Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: stas1 w 24.01.2015, 21:57
-
Jestem ciekaw czy stosujecie gliny przy klasycznym feederze czy nie,ja używam,co najlepiej się Wam sprawdza dodatki np.bentonit
-
Przy klasycznym feederze lowiac na wodach stojacych czasem dodaje tylko ziemi z lowiska i to w nieduzych ilosciacch :) jesli na kanale dodaje tez czesto ziemie z lowiska i czasem niewielkie ilosci collant pv1 najczesciej wtedy gdy nie stosuje jako podstawy miksu zanet na rzeke/kanal.
Gline kiedys stosowalem jeszcze Jak na Polskich wodach wedkowalem z tego co pamietam nie wplywalo mi to na wyniki ani na plus ani na minus, zaznacze jeszcze ze nigdy jej duzo nie dodawalem :p wszystko wyzej tyczy sie feedera tradycyjnego oczywiscie :D
-
Dodaję glinę lub ziemię z łowiska. Bentonitu nie stosuje, nie chcę zbyt mocno sklejonej masy mieć. Moim zdaniem dodawanie gliny przy połowie większego leszcza może być dobre, jak rezygnuje się z drobnej, "paszowej" zanęty. Wtedy do gliny dodaje grubszych ziaren/śruty i robactwo.
-
Ja Dodaje Bentonitu np jak na zawodach chce rzucic kilka kul aby ryba stała w nich sobie dłużej, a pozostałe kule kleje bez bentonitu i rzucam żeby pracowały, lub też na rzekach,kanałach, to kleje całą mieszanke bentonitem i wrzucam kule do wody i na przepływanke jak łowie to w miejscu gdzie są kule, przytrzymuje zestaw dluzej i zawsze tam brania są :)
-
Ja Dodaje Bentonitu np jak na zawodach chce rzucic kilka kul aby ryba stała w nich sobie dłużej, a pozostałe kule kleje bez bentonitu i rzucam żeby pracowały, lub też na rzekach,kanałach, to kleje całą mieszanke bentonitem i wrzucam kule do wody i na przepływanke jak łowie to w miejscu gdzie są kule, przytrzymuje zestaw dluzej i zawsze tam brania są :)
Ale jak się Ci to sprawdza przy feederze, bo to autor miał na myśli :) ?
-
Przy Feederze, wszystko zależy od uciągu jaki panuje nad łowiskiem, jak jest mocny np na 80gr to można dodać więcej aby szybko nie wymywało zanęty z koszyka, lub też można domoczyć delikatnie zanęte i również będzie sie lepiej trzymała koszyka ...
-
Włanie chodzi o zastosowanie glin przy feederze,czy dajecie do wstępnego nęcenia,czy do zanęty,jakie stosujecie i jak to się sprawdza
-
Witam
Jeśli chodzi o gliny i ziemie w moim wędkarstwie to używam ich bardzo dużo. Praktycznie przy każdym wyjeździe na ryby , jeśli oczywiście łowisko i taktyka tego wymaga.W tym roku powracam do feedera i będę chciał wiedzę glin i zanęt przenieść na feeder.Podawać mieszanki , łączone z gliną , ziemią. Te co używam do wędkowania treningowego jak i na zawodach.Pierwsze testy jak tylko pogoda pozwoli zamierzam przeprowadzić już w tym miesiącu. Obecnie czekam na kijka zamówiłem z uk. Powinien pojawić się u mnie w tym tygodniu.Na pewno zdam relację z pierwszych testów. W 90% wędkuje na wodach pzw , dodatkowo posiadam swój staw 0.6ha od 3 lat więc testy też będzie można porównywać na tzw.komercji :))
Pozdrawiam
-
Stosuję glinę jako dodatek mimo że łowie wyłącznie na wodach stojących. Dlaczego ? Proste - gdy łowię w miejscach gdzie jest 5 czy 8 m głębokości wtedy koszyk ze zwykłą zanętą dolatuje na dno prawie pusty. Ktos moze powiedzieć - stosuj klej albo rzeczną czy federową zanętę . Ja wolę glinę dlatego że koszyk opadając tworzy w wodzie smugę , przy okazji też smakowo-zapachową
Moja ulubiona kombinacja :
Secret MVDE - 1 kg
Glina brązowa - 1 kg
Konopie prażone mielone - 200 g
Atraktor zapachowy - Brasem 100 g
Jako przynętę stosuję białe robaki, pinki lub kukurydzę
-
Ja cały sezon używam gliny
