Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 15:47

Tytuł: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 15:47
Ciekaw jestem waszych patentów nęcenia łowiąc feederem. Ja do tej pory na starcie używałem dużych koszyków z jaxona o wymiarach 40mm x 57 (minimalnie mniejszych od typowych koszyków xl). Wszystko było w porządku gdy łowiłem miękkimi kijami w odległości do 40 m. W momencie kiedy przekroczyłem 50 metr przy użyciu twardszych kijów koszyk bardzo często tracił zanętę nad moją głową pod wpływem silniejszego rzutu. Próbowałem spomba midi ale nawet feederem do 150 g wyrzutu nie nęci się nim komfortowo. Znacie może jakieś lepsze koszyki w dużym rozmiarze które nie traciły by zanęty przy silnych rzutach bądź stosujecie jakieś inne patenty.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: koras w 29.08.2016, 15:55
Moim patentem jest proca :) Oczywiście jest jeszcze kwestia celności, ale przy dobrej procy to kwestia wprawy.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: lester w 29.08.2016, 15:56
Też tak miałem :(Radzę stosować koszyki z metalowej siatki a nie z blachy.Lepiej trzymaja zawartość.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 16:02
Używałem takiego koszyka http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/jaxon-koszyczek-zanetowy-eko-okragly-otwarty-aw-og-g3-a116-p1654-k15864.html. Co do procy to w jaki sposób celujesz do niewidocznego punktu na odległości 50 m  stawiasz markera ?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: lester w 29.08.2016, 16:07
Może stosuj taki:http://www.wedkarskisprzet.pl/product_info.php?products_id=5621
mnie tez z tego jaxona wypadała zanęta.To nie siatka tylko blacha.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 16:18
Fajny koszyk tyle że jest sporo mniejszy od tego co podałem. Jeśli nie padną inne propozycje to będę musiał faktycznie zmniejszyć ilość zanęty podawanej za jednym razem.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Piker w 29.08.2016, 16:54
Jeśli nad wodą jest cokolwiek to łatwo sobie ustanowić punkt do strzału procą. Ja zawsze szykuję kilka/kilkanaście kulek, zarzucam zestaw i
1) - gdy na wodzie rozchodzą się jeszcze koła strzelam kulkami w centrum tych kół
2) - gdy zarzucę zestaw próbuję lokalizować punkt na wodzie. Na przykład odbicie wierzchołka konkretnego drzewa. I w to celuję procą.
Trochę siermiężne, wiem :D Ale wychodzi mi to nawet moją procą z Auchan za 7 zł ;D a mając lepszą to będzie tym łatwiej.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.08.2016, 17:13
Zainwestuj w duży koszyk Guru, w zależności od odległości o odpowiedniej gramaturze. Do 30 metrów 28 gramów, do 50 metrów 57 gramów. To chyba najlepszy koszyk do nęcenia...

http://sklepdrapieznik.pl/sklep/koszyki-zanetowe-oraz-na-pellet-guru/15045-koszyk-guru-gripper-feeder-large-57g.html
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 17:26
Dzięki wymiar konkretny oby dobrze trzymał zanętę :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 29.08.2016, 18:01
Wszystko pięknie ładnie z ta pracą, ale jak wiemy koszyki opadają po łuku.. więc jak sobie radzicie z obliczeniem tej wlaśnie odległości? Od dawna nurtuje mnie te pytanie.. ile bliżej musiałbym strzelać jeżeli w łowisku mamy np 8 m głębokości..?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 29.08.2016, 18:05
Prosty sposób na koszyk do nęcenia  http://www.tajniki-wedkarstwa.pl/e107_plugins/forum/forum_viewtopic.php?1024.0
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.08.2016, 18:08
Nie ważne jaką masz odległość, ale abyś w ten sam sposób używał koszyka którym nęcisz jak i zestawu którym łowisz. Przy łowieniu z klipem opada on po łuku, więc jak zmienisz koszyk zanętowy XL na podajnik do Metody, to stosowanie tego samego sposobu zarzucania da Ci tę samą odległość. Jestem pewien, że moje wyniki są w dużej mierze dobre dzięki dokładności jaką daje łowienie i nęcenie z klipem. No i lepiej  jest zarzucić zestaw ciut bliżej niż miejsce gdzie lądował koszyk.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 19:03
Dokładnie proca nigdy nie dorówna dokładności nęcenia koszykiem bądź spombem. Co do głębokich łowisk mam takie nad jeziorem Żywieckim gdzie łowię na 12-13 m głębokości nie daleko od brzegu(15m) świetne łowisko jesienne.Nigdy nie starczało mi cierpliwości żeby necić tam koszykiem poza tym nie miałem pewności czy zanęta w całości dochodzi do dna. Wiadomo idealnie było by mieć osobny kij do spoda 5 lbs odległość odmierzyć kijakami i wtedy można miotać czym i ile się chce. Tyle że dla mnie taka metoda jest zbyt czasochłonna na krótkie 6-7 godzinne wyprawy.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Piker w 29.08.2016, 19:15
Wszystko pięknie ładnie z ta pracą, ale jak wiemy koszyki opadają po łuku.. więc jak sobie radzicie z obliczeniem tej wlaśnie odległości? Od dawna nurtuje mnie te pytanie.. ile bliżej musiałbym strzelać jeżeli w łowisku mamy np 8 m głębokości..?
Więc na spodowanie też trzeba brać i wyliczać taką poprawkę?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 29.08.2016, 19:24
Spodowanie tak ale koszykiem wystarczy być cierpliwym i wyczekać aż spadnie na dno.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.08.2016, 19:26
Wszystko pięknie ładnie z ta pracą, ale jak wiemy koszyki opadają po łuku.. więc jak sobie radzicie z obliczeniem tej wlaśnie odległości? Od dawna nurtuje mnie te pytanie.. ile bliżej musiałbym strzelać jeżeli w łowisku mamy np 8 m głębokości..?
Był gdzieś na forum wątek temu poświęcony. Odległości wychodzą niewielkie. Możesz to sobie zwyczajnie w skali narysować cyrklem na kartce.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.08.2016, 19:55

Więc na spodowanie też trzeba brać i wyliczać taką poprawkę?

