To może i ja coś naskrobię, jako że ostatnio jeżdżę praktycznie tylko tam. To co wiem o stawach i moje obserwacje:
Staw nr 1 - nigdy tam nie byłem, z racji bliskości drogi, ale wiecznie stoją namioty i pływają łódki (co jest trochę śmieszne ze względu na wielkość stawu)
Staw nr 2 - tam zawsze miałem najlepsze wyniki. Ostatni wypad to 07.05.2022 wraz z tatą (jego pierwsze łowienie na metodę) i wynik to 39 ryb. Największe były karpie koło 6-7kg, reszta różnie. Na tym stawie siadam najczęściej, gwarantowane dobre wyniki, choć nie zawsze tak świetne jak ostatnio. Ale od kilku do 10 ryb średnio tam notowałem w ciągu dnia. Teraz sporo ryb zauważałem z wyraźnymi zmianami, jakby po odpadniętych/zerwanych łuskach.
Staw nr 7 - byłem tam raz, w kwietniu - trzy naprawdę fajne (jak dla mnie) jesiotry, oraz parę karpi. Wysondowałem dziwną groblę na dystansie około 45-50 metrów od wschodniego brzegu.
Staw nr 4 - jest moim ulubionym, wpadały nam tam w zasadzie wszystkie gatunki, jest trudniejszy niż dwójka, większy i zazwyczaj spokojniejszy, co ja akurat sobie cenię. Wystarczy kierować się na zachodni brzeg i jest duża szansa, że będzie się tam jedynym łowiącym. Nie sprawia wrażenia takiego łatwego łowienia jak staw 2. W tym roku na 3 wypady dwa razy widziałem tam zawody lub po prostu dużo ludzi, co jest dziwne.
Dodatkowa ciekawostka - łowienie podrożało. Teraz wstęp w tygodniu pon-czw to koszt 40 zł, plus 20 za osobę towarzyszącą i 20 zł za wjazd autem na groblę. Nie jestem pewien, ale wędkowanie w weekend to teraz chyba 50 zł.
Lubię to łowisko ze względu na rozmiary - zawsze jest szansa znaleźć spokojne miejsce, bo jak wszędzie nie brakuje niestety dzbanów. Na razie ze względu na ceny i dystans zmniejszę pewnie częstotliwość odwiedzin. Ale w moim wypadku jeśli chodzi o komercje to albo to, albo Okoń ( pomosty z 4m jeden od drugiego

), albo przewalanie się przez całą Wwę na Borki..