Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Zakupy => Wątek zaczęty przez: Martinus w 18.01.2016, 21:17
-
Chciałbym się dowiedzieć jak to jest jeśli np. robię zakupu przez neta , przesyłka do mnie dociera ale okazuje się że to nie jest to czego się spodziewałem, zwracam towar i płacę z własnej kieszeni za "odsyłkę" i proszę o zwrot pieniążków.
Czy sprzedawca również zwraca mi koszty wysyłki ( które poniosłem za pierwszym razem ) czy tylko kwotę zakupu danego towaru ?
-
Jeśli dostałeś nie to co zamówiłeś to dostajesz zwrot kosztów wysyłki, ale jeśli rezygnujesz z zakupu czyli zwrot bez podania przyczyny to tylko zwrot za towar.
-
Już rozumiem , dzięki. W sumie dostałem to co chciałem , ale troszkę wymiary się nie zgadzały i zwróciłem.
-
Jeśli rozmiary się nie zgadzaly i zrobiłeś zwrot to musisz dostać od sprzedającego zwrot za wysyłki bo dostałeś inny towar niż zamawiales
-
Witaj.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,39,1129,6,1,zwrot-zakupionego-towaru.html
Jeżeli towar jest niezgodny z umową to sprzedawca ma obowiązek zwrócić koszt wysyłki,
w innym przypadku nie.
-
Kurcze nie wiem jak to rozgryść . Zamówiłem sobie torbę wędkarską . W ogłoszeniu było podane tylko szerokość 50 cm, w rezultacie było 55 cm. Jeśli chodzi o wysokość i głębokość wymiaru nie było podane. Ale w innym sklepie znalazłem taką samą , gdzie już wymiary były wszystkie .
Wysokość 40 cm , głębokość 20 cm, i tym się kierowałem. Dostałem torbę a tam, wysokość 55 cm ??? z głębokością się zgadzało. Odesłałem torbę bo było ciut za duża , dostałem kasę ale już bez kosztów wysyłki.
-
Kasa za transport należy Ci się bezwzględnie!!!
-
W takim wypadku jak najbardziej i to w obie strony! A jak sprzedawcy cos nie pasuje to do federacji konsumentów się zgłoś, w ostateczności do sadu to go nauczy rozumu.
-
Tak od razu nie chcę się z nikim sądzić . Ale napiszę e-miala , może to coś pomoże .
-
E-mial poszedł, teraz czekam na odzew. Tak to jest jak się coś zamawia przez internet. Ale o dziwo wymiary z katalogu nie zgadzają się z tymi w rzeczywistości.
-
Pozwoliłem sobie przenieść wątek z działu NAD WODĄ » Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem do działu SPRZĘT i AKCESORIA » Zakupy
-
Dobry temat,chętnie tu coś napiszę,bo mam dość przykre doświadczenia i trochę wiedzy w związku z tym.
W każdym wypadku masz prawo do zwrotu,bez względu na to,czy zakupiłeś sprzęt nowy,używany czy to od osoby fizycznej czy od firmy.
Jeśli opis zawierał kluczową dla Ciebie informację - w tym wypadku wymiar torby,i na tej podstawie dokonałeś zakupu,a okazało się,że wymiar ów się nie zgadza jest to bezsprzecznie traktowane jako towar niezgodny z opisem.
Można poinformować mailem sprzedawcę o problemie,jeśli zakup był przez internet. Brak odpowiedzi oznacza niejako "cichą zgodę."
W przypadku oporu sprzedawcy drogi są 2:
- możesz towar odesłać(raczej tylko w przypadkach gdy sprzedawca to przedsiębiorca) załączając informację o zwrocie i towarze niezgodnym z opisem,co upoważnia Cię do zwrotu także kosztów wysyłki (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej)-w tym wypadku sprzedawca ma "problem",bo zatrzymał pieniądze a Ty nie masz towaru ;
- jeśli sprzedawca (obojętnie czy firma czy osoba fizyczna) sprzedaje towar niezgodny z opisem również przysługuje Ci prawo do zwrotu pieniędzy,towaru nie musisz odsyłać dopóki nie otrzymasz pieniędzy(z uwagi na utratę zaufania do strony umowy). Należy sprzedawcę poinformować o problemie,nie trzeba listownie.Brak jego odzewu traktowany jest jako akceptacja.
