie gruntu. Dodatkowe boczne szuflady na drobiazgi to plus. Jesli ma byc układ jezdny to mocowanie takiego układu. Jeśli ma poziomice to plus ,szybciej i dokładniej rozstawiasz kosz jeśli nie uzywasz platformy.
Tak to widze, uzywałem kilku na nogach 25, 30 i 36, mozna kupić dobry na 25 i badziew na 36 :) a że nie chce mi sie nosić mojego to od 3 lat łowie na fotelu Prestona noga 30 8)
-
Mam S36 Matrixa, kupiłem w zeszłym roku. Co mogę powiedzieć po sezonie użytkowania to tyle, że jest potwornie stabilny (jestem wielkim chłopem i nigdy nie drgnął pod moją masą), co do kasetek i szuflad - są okej na niewielkie pierdoły. Trzymam tam okulary, czapkę, jakieś koszyki, wypychacze, nożyczki i tego typu bzdety.
Z plusów:
-> wyżej wymieniona stabilność, która przekłada się na mega wygodę korzystania z takiego feeder arma na przykład
-> dużo rzeczy pod ręką, z dostawioną jeszcze półką to czasami nie trzeba x godzin tyłka ruszać poza rozciągnięciem nóg ;)
-> fajne miejsce na bzdety w kasetkach plus wysuwana szuflada "spod tyłka" na bok, do której można wsadzić najczęściej używane klamory
Z minusów:
-> potwornie ciężki, a jak jeszcze zapakujesz do niego jakieś rzeczy, nie odczepisz feederarma na czas transportu, to ta waga wzrasta - nie wyobrażam sobie tego nieść 500m i więcej w upale, także zastanów się gdzie łowisz :P
-> wygoda, dla mnie jest to ogromny minus (nie dokupiłem jeszcze krzesełka z oparciem, gdyż na swoje gabaryty mam obawy o jego wytrzymałość), na krótką popołudniową posiadówkę jak najbardziej ok, ale jak człowiek jedzie posiedzieć od świtu do wczesnego popołudnia to jednak ja zaczynam mocno odczuwać plecy, ale tez mam je mocno zużyte, że tak powiem ;)
-> wygoda part 2 - bazowa liczba kasetek jest ok dla osoby o przeciętnym wzroście, ja przy 193cm musiałem dokupić taką grubą kasetę, żeby nogi były w normalnej pozycji, bo bez tego już po krótkiej chwili miałem połączenie bolących nóg, które dołączyło do w/w pleców :D
Także odpowiedz sobie sam jak się tam trzymają twoje plecy, jak daleko masz do stanowiska i wtedy dowiesz się czy chcesz kosz. Co do wyboru to tak jak koledzy wyżej napisali, to raczej kwestia gustu kolorystycznego, bo te kosze na nogach 36 są nie do zajechania moim zdaniem. Gdyby nie moje problemy zdrowotne, które niestety przyćmiły mi odbiór kosza, to byłbym mega zachwycony, wszystko jest pod ręką, nic się nie telepie, ogólnie jest to jedna z najlepszych zabawek wędkarskich jakie nabyłem na przestrzeni paru ostatnich lat.
-
Dzięki, transport to nie lroblem, bo nad swoją wodę dojeżdżam autem na sam brzeg. Plecy też mi na razie nie dają do wiwatu. Szkoda, że w Krakowie dziś nie da się już nigdzie obejrzeć takich gratów na żywo w sklepie.
-
Gdybyście mieli wybrać jakiś kosz z kategorii "best of the best" to co by to było? Zastosowanie - do feedera a czasami do tyczki. Preston Absolute, MAP z carbonu, coś z OCTBOX? Są jeszcze jakieś "zarąbiste" modele, firmy? Moją uwagę zwróciły też kosze MK Quattro, był nawet zaczęty wątek na tym forum ale został zamknięty i nic się z niego nie dowiesz. Obecnie mam leciwy z Trabucco, Genius X3 bodajże.
-
Osobiscie mimo że mam inne marki polecam: Prestona i Matrixa
Niestety obejrzałem sobie ostatnio na zawodach Mk Quattro Shelby i porozmawiałem z włascicielem, niestety stwierdził że drugi raz by nie kupił : małe stopki, nie regulowane nózki i ciężar duzo wiekszy od podanego w specyfikacji, dodatkowo naklejki na nózkach imitujace carbon słabej jakości oraz osprzęt do kosza drogi. Z plusów do bardzo wygodne siedzisko i montowane poziomice.
