Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: mercunio w 18.04.2023, 12:55
-
Hej, tak jak w tytule — dotychczas używałem PB control mono 0,35 i było git, jednak wyraźnie mi się skróciła i chciałem zamówić ją jeszcze raz. Niestety, w sklepie gdzie planowałem zakupy, mają tylko wariant 0,30. Miejsce, w którym łowie nie ma zaczepów, a przedział wagowy ryb (karpie i amury) od 6 do 25 kg. Czy żyłka 0,30 wystarczy, czy szukać jakiegoś zamiennika 0,35?
-
Jeśli nie ma zaczepów i przez to hol jest "na spokojnie" to taka żyłka 0.3 w zupełności wystarczy.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
-
Dodam, że łowię z wywózki 150-200m ::)
-
Jak po 200m to bierz 035, przetarcia na dnie itp
shimano technium, katran
-
Czy nie lepiej byłoby przy takich odległościach zainwestować w plecionkę? Chyba, że regulamin nie zezwala na użycie takowej. Pytam, bo przy takich odległościach to już z sygnalizacją brań może być różnie. A to z uwagi na rozciągliwość żyłki.
-
Czy nie lepiej byłoby przy takich odległościach zainwestować w plecionkę? Chyba, że regulamin nie zezwala na użycie takowej. Pytam, bo przy takich odległościach to już z sygnalizacją brań może być różnie. A to z uwagi na rozciągliwość żyłki.
Poważnie to napisałeś ?
-
Tak, a dlaczego jesteś zaskoczony?
-
Tak, a dlaczego jesteś zaskoczony?
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
-
Jeśli macie jakieś doświadczenie, którym chcielibyście się podzielić w sprawie plecionek chętnie ich wysłucham, nie ma potrzeby zadawania retorycznych pytań 8)
-
O plecionkach jest inny wątek.
Martinez, ale przy rolce karpiowej na dość luźno ustawionym hamulcu/wolnym biegu to rozciągliwość żyłki nie będzie miała większego znaczenia. Szczególnie 0,3 czy 0,35. One przy takich małych obciążeniach praktycznie się nie rozciągną nawet.
-
Ja tylko dodam od siebie, że z odległości 200m sporo karpi złowiłem i nigdy nie było problemu z sygnalizacją brań, oczywiście łowie tylko na żyłki.
Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka
-
Wziąłem Shimano Technium 0,35, dzięki wszystkim za odpowiedzi! :)
-
Do wywózki bierz minimum 0,35 a najlepiej 0,40. PB to bardzo dobra żyłka ale droga, w zeszłym roku kupiłem na shopee za grosze jakaś żyłkę z delphina 0,40 i jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Przy grubszej żyłce jeśli nie łowisz w krzakach to nie musisz dawać strzałówki. W zeszłym roku tak łowiłem w zielsku i ani jednej straty a były amury pod 20kg. Z tym, że po braniu luzowałem zupełnie żyłkę i tak płynąłem po rybę.
-
Ja feederem odławiam karpie z 120-130m przy żyłce 0.25 i również nigdy nie było problemów ze sygnalizacją. Zamiast martwić się rozciągliwością żyłki, bardziej skupiłbym się na ciężarku po drugiej stronie zestawu. Jesśli jest odpowiednio ciężki to nie ma takiej opcji, żeby przeoczyć branie.
-
Przy dystansie 200m warto zastanowić się nad plecionką tym bardziej jeśli łowisz blisko trzcin czy zaczepów.
-
Jak ktoś łowi na dystansie to minimum 0,4, bo taka żyłka pokaże lepiej branie niż 0,3 a jak karp wejdzie w zaczep to nawet brania nie będziesz widział na 0,3 - każdy karpiarz to powie.
-
A fizyka mówi co innego.
Do niedawna każdy karpiarz twierdził też, że nie da się dużych karpi łowić na kulki poniżej 20 mm i haki nr 2.
