Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Majki w 11.10.2017, 18:20
-
Pomysł autorstwa PSL-u, żeby zatrzymać czas letni został jednogłośnie poparty przez komisję spraw wewnętrznych i administracji. Oczywiście to jeszcze nie finał, bo ustawę czeka drugie czytanie, ale taka deklaracja wszystkich partii jest niesamowita i rzadko się zdarza.
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-10-11/projekt-psl-ws-skasowania-zmiany-czasu-trafil-do-drugiego-czytania-w-sejmie-uzyskal-jednoglosne-poparcie/?ref=kafle
I bardzo dobrze. Czas zimowy niby bliższy słonecznemu ale co z tego skoro i tak bardziej żyjemy wg. zegarka aniżeli słońca a dwa w takiej "słonecznej" Francji czy Hiszpanii nie odczuwają tak zimy własnie paradoskalnie także z powodu innych godzin zapadnięcia zmroku. Dla niektórych spacer przy ogródku po pracy, czy wokół osiedla z psem po pracy przy jeszcze resztkach widności będzie bezcenny wobec i tak pośpiechu rannego.
Jakoś na granicy Szwedzko - Fińskiej nie ma za bardzo problemu z różnicą czasu. Oba państwa są w różnych strefach czasowych, czasem sklep jest po jednej stronie a większość mieszkańców po drugiej i jakoś da się żyć.
-
No nie wierze po prostu...
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Fantastyczna wiadomość :bravo:
-
Czyli coś tam na tej wiejskiej potrafią zrobić. Trzymam teraz kciuki za nową ustawą o broni.
-
Panowie to w komisji tylko, jak trafi pod obrady to schowają do szuflady lub odeślą do komisji by poprawili i tam umrze śmiercią naturalną.
-
Słyszałem o tym dziś w radiu. Oby to weszło w życie :)
-
Oby. Jestem za!
-
A ja wręcz przeciwnie, jestem przeciwny :)
-
Ja też za. Ze względu na spacery z żoną i psami i .... godzinę dłuższe ewentualne łowienie w listopadzie ;)
-
Własciwszy bylby czas zimowy.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
A ja wręcz przeciwnie, jestem przeciwny :)
Nie ukrywam, że indywidualnie to odbieram. Cieszę się, jeśli się czas cofa. Śpię dłużej. Ku...y lecą, jak idzie do przodu, a ja, mam do pracy na 03.55 (tak wiem, trza się było uczyć). A muszę wstać, żeby dojechać, ponad godzinę wcześniej. Przesuń w tedy czas i zgadnij o której, tacy jak ja i mi podobni muszą się zrywać, albo czy jest sens w ogóle się kłaść. Wbij się w skórę ludzi pracujących na nocnej zmianie.
-
Też wstaję bardzo wcześnie, ale nieregularnie. I zmiany czasu odczywam właściwie tylko wtedy gdy akurat trzeba zmienić. Raz nawet byłem kiedyś na nocce jak zmieniali czas :D to było przykre dopiero.
Więc dla mnie to bez różnicy. Ale pewnie sporo mogłoby to uprościć.
-
A ja wręcz przeciwnie, jestem przeciwny :)
Nie ukrywam, że indywidualnie to odbieram. Cieszę się, jeśli się czas cofa. Śpię dłużej. Ku...y lecą, jak idzie do przodu, a ja, mam do pracy na 03.55 (tak wiem, trza się było uczyć). A muszę wstać, żeby dojechać, ponad godzinę wcześniej. Przesuń w tedy czas i zgadnij o której, tacy jak ja i mi podobni muszą się zrywać, albo czy jest sens w ogóle się kłaść. Wbij się w skórę ludzi pracujących na nocnej zmianie.
No co Ty, Arek? Tak poważnie? Ja sobie trochę żartem powiedziałem, co napisałem. Przez lata było przesuwanie czasu i jestem do tego przyzwyczajony. I tyle. Chciałbym, aby nadal tak było. Rozumiem też, że większość ma inaczej, niż ja.
-
Darku. Przesunięcie czasu indywidualnie odbieram :facepalm: Bron Boże Twój wpis :facepalm: Każdy ma w końcu prawo do własnego zdania. Sorki za nieścisłości :beer:
-
Świetna wiadomość. Miejmy nadzieję, że tego nie spie.rzą.
-
Świetna wiadomość. Miejmy nadzieję, że tego nie spie.rzą.
Czyli jak? Ze latem słońce zajdzie o 21 czy że zimą wstanie o 8:30?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Świetna wiadomość. Miejmy nadzieję, że tego nie spie.rzą.
Czyli jak? Ze latem słońce zajdzie o 21 czy że zimą wstanie o 8:30?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Zimą słońce wstanie o 8:30.
Edit: idę do pracy na 7 jest ciemno, wracam o 16 jest ciemno. Świata człowiek nie widzi.
-
Czyli latem zajdzie o 21. Super. Nie chciał bym się o 21 zwijac.z łowiska latem...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Bywałem w Niemczech w delegacjach, w okolicach Monachium zimową porą. Rano jest dłużej ciemno, ale za to wieczorem dzień jest dłuższy. Mi to pasuje.