Trzeba. Aczkolwiek przy łowieniu na takim dywanie najlepiej jest zarzucać na skraj nęconego miejsca, nie na jego środek. Im głębiej, tym poprawka musi być większa. Przy głębokości 2-3 metry wystarczy rzucać tam gdzie rakieta,  wtedy opad po łuku cofnie nas idealnie na początek zastawionego 'stołu'.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 29.08.2016, 19:57
Metr różnicy wychodzi. Dla łowiącego to nawet lepiej, że zestaw ląduje na skraju nęconego pola.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 29.08.2016, 20:09
Metr różnicy wychodzi. Dla łowiącego to nawet lepiej, że zestaw ląduje na skraju nęconego pola.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Ale mówisz o głębokości 2-3m ( jak pan Lucjan wspomniał wyżej ) czy o moich przykładowych 8m ?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.08.2016, 20:09
Pamiętaj, że nęcenie ma wprowadzić rybę w łowisko i ona ma znaleźć Twoją przynętę.
Wczoraj widziałem w akcji "karpiarzy". Wypłynął taki z wiadrem 10 l na miejscówkę (wpław, wiadro trzymał na brzuchu). Rozrzucił potem pelletu na 5 metrach kwadratowych z tego wiadra i tam rzucił zestawy. Jakie jest prawdopodobieństwo, że ryba znajdzie zestaw w tej gęstwinie pelletu? Nie wiem, ale coś mi mówi, że trzeba poczekać z 12-24 albo i 48 godzin na branie. W sumie rzeczywistość potwierdza moje przypuszczenia :D
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.08.2016, 20:21
Zapewne karpiarz łowił na przynęty podnoszone, taktyka polega na tym, aby ma zastawionym suto stole było coś, co się wyróżnia i stanowi cel dla ryb. Z drugiej strony drobnica też nie próznuje, a łowienie z wywózki to rzadkie 'zarzuty'. Niektórzy wywożą raz na dobę - jak pisał Mateo :o Umarł bym z nudów :D
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.08.2016, 20:24
Ja tam nie wiem... na filmach podwodnych widać, że to wcale tak różowo nie wygląda. Karpie sobie pływają i wyżerają pellet, a popek sobie sterczy. Dla mnie to jest on zasysany z taką samą częstotliwością i zainteresowaniem jak wszystko to, co leży obok na dnie. Teoria teorią...
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 29.08.2016, 20:49
Wyobraź sobie koło/okrąg. W centrum jesteś ty a koniec promienia to miejsce w którym twój koszyk ładuje. Powierzchnia wody i miejsce gdzie ląduje koszyk na dnie, z klipem, to fragment obwodu koła. Jego niewielki wycinek. Różnica między odległością od ciebie do powierzchni, a ciebie i dna jest niewielka. Ba im dalej łowisz tym mniejsza.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: koras w 30.08.2016, 09:07
Wyobraź sobie koło/okrąg. W centrum jesteś ty a koniec promienia to miejsce w którym twój koszyk ładuje. Powierzchnia wody i miejsce gdzie ląduje koszyk na dnie, z klipem, to fragment obwodu koła. Jego niewielki wycinek. Różnica między odległością od ciebie do powierzchni, a ciebie i dna jest niewielka. Ba im dalej łowisz tym mniejsza.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Bardzo dobrze opisane. Przy łowieniu na odległości np. 40m, mamy do czynienia z kołem (czy tam okręgiem) o promieniu 40m, więc różnica nie wychodzi jakaś ogromna.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 30.08.2016, 09:26
No ale trzeba brać też pod uwagę dużą głębokość ( w moim przypadku oczywiście wynosi ona 9-10 m ) w wtedy myślę, że jednak różnica wyniesie kilka metrów..
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.08.2016, 10:35
Wtedy zarzucaj dalej niż nęcisz, o metr na przykład.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 30.08.2016, 10:55
Ciekaw jestem waszych patentów nęcenia łowiąc feederem. Ja do tej pory na starcie używałem dużych koszyków z jaxona o wymiarach 40mm x 57(minimalnie mniejszych od typowych koszyków xl). Wszystko było w porządku gdy łowiłem miękkimi kijami w odległości do 40 m. W momencie kiedy przekroczyłem 50 metr przy użyciu twardszych kijów koszyk bardzo często tracił zanętę nad moją głową pod wpływem silniejszego rzutu. Próbowałem spomba midi ale nawet feederem do 150 g wyrzutu nie nęci się nim komfortowo. Znacie może jakieś lepsze koszyki w dużym rozmiarze które nie traciły by zanęty przy silnych rzutach bądź stosujecie jakieś inne patenty.

Dla czego nie nęci się komfortowo ?
Bardzo często używam spomba właśnie w zestawie z feederm do 150 gram i nie zauważyłem jakiś specjalnych ugięć lub problemów z zarzutem.
Oczywiście , chodzi o rozmiar midi.
Proca ma jeden minus nie podamy drobnej zanęt ( drobne ziarna, drobne pellety)
Na pożądaną odległość bez sypkiej zanęty
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 30.08.2016, 11:05
Wtedy zarzucaj dalej niż nęcisz, o metr na przykład.

Ooo a byłem przekonany, że trochę bliżej niż dalej :o

P.S by mieć 100% pewność, że myślimy o tym samym... mówimy tu o donęcaniu procą?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: koras w 30.08.2016, 11:24
No ale trzeba brać też pod uwagę dużą głębokość ( w moim przypadku oczywiście wynosi ona 9-10 m ) w wtedy myślę, że jednak różnica wyniesie kilka metrów..