-
Powiem szczerze że z ciekawością obserwuje rozwój wydarzeń tego wątku, ile osób tyle opinii. Ja nawinąłem 0.30 do nie dalekich rzutów z PVA zobaczymy jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu będą testy.
-
A fizyka mówi co innego.
Dlaczego?
-
Rozwiń z kołowrotka na ziemi 200 m żyłki 0,30 i pociagnij za koniec. Szczerze watpię, żeby całe rozciągnięcie, jakie uzyskasz, nim kołowrotek zacznie oddawać żyłkę z wolnego biegu wykroczyło poza kilka centymetrów.
W wędkarstwie krąży wiele mitów...
-
A fizyka mówi co innego.
Do niedawna każdy karpiarz twierdził też, że nie da się dużych karpi łowić na kulki poniżej 20 mm i haki nr 2.
-
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?
Podejrzewam, że w wodzie żyłka była zupełnie nienapięta, dlatego nie było wskazań.
Co nie zmienia faktu, że ogólnie się myliłem, bo chodzi o to, by branie pokazało. :thumbup:
Jednak nadal jestem pewien, że gdyby spokojnie pociagnął za tę żyłkę leżącą na ziemi, to rozciągnięcie, nim poruszy się ciężarek, mialoby długość kilku centymetrów, jak pisałem.
-
A fizyka mówi co innego.
Do niedawna każdy karpiarz twierdził też, że nie da się dużych karpi łowić na kulki poniżej 20 mm i haki nr 2.
Coś , w ten deseń :bravo: O:)
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
-
Grubsza żyłka, żeby się rozciągła potrzebuje więcej siły niżeli cieńsza żyłka.
Dlatego nie rozumiem o jaką fizykę Ci chodzi. Dodatkowo jak ryba wejdzie w zaczep to nawet brania nie zobaczysz na 0,3mm. Nie chcę mi się szukać, bo i tak nie znajdę na YouTube, ale gość omawiał i robił testy. Na kanale underfishing jest tylko test podwodny żyłka vs plecionka sygnalizacja brania. https://www.underfishingworld.com/programs/ur-3-bite-indication-f75537?categoryId=132893
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
Sory ale wnioskując po tym co piszesz nie używałeś lub też masz błędne pojęcie o plecionkach 🙂. Jestem ciekaw czemu według ciebie plecionka jako linka główna powinna być zakazana.
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
Sory ale wnioskując po tym co piszesz nie używałeś lub też masz błędne pojęcie o plecionkach 🙂. Jestem ciekaw czemu według ciebie plecionka jako linka główna powinna być zakazana.
Tak samo można napisać po co ci wędka skoro po zacięciu płyniesz pontonem po rybę na luźnej żyłce :P.
Podzielam opinie właścicieli łowisk - na sznurek się nie łowi i tyle.
Zawsze można na siłownie iść i dać sobie szanse na zerwanie bicepsa :-X :P :'(
Finezja , myślenie - dbałość o ryby - chciałbyś mieć zajęczą wargę gdy specjalitsa na któtkim dyszlu pojedzie.
Żyłka główna max 0,35.
-
Grubsza żyłka, żeby się rozciągła potrzebuje więcej siły niżeli cieńsza żyłka.
Dlatego nie rozumiem o jaką fizykę Ci chodzi. Dodatkowo jak ryba wejdzie w zaczep to nawet brania nie zobaczysz na 0,3mm. Nie chcę mi się szukać, bo i tak nie znajdę na YouTube, ale gość omawiał i robił testy. Na kanale underfishing jest tylko test podwodny żyłka vs plecionka sygnalizacja brania. https://www.underfishingworld.com/programs/ur-3-bite-indication-f75537?categoryId=132893
Sory ale , nie podejmuje rozmowy z osobą bez doświadczenia w temacie o którym coś gdzieś wyczytał.... :beer:
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
Sory ale wnioskując po tym co piszesz nie używałeś lub też masz błędne pojęcie o plecionkach 🙂. Jestem ciekaw czemu według ciebie plecionka jako linka główna powinna być zakazana.