-
Czyli latem zajdzie o 21. Super. Nie chciał bym się o 21 zwijac.z łowiska latem...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
To na nockę zostaniesz. ;)
-
Darku. Przesunięcie czasu indywidualnie odbieram :facepalm: Bron Boże Twój wpis :facepalm: Każdy ma w końcu prawo do własnego zdania. Sorki za nieścisłości :beer:
Ufff.... a już myślałem. To pod ten czas zmieniony lub nie :beer:
-
:D ;) :beer: :beer: :beer: Na zdrówko stary druchu :D
-
No i gitara. Bedzie tylko brakowało tej dodatkowej godziny jesienią :)
-
Objaśnijcie mnie, gdzie są tu plusy. Gdyby Europa wprowadzała takie zmiany to spoko, ale tylko Polska? Na czym to niby zyskamy? Że będziemy 'inni' niż Europa? U Ruskich spoko, rozumiem, oni wszystko muszą mieć inne. Nawet rury do kibli mają inne średnice i ten mądry jakże naród papier po wytarciu tyłka wrzuca do koszy na śmieci, bo zatyka to kibel :facepalm: Kto był ten wie jakie to plusy, zwłaszcza walory zapachowo-wizualne takiego rozwiązania :) Pociągi też mają inny rozstaw szyn. Ale dlaczego mamy robić coś inaczej niż nasi sąsiedzi z UE??? Nie jesteśmy na głębokiej północy jak Finlandia czy Islandia...
Dla wędkarza to utrudnienie, zwłaszcza przy czasie zimowym i komercjach czynnych do zachodu słońca. Po pracy będzie mniej czasu na ryby. Wychodzi na to, że co, że teraz zachód byłby godzinę wcześniej? Jakie z tego płyną plusy? PSL bym rozwiązał najchętniej, socjaliści ze wsi, wróg sprawiedliwości, równości i gospodarki wolnorynkowej. Reformę wymyślili, masakra. Ale w sumie lepsze to niż skup gwarantowany albo obsadzanie swoimi stanowisk jak leci :)
Modne robi się ostatnio w Polsce robienie rzeczy na przekór innym krajom z UE. Likwidacja trójpodziału władzy, nacjonalizacja przemysłu, co nazywane u nas jest sprytnie 'repolonizacją'. Co dalej? :D Może sprowadzimy jakiś fachowców z Wenezueli i Kuby, aby pomogli nam w innych takich wynalazkach? Może wprowadzimy ósmy dzień tygodnia? Oczywiście wolny od pracy, z zamkniętymi sklepami? :D
Dla mnie to wygłup. Mieszanie z czasem podczas gdy jesteśmy w Schengen mądre nie jest, nie da żadnych korzyści finansowych, przyniesie straty. No ale Francuzi od nas uczyli się jeść widelcem... Sorry panowie, ale nie kumam tej pseudoreformy. Mamy masę innych rzeczy do załatwienia, jak służba zdrowia lub system emerytalny chociażby. Dodam, że PSL chce kolejnego dnia wolnego od pracy, który miałby być uczczeniem poległych i poszkodowanych mieszkańców wsi podczas II WŚ. Kolejne święto, wspominać trzeba znowu porażki, ofiary, trauma jednym słowem.
Ja bym ten klub poselski PSL cały wysłał tam gdzie ich miejsce, na wykopki :) Zżyci z ziemią są, więc po co ich od niej odrywać :D
-
Dla mnie to melagomania podszyta i usprawiedliwiana pobudkami populistycznymi.
Ludzie. Możemy zmienić czas!!!
Bo jak nie my to kto?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Wyglądałoby to tak, że od października 2018 r. nie będziemy cofać czasu o godzinę, więc zimą słońce będzie zachodzić o 17, a nie o 16, czyli wieczorem będzie dłużej jasno. Latem nic się nie zmieni. Pomijając podudki polityczne, dla mnie osobiście to dobre rozwiązanie, dla wędkarzy myślę że też. UK jest w innej strefie czasowej i idzie z tym żyć.
Edit: Luk propo wynalazków, to faktycznie mamy w Polsce 23000 profesorów, doktorów i innych nie liczę a tylko 150 wynalazków, oczywiście tych opatentowanych.(cyt. za J.Jaśkowskim)
Kolega Marek wynalazł ostatnio samouwalniający klips na szpuli, więc należałoby opatentować i dopisać jeden. Statystyka by wzrosła, choć nie naukowcom. Wcześniej czy później ktoś to opatentuje na zachodzie i po dobrym marketingu sprzeda z dobrym zyskiem.
-
Objaśnijcie mnie, gdzie są tu plusy. Gdyby Europa wprowadzała takie zmiany to spoko, ale tylko Polska? Na czym to niby zyskamy? Że będziemy 'inni' niż Europa? U Ruskich spoko, rozumiem, oni wszystko muszą mieć inne. Nawet rury do kibli mają inne średnice i ten mądry jakże naród papier po wytarciu tyłka wrzuca do koszy na śmieci, bo zatyka to kibel :facepalm: Kto był ten wie jakie to plusy, zwłaszcza walory zapachowo-wizualne takiego rozwiązania :) Pociągi też mają inny rozstaw szyn. Ale dlaczego mamy robić coś inaczej niż nasi sąsiedzi z UE??? Nie jesteśmy na głębokiej północy jak Finlandia czy Islandia...
