Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: YerbaMate w 16.03.2017, 20:59
-
Witam wszystkich.
Przepraszam na starcie, że tak od razu z grubej rury, ale jakiś mój tajemniczy błąd urósł już do rangi wielbłąda, i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Próbowałem poszukać odpowiedzi na forum, ale nie znalazłem.
Otóż jestem początkującym wędkarzem, to będzie mój drugi sezon, a w zasadzie pół sezonu bo na przełomie lipca i sierpnia pojawi się na świecie moje pierwsze dziecko 8) ale do sedna. Zainspirowany filmami Luka postanowiłem spróbować swoich sił i wód w Metodzie. Zakupiłem sprzęt : wędki tańsze, nie ukrywam - Jaxon, koszyki z Drennana (Metoda i koszyk do robaków), i wziąłem się za zanętę do miksu. Oczywiście meritum stanowił film Luka o robieniu swojego miksu. Zrobiłem tak jak mentor radził, zanęta główna MMM, tani wypełniacz zanętowy do płoci, konopie surowe zmielona z bułką tartą, pellety o smaku halibuta, ochotki, czerwonego robaka, i krylu, i trochę soli i płatków owsianych.
Problem pojawił się w trakcie testów na sucho w domu, w wiaderku. Mój miks niezależnie czy jest robiony sam, czy w 50/50 z pelletami jest jak zaprawa murarska. W ogóle nie chce pracować w wodzie, jest zbity jak licho. Próbowałem chyba wszystkiego. Miks przemoczony - nic, miks troszkę suchszy - nic, miks rozrobiony w większych proporcjach z inną zanęta - nic, miks wymieszany z zmielonym siemię lnianym - nic, w końcu moja żona wymieszała go najpierw z sodą, a potem z kwasem cytrynowym ;D ale dalej nic nie zmieniło się, w dalszym ciągu tak samo twardy i nie pracujący. Oczywiście odsypywałem miksu po troszku, akurat na jedno nabicie foremki, nie robiłem tego wszystkiego po sobie i w tej samej zanęcie he he :P
Panowie pomóżcie. Dwie kwestie mnie jeszcze intrygują. Otóż mieliłem starym młynkiem, używanym od x lat, poprzedni właściciele to moi teściowie, i kilka razy nie zmielił mi do końca towaru (pellet, konopie), oraz nie posiadam w domu sita (jutro może mi się uda je kupić) przez co nie miałem okazji przesiać miksu. Nie wiem czy to może być powodem moich problemów, jutro może uda się to zrobić, ale chodzą mi jeszcze po głowie te nieszczęsne pellety. Kupiłem je w sklepie wędkarskim na wagę, są one firmy no - name, po około 13 złotych za kilo, stąd nie wiem jak z ich jakością i co w nich tak naprawdę jest.
Macie może jakąś koncepcję, o co tu może chodzić? Nie ukrywam że tak jak wspominałem wcześniej, ten sezon będę mieć na pewno krótszy i mniej intensywny niż wy, dlatego chciałbym z niego wycisnąć tyle ile tylko możliwe. Pomóżcie proszę, może ktoś miał taki problem w przeszłości.
Pozdrawiam was serdecznie, i z góry dziękuje za pomoc mi w tej sprawie.
Wiem, że niestety moja aktywność na forum będzie w głównej mierze polegać na zadawaniu pytań, niż odpowiadaniu na nie, dlatego proszę o cierpliwość dla mnie :)
-
Zrób jeszcze swoją zanętę ale bez płatków owsianych i pelletów bo one kleją Ci zanętę na tzw. beton.
Edit: Pellety po 13 zł za no name to drogo.
-
Płatków nie dodałem dużo, tylko troszkę.
A nie mam teraz już takiej możliwości bo wszystko jest wymieszane razem w wiadrze. Próbowałem samej zanęty rozrobić i uformować formę, ale jak pisałem wyżej nic to nie dało.
-
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję że problem tkwi w tanim wypełniaczu dla płoci i lub w płatkach owsianych, gdyż napisałeś że z pelletem czy bez klei na beton.
-
Płatków nie dodałem dużo, tylko troszkę.
A nie mam teraz już takiej możliwości bo wszystko jest wymieszane razem w wiadrze. Próbowałem samej zanęty rozrobić i uformować formę, ale jak pisałem wyżej nic to nie dało.
Weź trochę tej mieszanki i wymieszaj pół na pół z bułką tartą. Powinno zadziałać, jeżeli tak to zmniejsz proporcje aż dojdziesz do właściwej spoistości.
Masz po prostu za dużo składników klejących.
-
Ja na tema t ochotki .... jak chcesz ją podać do zanęty to zrób to przed zrobieniem kul ( ja osobiście tego nie robię -podaje w glinie ) bo Ci padnie i zapach amoniaku zrobi swoje to raz , chyba wiesz jak trzeba dbać i przechowywać ochotkę ...... tak w skrócie - jak z kobietą trzeba o nią dbać , pieścić , doglądać przepuszczać przez sito wręcz nie spuszczać jej z oka itd.Chyba , że chodziło Ci o jokersa....tak mniejsza ochotka.
Jak klei na beton to dobra na rzeki ....... dodaj gliny rozpraszającej
-
Jeśli został ci sam pellet, to sprobuj go namoczyc i nabić nim podajnik. Może jest jakiś mega klejący...
-
Arku kolega chyba miał na myśli pellet o aromacie ochotki :)
A co do miksu to jeśli dodałeś zmielonych na drobno płatków to działa jak klej i teraz jedynie dodanie grubej dobrze wyprażonej konopii może pomóc, oczywiście z Harisona :D :P
Na przyszłość film to film i materiał poglądowy, nie oglądałem tego filmu może takie było założenie by dobrze klei.
-
Chyba coś mi nie poszło :facepalm: :P
-
To dowal ze 2-3 kilo zanęty i może będzie git.
