Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Nasze filmy => Wątek zaczęty przez: Sebek Francja w 21.06.2017, 07:22
-
Rezem z Łukaszem postanowiliśmy sprawdzić opowieści, jak to świetnie brzana bierze na ser.
Osobiście nie dawałem tej przynęcie żadnych szans przy peletach.
Troszkę ulepszyłem ser i już po około godzinie wędkowania musiałem odszczekać to co powiedziałem na wstępie.
Zapraszam do obejrzenia ;D
-
Rezem z Łukaszem postanowiliśmy sprawdzić opowieści, jak to świetnie brzana bierze na ser.
Osobiście nie dawałem tej przynęcie żadnych szans przy peletach.
Troszkę ulepszyłem ser i już po około godzinie wędkowania musiałem odszczekać to co powiedziałem na wstępie.
Zapraszam do obejrzenia ;D
Nie omieszkam :)
-
:bravo: za FILMIK i :fish:
kiedyś tez próbowałem łowić na ser brzany ale wyniki raczej słabe
może za rok wrócę do tego pomysłu
-
:) :bravo: :thumbup:
-
:bravo: za FILMIK i :fish:
kiedyś tez próbowałem łowić na ser brzany ale wyniki raczej słabe
może za rok wrócę do tego pomysłu
Ciekawi mnie czy aby ryba nie brała lepiej na panierkę :-\
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
-
:bravo: za FILMIK i :fish:
kiedyś tez próbowałem łowić na ser brzany ale wyniki raczej słabe
może za rok wrócę do tego pomysłu
Ciekawi mnie czy aby ryba nie brała lepiej na panierkę :-\
Też się właśnie tak zastanawiałem. Panierka była super atrakcyjna, trzeba przyznać !!
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
ale czy ser wtedy nie po pęka i zacznie spadać z włosa?
-
Ja w sobotę jadę nad rzekę i postaram się spróbować sera, tylko bez dodatków, sam ser chedar. Zobaczę jakie będą wyniki.
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
ale czy ser wtedy nie po pęka i zacznie spadać z włosa?
Nie wiem, ale na pewno warto eksperymentować.
-
W zeszłym roku wraz z klubem FKM zorganizowaliśmy pierwszy zlot na łowisku Lindis.
Przynętą dnia był ser pokrojony w kostkę 1cm na włosie. Jak ser się skończył, kolega pojechał do sklepu kupić inny kawałek sera.
Niestety ten nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Wnioski jakie nasunęły się w tamtym momencie utrzymały nas w pewności, że dobry ser dla ryb jest jak dobry ser dla człowieka.
To musi być dojrzewający ser, bez zbędnych dodatków, wypełniaczy, czy konserwantów.
Na serze nie należy oszczędzać, a zwróci się po stokroć.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Kiedyś często łowiłem w Wiśle na kostki sera. Zakładało się je wprost na haczyk łowiąc na przystawkę ze spławikiem lub z gruntu. . Brały prawie wszystkie wiślane ryby a najchętniej leszcz, brzana, kleń i niestety krąp który stopniowo "obgryzał kostkę dookoła w miarę jak ser miękł w wodzie. Trzeba było często sprawdzać czy jest jeszcze przynęta. Czasami brały nieduże sumy. Do łowienia używało się kostek podsuszonych które dłuzej trzymały się na haku czekając na konkretną rybę. Jeśli chciało się osiągnąć sukcesy trzeba było serem nęcić ryby przez kilka dni a to juz była sprawa dosyć kosztowna, choć za komuny żółty ser był relatywnie tani. Aby skutecznie zanęcić "dziewiczą" miejscówkę trzeba było użyć w sumie 2-3 kg sera lub więcej. Miejscowi wędkarze mieli jakieś układy w zakładach mleczarskich i kupowali tam tanio serowe odpady w sporych ilościach które kroili w kostkę do nęcenia i łowienia. Oczywiście nadal czasem stosuję serek ale lepsze wyniki osiągam na groch. Jak już ktoś wcześniej napisał tanie sery z supermarketów sprzedawane w kawałkach nie są atrakcyjną przynętą bo jest tam za wiele dodatków a za mało sera. Oczywiście trzeba eksperymentować bo to naprawdę dobra przynęta, a jej silny smak i zapach z daleka ściąga ryby. Mozna tez kupic wiórki serowe i dopalić nimi sypką zanętę do koszyczka... Musze spróbować przy następnym wyjeżdzie na Wisłę choć jak mówią miejscowi wędkarze w okolicach Dęblina i Puław coraz mniej jest kleni a brzana stała się rzadkością. Teraz króluje tam leszcz i krąp a potem dłuuugo nic...
Na wodach stojących na serek nigdy nie łowiłem.
Wiesiek
O uzywaniu sera na wodach stojących
-
Obcięło końcówkę hihihi
Napisałem że o łowieniu na ser na stojącej wodzie nic nie wiem bo nie próbowałem.