Dla wędkarza to utrudnienie, zwłaszcza przy czasie zimowym i komercjach czynnych do zachodu słońca. Po pracy będzie mniej czasu na ryby. Wychodzi na to, że co, że teraz zachód byłby godzinę wcześniej? Jakie z tego płyną plusy? PSL bym rozwiązał najchętniej, socjaliści ze wsi, wróg sprawiedliwości, równości i gospodarki wolnorynkowej. Reformę wymyślili, masakra. Ale w sumie lepsze to niż skup gwarantowany albo obsadzanie swoimi stanowisk jak leci :)
Modne robi się ostatnio w Polsce robienie rzeczy na przekór innym krajom z UE. Likwidacja trójpodziału władzy, nacjonalizacja przemysłu, co nazywane u nas jest sprytnie 'repolonizacją'. Co dalej? :D Może sprowadzimy jakiś fachowców z Wenezueli i Kuby, aby pomogli nam w innych takich wynalazkach? Może wprowadzimy ósmy dzień tygodnia? Oczywiście wolny od pracy, z zamkniętymi sklepami? :D
Dla mnie to wygłup. Mieszanie z czasem podczas gdy jesteśmy w Schengen mądre nie jest, nie da żadnych korzyści finansowych, przyniesie straty. No ale Francuzi od nas uczyli się jeść widelcem... Sorry panowie, ale nie kumam tej pseudoreformy. Mamy masę innych rzeczy do załatwienia, jak służba zdrowia lub system emerytalny chociażby. Dodam, że PSL chce kolejnego dnia wolnego od pracy, który miałby być uczczeniem poległych i poszkodowanych mieszkańców wsi podczas II WŚ. Kolejne święto, wspominać trzeba znowu porażki, ofiary, trauma jednym słowem.
Ja bym ten klub poselski PSL cały wysłał tam gdzie ich miejsce, na wykopki :) Zżyci z ziemią są, więc po co ich od niej odrywać :D
Luk jak zwykle w formie :thumbup:
-
Dla wędkarza to utrudnienie, zwłaszcza przy czasie zimowym i komercjach czynnych do zachodu słońca. Po pracy będzie mniej czasu na ryby. Wychodzi na to, że co, że teraz zachód byłby godzinę wcześniej? Jakie z tego płyną plusy? PSL bym rozwiązał najchętniej, socjaliści ze wsi, wróg sprawiedliwości, równości i gospodarki wolnorynkowej. Reformę wymyślili, masakra. Ale w sumie lepsze to niż skup gwarantowany albo obsadzanie swoimi stanowisk jak leci
Tak ale ma zostać czas letni, więc dłużej można zostać na rybach po południu?
-
A mnie się likwidacja zmiany czasu podoba.
-
Dla wędkarza to utrudnienie, zwłaszcza przy czasie zimowym i komercjach czynnych do zachodu słońca. Po pracy będzie mniej czasu na ryby. Wychodzi na to, że co, że teraz zachód byłby godzinę wcześniej? Jakie z tego płyną plusy? PSL bym rozwiązał najchętniej, socjaliści ze wsi, wróg sprawiedliwości, równości i gospodarki wolnorynkowej. Reformę wymyślili, masakra. Ale w sumie lepsze to niż skup gwarantowany albo obsadzanie swoimi stanowisk jak leci
Tak ale ma zostać czas letni, więc dłużej można zostać na rybach po południu?
Dłużej w stosunku do czasu zimowego, czyli gdyby doszło do rutynowego cofnięcia godziny w pazdzierniku to do marca musiałbyś się zwijać o godz. wcześniej niż teraz, bo o godzinę szybciej nastanie ciemność :D
-
Dla wędkarza to utrudnienie, zwłaszcza przy czasie zimowym i komercjach czynnych do zachodu słońca. Po pracy będzie mniej czasu na ryby. Wychodzi na to, że co, że teraz zachód byłby godzinę wcześniej? Jakie z tego płyną plusy? PSL bym rozwiązał najchętniej, socjaliści ze wsi, wróg sprawiedliwości, równości i gospodarki wolnorynkowej. Reformę wymyślili, masakra. Ale w sumie lepsze to niż skup gwarantowany albo obsadzanie swoimi stanowisk jak leci
Tak ale ma zostać czas letni, więc dłużej można zostać na rybach po południu?
Dłużej w stosunku do czasu zimowego, czyli gdyby doszło do rutynowego cofnięcia godziny w pazdzierniku to do marca musiałbyś się zwijać o godz. wcześniej niż teraz, bo o godzinę szybciej nastanie ciemność :D
Jurku odwrotnie.
W październiku po zmianie czasu na zimowy ciemno będzie ok. 16, jeżeli całym rokiem będzie obowiązywał czas letni jak chce PSL ciemno będzie dopiero ok. 17.
-
Ale się zakręciłem, :facepalm: No ok. a latem ? W takim razie będzie tak jak teraz, czyli ok. 22 ?
-
Ale się zakręciłem, :facepalm: No ok. a latem ? W takim razie będzie tak jak teraz, czyli ok. 22 ?
Latem będzie jak teraz. Całym rokiem będzie czas letni.