-
Dzięki za szybkie odpowiedzi. Pellet jest klejący mocno, dodałem go do zanęty tyle ile Luk przykazał w filmie, więc fizycznie on jest już w środku i go nie wyjmę. Próbowałem pół na pół z bułką tartą i nic, no dalej tak samo. Forma leży w wodzie kilka minut i nic się nie dzieje...
Na rzeki niestety nie wykorzystam bo takich w pobliżu nie mam :D Jedynie kanał gliwicki, może go tam kiedyś przetestuję, ale głównie chce łowić na wodach stojących.
Tak, ochotka to oczywiście pellet ochotkowy. Dzięki Panowie i proszę o dalsze pomysły, bo muszę coś z tym fantem zrobić. Glina rozpraszająca? Nie pomyślałem o tym, dzięki :beer:
A co do rozrobienia z 2 kg innej zanęty, to czy czasem nie zabije to tych pożądanych właściwości MMM?
-
Zrób proporcje 2:1 tj. 2 bułki tartej 1 Twojej zanęty i zwiększaj ilość buły.
Pellety są różne, do klejenia używa się różnych składników a w tych tańszych to dają kleju sporo by wszystko się trzymało razem.
Możesz zrobić zdjęcie tego pelletu?
-
Ja bym spróbował dodać otrębów pszennych, nie przesianych (grubych) Dla mnie był to zawsze składnik rozdzielający (spulchniający zanętę) Natomiast bułka tarta służyła mi zawsze jako składnik objętościowy (nawet delikatnie sklejający) Nie wiem, może się mylę, ale tak uważam (pamiętam, że właściwości windujące mają też zmielone orzeszki ziemne - zmielone razem z łupinami, także kaszka kukurydziana, czy podprażone biszkopty)
-
1 część Twojego miksu np pół szklanki
1 część buła tarta
I test, jak dalej klei to 2x buła i 1x miks.
Coś klei Ci strasznie ten miks.
A sam pellet nie zmielony masz? Jak tak, to namocz i zobacz czy bardzo klei.
-
Zrób proporcje 2:1 tj. 2 bułki tartej 1 Twojej zanęty i zwiększaj ilość buły.
Pellety są różne, do klejenia używa się różnych składników a w tych tańszych to dają kleju sporo by wszystko się trzymało razem.
Możesz zrobić zdjęcie tego pelletu?
Ok, bułka tarta. Tylko załóżmy optymistycznie że przy proporcji 2:1 dla bułki tartej, zanęta w końcu zacznie pracować jak trzeba, to w tej sytuacji gdy mam teraz około 4 kg zanęty to musiałbym kupić i dodać 8 kg bułki tartej ???
Mam resztkę niezmielone pelletu i gdy go moczę, to jest klejący ale czy bardzo, to ciężko mi powiedzieć, bo nie mam doświadczenia z pelletami.
-
To może piasek?
-
A najlepiej to wywal tą zanętę lub zostaw, może ci się kiedyś przyda. Szkoda nerwów i czasu moim zdaniem, zrób od nowa ale dodaj normalnego pelletu i normalnej zanęty (ja dawałem najtanszego trapera na jezioro).
Na moje to właśnie ten pellet który zmieliłeś i dodałeś ma takie właściwości klejące. Pare dni robiłem taki sam miks i wyszedl idealny. Zrobiłem też jeden zanętą sonu spicy meaty i według mnie może się sprawdzić. Ma fajny czerwony kolor i smierdzi (po otwarciu paczki czystej tej zanęty smród był mega intensywny).
-
A najlepiej to wywal tą zanętę lub zostaw, może ci się kiedyś przyda. Szkoda nerwów i czasu moim zdaniem, zrób od nowa ale dodaj normalnego pelletu i normalnej zanęty (ja dawałem najtanszego trapera na jezioro).
Na moje to właśnie ten pellet który zmieliłeś i dodałeś ma takie właściwości klejące. Pare dni robiłem taki sam miks i wyszedl idealny. Zrobiłem też jeden zanętą sonu spicy meaty i według mnie może się sprawdzić. Ma fajny czerwony kolor i smierdzi (po otwarciu paczki czystej tej zanęty smród był mega intensywny).
To rozwiązanie nie wchodzi w grę. Nie zarabiam za dużo, a w drodze dziecko i wydatki teraz mamy. Kupiłem też MMM za 40 złotych, więc nie chcę stracić tych pieniędzy.
Myślę ciągle o tym sitku. Kiedy przesieje zanętę i odrzucę te wszystkie grube frakcje, w tym nie do końca zmielone kawałki pelletu to może będzie postęp? Zanęta zostanie tylko drobniutka.
Jak myślicie?
-
Musisz dodać czegoś co nie będzie kleiło typu piasek, bułka czy cokolwiek innego.
-
Otręby mogą pomóc.
-
Musisz dodać czegoś co nie będzie kleiło typu piasek, bułka czy cokolwiek innego.
Tak, tylko jeśli w tym momencie ma "beton" to by musiał dodac bardzo dużo tej bułki tartej lub piasku a to znaczcie "rozcieńczy" miks.
-
Musisz dodać czegoś co nie będzie kleiło typu piasek, bułka czy cokolwiek innego.
Tak, tylko jeśli w tym momencie ma "beton" to by musiał dodac bardzo dużo tej bułki tartej lub piasku a to znaczcie "rozcieńczy" miks.
Chyba nie ma innej opcji albo rozcieńczy miks albo zrobi nowy.
-
Przesianie nic tu chyba nie pomoże.
Ja, zrobiłbym tak jak napisał Enzo tj. dodałbym sporą ilość konopii koniecznie prażonej. Powinno pomóc, musi pomóc :) :beer:.
-
Arku kolega chyba miał na myśli pellet o aromacie ochotki :)
A co do miksu to jeśli dodałeś zmielonych na drobno płatków to działa jak klej i teraz jedynie dodanie grubej dobrze wyprażonej konopii może pomóc, oczywiście z Harisona :D :P
Na przyszłość film to film i materiał poglądowy, nie oglądałem tego filmu może takie było założenie by dobrze klei.
Nikt nie czyta wątku ?