w sezonie jesionno zimowo wiosennym duzo daje gliny np dwie czesci gliny do jednej czesci zanetyw sezonie letnim gdy woda jest ciepla a ryby dobrze pobieraja pokarm stosuje duzo zanety aby przytrzymac rybe w lowisku
w tedy stosuje kasze gotowana na sypko dodaje do niej olej rybny lub konopny rozrabiam i zostawiam zeby kasza przeszla olejem
dwie szklanki kaszy 1 kg gliny rozpraszajacej 0,5 kg zanety
kuku gotowane zmiksowane calosc rozrabiam jak trzeba dodaje wiecej gliny w tym sezonie bede dodawal pieczywko fluo tak pisaliscie
na rzeke dodajemzmielonychmplatkow owsianych
podstawa mojej zanety jest glina a, pozostale dodatki maja sprowokowac rybe do pracy w miejscu gdzie nece a kasza zauwazylem powoduje ze jest drobna i ryby maja na dluzej zajecie glina natomiast to swietna smuga
-
A ziemię z kretowiska ktoś z Was dodaje??? Jeśli tak to kiedy i dlaczego?? :)
-
Kiedyś używałem i uważam że nie jest zła. Z tym że musisz ją uprzednio przetrzeć na sicie i pozbyć się wszystkich organicznych odpadów. Dobrze rozprasza i przyciemnia zanętę. Co do jej kleistości znacznie gorzej klei jak ziemia torfowa. Mój kolega wciąż jej używa , łowi batem i na wyniki nie narzeka.
-
A ziemię z kretowiska ktoś z Was dodaje??? Jeśli tak to kiedy i dlaczego?? :)
Bardzo często dodaję ziemi z kretowiska do zanęt , szczególnie pod spławik aby zubożyć mieszankę , dociążyć i najnormalniej zaoszczędzić forsy . Do zanęty feederowej też dodaję ale przede wszystkim wiosną i późną jesienią . Wiele razy przekonałem się , że nie ma nic gorszego od przekarmienia ryb . Często wędkarze narzekają , że ryby przychodzą na łowisko , chwile żerują i znikają , dopiero po dłuższym czasie znowu sie meldują . Cała sztuka polega na tym aby jak najdłużej utrzymać je pod kijem , ja wiem , że Ameryki nie odkryłem tym stwierdzeniem jednak bardzo wielu wędkarzom sprawia to trudność , potem narzekają , że ryby nie biorą . Ziemia jednak ziemi nierówna , trzeba z należyta ostrożnością ją dobierać . Szukać tam gdzie stopa człowieka jeszcze nie stanęła aby jakiegoś syfu przy okazji nie domieszać , mnie już kiedyś zanęta szczynami śmierdziała :D Ważne jest przygotowanie ziemi , proporcje i jej kleistość , ale to nic skomplikowanego , praktyka czyni mistrza .
-
Moim zdaniem używanie do koszyczka gliny lub ziemi to błąd glina nie tylko zubaża mieszankę ale i skutecznie zabija jej pracę jak i zapach zanęty, zanęta w koszyczku ma za zadanie zwabić rybę więc powinna smużyć czyli powinna być drobna i aromatyczna dlatego często zanętę w koszyku dodatkowo dopalamy atraktorami, dodatkowo połączona z grubymi frakcjami jak konopie kukurydza robaki gdzie konkretnie oznaczą miejsce naszego zestawu. Oczywiście nie możemy karmić ryb dlatego dobieramy odpowiednią wielkość koszyka do żerowania ryb
-
Moim zdaniem używanie do koszyczka gliny lub ziemi to błąd glina nie tylko zubaża mieszankę ale i skutecznie zabija jej pracę jak i zapach zanęty, zanęta w koszyczku ma za zadanie zwabić rybę więc powinna smużyć czyli powinna być drobna i aromatyczna dlatego często zanętę w koszyku dodatkowo dopalamy atraktorami, dodatkowo połączona z grubymi frakcjami jak konopie kukurydza robaki gdzie konkretnie oznaczą miejsce naszego zestawu. Oczywiście nie możemy karmić ryb dlatego dobieramy odpowiednią wielkość koszyka do żerowania ryb
I właśnie o to chodzi . Na Zimne pory roku nie jest nam potrzebny mocny aromat czy intensywna praca zanęty , mieszanka ma być delikatna i z małą ilością grubych dodatków , najlepsze są wtedy pinki , dobrze jak są martwe . Podkreślam , to moje długoletnie doświadczenia pozyskane metodą prób i błędów , absolutnie nikogo nie potępiam za inne zdanie :thumbup: .