Droga nr 2 jest nieco lepsza,bo zachowujesz towar,który jest przedmiotem sporu ,i może być dowodem w sprawie. Jeśli sprzedawca nie zamierza nic z problemem zrobić wówczas mamy wykroczenie - wg Kodeksu Cywilnego ,art 535-602(chyba).
W związku z powyższym trzeba udać się na Policję (w swoim miejscu zamieszkania) i złożyć wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (oszustwa) - czy jakoś tak się to prawidłowo nazywa.Podobno można taki wniosek pobrać i przesłać pocztą,ale nie praktykowałem tego.Oczywiście najlepiej wziąć ze sobą przedmiot,wszelkie dane (jakie masz)obydwu stron,potwierdzenie zapłaty,wydruki opisu towaru,korespondencji(najlepiej od razu w 2 egzemplarzach).
Uwaga jednak na gliniarzy! Te huncwoty zbywają petentów i nie chcą przyjmować takich wniosków!Mają papierki do roboty,a zostanie to zazwyczaj umorzone. W każdym razie gdy coś kombinują ,"nie przyjmę bo coś tam" - to powiedz ,że chcesz to na papierze,wówczas przełamują się do działania ;)
Po pewnym czasie otrzymasz informację z nadanym nr sprawy. A po jeszcze dłuższym czasie o wszczęciu dochodzenia (gdy to już jakiś notowany cwaniak) lub jego umorzeniu.
Mając nr sprawy umorzonej czy nieumorzonej możesz udać się do sądu,następnie do komornika itd.
"Mądrala" ze mnie,bo kilka razy z żoną żeśmy to przerabiali - niestety. Na szczęście kończyło się to "dobrze".
Zazwyczaj problem można rozwiązać informując sprzedawcę i przy okazji powołując się na ustawę bądź kodeks cywilny.
Jak do tej pory(w moim wypadku) złożenie wniosku na Policji "zmiękczało" każdego kombinatora. Przesłanie skanu zgłoszenia popełnienia przestępstwa,z podpisami i pieczątkami Policji jest jak najbardziej na miejscu. A gdy Policja zjawia się pod domem sprzedawcy ,wówczas skuteczność jest 100%.
Jeśli zakup miał miejsce przez Allegro jest ciut "łatwiej". Wystarczy poszukać na Allegro informacji o programie ochrony kupujących i postępować zgodnie z wytycznymi - zaczyna się od otwarcia sporu.
-
Gdzie kupiłeś tą torbę? Można prosić link?
-
Koledzy sam prowadzę sklep wędkarski internetowy . Jeśli była pomyłka z mojej strony ,błędne opisy na sklepie itp; nie ma oczym dyskutować zwrot całości z kosztami wysyłki . Akurat mam taką sytuacje wysłałem kołowrotek w komplecie tylko jedna szpula ( a opis na sklepie miałem że jest zapasowa stary opis) Moja wina i koniec wysyłam szpulkę zapasową na swój koszt oczywiście wędkarz mógł zwrócić kołowrotek bez żadnych konsekwencji ( zwrot całej kasy i pokrycie kosztów dostawy do mnie )
Jeśli to wędkarz się pomylił , rozmyślił uważam tylko zwrot za towar bez kosztów wysyłki .
Pozdrawiam
-
Gdzie kupiłeś tą torbę? Można prosić link?
Proszę tutaj zakupiłem ów torbę :
- http://sklep-wedkarski.net/product.php?id_product=7091
Tutaj tylko minusem są złe wymiary. Ale nawet w katalogu jest napisane 50x40x20 , a na żywo 55x55x20 :(
Wysyłka mnie wyniosła 2 x 13 zł = 26 zł ::) (wysyłka + zwrot)
Z torby się nie rozmyśliłem , zwrot tak jak pisałem był wyłącznie z winny nie prawidłowych wymiarów . Nie wiem czy tutaj producent się nie pomylił , pisząc takie wymiary w katalogu .
-
Musiał się ktoś pomylić nie ma innej możliwości może być że producent w katalogu .Oddałeś i co nie było zwrotu za przesyłkę ???
To się dziwie towar nie zgodny z opisem zero dyskusji .
-
Musiał się ktoś pomylić nie ma innej możliwości może być że producent w katalogu .Oddałeś i co nie było zwrotu za przesyłkę ???