-
Jeszcze wracając do tematu, Panowie ile czasu potrzebuje dobrze zrobiony miks w wodzie by rozpocząć swoją pracę, i ile potrzebuje do całkowitego rozpadu?
-
A może kolega zwyczajnie przemacza mix ;)
-
A może kolega zwyczajnie przemacza mix ;)
Próbowałem na "sucho" w sensie mniej wody, to nie chciało kleić, a gdy go rozmoczyłem to efekt był ten sam. Jedyna papka jaka daje mi się uformować w wodzie zachowuje się bardzo źle. Zanęta rozpada się baaardzo wolno i muszę ją przyspieszyć.
Nikt z was naprawdę nie ma doświadczenia z takim problemem? Jak zwykle okazuje się, że jestem rodzynkiem któremu jako jedynej osobie na świecie coś musiało nie wyjść :facepalm:
-
Spróbuj dodać grubo mielonej kukurydzy. Frakcje 1mm.
Dobra będzie także śruta sojowa.
Dużo.
Winne są pellety. Mają za dużo lepiszcza. Winnym może być ochotkowy.
Marcin
-
Brak cierpliwości kolego to chyba Twój problem, bo jeśli piszesz, że na "sucho" nie klei a przemoczona to beton. Domaczamy, pozostawiamy na kilka, kilka naście minut- sprawdzamy, domaczamy, pozostawiamy na kilka, kilkanaście minut - sprawdzamy itd. do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
-
Może coś w tym jest jak mówisz. Jutro ciąg dalszy eksperymentów. Dzięki za radę ;)
-
Sławku, a czy obejrzałeś drugą część filmu, w której to Lucjan pokazuje jak rozrabia ten właśnie miks już nad wodą? Jest to nie mniej ważne od samego składu mieszanki.
-
Brak cierpliwości kolego to chyba Twój problem, bo jeśli piszesz, że na "sucho" nie klei a przemoczona to beton. Domaczamy, pozostawiamy na kilka, kilka naście minut- sprawdzamy, domaczamy, pozostawiamy na kilka, kilkanaście minut - sprawdzamy itd. do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Janusz trafił w punkt :beer: i pewnie miks nie jest zły, tylko Kolega za szybko to robi. Sam czysty MMM potrzebuje z 15 minut, żeby "doszedł" i ze dwa razy go dowilżam, a w połączeniu z mielonymi pelletami, to pewnie dłużej mu potrzeba. ;) Ot i cała sprawa nasz padawanie :P
Po dotarciu z manelami na łowisko od razu wstępnie nawilżam zanętę i pellety, dopiero po tej operacji zaczynam rozkładać sprzęt, rozwijam jedną wędkę i sprawdzam zanętę i dowilżam bo suche się robi, drugą wędę uzbroję i znowu sprawdzam i ostrożnie dowilżam. Potem rozstawiam resztę tych wszystkich niepotrzebnych gratów, podpórki, fotel, podbierak i co tam jeszcze uda się ze sobą zabrać ;)
Więc mija ze 20 minut, zanętę przez sito i dopiero można powiedzieć, że jest namoczona, a i tak w czasie łowienia przestaje "kleić", więc później trzeba jeszcze kropić.
Podajniki, a w zasadzie foremki Prestona z "wypychaczem" nabitego podajnika, wybaczają trochę błędów przy namoczeniu miksu, do Drennana/Jaxona/Mikado miks musi być dokładniej nawilżony, nie wiem jak inne bo nie używałem.
I zawsze lepiej jest zanęty nie domoczyć, niż przelać bo beton będzie, a ratowanie takiego betonu to jak z pezetwu... bardzo ciężko.
Cierpliwości życzę. :)
-
Jeszcze tak jak wcześniej Koledzy mówili możesz dodać mielonych konopi - czynnik pracujący w zanęcie się przyda. Ja kiedyś miałem taką sytuację nad wodą i uratowało mnie dodanie do mokrego już miksu gotowanych ziaren konopi - wiem, że to wbrew "zasadom" bo takie frakcje w podajniku nie są wskazane, ale to pozwoliło na to, że podajnik wracał wypłukany. Czasami trzeba kombinować niestandardowo.
No i jeszcze jak przedmówcy powiedzieli staranne domaczanie może być kluczem do sukcesu. Dziś może zobacz jak się zachowa miks po odstaniu swojego, jak lekko się podsuszy to może uzyska odpowiednie właściwości.
Powodzenia i daj znać jak wyszły dalsze testy.
Grzesiek
-
Wydaje mi się, że jednak musisz tę zanętę naprawdę porządnie rozcieńczyć składnikami pracującymi. Niewiele z tego MMM w tym w sumie zostanie, ale jeśli nie chcesz wyrzucać...
Możesz też używać tej zanęty w normalnym koszyku, zmieszanej z ziemią.
Ja dodałbym: mielonych konopii, mielonego lnu i mielonych herbatników. Te ostatnie to jest naprawdę fajny składnik.
-
Z waszych pomocnych porad wysuwa mi sie kilka pomyslow.
Najpierw kupie sito i bede powoli domaczal, potem przez sito i do wody. Jak to niepomoze to rozciencze ja bulka tarta, herbatnikami i kolejna proba. W ostatecznosci glina rozpraszajaca. Coraz mocniej mam przeczucie ze problem lezy w moim braku doświadczenia. Sory za tekst, pisze z telefonu. Dzieki za zaangazowanie. Dam znac wieczotem jak bede miec chwile przysiasc do tego. :)
Pozdrawiam wszystkich
-
Ja bym jednak nie używał tego do metody, tylko jako dość suche pakował do koszyczka zwykłego. Ewentualnie z gliną rozpr. lub ziemią.
-
Rozumiem, że nawilżasz miks, mieszasz, czekasz aż wchłonie wodę i nabijasz podajnik - jeśli nie masz jeszcze sita to spróbuj dokładnie rozetrzeć trochę nawilżonej zanęty w dłoniach i wtedy nabij podajnik.