Faktem jest , iż powinno dobierać się wielkość kosza do zerowania ryb , racja . Zauważyłem jednak , że ryby dużo lepiej reagują gdy zanęty na łowisku jest dużo , jakby prowokowało je to , że muszą ryć-szukać w tych ''kupkach '' jedzenia . Zresztą taka jest idea nęcenia , ryba ma szukać pożywienia w łowisku a nie zasiadać do szwedzkiego stołu . W sezonie przy słabych braniach też to się sprawdza , zazwyczaj jednak w ciepłej wodzie nie trzeba tak kombinować .
-
Zauważyłem jednak , że ryby dużo lepiej reagują gdy zanęty na łowisku jest dużo , jakby prowokowało je to , że muszą ryć-szukać w tych ''kupkach '' jedzenia . Zresztą taka jest idea nęcenia , ryba ma szukać pożywienia w łowisku a nie zasiadać do szwedzkiego stołu . W sezonie przy słabych braniach też to się sprawdza , zazwyczaj jednak w ciepłej wodzie nie trzeba tak kombinować .
Dokładnie, mam podobne spostrzeżenia. Do koszyka na wiosnę ładuję ziemię z kretowiska. Nawet nie staram się jej mocno doklejać. Byle doleciała do dna w koszyku, potem niech jak najszybciej się rozbije.
Staram się zmusić ryby do popracowania nad tą zanętą. By nie najadła się szybko i nie odpłynęła.
Dodatkowo w wiosennej, klarownej wodzie ziemia maskuje ziarna zanęty spożywczej i nie daje dużego kontrastu w łowisku. Stwarza to bardziej naturalne warunki w wiosennej wodzie.
-
Mi koszyczek podczas łowienia nie służy do nęcenia tylko do wabienia ryb
-
Panowie, czy przy nęceniu kulami z procy na jeziorze doklejacie kule bentonitem w różnym stopniu jego zawartości ?
Chodzi mi o to aby cały czas, stopniowo, coś działo się w łowisku przez np. 4-5 godz. I żeby kule uwalniały stopniowo martwe robaki, pellety i ziarna.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Właśnie przeczytałem na blogu artykuł pod tytułem "Im więcej wrzucisz tym więcej wyciągniesz… Czy aby na pewno?". Ten tekst razem z kilkoma innymi tematami na forum daje dużo do myślenia w kwestii zasadności używania glin w wędkarstwie rekreacyjnym. Czy ktoś z kolegów zauważył np. spadek skuteczności podczas używania glin i ziem? Bo ja jak na razie widzę same plusy ich używania. Są bardzo tanie w stosunku do zanęt, nie są szkodliwe dla ekosystemów wodnych, pomagając nadać zanęcie odpowiednią prace, są dobrym nośnikiem robali i zapachów.
Co determinuje, że gliny i ziemie nie są powszechnie stosowane?
Czy gliny i ziemie powinny być powszechnie stosowane?
-
Glina oraz Ziemia to świetny dodatek transportowy szczególnie dla robactwa dodatkowo jest to dodatek smużący oraz rozcieńczającą. Te właściwości nie zawsze działają na naszą korzyść robiłem dwa lata temu z kolegą na małym zbiorniku testy dotyczące skutku dodawania gliny do zanęty
oto wnioski tych eksperymentów. Jeżeli zamierzamy łowić duże ilości drobnej ryby jest ona niezbędna
tak samo zdecydowanie lepiej sprawdza się jeżeli chcemy łowić leszcze lub karasie, Na naszym zbiorniku występowała duża ilość karasi linów i karpi gdy do zanęty nie dodawaliśmy gliny łowiliśmy karpie i liny natomiast nie łapaliśmy ani płotek ani karasi gdy dodawaliśmy glinę sytuacja się odwracała. Podejrzewam że dla linów i karpi taka zanęta była za bardzo rozdrobniona i przez to za mało atrakcyjna. Przeprowadziliśmy taki test kilka razy i sytuacja się powtarzała
-
Może wtedy wystarczy zmienić proporcje? Albo użyć zanęty z maksymalnie grubą frakcją?
