Łowisko jest aktualnie w przebudowie... Na wiosnę już powinien być czynny nowy zbiornik - ponad 10ha, no i hotel też już jest na miejscu. Na razie tyle info powinno wystarczyć ;-)Dobra wiadomość :) szczególnie, że nocleg na miejscu
Dzisiaj się dowiedziałem, że spuszczają częściowo wodę na stawach i ryby wiadrami wynoszą tubylcy :(i opiniach o łowisku na fb raczej nie odwiedzę, a szkoda bo zdjęcia łowiska są piękne :'(
Pozdrawiam
Ryby są, łowić nie umiecie ;)Nie mówicie coś prawdy towarzyszu.
A tak na serio. Staram się omijać łowiska, na których czerń z kijami z marketu może wszystko wyłowić i zeżreć.
Żbik to "normalna" woda. Chciałbym nokill, ale nie mam. Na Szczęsnym jest zakaz zabierania karpi. Dobre i to...Bo już wyżarte wszystko :P
Odświeżę trochę temat. Który staw wybrać by pobawić się z fajnym karpiem/ amurem/ linem? Nie chcę łowić tylko kroczków i niekoniecznie jesiotry/ sumy. Czy na 1 lub 2 są jakieś większe sztuki powyżej 10 kg w sensownej ilości? Raczej nie lubię dystansów, więc staw z wyspą chyba odpada bo powyżej 70 m ciężko mi dorzucić.
Z góry dzięki za pomoc.
Odświeżę trochę temat. Który staw wybrać by pobawić się z fajnym karpiem/ amurem/ linem? Nie chcę łowić tylko kroczków i niekoniecznie jesiotry/ sumy. Czy na 1 lub 2 są jakieś większe sztuki powyżej 10 kg w sensownej ilości? Raczej nie lubię dystansów, więc staw z wyspą chyba odpada bo powyżej 70 m ciężko mi dorzucić.
Z góry dzięki za pomoc.
W sumie w każdym są takie rybki, z tym że na stawie numer jeden walą łopatami w łódki zanętowe więc cieżko sobie zrobić jakieś sensowne pole do nęcenia. Staw numer 4, to samo dystans pod wyspę łopaty zanęty i wywózka po 120m. Staw numer 7 dość ciekawy do feedera, ryba to karp +- 5kg i jesiotr. Staw numer 2 nie do ogarnięcia na dwie wędki idealny do feedera i wagglera
Odświeżę trochę temat. Który staw wybrać by pobawić się z fajnym karpiem/ amurem/ linem? Nie chcę łowić tylko kroczków i niekoniecznie jesiotry/ sumy. Czy na 1 lub 2 są jakieś większe sztuki powyżej 10 kg w sensownej ilości? Raczej nie lubię dystansów, więc staw z wyspą chyba odpada bo powyżej 70 m ciężko mi dorzucić.
Z góry dzięki za pomoc.
W sumie w każdym są takie rybki, z tym że na stawie numer jeden walą łopatami w łódki zanętowe więc cieżko sobie zrobić jakieś sensowne pole do nęcenia. Staw numer 4, to samo dystans pod wyspę łopaty zanęty i wywózka po 120m. Staw numer 7 dość ciekawy do feedera, ryba to karp +- 5kg i jesiotr. Staw numer 2 nie do ogarnięcia na dwie wędki idealny do feedera i wagglera
Czy na jedynce w tygodniu też tyle karpiarzy jest?
Na tej 2 są ciekawsze rybki czy typowa masówka jak na Batorówce czyli głównie sztuki do 2 kg i karasia mnóstwo?
Z jesiotrami chcę odpocząć trochę bo ostatnio na Wapnicy dały mi w kość i starczy mi ich akrobacji :)
2 maja byliśmy na dwójce po przeciwnej stronie (od lasu) sam złapałem 21 karpi, szwagier głównie spał :) w tzw. międzyczasie złapał chyba 6 albo 7 brat 10 sztuk. Najwięcej brań było po południu... chociaż po mojej prawej siedział chłopak, który do południa dość regularnie odławiał sztuka za sztuką (wymieniliśmy kilka uwag oglądał sztycę c-drom, może jest na forum).
Siedziałeś po głębszej stronie stawu od strony drogi na Białe Błoto (stary staw Nr 2) ?
Teraz sporo ryb zauważałem z wyraźnymi zmianami, jakby po odpadniętych/zerwanych łuskach.Tak, też to niestety zauważyłem, w miarę możliwości używam odkażacza choć nie wiem czy w ten sposób im pomagam... do tego kilka śniętych ryb widziałem na 4 i na 2. Pytałem właściciela(?) podobno do końca maja mogą padać... zima/zarybienie. Nie linczujcie, nie znam się na hodowli, pisze co słyszałem.