Ja mam miarkę, którą nabieram miks na bazie MMM z zaznaczoną ilością potrzebnej wody - wsypuję miarkę miksu, dolewam wody, mieszam, czekam aż wchłonie i na sito (przed przetarciem jest beton, po przetarciu pracuje odrazu).
-
Dokładnie jak pisali przedmówcy
1, sito 3mm i próba
2, dodaj mielone prażone konopie (tylko kup ziarna, wypraż i zmiel bo gotowe mielone nie mają takiej pracy) dodawając konopi rób to stopniowo żeby nie przesadzić w 2 stronę.
3, ostatni krok to już ostateczność ale możliwe że jedyny sposób czyli dajesz dodatkowo bułkę tartą i żeby uzyskać odpowiednią ilość składnika MMM trzeba będzie dokupić jeszcze opakowanie ale na plus masz więcej towaru nic innego nie przychodzi mi do głowy jeśli mieszanka ma iść do podajnika.
Jak zdecydujesz się zużyć ją do spławika lub do klasycznego koszyka to rób jak pisali koledzy wyżej
-
Z tego co napisałeś masz żonę i jeśli chcesz mieszkać razem z nią to odpuść sobie pkt.2, chyba że masz garaż lub działkę i tam będziesz prażył konopie ;D ;D ;D ;D
-
Dokładnie jak pisali przedmówcy
1, sito 3mm i próba
2, dodaj mielone prażone konopie (tylko kup ziarna, wypraż i zmiel bo gotowe mielone nie mają takiej pracy) dodawając konopi rób to stopniowo żeby nie przesadzić w 2 stronę.
3, ostatni krok to już ostateczność ale możliwe że jedyny sposób czyli dajesz dodatkowo bułkę tartą i żeby uzyskać odpowiednią ilość składnika MMM trzeba będzie dokupić jeszcze opakowanie ale na plus masz więcej towaru nic innego nie przychodzi mi do głowy jeśli mieszanka ma iść do podajnika.
Jak zdecydujesz się zużyć ją do spławika lub do klasycznego koszyka to rób jak pisali koledzy wyżej
Tak zrobie. W tej kolejnosci. Dzieki za podpowiedz dot. rozmiaru oczek w sicie. W sumie wlasnie mialem o to zapytac :) oby sie udalo bo wydanie znowu 60 zl na MMM mi sie nie usmiecha. Kwota wynika z minimalnej kwoty zakupow w Drapiezniku plus wysylka. W Zabrzu jak pytalem w sklepach o MMM to slyszalem '' Panie, a kto to kupi??'' Ja na to ze potrzebuje zanety z maczka rybna. Polecila mi Trapera. Czytam sklad, a tam same odpady z piekarni, wiec mowie o tym sprzedawczyni. Ona skwitowala to krotko; ''Ale ma aromat halibuta''. Wczesniej jej maz wysmial mnie slyszac o zestawie helikopterowym na feederze. I to wszystko w centrum slaska, w miejscowosci liczacej 170 tysiecy ludzi...
-
Jak jesteś ze Śląska to wszystko co potrzebujesz kupisz na Rybomani za tydzień, przyjdź na spotkanie forumowiczów http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=7547.msg236197#new (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=7547.msg236197#new) tam się dowiesz co i jak robisz nie tak z zanętą, zbiórka sobota 12, stoisko Feeder Bait :P
-
Zakupy trzeba zbierać do koszyczka, aż się uzbiera darmowa wysyłka. Inaczej to nie ma sensu.
-
Narazie sprobój tak jak pisałem od sita
Nawet nie wyobrażasz sobie jak zmienia się pulchnośc zanęty.
Teraz sito to podstawowa rzecz przy mieszaniu zanęty u mnie.
Jak ja dobrze przetrzesz to zobaczysz bąbelki powietrza wychodzące z nabitego podajnika pod wodą. One też przyśpieszają pracę mixu
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Zakupy trzeba zbierać do koszyczka, aż się uzbiera darmowa wysyłka. Inaczej to nie ma sensu.
Ze zbieraniem do koszyka to nie mam problemów, tylko kto to zapłaci ? :D
-
Otóż to :D
-
Jeśli bywasz w Siemianowicach Śląskich to MMM (i nie tylko) kupisz od ręki w jednym ze sklepów. Jeśli będziesz zainteresowany odezwij się.
-
Z waszych pomocnych porad wysuwa mi się kilka pomysłów.
Najpierw kupie sito i będę powoli domaczał, potem przez sito i do wody. Jak to nie pomoże to rozcieńczę ją bułką tartą, herbatnikami i kolejna próba. W ostateczności glina rozpraszająca. Coraz mocniej mam przeczucie, że problem leży w moim braku doświadczenia. Sorry za tekst, pisze z telefonu. Dzięki za zaangażowanie. Dam znać wieczorem jak będę mieć chwilę przysiąść do tego. :)
Pozdrawiam wszystkich
Herbatniki czy bułka tarta dokleją moim zdaniem zanętę, kasza kukurydziana lub nasiona oleiste mogą pomóc.
-
Również zauważyłem, że wraca mi trochę mixu w podajnikach ale może to być u mnie spowodowane inną rzeczą - na jednym kiju jest Aperio i pellet zostaje między ściankami a środkiem, w drugim przypadku mam prestona 15g z paczki MMM ale z braku foremki podajnik nabijam "mikadowską" wersją.
Zaraz idę robić testy dwóch mixów, nabiję je do "normalnego" podajnika Drennana i do wody na 5 minut...
-
Z waszych pomocnych porad wysuwa mi sie kilka pomyslow.
Najpierw kupie sito i bede powoli domaczal, potem przez sito i do wody. Jak to niepomoze to rozciencze ja bulka tarta, herbatnikami i kolejna proba. W ostatecznosci glina rozpraszajaca. Coraz mocniej mam przeczucie ze problem lezy w moim braku doświadczenia. Sory za tekst, pisze z telefonu. Dzieki za zaangazowanie. Dam znac wieczotem jak bede miec chwile przysiasc do tego. :)
Pozdrawiam wszystkich
Cherbatniki czy bułka tarta dokleją moim zdaniem zanętę, kasza kukurydziana lub nasiona oleiste mogą pomóc.