Czy kosz wart prawie 6 tys zł ?
-
O, to jestem troszkę zaskoczony taką jakością kosza MK Shelby, to prawie najwyższy model firmy, hm. Cholerka, wychodzi, że jednak Preston :)
-
To ja jeszcze dodam jedno. Siedzisko powinno mieć podparcie pleców. Fotel zawsze był dla mnie, prawdziwego Polaka cebularza, zbędnym wydatkiem. Z każdą godziną przesiedzianą na koszu upewniałem się, że to konieczny wydatek. Każda godzina odpoczynku odwlekała ten zakup. W ciągu ostatnich tygodni zmieniłem podejście. Nie po to zapierdzielam tyle czasu, aby sobie żałować wygody. Bierz na nogach D36. Spraw sobie fotel. Nie po to jedziesz nad wodę, aby po powrocie bolały cię plecy.
Pierwsze kosze Matrixa 36 miały wiele wad. Od wagi po pokrętła. Jaxon D36 pod wieloma względami był lepszy. Tak samo ciężkie gówno, lepsze mocowania i znacznie niższa cena. Tylko może inny prestiż. Każdy gram nad wodą wycenia się w postępie geometrycznym. Jeśli masz transport nad stanowisko, lub system transportowy to weź nawet fotel z salonu.
-
O, to jestem troszkę zaskoczony taką jakością kosza MK Shelby, to prawie najwyższy model firmy, hm. Cholerka, wychodzi, że jednak Preston :)
Oglądałem kilkanaście używanych koszy Prestona i jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Osobiście wolę fotel ale gdybym kupował to Preston, ewentualnie Daiwa.
-
Gites, ale gdybyście mieli wybrać: Matrix S36 czy PXR 36 to który lepszy? Słyszałem coś, że siedzisko w PXR coś nie teges. Cenę pomijam.
-
Osobiście mam taki Caperlan CSB D36, nie narzekam. Pozdrawiam.
-
O S36 się już tutaj wypowiadałem, tytan stabilności, jedynie konieczność dokupienia kaset jak jesteś wysoki.
Największa wada - waga.
-
Dobra, Preston Absolute czy Matrix xr36?
Trwałość, niezawodność, wygoda. Podawany argument, że minusem danego modelu kosza jest jego waga dotyczy wszystkich chyba modeli na nodze 36, jest to 18-19 kg. Co do wad tego akurat Matrixa znalazłem wypowiedź jakiegoś angielskiego kolegi, że nogi teleskopowe nie trzymają, że się zsuwają, choćby nie wiem jak jest dokręcić. Wad Prestona w necie nie znalazłem, chyba mają lepiej działający wydział propagandy :)
-
Duża waga koszy to tych na ramie tak jak mówisz 18-19kg.
Ale kosze nie na ramie a nodze d36 nie zawsze muszą być ciężkie bo mam Lorpio master 250 z platformą na nogach d36 i zestaw waży 8,3kg i naprawde czuć że to lekkie.
-
Zakupiłem Preston Inception Station na nodze 30mm. Jestem bardzo zadowolony jeśli chodzi o ergonomie i wygodę łowienia. Dwie wysuwane szuflady z boku są świetne, rzecz na którą rzadko ktoś zwraca uwagę. Stabilność ok.
Niestety waga ogromna. Zastanawiałem się na koszem Lorpio Master 250. Ze względu na wagę i wygodę transportowania. Zdecydowałem się jednak na kosz na ramie.
W Prestonie wygodne siedzisko, ekstra szuflady, stabilność, dobra jakość wykonania. Jedynym minusem to waga, wielkość kosza. Dodam że kosz Prestona można kupić za 1800 złotych.
-
Noga 30mm to jest niezły kompromis pomiędzy stabilnością a wagą. Kilka lat temu problemem było by dokupienie osprzętu, ale teraz standardem jest rozmiar 36 i odpowiednie redukcje na nogi 30 i 25mm
-
Powoli przekonuję się do Preston Inception, cena też jest ok, 2x niższa niż za Absolute.