Max 2 metry, ale ja bym stawiał raczej 1-1,5m.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: NuNo83 w 30.08.2016, 13:47
Nie ważne jaką masz odległość, ale abyś w ten sam sposób używał koszyka którym nęcisz jak i zestawu którym łowisz. Przy łowieniu z klipem opada on po łuku, więc jak zmienisz koszyk zanętowy XL na podajnik do Metody, to stosowanie tego samego sposobu zarzucania da Ci tę samą odległość. Jestem pewien, że moje wyniki są w dużej mierze dobre dzięki dokładności jaką daje łowienie i nęcenie z klipem. No i lepiej  jest zarzucić zestaw ciut bliżej niż miejsce gdzie lądował koszyk.
Witam, mam takie male pytanko. Czy przy neceniu w rzekach koszykami np. Trent, Wye, Tamiza tez stosujesz klip? Ja uzywam wlasnie koszykow z Guru na rzekach i chcialbym troszke poprawic celnosc necenia. Uzywam feederow brzanowych 1.75lb i 2.25 lb oraz kolowrotkow 4000. Nie uzywalem klipa do tej pory przy neceniu bo mam obawy ze necac i lowiac zbyt ciezkim koszykiem moge uszkodzic kolowrotek lub wedke. Do jakiej gramatury mozna bezpiecznie uzywac klipa? Czy moze jest jakis inny sposob na celniesze lowienie i necenie koszykami od 80g w gore?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.08.2016, 17:16
Ważne, żeby rzucić trochę dalej niż klip masz ustawiony, wędka pionowo do góry albo lekko za siebie i można 150 g rzucać bez obaw. Kwestia wyczucia i wprawy. Wiadomo, że jak rzucasz na 30 metrów, a rzucasz z całej siły, to coś się może stać...
Pamiętaj też, że żyłki są naprawdę rozciągliwe. Nam się wydaje tylko, że to jest trochę. Przywiąż sobie do drzewa żyłkę i przejdź się tyle, ile rzucasz normalnie. A potem spróbuj "urwać zaczep". Zrobisz bez problemu kilka kroków do tyłu.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: NuNo83 w 31.08.2016, 13:31
Ok, czyli jednak ryzyko ze uszkodze wedke lub kolowrotek przy dalszych rzutach jest. Wiem, ze zylki sa dosc rozsciagliwe i w sumie to rzadko zdarza mi sie rzucac dalej na rzece niz 30m. Hmm...  poprobuje z mniejszymi ciezarkami najpierw zeby nabrac wprawy i zobaczymy jak to bedzie. Pozdro i dzieki za info.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 31.08.2016, 14:56
Co do spomba(midi) to feederem ciężko było mi nim uzyskać odległość powyżej 50 m. W przyszłości mam w planach sprawdzić jak się będzie rzucać rozmiarem mini.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 31.08.2016, 18:36
Lowie na odrze nece najczęściej proca zaneta z glina towar wystrzeliwuje powyżej w zależności od uciagu
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 01.09.2016, 22:23
U mnie najlepsze efekty daje nęcenie koszykiem  na zaklipowanej żylkce (koszykiem z którym później  łowię)trochę to pracochłonne ale polecam bo dzięki temu uzyskuję najlepsze skupienie zanęty😉
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 02.09.2016, 03:43
Wszystko ładnie i pięknie, tylko czy nie można inaczej! Wędkuję od ponad 20 lat i raczej nie stosuję zanęty, tzn na początku mojej pasji w czasie wędkowania podsypywałem troszkę z ręki grochem lub kukurydzą. Zwłaszcza przy wędkowaniu spławikowym i w niewielkiej odległości od brzegu. Ale nigdy nie stosowałem typowych zanęt kupowanych w sklepach wędkarskich. Obserwując to co się dzieje nad wodą czasami mnie krew zalewała widząc ile to różnego "czegoś" jest wrzucane. Od kilkunastu lat "przerzuciłem się" na "drgającą szczytówkę" i nie stosuję w ogóle jakichkolwiek zanęt i może wyniki nie są kolosalne w wymiarze ilościowym, to "cieszę się" każdą złowioną sztuką.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2016, 07:04
Witaj na forum, KrisR.

Chcesz powiedzieć, że na DS łowisz bez zanęty?
Mnie też szlak trafia, jak widzę, ile towaru idzie do wody. Ja non-stop przygotowuję sobie za dużo zanęty - u mnie są to dwie szklanki plus trochę pelletu. I praktycznie zawsze zostaje mi do zamrożenia, często z połowa. Dlaczego? Dlatego, że jak sypniesz takiej MMM do miski, to jest tego garstka i to tak wygląda, że nie możliwe, żeby wystarczyło :D A potem zalewasz wodą, dodajesz pelletów, puchnie to w wiaderku. I tak tego jest malutko. W sumie to spławikowiec ulepiłby z tego ze 2, max 3 kule. A ja łowię kilka godzin i jeszcze wstępnie zanęcę.

Łowienie w ogóle bez zanęty to skazywanie się na ślepy los. Na fuksa, że ryba akurat będzie przepływać obok naszego zestawu.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: lester w 02.09.2016, 08:19
Ja wczoraj zużyłem na rybach 5l towaru.Łowiący z boku mogli pomyśleć tak jak niektórzy z wyżej piszących że to "masakra jakaś" :)Spożywki było 70dkg reszta glina.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.09.2016, 08:26
Kris, nie wiem dlaczego denerwuje Cię nęcenie. przecież to normalna taktyka aby złowić rybę. Mam dziesiątki przypadków, gdzie moi znajomi nie nęcili mocno, czy to z lenistwa czy też z innych powodów, i ich wyniki były o wiele gorsze. Zanęta działa w specyficzny sposób, ziarna również. Pytanie może się rozbić oczywiście o to ile do wody ktoś sypie, czy są to normalne ilości czy też nie.

Obecne wynalazki typu zanęty na mączkach, pellety - są tak naprawdę formą karmy dla ryb. ryby jedząc ją mają o ponad 50-80% procent więcej przyrostu niż przy zbożach. O ile nie zanieczyszcza się więc wody, takie rzeczy raczej dobrze wpłyną na ryby, szybciej będą rosły :)

My tutaj i tak należymy do oszczędnych raczej. Ja na sesyjkę z feederami nie potrzebuję wiele, do spławika też. Ale nęcić trzeba aby były wyniki. Jestem zwolennikiem pelletów, uważam, ze polskim wodom się one przydadzą, ryby szybciej będą rosły :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Jędrekk w 02.09.2016, 09:42
Sorry za lekki OT, w sobotę mam zamiar łowić pierwszy raz na zanętę z mączką, tak jest tu chwalona ze postanowiłem spróbować.
Kupiłem Bait-Tech Halibut Marine. Ile mi radzicie rozrobić na 5h sesje? Towar będzie służył tylko do łowienia (feeder + method), na wstępne nęcenie mam przygotowany pellet w PVA. 3 szklanki powinny wystarczyć? I ile wody to wypije przy rozrabianiu? Robi się to tak jak ze zwykłą spożywką? Trzeba jakoś wcześniej to namoczyć żeby lepiej pracowało?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.09.2016, 10:17
20-30 minut i będzie gotowe. Potrafi spić wodę. Możesz namoczyć wieczorem po szklance na raz. Lub jedną tylko. Bedziesz wiedział ile Ci spije wody i jak bardzo zwiększy objetość.
Na samą metodę 3 szklanki suchej to na 12h. Jak nie na dłużej. Z koszyczkiem pójdzie więcej. 
Jakie łowisko? Dużo ryb? Jaki koszyk? Mały, duży?  Jesli nie dodajesz pelletu do miksu to będzie aż nad to (600ml). Jeśli zrobisz miks 50/50  to z połowa wróci.


Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2016, 10:31
2 szklanki plus pellet i powinno jeszcze zostać. Dlatego tak kocham metodę.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Jędrekk w 02.09.2016, 10:33
Dziękuję za odpowiedź. Łowisko to rzeka, uciąg na koszyk 80-100g. Nie będę dodawał pelletu, samą zanętą będę nabijał. Szacunkowo: methodę XXL 80g nabije 10 razy a duży koszyk jaxon river około 20 razy. To oczywiście tylko szacunki bo częstotliwości brań nie przewidzę.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2016, 10:49
No to nie. Ja mówiłem o łowieniu na wodzie stojącej koszykami drennana/jaxona. Na rzece to towaru idzie... Nie napiszę ile, bo się za bardzo nie znam.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 02.09.2016, 14:00
Mosteque- wędkarstwo, to nie tylko wyciąganie dużych ilości ryb. Ja jadąc nad wodę nie jadę "po ryby", tylko dla relaksu i pasji, kontaktu z przyrodą, ciszy i wypoczynku. :). Oczywiście z tą "ciszą' to jest już coraz gorzej ale staram się znaleźć spokojną miejscówkę.
Czy to dziwne, że zamiast koszyczka zanętowego podpinam ciężarek?
Początki wędkowania były troszkę nastawione na ilość ale z biegiem czasu zadałem sobie pytanie  - po co?! I tak do domu zabierałem tylko kilka sztuk / lub ......NIC ;D, resztę wypuszczałem.
"...Łowienie w ogóle bez zanęty to skazywanie się na ślepy los. Na fuksa,...." - może i tak ale pamiętam jak wędkował mój ojciec w latach 70-tych. Oczywiście wędkował metodą spławikową, bo nie istniały "u nas" takie techniki i metody jak teraz, to jednak rybki były częstym daniem na naszym stole.
I tak mi pozostało.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.09.2016, 14:07
Weź te 3 szklanki, ale polecam je dolepić porządnie na taki uciąg.
Odnośnie łowienia w rzece jest tu 95% bardziej doświadczonych ludzi niż ja. Może mniej towaru, a więcej ziemi/gliny? :) 80-100g....
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 02.09.2016, 14:19
Luk, sądzę, że to nie jest normalna taktyka, to jest taktyka aby "koniecznie" złowić rybę a chyba w wędkarstwie nie tylko o to chodzi.
Nie mam nic przeciwko nęceniu, chcą nęcić - niech sobie nęcą, choć sam tego nie robię. Jestem tylko zszokowany ilością tego co "idzie" do wody. A nie chodzę po miejscówkach i nie zaglądam "co" ląduje w łowisku.
"....Ale nęcić trzeba aby były wyniki...." - jeśli jesteś nastawiony na wyniki - proszę bardzo, nęć!
Ja nie jadę nad wodę po wyniki tylko z pasji jaką wpoił mi tato do wędkarstwa i kontaktu z przyrodą.
Wyniki, to są dobre na zawodach ale to już odrębny temat.
Każdy z nas ma prawo do indywidualnego "podejścia" do wędkowania, ja przedstawiłem tylko swój sposób do wędkarstwa.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Jędrekk w 02.09.2016, 14:28
Katmay - u mnie raczej jest odwrotny problem, przeważnie za mocno kleje zanętę i wyciągam ja z powrotem na brzeg w koszyku.
To dotyczyło zwykłej spożywki bo innej do tej pory nie używałem. Nie wiem jak w zwykłym koszyku się zachowa mix do metody z mączką, czy będzie fajnie pracował czy będzie to plastelina która nie zostanie wypłukana stad moje pytanie. Ale jak nie spróbuje to się nie przekonam :) Jeśli będę miał jakieś ciekawe spostrzeżenia to na pewno się nimi podzielę po powrocie.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2016, 14:33
KrisR, ja chodzę na ryby, żeby łowić ryby. Nie zabieram ich. Ale już dawno przestałem się oszukiwać, że chodzę, żeby posiedzieć. Owszem, wolę posiedzieć bez brania na rybach niż w domu przed telewizorem, ale nie po to inwestuję w sprzęt i jaram się całą otoczką tego wszystkiego, żeby siedzieć bez brania.

Edit: jeszcze uzupełnię swoją wypowiedź.

Uważam, że to, co dzieje się często nad wodą, to skandal i ilość zanęty powinna być jakoś regulowana. Powiedzmy litr sypkiej i litr pelletów/ziaren dziennie. Zapewne najbardziej zabolałoby to "karpiarzy", choć podejrzewam, że po takim zabiegu odchudzającym ich wyniki szybko by się poprawiły.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 02.09.2016, 15:23
Oki!! Mosteque - każdy ma prawo mieć własne podejście do wędkowania.
Ty masz takie jak tu przedstawiasz i jesteś zadowolony, ja mam swoje i też jestem szczęśliwy.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.09.2016, 16:27
Jędrek.
Problem jest taki, że musisz 2 rodzaje zrobić do koszyka mniej sklejoną, a do metody bardziej. Z podajnika za szybko może ci wypłukać zanętę, natomiat jak pracuje koszyk z denkiem już sam wiesz.
Przy takim uciągu nie wiem czy bym się zdecydował na podajnik do metody. Jak fobrze dokleisz to może zadziała. Ta sama mieszanka w koszyki to będzie beton

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2016, 16:33
Oki!! Mosteque - każdy ma prawo mieć własne podejście do wędkowania.
Ty masz takie jak tu przedstawiasz i jesteś zadowolony, ja mam swoje i też jestem szczęśliwy.
Pozdrawiam.