Zlep sobie wodą bułkę tartą albo Herbatniki i wrzuć do miski ;)
-
Być może komuś przyda się opis i wnioski moich testów sprzed chwili.
Mojemu tacie zostało trochę zanęty z przedwczoraj. Domoczyłem, przesiałem przez sito i do dzieła.
1. Aby testy w wiaderku były bardziej "realistyczne" dołożyłem dwa ziarenka kukurydzy lekko przykryte. Podajnik nabiłem dosyć mocno, dużo zanęty. Troszkę się rozsypało ale szczerze mówiąc - szału nie było i kukurydza została przykryta a po wyciągnięciu po 8 minutach było sporo naklejone "na beton".
2. Dodałem trochę bułki tartej do zanęty w wiaderku, dwa ziarenka lekko przykryte i ponownie mocno nabite. Rozsypało się więcej, szybsza praca ale nadal po wyciągnięciu sporo naklejone, kukurydza lekko się pokazała - wyciągnięte po 8 minutach.
3. Mix jak poprzednio, ale jedno ziarenko przykryłem bardzo ale to bardzo lekko natomiast drugie ziarenko było kukurydzą pop-up. Nabite jak wcześniej - obydwie kukurydze ładnie się odsłoniły, pop-upek rzecz jasna poszedł do góry - ale po ok. 4 minutach dopiero i znów te oklejone żeberka...
Pierwszy konkretny wniosek - mocne nabijanie podajnika dużą ilością zanęty powoduje, że wolniej się ona rozsypuje i tworzą się mocne grudy zostające na podajniku i dosłownie trochę zanęty która została poszła po raz czwarty do wody.
4. Mixu dałem ok. 60% tego co wcześniej - tak jak luzem go przysypałem, przyłożyłem podajnik, bez wcześniejszego "dociskania" palcami. Kukurydza delikatnie przykryta. Po 2 minutach wszystko było super "rozpakowane" i podajnik pusty po wyciągnięciu po 2,5 minutach.
Reasumując - bułkę tartą zawsze będę mieć przy sobie, tak samo jak konopie, co by w razie czego troszeczkę "dosypać". Będę nabijał podajnik zdecydowanie mniejszą ilością towaru i z mniejszą siłą, co powinno spowodować lepszą pracą mixu. Do tego jeden podajnik zawsze będę wrzucał na test do wiaderka przed wędkowaniem, aby ocenić pracę.
Jutro postanowiłem zrobić kolejne testy - mix Luka, mix mój, 100% pellet, mix 50/50. Wnioski przedstawię, być może nawet z fotografiami :) Być może "świeża" mieszanka będzie zachowywała się zupełnie inaczej.
-
Siemka,
Słowem wstępu dzięki jeszcze raz wszystkim za tak masowy odzew w mojej sprawie :thumbup: Jestem mega wdzięczny i czuje się zobowiązany za tak serdeczne przyjęcie "nowego" :beer:
Co do moich dzisiejszych eksperymentów , niestety z uwagi na dentystę i dosyć duże zakupy popołudniowe, nie zostało mi za wiele czasu na jakieś majsterkowanie. Zakupiłem sito, odsypałem "próbnik" z mojej michy zanęty, przesiałem go, odrzut stanowił około 15 % całości, a stanowiły go głównie źle zmielone pellety, i ziarna konopi. Wynika to pewnie z tego, że mam stary mikser, po teściach - wspominałem o tym. Także, po przesianiu, dodałem go na próbę do kosza - wynik bez zmian. Dodałem herbatników - wynik bez zmian. I to w zasadzie wszystko na co mi dziś pozwolił czas, i siły... Jutro wrócę do testowania, spróbuje troszkę suchszą zanętę załadować do koszyka.
Są dwie opcje. Albo jest to totalnie już nie do odratowania, albo ja źle mieszkam miks. Po prostu mam sytuację, gdzie miks jest na wpół klejący,a drugie pół jest sypie i ucieka między palcami, albo dodaje wodę do tego co przed chwilą opisałem i wychodzi żel beton.
Dodam tylko , że staram się bardzo ostrożnie i małymi porcjami dawkować wodę, bo nie dopuścić do całkowitego zalania miksu.
Do usłyszenia jutro. ;)
P.S. powoli zaglądam do świni, i szukam 40 złotych na nowy MMM....
-
Żebyś chociaż wiedział, co to za pellety. Bo nic innego ze składników nie byłoby w stanie zrobić takiego betonu.
-
Ciężko mi w 100% posądzać pellety o to nieszczęście. Moja wiedza jest czysto teoretyczna jak chodzi o metodę, a doświadczenie żadne. Zero. Więc wysoce prawdopodobne jest, że gdzieś po drodze jest jakiś szkopuł, jakiś pierwiastek, pierdoła, oczywistość, której ja nie dostrzegam, nie wykonuje, a która rzutuje na cały ten bajzel.
Może coś pominąłem? Może coś robię źle? Moje dotychczasowe zanęty używane w wędkarstwie to tanie odpady poprodukcyjne, które zalewało się wodą, i nawet nie byłem świadomy że to MOŻE albo NIE MOŻE pracować w wodzie. Kulka i hop do wody. Teraz niestety płacę cenę za swoją niewiedzę. Ale jak to się mówi, najlepiej uczy się na swoich błędach. Jutro ciąg dalszy.
-
Jeśli rozrobiłeś od razu całe 2kg MMM, to nieźle zaryzykowałeś. Ja zrobiłem z 500g mix, bo błędy można łatwiej wybaczyć...
Zrobiłeś miks dokładnie tak, jak Luk powiedział? Jeśli zachowałeś proporcje, nie powinno być katastrofy. Sklejenie może spowodować albo ten pellet albo zbyt dużo płatków owsianych.
Spróbuj zanętę robić bardzo powoli.