-
Pozwolę się wypowiedzieć w tym temacie, cały poprzedni rok łowiłem na cuzo quantum, nie mam nic do zarzucenia temu fotelowi poza waga, mega stabilny trwały i turbo wygodny.
W tym roku kupiłem Prestona fotel z podnozkiem oraz na zawody dostałem absoluta ten nowy model 2023, o ile nie mam żadnego porównania o tyle mogę powiedzieć że praktycznie na koszu można skakać, a wędka stoi nieruchoma, ale swoje waży i to jest właśnie ta różnica między ciężkimi, a lekkimi koszami. Podczepisz siatkę parasol półkę boczna i inne gadżety, a on dalej będzie stał stabilnie. Więc ja jako fan Prestona mocno polecam absolute na nodze 36.
-
A może taką hybrydę fotela z koszem:
Wygląda kozacko i nawet jest teraz w promocji:
https://www.sklep-mietus.pl/kosze-wedkarskie/48573-pudelkosiedziskokosz-ms-range-seatbox-va-4039507271565.html
Może jest na forum jakiś użytkownik i się wypowie na temat tego kombajnu, bo ja ekspertem od koszy to nie jestem ;).
-
Wygląda to bardzo fajnie. Ciekawe jak z jakością wykonania. Cena też do zaakceptowania. :thumbup:
-
Uchwyty do akcesoriów nie na nogach, więc raczej będzie źle.
To juz wole mój F25 Superbox MK2 z obrotowym mimo że bez ramy jest ok tylko mógby być szerszy ...
-
https://www.sklep-mietus.pl/kosze-wedkarskie/48573-pudelkosiedziskokosz-ms-range-seatbox-va-4039507271565.html?gclid=CjwKCAjwjMiiBhA4EiwAZe6jQ9cjowwiZjSxXNc8mJc_IkMYJVERY1A50sAhak4nDcnEVmGoET4iUhoCkVcQAvD_BwE
Może jest na forum jakiś użytkownik i się wypowie na temat tego kombajnu, bo ja ekspertem od koszy to nie jestem ;).
Dodatkowo w dolnej części znajdują się szyny, na których można zamontować podnóżki (do kupienia osobno).
-
W tych nowych koszach na ramie zastanawia mnie jedna rzecz- obecność ramy nie daje możliwości regulacji wysokości siedziska a odpowiednia wysokość to, jak piszą, podstawa wygodnego i zdrowego siedzenia. Możemy tylko dołożyć kasetę/kasety żeby wysokość siedzenia podwyższyć. Jeżeli założę dodatkową wysoką kasetę (bo chcę, bo muszę) albo siedzisko z oparciem, które jest jeszcze wyższe - to wysokość siedzenia drastycznie rośnie. I wtedy chyba już się robi niewygodnie :) Czy nie lepszym rozwiązaniem jest jednak kosz na ramie H- jak Matrix XR36 COMP? Sprawia wrażenie solidnego. Co myślicie? Ma ktoś taki kosz Matrixa?
-
XR36 Comp to bardzo solidny i dobrze wykonany kosz. Moim zdaniem jest równie stabilny, co stary S36 pomimo braku ramy. Na ogromny plus bardzo łatwy system demontażu podnóżka. Często używam właśnie w takiej opcji jak chcę go zarzucić na ramię i pójść niedaleko.
-
Ja polecam kosz Preston Inception 150 3D. To kosz bardzo solidny, mocny, na nogach 30 mm. Jego plusem jest pojemna komora i mało rzeczy przeznaczonych pod tyczkę. A nie czarujmy się, większość koszy ma kasety właśnie tyczkowe, specjalnie pod drabinki z zestawami, i trzeba ogarniać resztę dodatkowymi pudełkami. Do takiego pojemnika wchodzą wszelkie przynęty, plus osprzęt, foremki, do tego wszystkie koszyki, podajniki etc. Ma się wszystko w koszu, co jest wg mnie bardzo wygodne i mniej miejsca zajmowane jest przez to na podczepianych stolikach. Nie da się też czegoś zapomnieć, bo wszystko jest w jednym miejscu :) To kolejna odsłona tego modelu, w której poprawiono ułomności poprzedników, najlepsza wg mnie dla tych, co łowią feederem i spławikiem.