Tak samo można napisać po co ci wędka skoro po zacięciu płyniesz pontonem po rybę na luźnej żyłce :P.
Podzielam opinie właścicieli łowisk - na sznurek się nie łowi i tyle.
Zawsze można na siłownie iść i dać sobie szanse na zerwanie bicepsa :-X :P :'(
Finezja , myślenie - dbałość o ryby - chciałbyś mieć zajęczą wargę gdy specjalitsa na któtkim dyszlu pojedzie.
Żyłka główna max 0,35.
Sory ale widać, że pojęcie o plecionkach masz zerowe. Łowiąc na plecionkę hol w większości przypadków odbywa się ze środka pływającego tak więc przeciążenia podczas holu są o wiele mniejsze niż podczas holu z brzegu. Ryba zaczyna walczyć przy pontonie tak więc walka odbywa się już na strzałówce. Do plecionki zawsze stosuje się przypon strzałowy z żyłki minimum 20 metrów. Odpowiednio używana plecionka nie powoduje rozrywania pysków, jeśli by tak było plecionka powodowała by więcej spinek.
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
Sory ale wnioskując po tym co piszesz nie używałeś lub też masz błędne pojęcie o plecionkach 🙂. Jestem ciekaw czemu według ciebie plecionka jako linka główna powinna być zakazana.
Tak samo można napisać po co ci wędka skoro po zacięciu płyniesz pontonem po rybę na luźnej żyłce :P.
Podzielam opinie właścicieli łowisk - na sznurek się nie łowi i tyle.
Zawsze można na siłownie iść i dać sobie szanse na zerwanie bicepsa :-X :P :'(
Finezja , myślenie - dbałość o ryby - chciałbyś mieć zajęczą wargę gdy specjalitsa na któtkim dyszlu pojedzie.
Żyłka główna max 0,35.
Sory ale widać, że pojęcie o plecionkach masz zerowe. Łowiąc na plecionkę hol w większości przypadków odbywa się ze środka pływającego tak więc przeciążenia podczas holu są o wiele mniejsze niż podczas holu z brzegu. Ryba zaczyna walczyć przy pontonie tak więc walka odbywa się już na strzałówce. Do plecionki zawsze stosuje się przypon strzałowy z żyłki minimum 20 metrów. Odpowiednio używana plecionka nie powoduje rozrywania pysków, jeśli by tak było plecionka powodowała by więcej spinek.
Finezja - :'( :P 8)Ta...zwłaszcza na łowiskach gdzie można wywozić modelem a nie można pływać pontonem lub łodzią.... :facepalm: :P :'(
to walisz sznurek w dal 400m i uprawiasz siłke z brzegu. :-X 8) :P :'( - a nie ma zakazu używania sznurka.
Ta.... bo są łowiska że można plete walić jako sznurek na główną a do tego - kolejne plety kartaina lub buldoga co drzewa tną....- jako strzałówkę wywozić wzdłóż brzegu pod drzewa 500m przy zablokowaniu innych stanowisk.
Ta... złowiona taka ryba jest inna bo jest z wody pzw. Z kąd ja to znam śmiech i płacz :-X
-
Każdy wędkuje tam gdzie chce i jak chce 🙂. Najgorzej gdy się komuś coś wydaje bez żadnego poparcia w praktyce 🙄.
-
Każdy wędkuje tam gdzie chce i jak chce 🙂. Najgorzej gdy się komuś coś wydaje bez żadnego poparcia w praktyce 🙄.
Lub pociska historie dziwnych treści :beer:
Osobiście jak pisałem jestem przeciwnikiem łowienia na plete jako linki głównej - napisałem dla czego. Czy łowiłem - tak , czy z wywozu - no jasne.
Czy podoba mi się takie rozwiązanie - NIE - poparte praktyką :-X 8) :P :'(
-
Po kilku zmasakrowanych pyskach karpi zrezygnowałem całkowicie z plecionki.
Do tego haki typu krank potęgowały ten efekt.