Jasna sprawa :thumbup:. Wszak generalnie się rozumiemy - za dużo towaru leci do wody.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 13.04.2019, 20:43
Witam. Mam pytanko. Kupiłem koszyk jaxona 55x55mm, który z niezbyt zbitą zanetą waży ok 130g. Czy taka gramatura pozwoli w miare bezpiecznie zarzucić mi feederem o cw 90 g. ( trabucco precision xt-sw )?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.04.2019, 20:50
Mam ten koszyk, ale rzucam nim kijem o gramaturze 120 gr obawiam się ,że 90gr może strzelić przy silniejszym rzucie :beer:
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 13.04.2019, 20:53
A są jakieś koszyki na rynku, które pozwolą mi zapakować ilość zanęty odpowiednią dla mojego kija ?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.04.2019, 21:04
Oczywiście że są :beer:, trzeba szukać , ja lubię koszyki o małej gramaturze a sporych gabarytach, tak pod nęcenie właśnie ;),najlepiej po sklepach pośmigać i popatrzeć
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 13.04.2019, 21:10
Druciaki Jaxona zaczynają się od 10g i rozmiar 40x57
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 13.04.2019, 21:40
Trzeba pamiętać, że takie duże koszyki  nie lataja tak dobrze jak małe.  Ich zasięg jest nieco mniejszy od zasięgu rzutu zwykłym koszykiem.  Czasem trzeba wziąć mniejszy koszyk i rzucić odpowiednio więcej razy.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: katmay w 13.04.2019, 23:50
Ja bym nie ryzykował. Przy wszelkich filmach  widać, że nęcenie takim koszykiem odbywa się inną wędką niż łowienie. Jest to też opcja bardziej na lato. Ostatnio mistrz spławikowy w moim kole, zachęcał ryby takim koszykiem na zawodach "federowych". Ja wrzuciłem 3 koszyki, które nie dały więcej towaru, niz jego jeden koszyk.
Kurde znowu pada.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 14.04.2019, 00:09
Ale i  tak jest to niekiedy lepsze niż spomb który uwalnia towar na powierzchni i sciaga na dno masę krasnopiór, płoteczek itp. Koszyk z siatki także gubi zanętę po drodze ale mniej. Wtedy gdy chcemy i tego uniknąć  najlepiej jest użyc tzw szklanki czyli dużego gładkiego plastykowego koszyka z b. małą ilością niewielkich otworów w ściankach.  Nie tworzy się wtedy słup opadającej zanęty który sprowadza drobnicę na dno.  Trudno to kupić ale warto.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 14.04.2019, 05:21
Są trzy rozmiary :

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/koszyki-zanetowe-preston/22084-koszyk-zanetowy-preston-bait-up-feeder-medium-20g.html

Uwaga jednakże, one są naprawdę spore :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 14.04.2019, 08:18
Są trzy rozmiary :

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/koszyki-zanetowe-preston/22084-koszyk-zanetowy-preston-bait-up-feeder-medium-20g.html

Uwaga jednakże, one są naprawdę spore :)

Mam wersję mini której używam w Feederach do 60 gram. Są świetne bo ścianki są bardzo gładkie, i bez problemu szarpnieciem uwalniamy towar na dnie. Mini ma 20 gram a towaru bierze jak ok. pół minispomba. Da radę ich użyć też do pickerow. Jedyne takie na rynku. Eleganckie

P. S. Przy odrobinie sprzętu, i zdolności manualnych to że zwykłej rurki PCV ze sklepy budowlanego zrobimy sobie takich prestonow zapas na całe zycie 8)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 14.04.2019, 08:26
No wlasnie też myślałem czy czegoś w ten sposób nie zmajstrować. Wystarczyłoby tylko trafić dobrze z graturą pełnego koszyka. Dzisiaj spróbuje zmniejszyć druciaka tylko podpowiedzcie mi proszę jaka może byc maksymalana masa do zarzucania feederem 90g?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 14.04.2019, 08:40
Najprostszy patent, to owinięcie koszyczka taśmą izolacyjną.
 Zrób sobie dwa o różnej średnicy i gramaturze. Powinno wystarczyć.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 14.04.2019, 09:59
Najprostszy patent, to owinięcie koszyczka taśmą izolacyjną.
 Zrób sobie dwa o różnej średnicy i gramaturze. Powinno wystarczyć.

Jest to dobre rozwiązanie ale doraźnie, długofalowe lepiej dać te 12 zł za Prestona niż ciągle owijac taśma, potem przy innej okazji odwijac i tak w kółko. Szybsze, lepsze i estetyczne są Prestony
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.04.2019, 10:04
Druciaki do zanęcania nie są dobre, bo ubita zanęta ciężko z nich wychodzi. Tak że owijanie druciaka taśmą jest spoko, jeśli nic innego akurat nie mamy. Ale dużo lepszym rozwiązaniem jest zrobienie sobie koszyka zanętowego z rurki PCV.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.04.2019, 11:30
Zależy jakie mamy głębokości. Polecam bardzo koszyki Drennana Grippermesh feeder. Wersja największa jest w wersji do 50 gramów. Idealnie się sprawują i do łowienia i do zanęcania. Dzięki kolcom trzymają dobrze towar i spokojnie przy wodzie do 2-2.5 metra utrzymają miks. Oczywiście dobrze jest go wtedy lekko domoczyć, tak aby eksplodował troszkę później. Przy feederze nie trzeba dużych 'krów' do nęcenia, 4-6 koszyków wielkości typowej, z ziarnami, pelletami i jest dobry start. Inny typ koszyka to drennanowski Groundbait, zielony plastik z otworami. Kolejna petarda, jednak troszkę może szybciej uwalniać towar. Wtedy zaklejenie go pomoże wiele, i właśnie jak wspomina Łuki taśma izolacyjna zrobi swoje.

Przy nęceniu koszykami dobrze jest wprowadzić kilka koszyków na dno, natomiast jeden lub dwa napełnić pelletami lub ziarnami, zamknąć małą porcją zanęty, i po uderzeniu w wodę wytrząsnąć nich zawartość. Mamy wtedy rozrzut spory nęconych partykuł, dzięki czemu dywan zanętowy jest o wiele skuteczniejszy.