https://www.drennantackle.com/products/tackle/bait-boxes-and-waiters/
A odnośnie podwyższania kosza kolejną kasetą. Uważałbym, bo normalnie kosz jest dopasowany do platformy, jeśli coś dodamy, automatycznie ciężko będzie o to aby plecy nie bolały. To jak z kiblem, jego wysokość jest stała i tak dopasowana, aby było wygodnie siedzieć mając stopy oparte o podłogę. Inna wysokość może się wiązać z uciskiem ud, a to znów drętwienie nóg, do tego trudno aby i plecy nie bolały. Mnie często bolą plecy, ale łowiąc na koszu nie mam tego problemu, właśnie dzięki takiej formie siedzenia wzmacniają się mięśnie, co pomaga aby temu zapobiec. Ale nie każdy tak ma, więc siedzenie to też dobra opcja. Ale i tu nie powinno się wg mnie podnosić całości.
-
Luk, dałeś link do tacki Drennana, mam już taką :) Zalinkuj tego konkretnego Prestona bo są trzy Inception'y w ofercie, proszę.
Luk, chodzi mi o to, że jakbym chciał zamontować dodatkową kasetę (bo się np. nie mieszczę ze sprzętem) to wtedy kosz z ramą H daje mi możliwość obniżenia całości i uzyskania takiej samej wysokości siedziska jak przed dołożeniem kasety. Ten Inception też jest na ramie H (jest wersja Inceptiona na "stałej" ramie). Dawid Moska, zdaje się, że recenzując swój nowy kosz na ramie- Matrix xr36 pro, stwierdził, że nie dołoży mu już siedziska z oparciem bo całość robi się za wysoka i nie da się na tym już siedzieć.
-
Przerobiłem już w sumie kilka i obecnie łowię na Guru 2.0. Bardzo dobry i stabilny kosz, ale jeśli ktoś jest duży to ten kosz będzie za mały. Dla mnie jest idealny, a jedynym minusem jest brak poziomicy co można rozwiązać za 5 zł dokupując sobie:) Matrix d25 super lekki kosz na szybkie wypady, jak ktoś nie chce wchodzić w d36 to jest to strzał w dziesiątkę. Miałem XRComp 36, bardzo fajny i kompaktowy. Szeroki i generalnie zgrabny. Jedyny minus to nogi teleskopowe się zsuwały. Poważny minus. Jeśli miałbym dzisiaj wybierać XRPro czy Comp - to i tak bym wybrał Compa. Comp jest dość ciężki, a XR oprócz tego że ogromny to na maksa ciężki. Kosz dla naprawdę dużych gości i z tego wszystkiego chyba lepiej wejść w "dziadka" S36. Taki czarny pięknie się prezentuje.
Co do Prestonów to kolega ma poprzedni Absolut na d36, też bardzo dobry. Inception też dobry i w niskich pieniądzach, ale mały jest. Za mały po prostu. Z tego co widziałem na wielu zdjęciach z Absolutna strasznie schodzi farba z nóg.
Aaaa...Tubertini Hexa to też całkiem słuszny wybór i można wyrwać w dobrej cenie. To nawet lepszy wybór niż Preston jak dla mnie. świetnie prezentuje się na żywo, a i osprzęt jest łatwo dostępny.
Nie ma co wchodzić w jakieś "niepopularne" marki. Może są dobre (Mk, Feenyx itp.), ale trudno to sprzedać na rynku wtórnym.
-
Jedyny minus to nogi teleskopowe się zsuwały. Poważny minus.
No dobrze, ale jak by się okazało, że faktycznie pode mną się zsuwają to wymiana nóg na inne, innej firmy, powinno załatwić temat?
-
To na bank, ale możliwe, że tylko ja tak miałem. Jeśli Ci się podoba XR to go kupuj i się nie zastanawiaj.
-
Zalinkuj tego konkretnego Prestona bo są trzy Inception'y w ofercie, proszę.
Chyba najlepszy jest film:
Ogólnie trudno o kosz który mieści wiele rzeczy, w tym tych większych, ja znalazłem tylko jeden, to już kolejna odsłona. Minusem jak dla mnie jest otwieranie dużej szuflady tylko z jednej strony a nie z dwóch, co jest bardzo niepraktyczne, bo aby dotrzeć do tego co po skrajnej stronie, trzeba ją mocno wysunąć, a tu problemem są rzeczy na tackach. Ale rzeczy wchodzi naprawdę dużo, dla mnie to głównie magazyn przynęt i wszelkich koszyków. Nie muszę mieć więc żadnych ekstra pudeł i łatwiej mi jest się zorganizować, a miejsca zawsze za mało :)
-
Mega pojemny, faktycznie, nie wiem który kosz mógłby się z tym równać pod tym względem. Ja rozważam tego Matrixa
W 15:08 jest pokazany dolny zasobnik kosza, też można coś tam upchać zwłaszcza gdyby dołozyc dodatkowe ścianki. W tym Matrixie podoba mi się mega głęboka szuflada. Dochodzę do wniosku, że najprościej mają reprezentanci firm, oni zawsze wiedzą jaki kosz wybrać:)
-
No cóz kazdy ambasador marki chwali swoje :) po czym po zmianie marki chwali nowe ;D :P
Jeszcze raz :
- im szerszy kosz miedzy nogami przednimi tym lepiej
- nogi regulowane wysuwane stopki lepiej
- szersze stopki lepiej
- boczna szuflada lub 2 lepiej
- poziomica lepiej
- łatwy montaż układu transportowego lepiej
- siedzisko lub fotel ? to już zalezy od preferencji
i już wiesz że "najlepszejszy" dla Ciebie to ....... :D ;D
-
Ja tam żadnym ambasadorem marki nie jestem, dla mnie Preston to oczywiste plusy, ale ten model, nie żaden Absolute :)
Co do rzeczy jakie wymieniłeś, to niespecjalnie do mnie przemawia montaż układu transportowego, zamiast takich rozwiązań lepiej sprawić sobie wózek, dla mnie numerem jeden jest MAP barrow z koszem dużym z przodu, po prostu mega wypas, do tego to opcja, gdzie można całość wydłużyć, do tego rozkręcić całość i zapakować do pokrowca jak się ma mniejszy samochód.
-
Potwierdzam wysoką przydatność wózka Mapa i całkiem sporą dzielność terenową. Specjalnie trochę pojeździłem po lesie i wózek "idzie" :) Składanie i rozkładanie Mapa bardzo szybkie.
-
Dlatego napisałem układ transportowy " Łatwy montaż " osobiscie tez posiadam wózek niestety Preston :D ;D :P
Jedni wola układ transportowy, inni wózki, taczki czy platformy. 8)
-
Nie ma idealnego kosza a o cenach nie będę wspominał bo teraz to przerost formy nad treścią nawet jeśli chodzi o te wygrane na zawodach.Dla mnie podstawową kwestią jest serwis czyli części zamienne😁
-
Nie ma idealnego kosza a o cenach nie będę wspominał bo teraz to przerost formy nad treścią nawet jeśli chodzi o te wygrane na zawodach.Dla mnie podstawową kwestią jest serwis czyli części zamienne😁
Masz rację, jednak wg mnie mało ludzi zauważa, że większość koszy, a zwłaszcza te proponowane przez brytyjskie firmy, jest pod tyczkę i pod starty w zawodach, czyli gdzie łowi się na jedną wędkę. Ja rzadko biorę w takich udział, może kilka razy w roku, reszta to łowienie dwoma wędkami, chyba, że jestem na wodzie gdzie jest bardzo duża ilość ryb, ale to znowu jest nudne. Najchętniej widziałbym kosz, gdzie mam dwie szuflady wysuwane na bok i cztery do przodu, na tyle wysokie, aby zmieścić koszyk feederowy. I wtedy ma się wszystko pod ręką, nie trzeba tego umieszczać na tackach. Niestety, tak nie jest, więc trzeba wchodzić w duże tacki aby to pomieścić. Tak sobie narzekam :) Szkoda, że ktoś nie pomyśli o tym, że łowi się dwiema wędkami lub chce mieć w koszu magazyn, nie tylko na drabinki z zestawami. Taki Maver, który robi dobre kosze, może zaoferować coś takiego, ale oznacza to dokupienie elementów, i cena robi się kosmiczna trochę. Mój Preston z komorą, w poprzedniej wersji, mógłby mieć dwie szuflady więcej, kosztem mniejszej komory, i byłbym w siódmym niebie.