Hole z brzegu.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
-
Wczoraj miałem karpia z takim zmasakrowanymi pyskiem >:( po moich 12 tkach bez zadzioru praktycznie śladu nie ma a tu jakby ktoś nożem rozciął .
-
Czy łowiłeś kiedyś na takich dystansach... ?
Otóż nie, nie łowiłem na takich dystansach.
Natomiast wyręczył mnie z odpowiedzi na to pytanie post (de facto rok, czy dwa lata temu oglądałem owe doświadczenie):
A byłem już po trzech piwach by odpowiedzieć na to pytanie, a co za tym idzie nie odpisuję "po spożyciu", bo czasem mogę być bardzo niegrzeczny i później tego żałować. Dlatego czasem lepiej ugryźć się w palce i poczekać z wpisem, gdy nie wydmucha się "trzech zer"...
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?(...)
Michał - myślę, że siła z jaką zostały poderwane oba zestawy była podobna. Jednakże na tym przykładzie możemy wysnuć wnioski jaka siła działa na pysk ryby w czasie zacinania "z krzyża", które to tak piętnujemy na tym Forum. Po wielokroć osoby piszące tu zaznaczały, że w przypadku zestawu samozacinającego, mając sygnalizację brania, ta ryba już "wisi na haku" i wystarczy przytrzymać szpulę podczas podnoszenia wędki, dokręcić hamulec i rozpocząć hol ryby.
Sory - ale bładzisz - i pokazujesz - dla mnie nie wiem co ... że gościu śmiga z wagą i cosik opowiada.
Wpierw miejsce , potem metoda na jaką sie łowi ( tak.. tak bo w karpiowaniu można wiele mieć zastowań... ) po tem sprzęt a zestaw. I w sumie od tego bym zaczoł.
Zestaw to podstawa sam przypon to temat zasadniczy , potem ciężarek - tak bardzo ważny jest swinger - jego ciężar , a na końcu przynęty i skuteczność całej tej mechaniki. Widzisz temat żyłek jest też bardzo głęboki od rozciągliwych po mało rozciągliwe.
Temat łowienia na plecionke to temat drażliwy - dla mnie powinien być zakaz stosowania plety jako linek głównych w karpiowaniu i tyle.
A że dystans 200 m i przenoszenie brania względem rozciągliwości - baja. Oki w dystansie 400 rozumiem - ale na takich dystansach jak dla mnie powinien być zakaz wywozu.
Sory ale wnioskując po tym co piszesz nie używałeś lub też masz błędne pojęcie o plecionkach 🙂. Jestem ciekaw czemu według ciebie plecionka jako linka główna powinna być zakazana.
Tak samo można napisać po co ci wędka skoro po zacięciu płyniesz pontonem po rybę na luźnej żyłce :P.
Podzielam opinie właścicieli łowisk - na sznurek się nie łowi i tyle.
Zawsze można na siłownie iść i dać sobie szanse na zerwanie bicepsa :-X :P :'(
Finezja , myślenie - dbałość o ryby - chciałbyś mieć zajęczą wargę gdy specjalitsa na któtkim dyszlu pojedzie.
Żyłka główna max 0,35.
Odpowiednio używana plecionka nie powoduje rozrywania pysków, jeśli by tak było plecionka powodowała by więcej spinek.
:beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
Głos rozsądku w tej dyskusji.
-
Po kilku zmasakrowanych pyskach karpi zrezygnowałem całkowicie z plecionki.
Do tego haki typu krank potęgowały ten efekt.
Hole z brzegu.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Jaką długość długość strzałówki z żyłki używałeś?
-
Po kilku zmasakrowanych pyskach karpi zrezygnowałem całkowicie z plecionki.
Do tego haki typu krank potęgowały ten efekt.
Hole z brzegu.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Jaką długość długość strzałówki z żyłki używałeś?
Około dwóch długości wędziska a więc około 6-7m
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
-
Grubsza żyłka, żeby się rozciągła potrzebuje więcej siły niżeli cieńsza żyłka.