Trzeba pamiętać, że nie trzeba na siłę nęcić dwoma kilogramami towaru na początku aby czekać na branie godzinę. Dobrę taktyką po zanęceniu jest przerzucanie zestawu co 5 minut na przykład. Wtedy budujemy miejscówkę i mamy naprawdę dobrze zanęcone miejsce. Wcale nie trzeba więc wielkich koszyków aby mieć dobre wyniki, ważne aby miec dobre podejście i umieć dopasować się do ryb, nie będąc leniwym :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 14.04.2019, 12:17
Na stojącej wodzie nie ma większego problemu z wstępnym nęceniem.
Na rzece, zwłaszcza gdy nurt jest silny trzeba często przerzucać zestaw.  Do wstępnego nęcenia używam tego samego koszyka, co do dalszego łowienia tylko na początku częściej przerzucam. Próbowałem używać znacznie większych koszyków do nęcenia w takich warunkach ale przekonałem się, że duży koszyk inaczej opada w wodzie i w inne miejsce na dnie znosi go nurt. Zanęta choć jest ciężka i kleista dostarczona na dno szybko się rozmywa. Cięższe ziarna czy pellety dłużej się utrzymują na dnie ale nie zawsze na nie łowimy. Dłuższa przerwa w nęceniu (przerzucaniu zestawu  nawet jak nie ma brania)  może oznaczać że trzeba zacząć pracę od nowa.  A praca to niemała kiedy godzinami łowimy długim, ciężkim kijem i np koszykiem 100g+  40m od brzegu.  Szczególnie kiedy łowimy na robaki.  To prawdziwy test trwałości dla kołowrotka i kija, a  łapy i grzbiet też swoje obrywają.  Na takie łowienie 2-3kg zanęty plus glina i dodatki to wcale nie za wiele.

Jak mam być szczery to zrobiłem się leniwy i niezbyt lubię tak "ostro" łowić choć moim zdaniem takie łowienie na środkowej Wisle jest niezwykle ciekawe i bardzo skuteczne.  Kiedy lenistwo zwycięża wolę poszukać spokojniejszej wody na koszyczki 50-60g
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 14.04.2019, 12:47
Ja u siebie na rzece łowię koszyczkami na początku o dużej średnicy ,a potem przestawiam się już na mini , ale donęcam też  procą ziarnami , lub od tego sezonu próbuję z pelletem 8) z zanęty robię też takie małe wałki którymi też strzelam , fajnie teraz jak nie ma zielska i duży uciąg toczą się one po dnie i zatrzymują się w dołkach czy na patykach :thumbup: foremkę zrobiłem z korka od rury pcv zainspirowany tymi od Guru :P 
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.04.2019, 12:49
O :) :bravo:
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 14.04.2019, 15:17
Na małej rzece to jest OK.  Ja mam często 4-5m i więcej głębokości, silny uciąg i spory kawałek do brzegu. To zupełnie inna bajka.
Tylko nęcenie koszykiem lub ewentualnie torebkami PVA (do ziaren i robaków się nie nadają) wchodzi w grę. 
Na pellety czy kulki brania na ogół są rzadkie i biorą go głównie klenie, czasem leszcz a bywa i certa.   Robaki,  ser i ziarna są skuteczniejsze.   W ub roku b. dobry okazał się pęczak gotowany z cynamonem i goździkami.  Ziarna i/lub robaki dodaję w małych ilościach do zanęty w trakcie nabijania koszyka.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 14.04.2019, 18:44
U mnie w wielu miejscach w woderach można przejść , tak jak w tym roku ,z metr wody brakuje , są oczywiście i dołki po 3m ale rzeka wąska , to i wędki o małym cw i picker bardziej się sprawdza jak feeder , a nęcę na prawdę mało , sypkiej zanęty na dzień może z kilo , jak nęcę pszenicą to takie pudełko po lodach jak na zdjęciu 8) a pelletu to biorę pół tego pudełka . proca , łyżeczka bo zimno i nie chcę zdejmować rękawiczek i sobie siedzę :bravo: wolę jak przed TV którego już nie oglądam nawet nie wiem ile lat :-[ A dziś byłem dwa razy 9-12 i 15-17,30 i nic , parę puknięć było ale nie zaciętych , nawet nie widać aby co pływało , po prostu u mnie to norma - połowa kwietnia a nie raz i maj |-)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 14.04.2019, 20:17
Ja z kolei biorę przykład z Mateusza Przebiędy z Gliny Natura i w rzece ( w sumie nie tylko) używam jego patentu- robię wałeczki mieszczące się w koszyku do wstępnego nęcenia, a następnie od dołu czopuję taki wałeczek sypką zanętą- jest z tym trochę pracy, ale efekty są jak przy nęceniu kulami z  kubka z tyczki- są dokładnie w miejscu łowienia, możemy regulować ich spoistość wodą lub klejami, a ta odrobina sypkiej zanęty zastosowana jako czop do takiej kulki fajnie i szybko zwabia ryby w łowisko. Co ciekawe mniej jest uklei przy takim nęceniu, bo w locie wysypuje się znacznie mniej zanęty niż przy tradycyjnym nęceniu koszykiem. Oczywiście jak sytuacja tego wymaga to nęcę również tylko sypką zanętą. Nie wiem od czego to zależy, ale czasami sprawdza się lepiej niż wałeczki. Może ryby są uczciwe i nie lubią wałków ;D
Pozdrawiam- Tomek.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 14.04.2019, 20:23
Elopento:

Fajna rzeczka.  Lekka wędeczka, centerpin, niewielki spławiczek i heja...  To wielka frajda.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: N3su w 14.04.2019, 20:35
Preston to Large i Small. Nisa dobry do nęcenia na 70+ i jakiś no name bez obciążenia. Preston Large i te duże spokojnie starą karpiówką 3,5lb do +/- 50 m. Powyżej już są lepsze mniejsze koszyki ze względu na celność, te duże już tak ładnie w punkt nie lecą.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Tomek1988 w 28.02.2021, 15:17
Cześć, od tego sezonu mam zamiar nęcić dużym koszykiem 57x79, myślę nad użyciem karpiówki 3.6m 3lb z żyłką 0.28 czy to dobry pomysł? Łowię w wolno płynącej Wisle głównie niedaleko od brzegu 25-35m no max 40 metrów. Do tej pory nęciłem kulami łyżką zanętową i na efekty nie narzekałem ale chcę spróbowac czegoś innego. Feedery mam do 130g ale szkoda mi ich przeciążać dlatego pomyslałem o karpiówce, czy może lepiej zainwestowac jakiś mocny tani feeder?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 28.02.2021, 15:25
Do takiego nęcenia spod 4lb i w górę. Do tej pory nęciłem spodem 3.6m 4.5lb i nawet 65m ,szklanką 70×50,czyli maksymalnie dopuszczoną na zawodach,rzucałem bez problemu,a taka szklanka z towarem potrafi ważyć 250g.
Twoja szklanka jest większa,więc obstawiam 300g z towarem. Karpiówka  nawet 3.5lb,będzie za delikatna,chyba,że rzut z pod siebie,ale to raczej 15-20m.