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
Gdzieś w sieci, chyba na filmach Kordy jest pokazany bezbarwny żel który można w palcach uformować w kuleczkę i potoczyć w konopiach. Sucha konopia daje efekt pop up.
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
Gdzieś w sieci, chyba na filmach Kordy jest pokazany bezbarwny żel który można w palcach uformować w kuleczkę i potoczyć w konopiach. Sucha konopia daje efekt pop up.
http://baitbox.pl/kryston-bogey-particle-fixer-p-8354.html
Kiedyś łowiłem na ser tzw Amerykan - kolor pomarańczy, słony jak licho. Karpie go uwielbiały.
Amerykan bo ten ser pochodził z darów z USA.
JK
-
Czytałem wątek o konopiach i tak się zastanawiam czy też nie można je jakoś wykorzystać, np. powtykać w ser, albo w coś innego, na razie nie wiem w co.
Gdzieś w sieci, chyba na filmach Kordy jest pokazany bezbarwny żel który można w palcach uformować w kuleczkę i potoczyć w konopiach. Sucha konopia daje efekt pop up.
Widziałem to kiedyś na filmie WMH tylko tam zrobili kulkę z białych robaków
-
Nie pouciekały "bandziory"? :P
-
Nie pouciekały "bandziory"? :P
Właśnie nie. Postaram się poszukać tego jak będę na rybach to będzie trochę czasu.
-
Jak się dobrze trzymają tego patentu to może warto spróbować? Widziałem ostatnio coś takiego w sklepie w koszu z przeceną. 8) 8) 8)
-
Sebek i Łukasz !
To jest Wasz kolejny świetny filmik. :bravo: Dziękuję, że wzięliście sobie rady do serca / od życzliwych Wam osób /. Takie opracowanie muzyczne to jest już zupełnie inny wymiar produkcji :D Oczywiście, dostajecie po łapkach :P :thumbup:
Mam pytania:
1. Czy przetestujecie kiedyś sam ser bez atraktorów ?
2. Czy nie obawiamy się, że gdyby ryba połknęła ser / a się nie zahaczyła / to połknie plastikowy patyczek ?
Tak trzymać muszkieterowie :D
-
Jurku, bardzo dobre pytania :bravo:
Nie ukrywam, że do mielonki też kiedyś próbowałem patyczków plastikowych, ale z pomysłu się wycofałem. Obecnie mielonkę lekko mrożę i tez zdaje egzamin.
Co do samego połknięcia rurki przez rybę, to jest to mało prawdopodobne, rurka wisi na żyłce i blokuje ją Push Stop, ale nie jest to oczywiście niemożliwe.
-
Generalnie z tym kawałkiem rurki - bez przesady.
Nie stosujmy haczyków, bo się urwie i ryba połknie.
A co do panierki. Też jestem ciekaw, jak zadziałałby sam ser. Bo się może okazać, że wystarczy tak zapanierować zwykły jasny pellet i efekty będą równie kozackie ;)
-
Generalnie z tym kawałkiem rurki - bez przesady.
Nie stosujmy haczyków, bo się urwie i ryba połknie.
A co do panierki. Też jestem ciekaw, jak zadziałałby sam ser. Bo się może okazać, że wystarczy tak zapanierować zwykły jasny pellet i efekty będą równie kozackie ;)
Michał, nie do końca tak - haczyk to nie kawałek plastiku :D
Jak się urwie to raczej zostaje w pysku. Skoro walczymy o maty i podobne tematy, no to .... konsekwentnie do końca. Czy ja czegoś tu nie rozumiem ?
-
Jak zostanie połknięty, to zostanie w du...ie. A kawałek rurki przez nią przeleci. ;)
-
Nje popadajmy ze skrajności w skrajność.
sztuczna kukurudza też jest z plastiku, Czy sztyczne robaki.
Nie raz się zdarzy, że ryba zerwie pusch stop, który też jest z plastiku.
-
Ludzie !!!!! Ja się tylko zapytałem i to w najniewinniejszy z możliwych sposobów. No, o co kaman ?
-
Odpowiem jak Szwejk. Pan Jezus też był niewinny, a biedaka ukrzyżowali :P
-
Ludzie !!!!! Ja się tylko zapytałem i to, w bardzo niewinny z możliwych, sposób. No, o co kaman ?
Jurku, wszystko jest ok
Nikt nie mam nic złego na myśli.
-
No to odetchnąłem ;) :D
-
Myślę że tu mieszanka zapachu sera + konserwanty Lavy mogły zrobić robotę. Powstał jakiś specyficzny zapach i nie pomijajmy konsystencji przynęty. Sam mam odrobinę za złe chłopakom że nie zastosowali samego sera. Byłby czysty obraz.
Ale nie wszystko na raz. Łukasz, gratki za Brzany. :thumbup: