Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Mario8 w 23.01.2023, 21:45
-
Powitać
Możecie polecić jakiś alkomat do +- 300-500 PLN ?
Kompletnie się na tym nie znam.
Wieczorem się dziabnie,rano dylemat , co mam nie mam 0,2.
-
Ja od siebie polecę alcofind pro x5, 3 lata posiadam spełnia swoje zadanie bardzo dobrze, oczywiście kalibracja co rok.
-
Alcofind AF35 Premium. Wyniki powtarzalne.
Już nie pamięta czym się różni od x-5 ale w Promil Lab polecali af35.
-
Polecam nie pić i kasę wydać na sprzęt :D ja nie pije od nowego roku takie postanowienie co nie znaczy że wcześniej piłem :D :D :D chodź zdarzało się łyknąć częściej jakieś piwko :P
-
Od kilku miesięcy mam alkomat Pro X5+. Wg "internetów" kosztuje circa 450 zł. Dostałem go za punkty. Bardzo mały, zgrabny i poręczny. Wg oferty kalibracja (okresowa) jest w cenie, z kolei jako, że dostałem go "w gratisie" muszę płacić za kalibrację. W komplecie mamy piankowe etui, zapas ok. 15 ustników.
-
Polecam nie pić i kasę wydać na sprzęt :D ja nie pije od nowego roku takie postanowienie co nie znaczy że wcześniej piłem :D :D :D chodź zdarzało się łyknąć częściej jakieś piwko :P
Tym sposobem to nie palę od 42 lat, nawet jednego ;)
-
Ja mam Promiler AL 8000 plus. Na Youtube jest dużo filmików jak porównują go z alkomatem policyjnym. Kupiłem go coś za około 400zl. W tym jedna kalibracja darmowa, pokrowiec i kilka ustników.
-
Polecam nie pić i kasę wydać na sprzęt :D ja nie pije od nowego roku takie postanowienie co nie znaczy że wcześniej piłem :D :D :D chodź zdarzało się łyknąć częściej jakieś piwko :P
Tym sposobem to nie palę od 42 lat, nawet jednego ;)
Zazdroszczę ja właśnie rzucam papierosy. Koniec spamu z mojej strony. Pozdrawiam
-
Ja mam Promiler AL 8000 plus. Na Youtube jest dużo filmików jak porównują go z alkomatem policyjnym. Kupiłem go coś za około 400zl. W tym jedna kalibracja darmowa, pokrowiec i kilka ustników.
Właśnie miałem tak napisać :thumbup: :).
-
Co do kalibracji to czytajcie małe druczki i pamiętajcie zrobić ją na czas. Ja się spóźniłem z kalibracją przed upływem 12mcy i musiałem zapłacić.
-
Maniek, w Pabianicach masz alkopatrol.pl
Podjedź, pogadaj.
Ja mam od nich dwa Promilery AL 8000 Silver.
Ostatnio na miejscu dostałem chyba z 80zł rabatu. Bardzo miły Pan i Pani tam są.
Widzę,że 8000 poszedł mocno w górę ale jak tak to wybierzesz coś tańszego.
-
Jak to jest z kalibracją? Robi się okresowo nawet jeżeli nie był używany?
-
Dziękuję za pomoc .
Kalibrować trzeba bo alkomat przestaje działać .
Z tego co czytałem to co rok lub ileś dmuchniec.
Też chętnie się dowiem .
Krzysiek do Pabianic niestety już nie śmigam .
Sieradz,Kalisz, Ostrów Wlkp,Krotoszyn, Wieluń ,Turek, Kępno, Wieruszów
-
Jak to jest z kalibracją? Robi się okresowo nawet jeżeli nie był używany?
Półprzewodnikowe (tańsze) powinno się kalibrować co 200-300 testów, a elektrochemiczne (droższe i dokładniejsze) co 300-500 testów, chyba że w warunkach gwarancyjnych będziesz miał zawarte "nie rzadziej niż raz do roku".
-
Suma summarum kupiłem ten
https://promil-lab.pl/pl/p/Alkomat-AF-35-PREMIUM-Swiezo-Skalibrowany-od-PROMIL-LAB-w-specjalnej-cenie/1055
24 miesiące kalibracji w cenie
Dostałem jeszcze 5 oczek rabatu
I to co mnie przekonało to otwieracz do piwa i długopis aby się popisać ;D ;D
-
Ja od siebie polecę alcofind pro x5, 3 lata posiadam spełnia swoje zadanie bardzo dobrze, oczywiście kalibracja co rok.
Też go posiadam. 500 dmuchniec albo co rok kalibracja. Kilka dmuchnięć dla pewnosci w ciągu roku ale spokój za kierownicą "bezcenny"
-
Ja od siebie polecę alcofind pro x5, 3 lata posiadam spełnia swoje zadanie bardzo dobrze, oczywiście kalibracja co rok.
Też go posiadam. 500 dmuchniec albo co rok kalibracja. Kilka dmuchnięć dla pewnosci w ciągu roku ale spokój za kierownicą "bezcenny"
Również takowy posiadam ja i koledze zakupiłem, obaj zadowoleni, sprzęt godny polecenia.
-
Ja od siebie polecę alcofind pro x5, 3 lata posiadam spełnia swoje zadanie bardzo dobrze, oczywiście kalibracja co rok.
Też go posiadam. 500 dmuchniec albo co rok kalibracja. Kilka dmuchnięć dla pewnosci w ciągu roku ale spokój za kierownicą "bezcenny"
I o to chodzi , coś się dziabnie wieczorem , a później rano wsiadam w auto i dylemat , mam , czy nie mam ponad 0,2 .
A teraz alkomacik i wiem czy odparowało czy nie .
-
Jeśli chodzi o alkomaty to powiem krótko.
Mam, leży gdzieś lecz nie wiem gdzie i żałuje że kupiłem taki drogi, bo w sumie wystarczyłby taki za trzy stówki.
Jak tylko go zakupiłem od razu zacząłem testować, czyli po dwa, trzy browarki na wyjazd.
Po pół roku takiego testowania stwierdziłem, że albo alkomat jest walnięty, albo mój organizm spala alkohol jak samochód paliwo(zgodnie z normą podaną przez producenta).
Nie ważne czy byłem wyspany czy zmęczony, na czczo czy po obiedzie, za każdym razem wychodziło że spalam jedno piwo w 2h15min od momentu pierwszego łyka.
Zaznaczam że mocniejszych trunków nie piję. Zwłaszcza podczas wędkowania.
W domu nawet kiedyś wypiłem 6 piw i po pięciu godzinach pomyliłem się o 0,02 promila z tym co sobie wyliczyłem.
Tak że w tej chwili korzystam z tego przelicznika, jak już zaspokoiłem swoją ciekawość co do możliwości organizmu to i piwa nad wodę już praktycznie nie zabieram.
Moim zdaniem każdy człowiek ma własny przelicznik jeśli chodzi o dany rodzaj alkoholu. Co do wódki to nie chcę nawet znać swojego bo półrocznego testowania moja wątroba mogłaby nie znieść.
-
Szacun.
Ja trzymam procenty jak termos i alkomat mieć muszę.
-
Odkąd po imprezach rodzinnych odwiedziłem dwa razy komisariat żeby dmuchnąć (0.0), odpuściłem sobie picie... po prostu :) Bawić się potrafię bez, już nawet piwo bezalkoholowe mi nie smakuje :)
Będzie jakieś 9 lat jak nie piję nawet lampki przysłowiowego szampana... toasty wznoszę wodą. Nie musze nic przeliczać :)
-
Kurde, ja kiedyś po ostrych chlaniu czułem się jak zbity pies i na nogach się słaniałem, a mi wyszło 0,0. Wsiadłem do auta to nie byłoby wielkiej różnicy, gdybym na bani wsiadł. Czas reakcji +15 sekund. Dramat.
Jak mamy rano jechać, to nie powinno się upadlać późnym wieczorem/nocą. I koniec.
-
Jak mamy rano jechać, to nie powinno się upadlać późnym wieczorem/nocą. I koniec.
Howgh :)
Tak też się czując udałem się na komisariat. A teraz i to mam z bańki :)
-
Każdy według siebie i własnych zasad . Szanuję .
Ja kupiłem po to abym po jakimś spożyciu nie mieć dylematu.
Nie jest to jakiś wielki koszt.
A statystycznie najwięcej jest łapanych kierowców wczorajszych
Zwłaszcza latem, jakiś grilek,browarek lub dwa , przez noc mi nie odparuje i jazda z duszą na ramieniu , a po co mi to .
Jakiś czas temu badałem się alkomatem po trzech piwach i doznałem szoku 0,5 promila , a czułem się wybornie .
-
lem
Odkąd po imprezach rodzinnych odwiedziłem dwa razy komisariat żeby dmuchnąć (0.0), odpuściłem sobie picie... po prostu :) Bawić się potrafię bez, już nawet piwo bezalkoholowe mi nie smakuje :)
Będzie jakieś 9 lat jak nie piję nawet lampki przysłowiowego szampana... toasty wznoszę wodą. Nie musze nic przeliczać :)
Fakt - od czasu jak kupiłem alkomat spożycie drastycznie spadło. Przypadek? Wiek? Rozum? :)
-
Każdy według siebie i własnych zasad . Szanuję .
Ja kupiłem po to abym po jakimś spożyciu nie mieć dylematu.
Nie jest to jakiś wielki koszt.
A statystycznie najwięcej jest łapanych kierowców wczorajszych
Zwłaszcza latem, jakiś grilek,browarek lub dwa , przez noc mi nie odparuje i jazda z duszą na ramieniu , a po co mi to .
Jakiś czas temu badałem się alkomatem po trzech piwach i doznałem szoku 0,5 promila , a czułem się wybornie .
Po trzech piwach to ja się już zataczam :D
-
Każdy według siebie i własnych zasad . Szanuję .
Ja kupiłem po to abym po jakimś spożyciu nie mieć dylematu.
Nie jest to jakiś wielki koszt.
A statystycznie najwięcej jest łapanych kierowców wczorajszych
Zwłaszcza latem, jakiś grilek,browarek lub dwa , przez noc mi nie odparuje i jazda z duszą na ramieniu , a po co mi to .
Jakiś czas temu badałem się alkomatem po trzech piwach i doznałem szoku 0,5 promila , a czułem się wybornie .
Po trzech piwach to ja się już zataczam :D
Michał trzeba trenować , mam akurat fajnych sąsiadów z którymi często trenujemy , koszenie trawy,rąbanie drewna , na sucho nie pójdzie :D
-
:P
-
Każdy według siebie i własnych zasad . Szanuję .
Ja kupiłem po to abym po jakimś spożyciu nie mieć dylematu.
Nie jest to jakiś wielki koszt.
A statystycznie najwięcej jest łapanych kierowców wczorajszych
Zwłaszcza latem, jakiś grilek,browarek lub dwa , przez noc mi nie odparuje i jazda z duszą na ramieniu , a po co mi to .
Jakiś czas temu badałem się alkomatem po trzech piwach i doznałem szoku 0,5 promila , a czułem się wybornie .
Po trzech piwach to ja się już zataczam :D
Swój alkomat kupiłem ponad 2 lata temu i obecnie używany jest sporadycznie, (czasami po nocce :beer: :narybki:;)) jeśli muszę na drugi dzień wsiąść do auta. Człowiek chyba rzeczywiście się starzeje, bo coraz rzadziej w tygodniu jest pite jakieś :beer:, i tylko w weekendy zdarza się trochę mocniej. Norma jednak za dużo nie zmalała, bo po 3 :beer: to dopiero rozglądam się za toaletą :P.
Ja również mam efekt termosu, bo już nie raz kumple wyzerowali kilka godzin wcześniej ode mnie, przy podobnej ilości spożytego alko. Stracenie prawa jazdy jest dla mnie wykluczone, stąd wydatek kilkuset :money: przy tym jest kroplą w morzu.