-
Fabregasik9, na jeziorze nie stosuje żadnych klejów, wystarczy ziemia, glina żeby uzyskać odpowiednią konsystencję a czasami sama zanęta odpowiednio przygotowana a później tylko donęcanie.
-
Do tej pory nie eksperymentowałem z ziemią ani glina ale na pewno w tym sezonie to wypróbuje tym bardziej że łowie na jeziorze nazwijmy to typ "głęboczek" myślę że faktycznie dodanie ziemi dociąży koszyk tylko tu moje pytanie jakie proporcje gliny (ziemi) a zanęty stosujecie w danej pory roku ?
-
W zasadzie nie używam glin. Łowienie białej ryby, nie jest moją największą pasją...
Ale myślę że wart używać zarówno glin jak i ziemi. Zwłaszcza glin i klejących iłów/mad pozyskiwanych nad wodą. Dlatego że zawierają detrytus, który najpewniej stanowi naturalny składnik rybiej diety.
-
Jeżeli zamierzamy łowić duże ilości drobnej ryby jest ona niezbędna
tak samo zdecydowanie lepiej sprawdza się jeżeli chcemy łowić leszcze lub karasie, Na naszym zbiorniku występowała duża ilość karasi linów i karpi gdy do zanęty nie dodawaliśmy gliny łowiliśmy karpie i liny natomiast nie łapaliśmy ani płotek ani karasi gdy dodawaliśmy glinę sytuacja się odwracała. Podejrzewam że dla linów i karpi taka zanęta była za bardzo rozdrobniona i przez to za mało atrakcyjna. Przeprowadziliśmy taki test kilka razy i sytuacja się powtarzała
Krzysztof a to nie jest tak ze płoć bardzo dobrze czuje się własnie w takim zmąconym obszarze? Do połowu płoci są nawet takie dodatki które robią wokół zanęty chmurę. Sam ich nie stosuję ale wyczynowcy własnie tak robią. Ja jak daję glinę to mam więcej płotek, ryba staje się mniej ostrożna. Z samą ziemią bywa różnie. Chyba że w ziemi jest jokers to inna bajka.
-
Ja o tej porze do koszyka ładuję zmielony chleb tostowy (dzięki Luk :beer:), który zamykam w koszyku mieszanką ziemi torfowej i gliny rozpraszającej w stosunku 1:1, dodatkowo dodaję sól i ewentualnie bardzo mało zanęty - tutaj chleb okazał się najlepszą zanętą. Nie polecam za mocno ubijać, raczej tak z wyczuciem, łowię koszykami 20 g na głębokości około 6 metrów i ryby świetnie biorą, nie trzeba nic doklejać bentonitem lub czymś podobnym.
Ważne jest, żeby chleb był suchy - uważam, że mokry może "zabrudzić" się od gliny, a tak mamy kontrast na dnie, który jak widzę, wcale nie płoszy płoci, a dodatkowo nęci leszcze.
p.s. ziemię z gliną trzeba lekko domoczyć
-
Jakiej gliny, ziemi używacie do rzecznego feedera ?
Głębokość 1,5 do 3 m, uciągu nie umiem określić.
Ryby: płoć, leszcz.
-
Ja używam na Odrze jasna glinę rzeczną w stosunku do zanęty 3:1 + pinka lub robale min. ćwiartkę.