-
Ale się zakręciłem, :facepalm: No ok. a latem ? W takim razie będzie tak jak teraz, czyli ok. 22 ?
Edit : Zaraz, zaraz Pawle, chyba mój pierwszy wpis był prawidłowy :D
-
Myślę, że mówimy o tym samym, tylko każdemu trudno to opisać.
-
Wyglądałoby to tak, że od października 2018 r. nie będziemy cofać czasu o godzinę, więc zimą słońce będzie zachodzić o 17, a nie o 16, czyli wieczorem będzie dłużej jasno. Latem nic się nie zmieni. Pomijając podudki polityczne, dla mnie osobiście to dobre rozwiązanie, dla wędkarzy myślę że też. UK jest w innej strefie czasowej i idzie z tym żyć.
Edit: Luk propo wynalazków, to faktycznie mamy w Polsce 23000 profesorów, doktorów i innych nie liczę a tylko 150 wynalazków, oczywiście tych opatentowanych.(cyt. za J.Jaśkowskim)
Kolega Marek wynalazł ostatnio samouwalniający klips na szpuli, więc należałoby opatentować i dopisać jeden. Statystyka by wzrosła, choć nie naukowcom. Wcześniej czy później ktoś to opatentuje na zachodzie i po dobrym marketingu sprzeda z dobrym zyskiem.
Ja łowiąc na komercjach po pracy lub normalnie, wiem, że zmiana jest potrzebna. W październiku zbyt późno robi się jasno, teraz będzie to 7 rano. Za miesiąc 8 rano, a w grudniu? Na pewno jest to dobre?
Zmiana wzięła się stąd, aby wykorzystywać jak najlepiej światło słoneczne podczas dnia. Jest więc dobry rozkład przy pracy zaczynającej się powiedzmy o 8 rano, kończącej o 16tej. Bez tego będzie pewna różnica, najbardziej widoczna w grudniu. Wschód słońca nastąpi o 8.30 rano! ???
Ale pal licho, niech to wprowadzą. Ale wszyscy! Jeżeli Polska jest w Schengen, i nie mamy granic oprócz krajów ruskojęzycznych, takie różnice utrudnią życie i Polakom, i wielu mieszkańcom UE. Spowoduje to pewne problemy zwłaszcza w handlu, transporcie. Z punktu widzenia kogoś jadącego na wczasy do Bułgarii raz do roku to nieistotne, ale dla wielu osób jak najbardziej. Ja rozumiem, że mamy wielu profesorów, jednak nie za bardzo widzę te plusy.
Dlatego takie pomysły uważam za kiepskie. Patrząc na inne 'osiągnięcia' chłop(ak)ów z PSL, ręce mi opadają. To takie zaznaczanie, że są w sejmie. Bezbarwni i jałowi, coraz chudsi, jak kleszcz bez 'gospodarza'. Czekający na kolejne wybory i na szansę bycia w koalicji, gdzie będą znów mieli 'żywiciela' i będą mogli się 'upaść'. Bez takich projektów jak wyjście ze zmiany czasu lub kolejnego dnia wolnego od pracy ku uczczenia ofiar ludzi ze wsi, nikt by nie wiedział, ze jest taki klub poselski. Siedzą jak mysz pod miotłą, ani to opozycja, ani partia wspierająca rząd. Ot, takie 'miękkie faje', czekające na swoje kolejne 'pięć minut' (mogące trwać i ze dwie kadencje). Żadni to dla mnie spadkobiercy dawnego PSLu, zwłaszcza tego od Witosa.
I żeby nie było, że jestem przeciwko ludziom ze wsi, bo nie jestem. Wg mnie właśnie takie partie jak PSL sprawiają, że tam jest bieda. KRUS to może fajnie niskie składki, ale na koniec to też i głodowa emerytura. Polskiej wsi potrzeba reformy, przede wszystkim zaś umożliwienia rozwoju, trzeba zerwać z systemem rolnika na dwudziestu hektarach, płaczącego, ze nie stać go na opłaty za sprzęt, za ciągniki, kombajny i pługi. Na takim gospodarstwie wystarczy mu koń i sierp lub kosa :) Potrzeba nam wykształconych ludzi na wsi, umiejących sprzedać to co wyhodują, również i niższych podatków, aby taka działalność była dochodowa. Nie musimy być krajem rolniczym, ludzie mieszkający na wsi mogą wykonywać każdą pracę, muszą mieć tego świadomość i możliwości aby to robić. Bo obecnie kwitnie szara strefa właśnie na wsi.
-
Lucjan, na spokojnie. W tej chwili mamy czas taki, że w stosunku do Ciebie jesteśmy o godz. pózniej, czyli jak teraz jest 8,52 to w Greenwich jest 7,52.
To kiedy jest normalnie zimą / pod względem strefy czasowej / przed zmianą na zimowy, czy po zmianie. Tylko błagam, proszę odpowiedz bez analiz socjologiczno-społeczno-politycznych :D
-
Lucjan, na spokojnie. W tej chwili mamy czas taki, że w stosunku do Ciebie jesteśmy o godz. pózniej, czyli jak teraz jest 8,52 to w Greenwich jest 7,52.