Weź spoda i żyłkę min 0.35.

Na olx jest nowy Prologic c1a 4.5lb. Miałem takiego samego i dobrze mi się nim nęciło.


Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 28.02.2021, 15:27
Też polecam spojrzeć raczej na kij do spodowania od 4lbs w górę - zero stresów że może jednak szklanka z towarem za ciężka.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 28.02.2021, 15:54
Po co żyłka 0,35? Starczy 0,25+ strzalowke z plecionki 30-40lb.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 28.02.2021, 16:15
Ja robiłem to tak,plecionka 0.14 i strzałówka przypon koniczny 0.28-0.55,ale mi zależalo na odległości. Na krótki dystans do 40m,szedłbym w grubą żyłkę.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Tomek1988 w 28.02.2021, 18:10
Dzięki za pomoc. Trzeba więc się zaopatrzyć w nowego kija :) Jeszcze zapodajcie jakiś młynek tani pod takiego kijaszka.

Co do wedki znalazłem coś takiego 5lb.

https://allegro.pl/oferta/prologic-c-series-spod-marker-3-60m-5-00lbs-3-cz-10135868461
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.02.2021, 18:21
https://nahaczyk.pl/kolowrotek-okuma-atomic-spod-ats-7000-fd-3bb-p-6577.html , a proszę bardzo dla przykładu ;)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 28.02.2021, 18:22
Na rzekę nie lepiej zrobić kule i rzucić z ręki lub z łyżki?
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Tomek1988 w 28.02.2021, 18:45
Na rzekę nie lepiej zrobić kule i rzucić z ręki lub z łyżki?

Właśnie od kilku lat robię kule i nęce łyżką efekty nie są złe ale może warto spróbować czegoś nowego co poprawi wyniki? Nie mogę się doczekać aż siądę nad wodą i tak kombinuje co by tu poprawić :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 28.02.2021, 19:55
Dzięki za pomoc. Trzeba więc się zaopatrzyć w nowego kija :) Jeszcze zapodajcie jakiś młynek tani pod takiego kijaszka.

Co do wedki znalazłem coś takiego 5lb.

https://allegro.pl/oferta/prologic-c-series-spod-marker-3-60m-5-00lbs-3-cz-10135868461

Możesz zerknąć na ofertę Michała, ma na zbyciu Spoda od Prologica w dobrej cenie:

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=19384.0
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 28.02.2021, 20:00
Ten prologic z linku bardzo dobry wybór.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 28.02.2021, 21:04
Spod już sprzedałem,ale mogę potwierdzić jego przydatność,miota wszystkim i daleko. Polecam.

Co do kul w rzece,to według mnie,dobrze się sprawdzają wałki w szklance i wtedy punktowe nęcenie,ale to tylko moje zdanie.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.02.2021, 21:36
Zamiast kul ,lepiej robić takie placki ,nurt ich tak nie poniesie, lepiej na dnie pracują i się dna trzymają ;)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 01.03.2021, 09:26
Zamiast żyłki lepiej na kołowrotek nawinąć plecionkę ja mam chyba 20 lb (musiałbym sprawdzić)
Pozwala ona jednym szarpnięciem opróżnić koszyk. Przy żyłce trzeba było szarpać więcej razy przez co pole nęcenia rozciągało się w kierunku brzegu . 

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.03.2021, 10:04
Słuszna uwaga! :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 01.03.2021, 10:22
Zamiast żyłki lepiej na kołowrotek nawinąć plecionkę ja mam chyba 20 lb (musiałbym sprawdzić)
Pozwala ona jednym szarpnięciem opróżnić koszyk. Przy żyłce trzeba było szarpać więcej razy przez co pole nęcenia rozciągało się w kierunku brzegu .

Na dystansie 50m i więcej to to jest mus,ale na bliskim dystansie,różnica zaciera się.

Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: booohal w 01.03.2021, 10:46
Zastanawia mnie jedna sprawa.
Jeżeli mam zestawy feederowe oparte o żyłkę, a spod o plecionkę to odmierzając wszystkie zestawy na kijkach spod będzie lądować bliżej ze względu na brak rozciągliwości tej linki.
Przy odległości łowienia 50m myślę, że spod będzie co najmniej te 5m bliżej lądować w wodzie.
Myślałem żeby na zestaw do spoda nawinąć pletkę ale blokuje mnie trochę ten fakt. 
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2021, 11:01
Wydaje mi się, że sam łuk, jaki robi się przy zarzucie, będzie niwelował różnice w rozciągliwości żyłka-plecionka. To nie jest przecież tak, że wszystko leci po linii prostej i w momencie dotarcia do klipa na plecionce staje w miejscu, a żyłka rozciąga się jak guma od majtek i zestaw ląduje 5 m dalej (po czym oczywiście musiałby te pięć metrów w szybkim tempie przepłynąć w naszą stronę, bo żyła powracałaby do stanu pierwotnego).
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 01.03.2021, 11:42
Krzysiek, sprawdzałem to zagadnienie w praktyce. Mi wyszło, że przy grubszych żyłkach (0,25-0,30) przy feederze różnica jest niewielka. Powiedzmy że około metra bliżej. Dlatego warto nieco mocniej przyhamować koszyk po dobiciu do klipa, a kijowi do spoda za to pozwolić się pociągnąć nieco dalej, i powinno wyjść na równo.

Żyłka jest rozciągliwa, owszem, ale ciężar koszyka nie wyciąga jej tak jakby się mogło wydawać. Zauważyć należy, że parametr rozciągliwości powinien być podawany dla siły zrywającej. Naciąg przy rzucie, nawet przy łowieniu z klipem jest dużo mniejszy.

Przy czym należy to odnosić do relatywnie lekkich koszyków (30g plus towar). Możliwe, że ciężki koszyk znacznie bardziej rozciągnie żyłkę.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: booohal w 01.03.2021, 12:01
Chodzi mi właśnie o cięższe zestawy. Okolice 80g (podajnik/koszyk + wsad)
Różnica do 2m znaczy niewiele. Bałem się, że mogą to być okolice 6m+
 :thumbup:
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2021, 12:14
Ale pamiętajcie o tym, że co się rozciągnie, to potem z powrotem się skurczy. Więc jeśli nęcimy spombem, to owszem, rozciągnie się, uwolni towar i się skurczy. Ale jeśli koszykiem, to nawet to minimalne rozciągnięcie po kilku sekundach zniknie. Koszyk wyląduję kawałek dalej na wodzie, ale zaraz zostanie ściągnięty w naszą stronę.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 01.03.2021, 12:15
Z różnicy rozciągliwości między plecionką a żyłką która średnio wynosi ok 20 % można by wnioskować że  przy większym obciążeniu te odległości będa duże większe niz 2m na dystansie np.50 m
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 01.03.2021, 12:23
Michał ma rację.