Wodę dodawaj bardzo powoli. Spróbuj nie zalewać to wodą, tylko dodawać "po palcach" troszkę wody, pougniatać i robić to baaaaardzo powoli. Jak mix zacznie się chociaż troszkę kleić, to odstaw to na 15-20 minut, niech wchłonie wodę i i znów domocz - chociażby przemyj rękę wodą, wytrzep i mokrą ręką wymieszaj. Wtedy przesiej raz czy dwa przez sito i próbuj.
Jeśli zostało ci pelletu zmielonego, to popróbuj z samym pelletem - namocz go wodą i zobacz, czy robi się z tego beton czy nie. NoName za 13zł to sporo, tyle kosztuje Stalomax...
-
Bez przesady z tą aptekarskością. Coś jest nie tak po prostu.
Ja do swojego miksu walę wodę na oko... Źle jest tylko, jeśli naprawdę przemoczę. Wtedy sypnę trochę suchego i jest ok. Albo micropelletu garść i wyciąga trochę wody.
-
Michał, ale ty masz doświadczenie.
Ja, jak zaczynam z czymś, staram się "kopiować" wszystko. Jak nauczę się podstaw, to zaczynam kombinować. Może się okazać, że kolega "na oko" sypnął więcej pelletu, więcej płatków owsianych, troszkę mniej konopii i jest problem.
Ja bym spróbował jeszcze rozrobić troszkę z bułką tartą - na początek na 100g gotowego mixu dorzuciłbym ze 25g bułki - jeśli nadal będzie beton, powoli dodawałbym więcej bułki. W końcu przecież musi zacząć działać.
-
Zainteresował mnie mocno ten temat, dziwi mnie jedno, że nikt nie poleca użycia chleba testowego? Tutaj ewidentnie mamy do czynienia z przemoczonym pelletem. Kolega Elvis czerpiąc z porad Luka doszedł do wniosku, że pozostałości po jego użyciu można jeszcze wykorzystać właśnie w przypadku przemoczonym pelletu. Na swoim blogu bardzo dobrze to wyjaśnił i myślę, że to by był złoty środek na owy problem.
-
Hej.
Ja już po testach :) Znalazłem rozwiązanie mojej zagadki, i wyszło na to, że były trzy powody dla których tak się działo:
1) Sito. Wczoraj zakupiłem sito, i po wstępnym przesianiu na sucho, musiałem odrzucić około 15 procent niezmielonych do końca pelletów, ziaren, itp, itd.
2) Zanęta była wcześniej za bardzo zwilżona. Dolewałem za dużo wody,nie dawałem jej przeschnąć, tylko od razu ładowałem do formy, i wychodziło to co wychodziło. Teraz dawałem troszkę mniej wody, i czekałem około 20 minut żeby ona sobie "przeszła". Po tym czasie ponownie przesiałem ją na sicie około 3 mm, i spulchniłem ją w ten sposób. Stała się na wpół zwilżona , i sypka jak kaszka manna. Tak załadowaną zaaplikowałem do formy (bez dodatku pelletu, samą zanętę sypką) i pracowała w wodzie zaraz po kontakcie z podłożem. Praca ładna, szybka, jedynie po wyciągnięciu koszyka zauważyłem że resztki zanęty zostały przy żeberkach. Ktoś ma pomysł czemu tak się stało?
3) Pellety. Po w/w próbie spróbowałem miksu 50/50 z moimi pelletami których wcześniej użyłem do produkcji miksu. Zalałem je wodą tak jak radził Luk, odstawiłem a po wypiciu wody wymieszałem z zanętą. Po wrzuceniu do wody, praca miksy drastycznie się pogorszyła, pracował tylko przy najmniejszym żeberku, reszta nic. Po wy ciągnięciu z wody, mieszanka okazała się bardzo zbita i sklejona. Wcześniej prosił ktoś o podanie nazwy tego "cuda". Niestety tak jak pisałem są to no-name, jedyne co mogę wam pokazać związanego z nimi to link do sklepu gdzie je zakupiłem (zrobiłem to stacjonarnie, ale mają też swoją stronę internetową) i może kogoś z was oświeci, co to za wynalazek.
http://sumikzabrze.pl/pellet-smakowy-halibut-24610mm-p-1329.html
Podaje linka, mam nadzieje, że nie jest to zabronione. Nie robię im broń Boże reklamy, tym bardziej mając na uwadze to co mnie spotkało u nich i co już było opisane w tym temacie, raczej pragnę wyczerpać temat z mojej strony do końca. I być może ktoś coś skojarzy, albo chociaż na oko oceni jego "wartość".
Mam w związku z moim problemem do was pytanie. Czy w tej sytuacji że tego pelletu zmieliłem już trochę do zanęty i on się już tam fizycznie znajduje powinien próbować jeszcze łapać na miks 50/50 czy raczej robić formę z samej zanęty? A jeżeli miks 50/50 to jaką markę , rodzaj i smak pelletu polecacie mi w tej sytuacji?
Pozdrawiam wszystkich, i dzięki za pomoc :bravo: :beer:
Mission Completed 8)
-
Jeśli zostaje ci zanęta przy żeberkach, problemem może być to, co u siebie zauważyłem - zbyt dużo miksu "napchane" i przy żeberkach jest on zbity.
Możesz temu rzecz jasna zaradzić, dodając więcej czynników pracujących, lub po prostu ładując mniej zanęty.
Co do pelletu - tutaj masz już wyboru sporo. W zasadzie z najtańszych - Aller Aqua 1,5 - 3mm, Coppens i Skretting, wszystkie dostępne na drapieżniku[przy czym Aller jest tańszy na allegro].
-
Według mnie, problem leży w pelecie. Jest to tłusty pellet halibutowy. Ja stosuje pellety Sonubaits S-Pellet Feed 2mm i pellet Rigers 2mm i nie miałem do tej pory żadnych problemów.
-
Poza halibutem dodałem jeszcze pellet czerwony robak, ochotka i kryl.
A uważacie że w tej sytuacji gdzie mój miks jest już w pewien sposób "nasycony" pelletem warto robić jeszcze miks 50/50? Musiałbym chyba go wymieszać z jakąś odmianą pelletu pracującego, a nie klejącego.