Dodatkowa ciekawostka - łowienie podrożało. Nie jestem pewien, ale wędkowanie w weekend to teraz chyba 50 zł.Niestety to się zgadza, dla mnie to jest ok. 150 km w obie strony. Żeby obniżyć koszty tej pasji kupiłem wózek W3 i już nie wjeżdżam samochodem :)
Teraz sporo ryb zauważałem z wyraźnymi zmianami, jakby po odpadniętych/zerwanych łuskach.Tak, też to niestety zauważyłem, w miarę możliwości używam odkażacza choć nie wiem czy w ten sposób im pomagam... do tego kilka śniętych ryb widziałem na 4 i na 2. Pytałem właściciela(?) podobno do końca maja mogą padać... zima/zarybienie. Nie linczujcie, nie znam się na hodowli, pisze co słyszałem.
Tak, też to niestety zauważyłem, w miarę możliwości używam odkażacza choć nie wiem czy w ten sposób im pomagam... do tego kilka śniętych ryb widziałem na 4 i na 2. Pytałem właściciela(?) podobno do końca maja mogą padać... zima/zarybienie. Nie linczujcie, nie znam się na hodowli, pisze co słyszałem.
(...) Muszę wyznać że holowanie misków 7-8kg na Parabolixa Ultra II SUV to czysta przyjemność.
(...) Muszę wyznać że holowanie misków 7-8kg na Parabolixa Ultra II SUV to czysta przyjemność.
Tak jak na nevisa method carp feeder 3,0 m. Blank cienki jak ołówek a moc jest :) Nie wiem jak ten kij daję radę.
Wes musimy kiedyś się spiknąć na łowisku, ja w większości wypadków wybieram czwórkę i groblę przy trzcinach (od strony zarośniętych zbiorników). Jeśli 73 to Twój rocznik to jesteśmy równolatkami ;)
Był ktoś może w ten weekend? Byłem w niedzielę i lipa straszna (staw nr 4). Z bratem 6 karpi i amurek... ludzie się zawijali, a jak brat wyciągnął taką 6+ to sobie obok chłopaki przyszli zdjęcie zrobić, że w ogóle ryby są :) Nie wiem jak jest z tarłem ale serio... byliśmy od 8 do 16, próbowałem wszystkiego (nie miałem tylko ciemnej zanęty/pelletu), dodawałem zalewajki (słodkie, śmierdziuchy)... zmieniałem dystans... karpiszony miały mnie w d. :)
Woda jest jak zupa! Tych glonów jest tyle że nie ma mowy o zatopieniu żyłki i manewrowaniu podbierakiem.To prawda, dwa razy mi wypadał ostatni element c-droma 3.6 przy próbie wypłukania zielska z oczek podbieraka... przez to zielsko hole trwały nieco dłużej :(
Sytuacja trwa już trzeci tydzień i jak narazie nic z tym nie jest robioneNo to mnie załamałeś... a już myślałem, że zależy im na rybach... zarybianie tylko po to by za chwilę tracić ryby przez warunki tlenowe...
Dawno nie rzucałem tam metodą, ani klasykiem ale z opowieści osób które potrafią tam siedzieć tygodniami na jednej zasiądce wiem, że mniej więcej w połowie szerokości stawu patrząc od grobli odzielającej go ze stawem nr 2 na dystansie 65 70m jest sporej wielkości zagłębienie w które wtajemniczeni wywożą.
TakDawno nie rzucałem tam metodą, ani klasykiem ale z opowieści osób które potrafią tam siedzieć tygodniami na jednej zasiądce wiem, że mniej więcej w połowie szerokości stawu patrząc od grobli odzielającej go ze stawem nr 2 na dystansie 65 70m jest sporej wielkości zagłębienie w które wtajemniczeni wywożą.
Masz na myśli 65-70m od grobli oddzielającej staw nr 2?
Trzeba by było sondować żeby sprawdzić gdzie to jest.
Lina tam nie uświadczyłem odkąd jeżdżę... staw nr 4 z moich obserwacji i praktyki to łowienie 50+ (raczej z dłuższego dystansu). Ostatnio miśka 12,5 wyciągnąłem z 80m.
Ogólnie stan wody bardzo niski. Na stawie nr 2 dawno nie widziałem takiej suszy (ok. 10 dni temu). Towar jak towar, ja używam swojej mieszanki pelletów coppens (red, black, green) plus scretting na to czapka z białej competition karp z feeder baita.
Przynęta tu różnie... raz mam dzień konia na mikrona ryba-truskawka, a raz kompletnie nic na nią. Tu musisz kombinować. Co do miejsca, cały brzeg od strony pawilonu z pokojami do wynajęcia w prawo. Ja miałem też sporo zabawy z grobli na przeciwko tego brzegu. Ale też dwa razy w tym roku zerowałem na 4. Jak chcę się nałowić karpi idę na nr 2. Ale przy tym stanie wody jaki zastałem ostatnio to sztyca 3.6m to było minimum...
Czołem wszystkim, chciałem nieco odświeżyć temat. Czy był ktoś w tym roku na Jeglu? Jak wyniki? Najbardziej interesuje mnie staw nr 4 i 7.
Dobra to czekaj bo widzę że znasz to łowisko, staw nr 1 to duże ryby - karpie i amury ale często wraca się z niego na zero, staw nr 2 jest chyba najwięcej zarybiony dużo karpi ale mniejszych 2-6kg, staw nr 4 największy spore karpie ale trzeba daleko rzucać, jest jeszcze coś?