Dlatego nie rozumiem o jaką fizykę Ci chodzi. Dodatkowo jak ryba wejdzie w zaczep to nawet brania nie zobaczysz na 0,3mm. Nie chcę mi się szukać, bo i tak nie znajdę na YouTube, ale gość omawiał i robił testy. Na kanale underfishing jest tylko test podwodny żyłka vs plecionka sygnalizacja brania. https://www.underfishingworld.com/programs/ur-3-bite-indication-f75537?categoryId=132893
Sory ale , nie podejmuje rozmowy z osobą bez doświadczenia w temacie o którym coś gdzieś wyczytał.... :beer:
Jak łapałem na 0,3mm to parę razy miałem małego karpia, który nawet brania nie pokazał.
Przemyśl, przetestuj i daj znać. Jak łowisz na mniej niż 80 metrów to nie ma o czym pisać.
-
Po kilku zmasakrowanych pyskach karpi zrezygnowałem całkowicie z plecionki.
Do tego haki typu krank potęgowały ten efekt.
Hole z brzegu.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Jaką długość długość strzałówki z żyłki używałeś?
Około dwóch długości wędziska a więc około 6-7m
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
A no widzisz w takim razie nie dziwne, że miałeś takie sytuacje. Dla mnie plecionka do rzuty to też pomyłka. U mnie przy wywózce strzałówka ma minimum 25 metrów i nie mam prawa narzekać na spinki czy też porozrywane pyski.
-
Grubsza żyłka, żeby się rozciągła potrzebuje więcej siły niżeli cieńsza żyłka.
Dlatego nie rozumiem o jaką fizykę Ci chodzi. Dodatkowo jak ryba wejdzie w zaczep to nawet brania nie zobaczysz na 0,3mm. Nie chcę mi się szukać, bo i tak nie znajdę na YouTube, ale gość omawiał i robił testy. Na kanale underfishing jest tylko test podwodny żyłka vs plecionka sygnalizacja brania. https://www.underfishingworld.com/programs/ur-3-bite-indication-f75537?categoryId=132893
Sory ale , nie podejmuje rozmowy z osobą bez doświadczenia w temacie o którym coś gdzieś wyczytał.... :beer:
Jak łapałem na 0,3mm to parę razy miałem małego karpia, który nawet brania nie pokazał.
Przemyśl, przetestuj i daj znać. Jak łowisz na mniej niż 80 metrów to nie ma o czym pisać.
Sory ale daj na luz bez odbioru.
-
To mówicie, że żyłka się rozciągnie, zanim się przesunie? Chyba mi wyobraźni nie wystarcza ???
-
Powtórzę się. Na żyłce 0.25 widzę bez problemu brania na 130 metrach. Branie nie jest atomowe, ale wystarczająco zaakcentowane i nie ma możliwości, żeby je przeoczyć. Powiem więcej - Zacinałem tak krąpie i leszcze :) Oczywiście plecionka lepiej zasygnalizuje na dystansie z wiadomych względów, ale żyłka nadal zda egzamin. 0.35 to drut to tym bardziej będzie widoczne.
-
Ok.
Gdym zobaczył tylko pierwszy test, byłbym zdruzgotany. Natomiast drugi test pokazuje, że ruch wędki... ile ruszył przy zacięciu, że poderwało zestaw?
Podejrzewam, że w wodzie żyłka była zupełnie nienapięta, dlatego nie było wskazań.
Co nie zmienia faktu, że ogólnie się myliłem, bo chodzi o to, by branie pokazało. :thumbup:
Jednak nadal jestem pewien, że gdyby spokojnie pociagnął za tę żyłkę leżącą na ziemi, to rozciągnięcie, nim poruszy się ciężarek, mialoby długość kilku centymetrów, jak pisałem.
Jakie będzie orientacyjne rozciągnięcie można oszacować pod warunkiem znajomości kilku wielkości. :)
Wyniki eksperymentów z filmu zależą od parametrów żyłki i plecionki, a konkretnie od ich wytrzymałości oraz rozciągliwości.