To kiedy jest normalnie zimą / pod względem strefy czasowej / przed zmianą na zimowy, czy po zmianie. Tylko błagam, proszę odpowiedz bez analiz socjologiczno-społeczno-politycznych :D
Jurek, ja nie piszę o UK, bo PSL jest w Polsce a nie na Wyspach. Tutaj nie ma takich orłów.
Zmiana w tę stronę jest jeszcze gorsza. Dla Krakowa wschód słońca 14 grudnia to godzina 7:30. Bez zmiany byłoby to o godzinę później - czyli o 8.30. Przy ciemnym dniu więc jasno zacznie się robić o 9 rano. Masakra. W czym to ma niby pomóc?
-
Lucjan, naprawdę w moim pytaniu nie było żadnych podtekstów, słowo 8) Pytam, bo sam już zgłupiałem jak to jest z tym czasem. Więc jak odpowiesz mi konkretnie na konkretne pytanie ? :D
Jeżeli ma być dyskusja rzetelna, to najpierw należałoby ustalić co jest zgodne ze strefą czasową. Wszystko inne jest już konsekwencją wprowadzenia lub nie zmian.
Kolejne moje pytanie dotyczyłoby niechęci mieszkańców wyspy do takowej zmiany .
-
To że rano będzie ciemniej to raczej większość ludzi ma w 4 literach bo i tak są w pracy, za to maja godzinę więcej dnia po pracy i to jest wielki plus.
A co do UE to jeśli mnie pamięć nie myli to był taki pomysł w Brukseli i była wielka awantura o to (dużo krajów chciało zmienić ale cześć była przeciw), myślę ze jak to zmienimy to powoli coraz więcej krajów będzie na nas patrzyło ze się da i tez tak zrobią, bo obecnie ta zmiana czasu to głupota i zabieranie ludziom godziny słońca w czasie wolnym po pracy.
-
Podobno czas zimowy jest ten właściwy
-
Lucjan, nie ma znaczenia, która partia oficjalnie wysunęła ten wniosek.
PSL - dla mnie, jak dla Ciebie, to coś powinno wrócić na wykopki i tam pozostać. Zresztą tylko walka o KRUS pozwala im utrzymać się w sejmie. Skończy się KRUS, zniknie PSL.
-
jedyny minus jaki ja widzę to dla ludzi idących do pracy na 9... Wstajesz ciemno idziesz do pracy ciemno, 17 wychodzisz już będzie ciemno. Dla tych co chodzą na 6-5 to i tak rano mają ciemno ale po pracy mają szanse na 2-3 godziny słońca 8)
-
Ja rozumiem, że zmiana jest jakimś wydatkiem pieniędzy, ale jeżeli robi to jeden kraj a inne w UE nie, to jest problem. To mnie właśnie dziwi, tym bardziej zaś, że jest to projekt partii 'chłopskiej' :)
To że rano będzie ciemniej to raczej większość ludzi ma w 4 literach bo i tak są w pracy, za to maja godzinę więcej dnia po pracy i to jest wielki plus.
A co do UE to jeśli mnie pamięć nie myli to był taki pomysł w Brukseli i była wielka awantura o to (dużo krajów chciało zmienić ale cześć była przeciw), myślę ze jak to zmienimy to powoli coraz więcej krajów będzie na nas patrzyło ze się da i tez tak zrobią, bo obecnie ta zmiana czasu to głupota i zabieranie ludziom godziny słońca w czasie wolnym po pracy.
Zauważ teraz co się stanie, jak Polska wskaże Europie dziesiątki takich głupot :) Po to jesteśmy w UE, aby działać wspólnie właśnie. Bo dla mnie głupie jest wyskakiwanie przed orkiestrę. To i tak nie jest problem, to jest pseudoproblem. To rzecz kategorii rzekłbym nawet trzeciorzędnej. Jednak jest swoista wymowa - u nas będzie inaczej.
Oto słowa Sawickiego, czołowego polityka PSL:
"W polskich warunkach klimatycznych jesień staje się koszmarna, bo większość z nas kończy pracę po zmroku. U wielu osób powoduje to problemy z przestawieniem organizmu, a dochodzą do tego kłopoty z transportem publicznym w te dwie noce w roku" – wyjaśnił poseł Marek Sawicki w rozmowie z dziennikiem.
Czy dla rolników ten czas jest istotny? Wg mnie nie za bardzo.
-
Dla rolników nie, ale sam tekst jest jak najbardziej poprawy i prawdziwy, zmiana czasu to archaizm i wszyscy o tym wiedzą, mogę się założyć ze za 5 lat zniknie to z całej Europy.
-
Uważam to za dobre rozwiązanie a aspekty polityczno-społeczno-socjalne schodzą na drugi plan przy perspektywie naszego zdrowia a nawet życia.
-
Dla rolników nie, ale sam tekst jest jak najbardziej poprawy i prawdziwy, zmiana czasu to archaizm i wszyscy o tym wiedzą, mogę się założyć ze za 5 lat zniknie to z całej Europy.
patku_1 myślę, że nie.
Przykładowo 21 grudnia, kiedy jest najkrótszy dzień w roku w Warszawie słońce wschodzi o 07:42, zachodzi o 15:24, ale już w Paryżu wschodzi o 8.40, a zachodzi o 16:55.