To się dziwie towar nie zgodny z opisem zero dyskusji .
Torba została wysłana na mój koszt , dostałem pieniążki ale bez kosztów wysyłki. Czyli poniosłem koszty wysyłki 2 krotnie .
-
Musiał się ktoś pomylić nie ma innej możliwości może być że producent w katalogu .Oddałeś i co nie było zwrotu za przesyłkę ???
To się dziwie towar nie zgodny z opisem zero dyskusji .
Torba została wysłana na mój koszt , dostałem pieniążki ale bez kosztów wysyłki. Czyli poniosłem koszty wysyłki 2 krotnie .
Tak nie powinno być minimum całość co wpłaciłeś ( nie ważne z kosztami czy nie ) cała wpłata i koniec .
Teraz już wiesz gdzie nie kupować .
Tacy psują rynek i opinię sklepom internetowym .
-
Bez przesady z tą winą sprzedającego teamdragon przecież nie powiesz mi że osobiście mierzysz i ważysz każdą wędkę. Jest to na pewno przykra sprawa dla Martinus i może powinieneś napisać do BROWNING o jakieś zadość uczynienie. Ale absolutnie nie ma w tym winy sprzedawcy.
-
Bez przesady z tą winą sprzedającego teamdragon przecież nie powiesz mi że osobiście mierzysz i ważysz każdą wędkę. Jest to na pewno przykra sprawa dla Martinus i może powinieneś napisać do BROWNING o jakieś zadość uczynienie. Ale absolutnie niema w tym winy sprzedawcy.
Dokładnie, szczególnie, że sprzedawca nie podał wszystkich wymiarów a jedynie szerokość i to taką, ktorą deklaruje producent. To mierzenie takich toreb materiałowych to też jest rzecz mocno "śliska" bo tutaj jednym wyjdzie 50 a innym 55 cm, szczególnie, że to 2,5 cm z każdej strony raptem. A niektórzy chcieli już sądzić sprzedawcę o oszustwo.
Widzę też, że torba ma jedną główną komorę i z boku dwie takie kieszenie. Mnie to jak byk wygląda, że one mają po 2,5 cm stąd te 5 cm nadwyżki. A producent podał po prostu szerokość głównej komory, bo to może mieć dla kogoś znaczenie, gdy chce tam coś zmieścić. Jeśli chodzi o wysokość, to mnie to na zdjęciu jak byk wygląda, że ta torba jest w zasadzie w kształcie kwadratu, więc spodziewał bym się, że wysokość będzie równa lub zbliżona szerokości.
Ja mam pytanie do autora. Jest to torba materiałowa. Nie jest to sztywny pokrowiec, torba na bagaż, której nie można włożyć nad siedzenie w samolocie bo jest za duża nawet o 1 cm. W czym te 5 cm przeszkadza, że musiałeś ją odesłać? Nie pytam ze złościlości ale zwyczajnie z ludzkiej ciekawości? Bo tak sobie myślę, gdyby była za mała o 1 cm i nie wchodziła by Ci tam na przykład jakaś skrzyneczka czy coś co chciałeś schować - to myślę, że w tą stronę jest tutaj problem. Ale skoro jest raptem 5 cm za szeroka czy tam trochę wyższa - w czym to przeszkadza? Przecież taki materiał się poddaje więc można ją spokojnie włożyć na przykład do szafki, bagażnika itp? Dzisiaj może się wydawać, że jest za duża, a za jakiś czas, jak uzupełnisz sprzęt, pokupisz inne ciekawe rzeczy to te kilka centymetów więcej może być przydatne.
Pomijając wszystko, to uważam, że mocno tutaj przesadzacie. Piszecie o policji, sądach, jakichś oszustwach. Opanujcie się. Sklep podał wymiary deklarowane przez producenta. Jest też zdjęcie. Zawsze przed zakupem można też poprosić sprzedawcę o zmierzenie, wysłanie dodatkowych zdjęć jeśli faktycznie zależy nam bardzo nawet na kilku centymetrach. Ja, patrząc na zdjęcie i opis ze sklepu nie mam wątpliwości, że sprzedawca nie ma tutaj absolutnie żadnej winy. Być może to będzie mało popularna opinia ale widzę zdjęcie Panowie. Z nich ewidentnie wynika, że torba ma szerokość 50 cm (komora główna), wstawki są z boku po 2,5 cm, wysokość komory głównej to 40 cm a na górze jest jakby jakaś taka jeszcze wstawka 10 cm. Mnie pasuje.
-
Nie powiedziałem że wina sprzedawcy Mi też się nie raz zdarzyło że w katalogu co innego ( błąd w druku producenta) .
Ale my jako sprzedawcy musimy to w jakieś części wkalkulować w prowadzenie sklepu.
I jeśli wystąpi taka sytuacja dogadać się z kupującym .
I jeśli rzeczywiście jest tak że wymiary się nie zgadzają musimy oddać całe koszty . ( nawet jeśli nam się to nie podoba )
-
Jeszcze raz dla jasności :
na stronie sprzedawcy tej torby , tylko jest podana długość 50 cm ! Poszukałem u innych sprzedawców taką samą torbę (bo chciałem zobaczyć jakie są wymiary) i napisane było 50x40x20 ( również tak też jest w katalogu) , torbę dostałem i nawet nie robiąc pomiaru na pierwszy rzut oka zauważyłem że na pewno wymiary nie będą się zgadzać . Zmierzyłem na szybko i wyszło 55x55x20 . ( szer. mierzona bez kieszeni bocznych !!)
Dzisiaj dzwoniłem do innego sprzedawcy żeby mi zmierzył rzeczywiste wymiary tej torby , i dostałem wiadomość że podane przez niego wymiary nie zgadzały się . Podał mi wymiary 60x55x35 cm ( 60 - z bocznymi kieszeniami ) czyli bardziej dokładnie to zmierzył niż ja sam !! :o
50x40x20 a w rzeczywistości pewnie 55x55x35 ( bez bocznych kieszeni) nie mówię że jest to winna sprzedającego ale bardziej Producenta !!
Dla mnie osobiście torba jest naprawdę DUŻA !! Wymiary 50x40x20 jak najbardziej były by przyjęte . Sprawę nadal będę wyjaśniał.
-
Dzisiaj dzwoniłem do innego sprzedawcy żeby mi zmierzył rzeczywiste wymiary tej torby , i dostałem wiadomość że podane przez niego wymiary nie zgadzały się . Podał mi wymiary 60x55x35 cm ( 60 - z bocznymi kieszeniami ) czyli bardziej dokładnie to zmierzył niż ja sam !! :o
Szkoda, że nie zadzwoniłeś przed zakupem. W sumie to nie mogłeś tego przewidzieć. Ale tak to jest z zakupami przez internet. Czasami nie zawsze dostajemy to co byśmy chcieli.
-
Po mojej interwencji oraz zapytaniu o dokładne wymiary , inny sprzedawca zmienił wymiary (wcześniej w opisie miał 50x40x20) , a teraz : 65x55x35 !!
- http://allegro.pl/browning-black-magic-torba-match-carryall-i5919820460.html
-
Po mojej interwencji oraz zapytaniu o dokładne wymiary , inny sprzedawca zmienił wymiary ( wcześniej w opisie miał 50x40x20) , a teraz : 65x55x35 !!
- http://allegro.pl/browning-black-magic-torba-match-carryall-i5919820460.html
I jesteś świadom, że na przykład teraz, ktoś będzie myślał, że włoży do środka pudełko o szerokości 60 cm. Kupi torbę, i okaże się, że komora główna ma szerokość 50 albo 55 cm i co wtedy? Będzie mógł odesłać bo stwierdzi, że sprzedawca nierzetelnie podał wymiary? Bo w końcu jakie to wymiary? Całej torby, czy komory głównej? Opis tego nie zawiera :P
-
Wg mnie wina sprzedawcy jest bezsporna. To,że w katalogu jest błąd nie zwalnia go z obowiązku zapoznania się z towarem i ponoszenia odpowiedzialności. Umowę zawarłeś ze sklepem, a nie z producentem.Jeśli nie wie czym handluje, tym gorzej to o nim świadczy.
Ja sądzę,że bardzo nieuczciwie sprzedawca postąpił - jesteś w plecy 2x13zł, a torby i tak nie masz.Prawo to niejako reguluje stosownym zapisem o zwrocie wszelkich poniesionych kosztów(w tym transportu) w wypadku błędu sprzedawcy.Niestety często okazuje się, że koszty obciążają kupującego,a dochodzić zwrotu 5-ciu,10-ciu ,czy 30zł jest bardzo ciężko. Dlatego często najlepiej jest zachować towar i żądać zwrotu wszelkich kosztów,w tym przesyłki. Jeśli za przesyłkę nikt nie zapłaci to możesz udostępnić adres, pod którym towar można odebrać.Nikt Cię za to nie śmie ukarać ani ciągać np po sądach.Nie chce odbierać osobiście niech płaci za dostawę tak jak i Ty.
Aktualnie sprawa jest "pogrzebana". Możesz wystawić odpowiedni komentarz ,zrobić sklepowi anty-reklamę po różnych forach i nic tam już nie kupić.
Uwierz,że gdyby sprzedawca był w porządku proponowałby różne rozwiązania problemu ,niestety "wypiął się" na klienta i to bardzo źle świadczy o nim,tego nie usprawiedliwia nic.
Ja niestety też mam coraz to więcej przykrych doświadczeń kupując w sieci. Ale mam też i kilka sprawdzonych sprzedawców,i chwała im za to.
-
Równie dobrze można by się przyczepić do opisów w popularnym na forum sklepdrapieżnik np wędek. Gdzie sprzedawca podaje wymiary według producenta a okazuje się, że wędka faktycznie nie ma np. 390 (bo jest to wymiar bardzo często umowny) a 393 cm. Takich przykładów jest całe mnóstwo. Podobnie u kolegi teamdragon. Mierzyłeś swoje wędki dokładnie? Zobacz, bo może się okazać, że deklarowane długości przez producenta nijak się mają do faktycznej długości wędziska.
-
Oczywiście,masz jak najbardziej rację. W wypadku kolegi ,gdyby znał rzeczywiste wymiary torby być może by się na nią nie skusił - został wprowadzony w błąd .
Inny klient mógłby być wręcz zadowolony ,że torba jest większa niż w opisie.
To są dość ciężkie tematy,i jeśli 2 strony umowy nie wykazują dobrej woli,to są potem napięcia.
Dla mnie sprzedawca nie jest godny polecenia.
-
Nie sprawdzam każdego towaru troszkę zawierzam producentowi .Ale nie zwalnia mnie to z odpowiedzialności .
Dobra wola z dwóch stron i można to załatwić .
-
To chyba wszystko wyjaśnia
Nowe przepisy obowiązujące od 25 grudnia 2014 wyjaśnia ważną kwestię zwrotu kosztów przesyłki w przypadku odstąpienia od umowy. Konsument ma prawo żądać od sprzedawcy zwrotu kosztów wysyłki towaru (od sprzedawcy do konsumenta). Przykładowo, jeżeli towar kosztował 100 zł, a przesyłka 10 zł, wtedy konsumentowi należy się zwrot łącznej kwoty (110 zł) po zakomunikowanie przez niego decyzji o odstąpieniu od umowy. Konsument natomiast ponosi całkowity koszt odesłania towaru (tj. kiedy odsyła zakupiony towar do sprzedawcy, po odstąpieniu od umowy) – ale zgodnie z nowymi zasadami tylko wtedy, gdy został o takim obowiązku poinformowany przez sprzedawcę przed zawarciem umowy. Ten koszt należy do listy obowiązków informacyjnych, o której była mowa wcześniej.
Warto jednak zaznaczyć, że sprzedawca jest zobowiązany pokryć koszt tylko najtańszej opcji wysyłki przez siebie oferowaną, a nie tej, którą wybrał klient (np. jeżeli opcja wysyłki pocztą standardową wynosi 10 zł, a klient skorzystał z opcji ekspresowej przesyłki kurierskiej za 40 zł, to sprzedawca może zwrócić tylko 10 zł).
-
Cieszę się że temat się rozwinął ;)
Moim zdaniem sprzedający powinien chociaż zwrócić koszty w jedną stronę , a w druga ja , bo w sumie to jest błąd producenta....ale jako fachowy i rzetelny sprzedawca powinien zwrócić na to co dostaje na sklep !!
Sprawa wygląda tak.