Jakie są wasze opinie?
-
Przede wszystkim, tego pelletu nie stosuj do mixu 50/50.
Daj inny, sprawdzony i wtedy zrób kolejny test.
-
Jasny pellet, ale nie przemoczony, tylko nawilżony, poprawia pracę miksu, bo pod wodą jeszcze trochę puchnie i rozsadza miks w podajniku. A sama jego obecność w miksie jest po to, by rybki zatrzymały się w naszym łowisku i sobie te kuleczki wyjadały. Im lepiej ryby żerują, tym wiecej możena go dodawać. Do tego celu nadaje się pellet typu feed. Cena Coppensa i Skrettinga to ok 10 zł za kg.
-
Może rozsyp to. Niech przeschnie. Może się jeszcze nada?
-
Miałem podobny problem, ale nie aż taki jak Ty.
Mi pomogło więcej przecierania przez sito i mniej wody.
Do miksu dodawałem gotowane, zmielone ziarna konopi z bułkę tartą, bez płatków owsianych.
Na rybomani na stoisku Methodmani pokazali mieszankę do methody, która powoduje, że gotowy miks bardziej pracuje.
Produkt ten nazywa się Methodmania Geyser micro Fluo bread pop UP - jak dobrze pamiętam to jest drobno zmielony (nie na piasek) pieczywo fluo :)
-
Jasny pellet, ale nie przemoczony, tylko nawilżony, poprawia pracę miksu, bo pod wodą jeszcze trochę puchnie i rozsadza miks w podajniku. A sama jego obecność w miksie jest po to, by rybki zatrzymały się w naszym łowisku i sobie te kuleczki wyjadały. Im lepiej ryby żerują, tym wiecej możena go dodawać. Do tego celu nadaje się pellet typu feed. Cena Coppensa i Skrettinga to ok 10 zł za kg.
Czy te pellety nadają się do miksu 50/50?
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/pellety-na-wage-aller-aqua-coppens/20717-pellet-coppens-premium-coarse-1kg-2mm.html
Dokupić też pelletów z betainą czy nie bardzo? Nastawiam się głównie na lina, karasia, karpia wody pzw.
I jeszcze pytanko, bo generalnie nie mam przynęt do miksu poza Kulkami Drennan Method Boilies 8/10mm - Tutti Frutti, sztuczną kukurydzą, sztucznymi madami i kolorowymi kulkami piankowymi.
Co polecalibyście jeszcze jako przynętę na wody PZW? Najlepiej coś dostępnego na Drapieżniku, bo tam też planuje zakupić ten w/w pellet jakby co. Mój budżet przynętowy to 40 złotych.
Z góry dzięki za odpowiedź :) :beer:
Miłej niedzieli :thumbup:
-
Nadadzą się, z przynęt ja bym kupił dumbellsy Drennana ananasowe, waftersy Ringersa czekoladowe oraz pellet spicy sousage 8 mm.
-
Jako przynęta nadaje się świetnie "zanętowy" pelet.
Nie musisz od razu kupować "hakowego" peletu.
-
O przynętach do methody na forum jest tego pełno.
Ja osobiście w 90% łowiłem dumbellsy Drennanan ananasowe, Pellet O spicy sousage 12 mm
-
Podany przez Ciebie pellet będzie idealny. O przynętach poczytaj kilka wątków w dziale przynęty.
-
Jako przynęta nadaje się świetnie "zanętowy" pelet.
Nie musisz od razu kupować "hakowego" peletu.
W tej sytuacji np. w zanęcie pellet 2 mm, a na haku ten sam rodzaj, tylko np. 6 albo 8 mm??
-
Tak. Ale i tak musisz kupić dużą paczkę, więc to się średnio kalkukuje.
Wracając do zanety, może Ty po prostu zawsze ją przemaczasz? Dobrze nawilżona zanęta da się skleić w kulkę, ale jak tę kulkę sciskasz, rozsypuje się z powrotem. Obejrzyj kilka filmów jakichś zawodowców o rozrabianiu zanęt.
-
Tak. Ale i tak musisz kupić dużą paczkę, więc to się średnio kalkukuje.
Wracając do zanety, może Ty po prostu zawsze ją przemaczasz? Dobrze nawilżona zanęta da się skleić w kulkę, ale jak tę kulkę sciskasz, rozsypuje się z powrotem. Obejrzyj kilka filmów jakichś zawodowców o rozrabianiu zanęt.
Tak, przemaczałem ją i nie przesiewałem przez sito :thumbup: teraz jest ok ;) więc ten problem mam z głowy, co do ofert kolegów wcześniej dot. przynęt to te Ringersy wychodzą mega drogo... prawie 30 złotych za paczkę... :-\
Wrzuciłem do kosza na razie pellet dumbells ananasowy Drennana, i chciałbym jeszcze jedną rzecz tak, max do 20 złotych. I od razu pytanko jeszcze, moglibyście mi wskazać jakąś igłę, albo swój wypróbowany sposób do robienia dziurek pod włos na tych Dumbellsach oraz na kulkach Drennan Method Boilies 8/10mm - Tutti Frutti?? Próbowałem swoją igłą, ale raz że jest troszkę za gruba, a dwa kulki są bardzo twarde. Dwie mi się rozpady i dałem sobie spokój z następnymi bo szkoda kasy.
Jest na to jakiś sposób? Sory że tak w jednym wątku wszystko, ale ciężko mi z tym wszystkim to ogarnąć samemu. Głównie chodzi mi o konkretny model igły, którym mógłbym robić w tych Dumbellsach i kulkach dziurki pod włos. Rozmiar jak pisałem wcześniej 8 i 10 mm.
Pozdrawiam wszystkich :beer: :beer:
Edit:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/sonubaits-pellet-o-pellet-przewiercany/13895-sonubaits-pellet-o-spicy-sausage-8mm.html?search_query=kielbasa&results=23
Będzie dobre?
-
Wiertełko 1,2 i 1,5 mm ze sklepu z narzędziami. Szydełko tulip nr 14 z pasmanterii.