Nawet jeśli w Polsce zostawimy czas letni to i tak w Warszawie słońce zajdzie wcześniej (16:24) niż w Paryżu gdzie będzie czas zimowy (16:55).
Dlatego myślę, że Francja i ościenne kraje nie będą tym zainteresowane.
-
W kwestii formalnej - http://zmianaczasu.info/art/9/ktory-czas-jest-podstawowy-czas-letni-czy-czas-zimowy
-
Uważam to za dobre rozwiązanie a aspekty polityczno-społeczno-socjalne schodzą na drugi plan przy perspektywie naszego zdrowia a nawet życia.
A gdzie tu aspekty zdrowotne? :P Często przyjeżdżam do Polski.Nie mam żadnego problemu z przestawieniem się o godzinę, zarówno w jedną jak i drugą stronę. Nie ma efektu 'jet lag'u. To zaledwie 60 minut :) Nie kojarzę też aby ktokolwiek się na to użalał. Jest tez inny aspekt. Słońce to witamina D i dobre samopoczucie. Teraz może być tak, że będziemy 'przesypiać' sporo słońca, co wg mnie właśnie odbije się ujemnie.
Wiecie o której będzie zachód słońca w Krakowie 1 sierpnia po zmianach? O 19:25... Nie uważacie, ze to trochę za wcześnie? Na dodatek wschód będzie o 4:07, o wiele wcześniej! Dla wielu oznaczać to będzie o wiele mniej aktywności, spanie gdy słońce jest już na niebie, zaś po pracy zostaje kilka godzinek zaledwie ze słońcem, zaraz będzie ciemno.
Ja jeżdżę często na komercje lub łowiska gdzie łowić można do godziny po zmierzchu. Zmiana czasu pomaga na maksa korzystać z czasu, zwłaszcza jak się jedzie po pracy, po zrobieniu czegoś. Tak więc wędkarsko chociażby ten pomysł jest o wiele gorszy ;) Ja dodatkowo popieram tę zmianę z racji tego, że mi pasuje poprzez wycentrowanie wschodu i zachodu tak, że nie ma wielkich różnic latem i zimą. Jakbyśmy nie kombinowali, bez zmiany będzie dwa razy w roku 'dziwnie'.
-
Co do wpływu słońca na produkcję D3, to najwięcej korzyści otrzymujemy wystawiając swe udręczone, wyblakłe ciała, między 12.00-13.00 :D
-
Co do wpływu słońca na produkcję D3, to najwięcej korzyści otrzymujemy wystawiając swe udręczone, wyblakłe ciała, między 12.00-13.00 :D
I to raczej w lato.
Obecnie niewiele to daje.
-
Uważam to za dobre rozwiązanie a aspekty polityczno-społeczno-socjalne schodzą na drugi plan przy perspektywie naszego zdrowia a nawet życia.
A gdzie tu aspekty zdrowotne? :P Często przyjeżdżam do Polski.Nie mam żadnego problemu z przestawieniem się o godzinę, zarówno w jedną jak i drugą stronę. Nie ma efektu 'jet lag'u. To zaledwie 60 minut :) Nie kojarzę też aby ktokolwiek się na to użalał. Jest tez inny aspekt. Słońce to witamina D i dobre samopoczucie. Teraz może być tak, że będziemy 'przesypiać' sporo słońca, co wg mnie właśnie odbije się ujemnie.
Wiecie o której będzie zachód słońca w Krakowie 1 sierpnia po zmianach? O 19:25... Nie uważacie, ze to trochę za wcześnie? Na dodatek wschód będzie o 4:07, o wiele wcześniej! Dla wielu oznaczać to będzie o wiele mniej aktywności, spanie gdy słońce jest już na niebie, zaś po pracy zostaje kilka godzinek zaledwie ze słońcem, zaraz będzie ciemno.
Ja jeżdżę często na komercje lub łowiska gdzie łowić można do godziny po zmierzchu. Zmiana czasu pomaga na maksa korzystać z czasu, zwłaszcza jak się jedzie po pracy, po zrobieniu czegoś. Tak więc wędkarsko chociażby ten pomysł jest o wiele gorszy ;) Ja dodatkowo popieram tę zmianę z racji tego, że mi pasuje poprzez wycentrowanie wschodu i zachodu tak, że nie ma wielkich różnic latem i zimą. Jakbyśmy nie kombinowali, bez zmiany będzie dwa razy w roku 'dziwnie'.
Będzie tak jak było ... zostaje czas letni :facepalm:
-
Co do wpływu słońca na produkcję D3, to najwięcej korzyści otrzymujemy wystawiając swe udręczone, wyblakłe ciała, między 12.00-13.00 :D
I to raczej w lato.
Obecnie niewiele to daje.