Autor nie podał tych parametrów. :-\
Sens ma porównywanie linek o zbliżonej wytrzymałości na zerwanie. Przy zbliżonej wytrzymałości plecionki jej rozciągliwość jest ok. 4-5 razy mniejsza od żyłki. Konieczne przemieszczenie ryby z przynętą aby branie zostało zasygnalizowane na takim samym swingerze będzie mniej więcej w podobnym zakresie razy mniejsze dla plecionki niż dla żyłki. :)
Natomiast siła zacięcia jest w przybliżeniu proporcjonalna do względnego zwiększenia długości żyłki mierzonej od ryby (wagi na filmie) do szczytówki w skrajnym położeniu wędziska po zacięciu.
Przy odległości łowienia 150m, wytrzymałości żyłki 8 kg, jej rozciągliwości 20% przy zerwaniu i zwiększeniu długości o 2,5m daje to ok.0,65 kg siły zacięcia.
Dla plecionki siła zacięcia będzie około tyle razy większa, ile razy jej rozciągliwość jest mniejsza od żyłki. Dla założonych wyżej danych jest to rzędu 2,6 - 3,25 kg.
:)
-
Dla łowców z przed ekranu.
Ciężarek 120gr grippa z kolcami wywóz 200m.
Żyłka główna 0,35.
Napinamy na maxa do momentu aż ciężarek może drgnąć.
Swingery mają obciążenie nawet do kilkudziesięciu gram. ( dla miłośników klawiatury i obliczeń z nosa...To ten kawałek metalu który jeździ po drugie.... 8))
Zestaw napięty na maxa.
Każde dygnięcie przenosi nawet Wzdręgi 15cm.
Pozdrawiam miłego bajania :'( :P.
-
Dla łowców z przed ekranu.
Ciężarek 120gr grippa z kolcami wywóz 200m.
Żyłka główna 0,35.
Napinamy na maxa do momentu aż ciężarek może drgnąć.
Swingery mają obciążenie nawet do kilkudziesięciu gram. ( dla miłośników klawiatury i obliczeń z nosa...To ten kawałek metalu który jeździ po drugie.... 8))
Zestaw napięty na maxa.
Każde dygnięcie przenosi nawet Wzdręgi 15cm.
Pozdrawiam miłego bajania :'( :P.
Czyli to co napisałem na początku. Fizyka.
Na filmie żyłka leżała luźno, a płećka była napieta.
-
Dla łowców z przed ekranu.
Ciężarek 120gr grippa z kolcami wywóz 200m.
Żyłka główna 0,35.
Napinamy na maxa do momentu aż ciężarek może drgnąć.
Swingery mają obciążenie nawet do kilkudziesięciu gram. ( dla miłośników klawiatury i obliczeń z nosa...To ten kawałek metalu który jeździ po drugie.... 8))
Zestaw napięty na maxa.
Każde dygnięcie przenosi nawet Wzdręgi 15cm.
Pozdrawiam miłego bajania :'( :P.
Czyli to co napisałem na początku. Fizyka.
Na filmie żyłka leżała luźno, a płećka była napieta.
Są momenty kiedy trzeba łowić na tzw. Nie napiętą żyłkę z lużnum bobinem.
Ale procedura jest taka zestaw rzutowy napinan :narybki:y przy 120 gr. w ciężarku. Po napięciu luzujemy bobin który wisi luźno.
Wiele metod.. wiel podejść ..wiele rozwiązań.
-
Pod względem sygnalizacji dla mnie nadal plecionka jest najlepsza. Jednak gdy po nią sięgamy trzeba mieć na uwadze "zdrowie ryby". Uważam, że nigdy nie wolno mocno zacinać, tym bardziej przy plecionce. Plecionka i 8-12 metrów strzałówki z żyłki jest bardzo uniwersalnym rozwiązaniem, nawet przy łowieniu metodą. Daleko od brzegu widzimy każde muśnięcie, blisko brzegu mamy amortyzację.