-
Rzeczna z wiążącą. Lepiej, żeby towar stał przez godzinę, niż pofrunął po 5 minutach z nurtem. Na Odrze nurt przy dnie bywa zupełnie inny niż na powierzchni. Nawet potrafi ciągnąć w inną stronę, o czym opowie skręcony przypon :)
-
Jestem ciekaw czy stosujecie gliny przy klasycznym feederze czy nie,ja używam,co najlepiej się Wam sprawdza dodatki np.bentonit
Nie daje bentonitu, ale gliny używam od urodzenia :)
-
Jestem ciekaw czy stosujecie gliny przy klasycznym feederze czy nie,ja używam,co najlepiej się Wam sprawdza dodatki np.bentonit
Nie daje bentonitu ale gliny używam od urodzenia :)
A do koszyka dajesz czystą zanętę?
-
Moim zdaniem używanie do koszyczka gliny lub ziemi to błąd glina nie tylko zubaża mieszankę ale i skutecznie zabija jej pracę jak i zapach zanęty, zanęta w koszyczku ma za zadanie zwabić rybę więc powinna smużyć czyli powinna być drobna i aromatyczna dlatego często zanętę w koszyku dodatkowo dopalamy atraktorami, dodatkowo połączona z grubymi frakcjami jak konopie kukurydza robaki gdzie konkretnie oznaczą miejsce naszego zestawu. Oczywiście nie możemy karmić ryb dlatego dobieramy odpowiednią wielkość koszyka do żerowania ryb
Nie zgodzę się z opinią kolegi, ponieważ są różne gliny: rozpraszająca,wiążące, rzeczne, które mają różne frakcje, spoistość i pracę.
-
Ja dodaję bentonit. Niestety, w moim odczuciu, bentonit jakkolwiek klei na beton, to wygasza zanętę i mam tu na myśli aromaty i takie tam. Lepiej mieć w zapasie trochę gliny.
-
Tak, bentonot pochlania zapachy, dlatego uzywany jest jako zwirek do kuwety dla kotow
Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
-
Tak, bentonot pochlania zapachy, dlatego uzywany jest jako zwirek do kuwety dla kotow
Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
Kolega chyba nigdy nie miał bentonitu w użyciu.
-
A powiedzcie mi, na wodę stojącą o głębokości 4 - 5 m można użyć gliny Argile, czy lepiej brać już wiążącą, np. Double Leam.
-
A powiedzcie mi, na wodę stojącą o głębokości 4 - 5 m można użyć gliny Argile, czy lepiej brać już wiążącą, np. Double Leam.
Z tego, co pamiętam, to ja właśnie na takie wody stosowałem Argile :)
-
A co TY chcesz tam łowić i do czego Tobie ta glina potrzebna, do robactwa, zanęty?
-
Obecnie w miejscu na którym łowię jest dużo ładnej płoci. Glina ma mi więc dostarczyć na dno i zanętę i dodatki, takie jak kuku, konopie w ziarnach i pinkę.
Czytałem trochę, że najlepiej byłoby zmieszać Argile i Double Leam w stosunku 1:1. Taka mieszanka powinna sprawdzić się najlepiej. Podobno też żeby przenieść dużą ilość dodatków powinienem użyć Liant a Collera.
-
Uważam że nie trzeba robić konsystencji pod kątem dodatków jakie chcesz dostarczyć a rodzaj dna ,czy chcesz coś gubić na dnem czy nie czy zanęta ma pracować mocno czy słabiej. Jeśli myślisz o dużej ilości dodatków, to musisz zastosować większy koszyczek i nie będziesz walił ich cały czas. Tobie potrzeba jest mieszanka, która po ściśnięciu ręką sklei, a na dnie szybko puści tak aby koszyk nie stał długo. O glinach, o których wspomniałeś, zamienił bym doublem na wiążącą, bo z tego co o niej wiem, to dla ciebie będzie za ciężka. Zrób jak pisałeś 50/50 całość będzie zależała od ilości wody jaką dodasz. Rzucaj sobie mała kulkę przy brzegu i patrz jak pracuje.
-
Daj sobie spokój z Klejami, od tego jest ziemia i woda. Nie wiem jakie jest dno ale ja stosuję na ciemne dno: wiążąca + lekka oraz na dno jasne: wiążąca + jasna rozpraszająca.
-
Dno jest twarde, w większości piaszczyste. Jest też trochę zielska, ale to tak kępami małymi rośnie. Glina jest mi potrzebna pod spławik, także użycie koszyczka odpada.