Jasne, bo liczy się przede wszystkim kąt padania promieni na powierzchnię ziemi. Można się ratować suplementacją, bądż lampami / solarium/. ale nie robię off topa :-X
-
Skoro odpowiedni jest czas zimowy, to nic tylko PSL chce zmienić strefę czasową w Polsce. :D
-
@Luk - cytuję :
" Ja jeżdżę często na komercje lub łowiska gdzie łowić można do godziny po zmierzchu. Zmiana czasu pomaga na maksa korzystać z czasu, zwłaszcza jak się jedzie po pracy, po zrobieniu czegoś. Tak więc wędkarsko chociażby ten pomysł jest o wiele gorszy"
Jak najbardziej masz rację 8) :thumbup:
-
Na fali dyskusji o pozostawieniu na stałe czasu GMT+2 wrzucam mapkę jak to wygląda na świecie. Im bardziej niebiesko tam wcześniej zachodzi słońce, ludzie nie mają popołudni, wieczorów bo zazwyczaj siedzą jeszcze w pracy.
(http://blog.poormansmath.net/images/SolarTimeVsStandardTimeV2.png)
-
Jak dobrze pamiętam to największy problem ze zmianą czasu mają rolnicy. Człowiekowi łatwo przestawić czas ale zwierzakom nie wytłumaczysz. Zmiana czasu ma sens gdy ludzie pracują od świtu do zmierzchu ale w erze prądu i sztucznego światła? Na co to komu ? Jedyny problem to jak Luk pisał może być w transporcie. Ale w sumie jak ktoś nie zapoczątkuje zmian to nikt nic nie zmieni.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Cóż, zachowanie obecnego systemu sprzyja prokreacji wieczornej.
Utrzymanie czasu letniego - wspiera czynności poranne.
Mnie tam kuśka fika z rana, więc biorąc pod uwagę spadek liczebności obywateli, popieram projekt, licząc na 1000 plus z uwagi na me innowacyjne uzasadnienie. :facepalm: :beer:
-
Jak dobrze pamiętam to największy problem ze zmianą czasu mają rolnicy. Człowiekowi łatwo przestawić czas ale zwierzakom nie wytłumaczysz. Zmiana czasu ma sens gdy ludzie pracują od świtu do zmierzchu ale w erze prądu i sztucznego światła? Na co to komu ? Jedyny problem to jak Luk pisał może być w transporcie. Ale w sumie jak ktoś nie zapoczątkuje zmian to nikt nic nie zmieni.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
A ja głupi myślałem, że mają dzień jak wstanie Słońce a nie jak będzie godzina 6:00 rano... OK nie na fermach ze tylko sztucznym światłem.
Strefy godzinowe powinny być nawet w PL bo jak na wschodzie zaczyna być jasno to zachód ma jeszcze mrok. 15° to jedna godzina = w PL są dwie strefy czasowe wg Słońca.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_s%C5%82oneczny
-
Jak dobrze pamiętam to największy problem ze zmianą czasu mają rolnicy. Człowiekowi łatwo przestawić czas ale zwierzakom nie wytłumaczysz. Zmiana czasu ma sens gdy ludzie pracują od świtu do zmierzchu ale w erze prądu i sztucznego światła? Na co to komu ? Jedyny problem to jak Luk pisał może być w transporcie. Ale w sumie jak ktoś nie zapoczątkuje zmian to nikt nic nie zmieni.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
A ja głupi myślałem, że mają dzień jak wstanie Słońce a nie jak będzie godzina 6:00 rano... OK nie na fermach ze tylko sztucznym światłem.
Strefy godzinowe powinny być nawet w PL bo jak na wschodzie zaczyna być jasno to zachód ma jeszcze mrok. 15° to jedna godzina = w PL są dwie strefy czasowe wg Słońca.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_s%C5%82oneczny
Przepraszam źle sprecyzowałem swoją odpowiedź. Miałem na myśli czasy gdzie nie było prądu a ludzie pracowali za dnia bo w nocy było ciężko z oświetleniem.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Wiecie o której będzie zachód słońca w Krakowie 1 sierpnia po zmianach? O 19:25... Nie uważacie, ze to trochę za wcześnie? Na dodatek wschód będzie o 4:07, o wiele wcześniej!
Luk, w lecie pozostanie czas letni, więc 1 sierpnia nic się nie zmieni.
Ja tam nie narzekam na tę propozycję. Rannym ptaszkiem nie jestem, więc ciemności poranne mi nie przeszkadzają, za to lepiej się czuję, jak wychodzę z roboty i jest jasno. Z punktu widzenia wypadów na ryby, późną jesienią i wczesną wiosną i tak raczej łowimy w środku dnia, chyba że ktoś nocki miętusowe uskutecznia :)
-
Kto mi wyjaśni o co chodzi w tej ustawie? Który czas ma być stały, letni czy zimowy?
-
Ma pozostać czas letni przez cały rok, czyli ten, co mamy w tej chwili.
-
Ma pozostać czas letni przez cały rok, czyli ten, co mamy w tej chwili.
Dodam, że w efekcie byłaby to zmiana na strefę czasową UTC+2, czyli ta w której jest Białoruś, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, ponieważ czas letni, który mamy obecnie jest przejściowy, a właściwy nam jest czas zimowy, dla którego strefawa czasowa to UTC+1.
-
Czyli, jeśli chodzi o lato, to podczas najdłuższych dni ciemność nastawać będzie ok. 22 ? A więc na rybkach będzie można posiedzieć ? :D
-
No tak. Identycznie jak w tym roku. Zimą byłby też dłuższy wieczór ze słońcem o godzinę.
