Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: andre1975 w 07.01.2017, 16:54
-
Witam,
Jak w tytule.
Czy ktoś już miał z tym do czynienia? Zwróciło to moją uwagę.
-
To ja uzupełnię post:
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20170107/35de75190209f7449cce79058f27df81.jpg)
https://www.prestoninnovations.com/Products/Accessories/Feeders-and-Legering/PBUFS20-Bait-Up-Feeder
Marcin
-
Żadne odkrycie. Owinąć zwykły koszyk taśmą i prawie to samo. (Prawie, bo w owiniętym towar lepiej się trzyma - siatka z drutu).
-
Żadne odkrycie. Owinąć zwykły koszyk taśmą i prawie to samo. (Prawie, bo w owiniętym towar lepiej się trzyma - siatka z drutu).
Dokładnie
ja często na wodę głębsza niż 3 m. Zakładam na koszyczki kawałek dętki rowerowej.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Rurka pcv z przyklejonym ciężarkiem do felg i napisem który tak bardzo lubię w wędkarstwie ;) :D
A tak na poważnie to Preston Innovations - innowacyjny pomysł by obejść regulamin zawodów i ...
Sam myślałem by założyć wątek poświęcony temu gadżetowi, tyle że ja bym go nazwał :
'Preston Bait Up Feeder alternatywa dla rakiety zanentowej'
Zdjęcie zamieszczone powyżej nic wam nie powiedziało a nawet wprowadziło w błąd, bo to nie jest zwykły koszyk. O czym powinno wam powiedzieć kolejne zdjęcie które można też znaleźć w katalogu
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20170109/9a05f5738c34d68d21a895b59c23a8e4.jpg)
Otóż od kiedy zacząłem używać spomba zacząłem łapać więcej ryb, może to temu że na moich wodach jest przewaga leszczy które w ten sposób mogę zwabić i utrzymać w łowisko a później sukcesywnie odławiać. Tyle że osobiście spotkałem się już z wodami gdzie nie można używać rakiet zanetowych, z tego co mi obiło się o uszy na zawodach też jest to zabronione. I tu firma Preston wychodzi z jak mi się wydaje nieco kontrowersyjnym 'wynalazkiem'.
Taką dużą tube o wadze 20 g można napełnić czym tylko chcemy, zaklęć z dwóch stron nieco bardziej zwilżoną zanęta i szybko zanęcić, przygotować miejsce w którym chcemy łapać. Jest to duże ale na tyle by można było to zrobić 'zwykłą wędką' a zarazem ograniczyć czas na znęcanie , bez konieczności wielokrotnego 'machania' zestawem. Nie twierdzę że 'raz a dobrze' jest lepsze od 'po troszeczku i po cichu' ale warto mieć taką opcję w zanadrzu. Wydaje mi się że będzie to dobry gadżet dla tych co startują w zawodach choć nie tylko ;)
A tak poza tym to ja nic nie wiem o zawodach :/
-
Dokładnie kolego raczej nie znasz regulaminów zawodów, bo większości są podane maksymalne rozmiary koszyków by do takich incydentów nie dochodziło :)
-
No i znowu coś się nauczyłem :)

Co nie zmienia faktu że to koszyk do nęcenia.
-
Ja miałem taki duży koszyk siatkowy do nęcenia. Problem w tym, że jak nim nęciłem, to aby przy zarzucaniu zanęta w nim została, trzeba ją było porządnie wbić. No to potem nie chciała za bardzo z niego wylecieć pod wodą...
-
Na zawodach zblokowany, ale przy rekreacji bardzo dobra rzecz...
-
Zrobię sobie taką rurkę z ciężarkami od felg. Zobaczymy, powinna lepiej oddawać towar od koszyka z siatki.
-
Dlatego ja używam koszyka z siatki przez siebie zrobionego o średnicy 5cm i dł 7cm.Zanęta z tego koszyka może wylądować na plecach ;D . Mówie o wstępnym neceniu gdy nie ma czasu na dłuższe czekanie aby wysypała sie zanęta.
-
Dobry pomysł z tą samoróbką, mocowanie do linki głównej zrobić centralnie jak w koszykach 'Bullet' i 'Distance Cage'. Osobiście używałem tych ostatnich wczesną wiosną ale chcąc to zrobić białymi robakami to zanim koszyk odleciał do wody większość już s... :) z i tak małego koszyka. Dużym plusem to było to że 20 g nieźle latało.
-
O takie coś. Zanęta "wgryza" się w siatkę, dlatego nie wypada w czasie zarzutu.
-
No sęk w tym, że mi potem też pod wodą nie chce wypadać :D Spuchnie trochę i siedzi jak kit.
-
Michal mniej, lub więcej wody.
Namocz wstępnie żeby się kleiło i od razu do wody tym potworem. Później budujesz stanowisko. Dalej już tylko mały koszyczek.
Marcin
-
Zrobię sobie taką rurkę z ciężarkami od felg. Zobaczymy, powinna lepiej oddawać towar od koszyka z siatki.
Jasne, też mam taki plan. Żeby łatwiej wypadało i dłużej się na dnie rozmywalo można ukrecic wałek, wsadzić do koszyka i dopchac zaneta.
-
Michal mniej, lub więcej wody.
Namocz wstępnie żeby się kleiło i od razu do wody tym potworem. Później budujesz stanowisko. Dalej już tylko mały koszyczek.
Marcin
Zacna rada. :thumbup:
Zrobię sobie taką rurkę z ciężarkami od felg. Zobaczymy, powinna lepiej oddawać towar od koszyka z siatki.
Jasne, też mam taki plan. Żeby łatwiej wypadało i dłużej się na dnie rozmywalo można ukrecic wałek, wsadzić do koszyka i dopchac zaneta.
Tak właśnie planowałem. Podpatrzyłeś u Martina? ;)
-
Michal mniej, lub więcej wody.
Namocz wstępnie żeby się kleiło i od razu do wody tym potworem. Później budujesz stanowisko. Dalej już tylko mały koszyczek.
Marcin
Zacna rada. :thumbup:
Zrobię sobie taką rurkę z ciężarkami od felg. Zobaczymy, powinna lepiej oddawać towar od koszyka z siatki.
Jasne, też mam taki plan. Żeby łatwiej wypadało i dłużej się na dnie rozmywalo można ukrecic wałek, wsadzić do koszyka i dopchac zaneta.
Tak właśnie planowałem. Podpatrzyłeś u Martina? ;)
Aaa tak, dokładnie, teraz mi przypomniałeś :) właśnie Martin tak robił :D