-
Mega pojemny, faktycznie, nie wiem który kosz mógłby się z tym równać pod tym względem. Ja rozważam tego Matrixa
W 15:08 jest pokazany dolny zasobnik kosza, też można coś tam upchać zwłaszcza gdyby dołozyc dodatkowe ścianki. W tym Matrixie podoba mi się mega głęboka szuflada. Dochodzę do wniosku, że najprościej mają reprezentanci firm, oni zawsze wiedzą jaki kosz wybrać:)
Miałem identyczny, z dodatkową kasetą 90 mm robi robotę i wszystko jest na miejscu. Sprawdzałem wczoraj XR Pro kolegi, ten jest jednak siłą rzeczy bardziej stabilny, ale wygląda ogromnie. No i siedzisko w obu modelach jest po prostu twarde. Kupuj taki jak Ci się podoba. Dla mnie musi być nieduży i Guru 2.0 nim jest.
-
Oki, na chwilę obecną rozważam tylko dwa modele- Preston Inception (ale nie Station) i Matrix XR36 Compact. Oba na ramie H, oba mają możliwość regulacji wysokości góra-dół, do obu można dokupić dodatkowe szuflady i siedzisko z oparciem. Inception sporo lżejszy i tańszy.
-
Jestem posiadaczem tego Matrixa XR36 Comp w kolorze czarnym. Dorzucę swoje odczucia bo użytkuję go już 3 sezon :). Mogę potwierdzić to co pisał wcześniej mariola. Kosz jest szeroki ale kompaktowy i bardzo zgrabny. Siedzenie nie należy do najbardziej miękkich, to prawda ale nie zauważyłem niewygody podczas użytkowania. Jak dla mnie, kosz jest bardzo stabilny mimo konstrukcji ramy "H". Wszystkie dociski trzymają bardzo ale to bardzo solidnie. Nie zauważyłem problemu ze zsuwającymi się nogami(ważę 95kg). Mamy dwie poziomice - jedna przy siedzisku, druga na podnóżku. Całość jest naprawdę dobrze spasowana a i podnóżek to kawał solidnej roboty. Ma fajny i szybki system wysuwania i demontażu. Okupione jest to niestety sporą wagą jak na typ bez ramy - wersja Pro jest naprawdę cholernie ciężka.
Sam miałem dylemat podczas zakupu i rozważałem wymieniany tutaj Preston Inception oraz tego Matrixa. Tak jak wcześniej wspominałeś Herman, kosze ze stałą ramą niosą ze sobą "problem" z wysokością siedzenia podczas stosowania dodatkowych kaset. Dla mnie właśnie istotne było, aby móc regulować wysokość siedziska tak jak chcę, bez oglądania się na dokładane kasety czy dokupienie i montaż siedziska obrotowego z oparciem. Posiadam takowe na dłuższe zasiadki i btw. szczerze polecam :) Przy swoim wzroście 191 cm chciałem zachować odpowiednią wysokość siedzenia i kąt zgięcia kolan aby zachować komfort łowienia i zadbać o swoje nogi, plecy i kręgosłup - to o czym wspominał Luk.
Wybór padł właśnie na XR Comp, stwierdziłem, że skoro idę już w ramę H to chcę uzyskać maksimum stabilności tam gdzie się da a więc nogi 36mm zamiast 30.
W zestawie mamy kasetę z całkiem pojemną szufladą na różne akcesoria - trzymam tam koszyki, podajniki, podsatwowe przynęty i resztę akcesoriów i gratów. Gdy braknie miejsca zawsze można dokupić kolejną :)
Patrząc na obecne ceny to nie powiem nic odkrywczego ale - tanio to już niestety było :( Mi udało się go kupić na promocji za 2100zł.
Podsumowując, kosz jest naprawdę bardzo fajny, szeroki, wygodny w użytkowaniu, bardzo stabilny. Łatwy do transportu w mniejszych autach(możemy obniżyć całą bazę właśnie dzięki ramie H :) )
Jedyny mały minus to waga ale myślę ze w zamian za to dostajemy bardzo bardzo dobrą stabilność.
Szczerze polecam, kupiłbym go drugi raz gdybym ponownie stał przed wyborem kosza.
-
Ładnie napisane, dziękuję, Kolego :)
-
To też ma sens, a Tubertini robi porządne graty.
https://sport-fishing.pl/produkt/3692/zestaw-kosz-t-box-36-fotel-obrotowy-hx