Co do cięższych zestawów, to mam tylko odniesienie do karpiówek. Więc tam duża rakieta na spodzie z jednej strony, a z drugiej zestawy 100g+ i żyłki 0,30+. Wniosek podobny ;) Uważam, że większego bałaganu narobi się, jeśli niechlujnie rzuca się do klipa i zestaw ląduje raz tam, raz gdzie indziej. Efekt rozciągliwości żyłki można moim zdaniem pominąć.

Z różnicy rozciągliwości między plecionką a żyłką która średnio wynosi ok 20 % można by wnioskować że  przy większym obciążeniu te odległości będa duże większe niz 2m na dystansie np.50 m

Janusz, a co myślisz o tym?

(...) Żyłka jest rozciągliwa, owszem, ale ciężar koszyka nie wyciąga jej tak jakby się mogło wydawać. Zauważyć należy, że parametr rozciągliwości powinien być podawany dla siły zrywającej. Naciąg przy rzucie, nawet przy łowieniu z klipem jest dużo mniejszy.(...)

Mając okazję sprawdzić nieco żyłek na zrywarce, uważam że rozciągliwość żyłki jest w odniesieniu do praktyki mocno demonizowana. Przy holu dużej ryby ma bardzo duże znaczenie, przy detekcji brań na dystansach do 50 metrów istotne, ale nie kluczowe, przy zarzutach moim zdaniem niewielkie. Wszystko rozbija się o naprężenie, jakiemu jest ona przy danej czynności poddawana.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2021, 12:31
Wszystko rozbija się o naprężenie, jakiemu jest ona przy danej czynności poddawana.

I o to właśnie chodzi :thumbup: Do tego należy dodać jeszcze to, o czym wspomniałem powyżej. Gdy rzucamy, na żyłce/plecionce tworzy się luz. Dopiero po dobiciu do klipa żyłka/plecionka zaczyna się prostować, a to znacznie ogranicza rozciąganie żyłki. Przeważnie gdy jest choć minimalny wiatr, to żyłka nawet nie robi się prosta między szczytówką a koszykiem. Żeby zaczęła się dobrze rozciągać, to najpierw musiałaby się całkowicie wyprostować i cała siła rzutu pójść w jej rozciąganie.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 01.03.2021, 12:39
Myśle że nasze rozważania czy domysły może rozwiać forumowy Fizyk Koko :) ale tak jak piszesz przy rzucie ta rozciągliwośc chyba jest inna niż przy jednostajnym wzroście siły naprężenia. Oraz sama technika rzutu ( siła, kąt ) 
 
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 01.03.2021, 12:41
Marian na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości.

Ja przez długi czas też rozciągliwość żyłki traktowałem jako prawdę objawioną, i myślałem że zachowuje się na długich odcinkach jak guma. A potem zamiast się domyślać, po prostu pomierzyłem kilka rzeczy, i wyniki były zgoła inne niż moje przypuszczenia O:)

Stąd też plecionkę stosuję tylko przy łowieniu jak na moje możliwości bardzo daleko, i tylko przy klasyku. Mam też jeden zestaw do dłubanki na drobnicę, i tam cienką plecionkę też stosuję, mimo że dystans jest krótszy. W pozostałych przypadkach dla mnie żyłka jest lepsza.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 01.03.2021, 13:06
Napiszę jak sam rozwiązuje odległość nęcenia na wędkach różnych.

Wędkę do nęcenia dajmy na to ,klipuję na 60m,zaś wędkę do łowienia,klipuję na 61m z tego względu,że inaczej opada szklanka,inaczej mniejszy koszyk. Ale pamiętać trzeba,że podczas wyszarpywania szklanki,towar idzie lekko do nas,nie ścieli się tam,gdzie szklanka upadnie,chyba,że mamy zwarte wałki,ale ukształtowanie dna,dryf podwodny,i tak nam to nieco przesuną.

Rozciągliwość żyłki ciężko zmierzyć ,względem wagi koszyka na różnym dystansie. Ze swojej strony,powyżej 40m nęcenia dużą szklanką,zalecam plecionke i strzałówkę. Dużo łatwiej wyszarpać towar.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: koko w 01.03.2021, 15:11
Myśle że nasze rozważania czy domysły może rozwiać forumowy Fizyk Koko :) ale tak jak piszesz przy rzucie ta rozciągliwośc chyba jest inna niż przy jednostajnym wzroście siły naprężenia. Oraz sama technika rzutu ( siła, kąt )

Zgadza się. Rozciągliwość dynamiczna jest inna niż statyczna. :)


Marian na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości.
……………….
……………….
Niektóre może tak. Wszelkie, to byłoby zbyt piękne. :)

W listopadzie ubiegłego roku w wątku "Feeder na dalekim dystansie" odbyła się dyskusja związana z problematyką zarzucania zestawów. Nie łowię na takich odległościach i być może z tego powodu ten wątek mi wtedy umknął.
Po zauważeniu zainteresował mnie ten temat i obecnie od dłuższego czasu jestem w trakcie zaawansowanego jego rozpoznawania, w tym także niektórych spraw poruszonych dzisiaj w tym wątku.

Temat jest złożony i prawdopodobnie jednak potrzebna mi będzie przed końcowym opisaniem jakaś weryfikacja praktyczna nad wodą po ustąpieniu lodu aby mieć względną pewność prawidłowości wniosków.
 :)
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 01.03.2021, 15:33
Ekstra :bravo: :bravo: Czekam z niecierpliwością, jak na wszystkie Twoje publikacje.
Tytuł: Odp: Wstępne nęcenie feederem
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 01.03.2021, 16:29
Nie wiem jakie wnioski przedstawi nam Koko ale z doświadczeń nad wodą wynika mi że nawet na odległości 20 m warto używać plecionki zamiast żyłki  w kontekście opróżniania koszyka .