Zadzwoniłem do przedstawiciela Browninga na mój rejon , i też potwierdził że koszty powinien pokryć sprzedawca . Będzie rozmawiał z właścicielem sklepu i razem znajdą jakieś wyjście żeby "wilk był syty i owca cała" ;) Ja jestem za , bo do sklepu nic nie mam , ale troszkę właściciel zachował się "nie halo" :-\
Zostanę poinformowany tel. przez przedstawiciela w ciągu 2 dni jak to zostanie rozwiązane ( a po drugie dziękował mi za zwrócenie uwagi i będzie poruszał również te temat bezpośrednio u producenta )
-
Idąc tym tokiem myślenia to mogę zamawiać wędki oglądać i odsyłać bo w lwiej części waga katalogowa nie będzie się zgadzać z rzeczywistą, podobnie z długością :D
-
Idąc tym tokiem myślenia to mogę zamawiać wędki oglądać i odsyłać bo w lwiej części waga katalogowa nie będzie się zgadzać z rzeczywistą, podobnie z długością :D
:D :D :D :D :D :D
2-3 cm czy też 2-3 g to aż tak za dużo nie ma , ale przy torbie 15 cm to już moim zdaniem sporo ....
-
Ale tutaj nie ma rozgraniczenia dużo-mało a raczej czy towar zgadza się czy nie. Więc każda wędka będzie tak miała (no prawie każda). ;)
-
W moim przypadku towar się nie zgadzał z tym co podaje producent......producent również podaje że są nóżki w torbie a tak na prawdę ich nie ma wcale.
-
W moim przypadku towar się nie zgadzał z tym co podaje producent......producent również podaje że są nóżki w torbie a tak na prawdę ich nie ma wcale.
Nie zrozum mnie źle ja nikogo nie oskarżam. Rozpatruję tylko pewien aspekt. Oczywiście miałeś prawo do odesłania i żądania zwrotu pieniędzy. Jednak uważam, że czasem nie ma się wpływu na pewne rzeczy. Nawet najlepszy sprzedawca tego nie zagwarantuje i trzeba być wyrozumiałym. Zobacz sobie temat jak w linku. Kurcze każdy by oddawał...
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2623.0
-
Idąc tym tokiem myślenia to mogę zamawiać wędki oglądać i odsyłać bo w lwiej części waga katalogowa nie będzie się zgadzać z rzeczywistą, podobnie z długością :D
Hehehe. Powiedz, tylko szczerze , będzie Ci się chciało ? ;)
-
Idąc tym tokiem myślenia to mogę zamawiać wędki oglądać i odsyłać bo w lwiej części waga katalogowa nie będzie się zgadzać z rzeczywistą, podobnie z długością :D
Hehehe. Powiedz, tylko szczerze , będzie Ci się chciało ? ;)
No jasne, że nie. Jednak zakupy w sieci są pewnym ryzykiem. Tak jak napisałem sprzedawca jest odpowiedzialny za powstała niezgodność. Jednak jak zamawiam ubrania to też mogę mieć różne metody pomiarów...
Ok nie kontynuuję już tematu bo ja tam zawsze jestem zwolennikiem dogadania się a nie znam pełnych aspektów sprawy, które prawo nie reguluje typu "jesteśmy tylko ludźmi".
Panowie :beer: :beer: :beer:
-
W moim przypadku towar się nie zgadzał z tym co podaje producent......producent również podaje że są nóżki w torbie a tak na prawdę ich nie ma wcale.
Nie zrozum mnie źle ja nikogo nie oskarżam. Rozpatruję tylko pewien aspekt. Oczywiście miałeś prawo do odesłania i żądania zwrotu pieniędzy. Jednak uważam, że czasem nie ma się wpływu na pewne rzeczy. Nawet najlepszy sprzedawca tego nie zagwarantuje i trzeba być wyrozumiałym. Zobacz sobie temat jak w linku. Kurcze każdy by oddawał...
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2623.0
Ja również nie chcę nikogo oskarżać , ale jak coś się nie zgadza z opisem i to nam nie pasuje to powinnyśmy to reklamować . Jeszcze
raz się powtórzę , wina jest po stronie producenta . Jakby były podane rzeczywiste wymiary to za pewne nie doszło by do zakupu i nie było by tematu.
Warto czasami za reagować żeby w przyszłości dla kogoś innego nie było niespodzianek . A jak to się wyjaśni to się okaże.
-
Panowie :beer: :beer: :beer: i na :narybki: :narybki: :narybki:
Poczekam na tel ..... bez spinki .... przeżyję jak coś .... :P