Zacznij czytać forum ;)
-
Myślę Michale, że nie schodził bym poniżej 1,5 mm. Nie zaszkodzimy tym sobie.
-
Tak. Ale i tak musisz kupić dużą paczkę, więc to się średnio kalkukuje.
Wracając do zanety, może Ty po prostu zawsze ją przemaczasz? Dobrze nawilżona zanęta da się skleić w kulkę, ale jak tę kulkę sciskasz, rozsypuje się z powrotem. Obejrzyj kilka filmów jakichś zawodowców o rozrabianiu zanęt.
Tak, przemaczałem ją i nie przesiewałem przez sito :thumbup: teraz jest ok ;) więc ten problem mam z głowy, co do ofert kolegów wcześniej dot. przynęt to te Ringersy wychodzą mega drogo... prawie 30 złotych za paczkę... :-\
Wrzuciłem do kosza na razie pellet dumbells ananasowy Drennana, i chciałbym jeszcze jedną rzecz tak, max do 20 złotych. I od razu pytanko jeszcze, moglibyście mi wskazać jakąś igłę, albo swój wypróbowany sposób do robienia dziurek pod włos na tych Dumbellsach oraz na kulkach Drennan Method Boilies 8/10mm - Tutti Frutti?? Próbowałem swoją igłą, ale raz że jest troszkę za gruba, a dwa kulki są bardzo twarde. Dwie mi się rozpady i dałem sobie spokój z następnymi bo szkoda kasy.
Jest na to jakiś sposób? Sory że tak w jednym wątku wszystko, ale ciężko mi z tym wszystkim to ogarnąć samemu. Głównie chodzi mi o konkretny model igły, którym mógłbym robić w tych Dumbellsach i kulkach dziurki pod włos. Rozmiar jak pisałem wcześniej 8 i 10 mm.
Pozdrawiam wszystkich :beer: :beer:
Edit:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/sonubaits-pellet-o-pellet-przewiercany/13895-sonubaits-pellet-o-spicy-sausage-8mm.html?search_query=kielbasa&results=23
Będzie dobre?
Tak ten pelet będzie chyba dobry ,ludzie polecają więc raczej nie "wtopisz"
Co do peletu na "zanętowego " zawsze można pokombinować , albo z kimś kilo na spółę kupić ,może są małe paczki ,albo kupić do nęcenia /zmielenia i część zostawić jako hakowy.
Zresztą gdzieś na forum był temat "wymiana przynęt" ,może ktoś by na wymianę albo odsprzedaż za grosze poszedł?
Jeśli chodzi o zakradanie kulek/dubbelsów czy pelletów to wydaje mi się że wygodniej jest zakładać na gumki
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/gumki-do-przynet-haczykowych/12998-gumki-do-pelletu-preston-bait-bands-micro.html
link przykładowy
zestaw gumek +szczypce do zakładania kupisz za kilkanaście złotych a na allexpres za grosze.
-
Jak przynęta krucha, najpierw wiercę cieńszym.
-
Jeśli nie kupiłeś haczyków to na początek polecam ci kupienie z push-stop. Wtedy robisz tylko dziurkę wiertełkiem w dumbllesie i przeciskasz push-stopa przez dumbllesa. Pellety haczykowe często mają już porobione otwory.
Gumki wiążą się z kupienie dodatkowego sprzętu na ich rozciąganie, ale natomiast lepiej prezentują przynętę. Niektórzy powiedzą, że dzięki temu ryby lepiej biorą, a niektórzy powiedzą, że nie widzą różnicy :)
-
Jeszcze co do "betonu". Miałem swoje próby, dodawanie konopi wiele nie dawała miks pracował, ale nie tak jakbym chciał, więc dodałem porcję (ok. 400g - dwie paczki za kilka zł każda) mielonych niełuskanych ziaren słonecznika plus ok. 200g mielonego siemienia lnianego. Po tym koszyk "rozsypuje się" w 2-3 minuty. Jedyna wada tego rozwiązania jest taka, że nie "pachnie" już rybą, tylko ziarnami - też fajnie, ale zapach można "zrobić" atraktorem.
-
Zamówienie zrobione, oto produkty:
- Pellet Coppens Premium Coarse 1kg - 2mm
- Pellet Coppens Green Betaine 1kg - 2mm
- Pellet Drennan Bandit Dumbells 8/10mm - Pineapple Punch
- Sonubaits Pellet O - Spicy Sausage / 8mm
- GenesisCarp HOOKBoilies Mini Fluo 50g - 9mm Bloodworm // Ochotka
- Magic Mini Boilies Sinking Super Color 10mm - White Halibut // Biały Halibut.
Portfel cieńszy o 90 złotych :D :bravo: mam nadzieję że przełoży się to na :narybki:
-
Zamówienie zrobione,
Portfel cieńszy o 90 złotych :D :bravo: mam nadzieję że przełoży się to na :narybki:
Nie licz na to :P , ale samopoczucie że zrobiłeś wszystko co mogłeś żeby zachęcić rybę do swojej przynęty bezcenne. :)
Żeby łowić ryby niezbędne są ryby. :P :fish: :fish:
-
Zamówienie zrobione,
Portfel cieńszy o 90 złotych :D :bravo: mam nadzieję że przełoży się to na :narybki:
Nie licz na to :P , ale samopoczucie że zrobiłeś wszystko co mogłeś żeby zachęcić rybę do swojej przynęty bezcenne. :)
Żeby łowić ryby niezbędne są ryby. :P :fish: :fish:
Przecież PZW rybami stoi :P
... w zamrażarce :facepalm:
Ale dzięki za wiarę i dobre słowo :thumbup: :beer:
-
Zestaw 100 gumek i urządzenia do rozszerzenia ich na aliexpress 4zł kosztuje więc cena nie jest duża i jeśli chcesz pójść w tym kierunku to napisz na priv to ci wyjaśnię wsio.
Zakupy zrobiłeś dobre, efekty przyjdą kiedyś - w coś trzeba wierzyć :)