-
Ja na podobnym łowisku stosowałem MVDE Turbo + gotowane konopie + ziemia wiążąca + jasna ( piękne płocie wchodziły )
-
Tak, bentonot pochlania zapachy, dlatego uzywany jest jako zwirek do kuwety dla kotow
Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
Kolega chyba nigdy nie miał bentonitu w użyciu.
Ale kot ma ;)))) wiec doswiadczenia organoleptyczne ;)
Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
-
A powiedzcie mi, na wodę stojącą o głębokości 4 - 5 m można użyć gliny Argile, czy lepiej brać już wiążącą, np. Double Leam.
Zdecydowanie argila
-
Czy w kwietniu do zanęt leszczowo/linowo/karasiowych :P trzeba dawać glinę/ziemię? Jeśli tak to jaką i ile? :)
-
Mówisz o spławiku czy o feederze? :)
-
Spławik :)
-
Glinę dobiera się na rodzaj dna. A czy trzeba czy nie to już kwestia osobista chyba. Ilu ludzi tyle opinii chyba. Taki Kacper Górecki twierdzi, że glina w rekreacyjnym łowieniu nie jest potrzebna. Słyszałem kiedyś opinię tyczkarza który na sesje zamiast glin wolał używać czystej zanęty, dwa kilogramy na sesję.
Masz może atomizer żeby dowilżyć glinę?
-
Atomizera nie mam.
Ale może faktycznie zrezygnuję z tej gliny? :-\
-
A to chciałeś jej użyć na zawodach czy tak o sobie? Bo ja np. pod odległościówkę wolę dodawać do zanęty glinę, ale pod bata czy tyczkę już raczej bym nie używał. Chyba że chciałbym nęcić jokiem :)
-
Nieee, chciałem jej użyć do łowienia rekracyjnego :D
-
Dodaj :) ja tam jestem za testowaniem :)
EDIT:
A co, jak i gdzie będziesz łowił? :)
-
Ale jakiej gliny i w jakich ilościach? :)
Edit:
Chciałem jej dodać do zanęt Harisona - Gold/Silver Line - wersja leszczowa i karaś/lin (bez łączenia ich).
Łowić mam zamiar w Dzięczynie - tam dno jest raczej wszędzie twarde, bez mułu.
-
Glinę dobiera się na rodzaj dna. A czy trzeba czy nie to już kwestia osobista chyba. Ilu ludzi tyle opinii chyba. Taki Kacper Górecki twierdzi, że glina w rekreacyjnym łowieniu nie jest potrzebna. Słyszałem kiedyś opinię tyczkarza który na sesje zamiast glin wolał używać czystej zanęty, dwa kilogramy na sesję.
Masz może atomizer żeby dowilżyć glinę?
Gline również dobieramy do rodzajów wody stojąca czy płynąca,do przejrzystości wody i do pory roku :)
-
Glinę dobiera się na rodzaj dna. A czy trzeba czy nie to już kwestia osobista chyba. Ilu ludzi tyle opinii chyba. Taki Kacper Górecki twierdzi, że glina w rekreacyjnym łowieniu nie jest potrzebna. Słyszałem kiedyś opinię tyczkarza który na sesje zamiast glin wolał używać czystej zanęty, dwa kilogramy na sesję.
Masz może atomizer żeby dowilżyć glinę?
Gline również dobieramy do rodzajów wody stojąca czy płynąca,do przejrzystości wody i do pory roku :)
Dzięczyna to woda stojąca - przejrzystość średnia (o ile taka istnieje) :)
-
Glinę dobiera się na rodzaj dna. A czy trzeba czy nie to już kwestia osobista chyba. Ilu ludzi tyle opinii chyba. Taki Kacper Górecki twierdzi, że glina w rekreacyjnym łowieniu nie jest potrzebna. Słyszałem kiedyś opinię tyczkarza który na sesje zamiast glin wolał używać czystej zanęty, dwa kilogramy na sesję.
Masz może atomizer żeby dowilżyć glinę?
Gline również dobieramy do rodzajów wody stojąca czy płynąca,do przejrzystości wody i do pory roku :)
Dzięczyna to woda stojąca - przejrzystość średnia (o ile taka istnieje) :)
Jeśli woda ma średnia przejrzystość to dałbym Argile brune,albo gline rozpraszajaca brązowa