-
Nie bardzo rozumiem więc te argumenty Luk-a dot. wędkowania. ? Chyba się minął z prawdą ? :D
-
No nie minął się, bo jak by nie patrzeć, to o godzinę krócej można będzie wędkować. Latem :D
Mnie ten projekt pasuje, choć trzeba przyznać, że poniższy argument jest dość mocny:
Ma pozostać czas letni przez cały rok, czyli ten, co mamy w tej chwili.
Dodam, że w efekcie byłaby to zmiana na strefę czasową UTC+2, czyli ta w której jest Białoruś, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, ponieważ czas letni, który mamy obecnie jest przejściowy, a właściwy nam jest czas zimowy, dla którego strefawa czasowa to UTC+1.
-
@ Mosteque - cytuję : "No nie minął się, bo jak by nie patrzeć, to o godzinę krócej można będzie wędkować. Latem"
:o No to ja kompletnie nie kumam. :facepalm: Przecież nic się nie zmieni, więc jak krócej ? O co kaman ? :D
-
To ja też nic nie rozumiem :D
-
To ja też nic nie rozumiem :D
Jednym zdaniem: Bylibyśmy w strefie czasowej UTC+2 latem i zimą.
Obecnie latem jest UTC+2, zimą UTC+1.
-
Czyli zostaje tak jak teraz? Pytanie czy to nie będzie problem dla firm. Jeżeli tylko my zostawimy czas letni, a w całej Unii będzie zmiana czasu?
-
Czyli zostaje tak jak teraz? Pytanie czy to nie będzie problem dla firm. Jeżeli tylko my zostawimy czas letni, a w całej Unii będzie zmiana czasu?
Dokładnie!
-
Ej a ja chce dłużej pospać :P ;D
-
Ustaw sobie budzik godzinę później. :P
-
Ustaw sobie budzik godzinę później. :P
Dobre :D
Czasem te najprostsze rozwiązania są najlepsze ;)
-
Zmiana godzin ma i miała głębokie przesłanki ekonomiczne.
Do tego proponują zmianę na czas który nie jest dla Nas odpowiedni. I piszę to już po raz kolejny.
Debilny pomysł partii kolesi którzy poza dawaniem ciała każdemu kto zechce i skupionych na obsadzaniu stanowisk w samorządach.
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze bo widzenie Polaków sięga tylko do czubka własnego nosa bez jakiegokolwiek zastanowienia.
Akceptacja zmiany czasu jest podejsciem niemal takim jakie reprezentują typowi mięsiarze w swych działaniach i poglądach.
Nie ma żadnych ekonomicznych przesłanek do rezygnacji z obecnie obowiazującego układu. Nowe spowoduje tylko problemy i komplikacje.
Podobnie jak likwidacja pracujacych niedziel. Kolejny strzał w kolano o ogromnym znaczeniu gospodarczym.
Rozpieprzą ten kraj całkowicie.... ale 500+ i inne ochłapy do ciemnego ludu wsparcie zapewniają.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Zmiana godzin ma i miała głębokie przesłanki ekonomiczne.
Nie ma żadnych ekonomicznych przesłanek do rezygnacji z obecnie obowiazującego układu. Nowe spowoduje tylko problemy i komplikacje.
Podobnie jak likwidacja pracujacych niedziel. Kolejny strzał w kolano o ogromnym znaczeniu gospodarczym.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Słyszę to już po raz któryś, ale jakoś do tej pory nie widziałem konkretnych argumentów, oprócz ogólników. Więc -@MarioG -, proszę o konkrety w tej kwestii, jestem bardzo ciekawy :D Acha, nie jestem więsiarzem, ale w swoich osądach co do tej zmiany ustawy, też nie jestem tak kategoryczny jak Ty,
i co Ty na to ? :D
-
Według mnie plusów wielkich nie ma jeżeli nie robi tego cała Europa, to po pierwsze i najważniejsze. Nie rozumiem dlaczego mamy być inni, w imię czego? Po drugie zmiana czasu pośrodkuje w jakiś sposób dzień, a tutaj będzie przegięcie w jedną stronę, rano. Jeżeli w grudniu wschód ma być o 8:30 rano, to często oznaczać to będzie, że jasno będzie o godzinie dziewiątej lub poźniej. Więc pierwsze godziny pracy, podróż, przypadają na totalną ciemność. Nie rozumiem co takiego człowiek zyskuje jeżeli jeszcze przez pół godziny lub godzinę jest jasno po wyjściu z pracy. Normalnie miałby jasno rano. Do tego bezpieczeństwo podczas drogi do szkoły lub pracy... O wiele trudniej jest, jeżeli godziny szczytu przypadają na ciemność.
Teraz jesteśmy w UE, powiązani bardzo silnie z innymi krajami, i taka decyzja powinna być wprowadzona poprzez kraje wszystkie lub przynajmniej te na kontynencie, lub wcale. A tak to wyskakujemy przed orkiestrę. Co do oszczędności to się nie wypowiadam, bo ostatnie lata to kolejne święta państwowe, przy naszym wciąż 'zacofaniu' jeżeli chodzi o zamożność, mające słabe podłoże, zwłaszcza PSL to partia której daleko do oszczędności. To specjaliści od wydawania pieniędzy, czego wielokrotnie dowiedli. Ich kolejny projekt święta państwowego tego mocno dowodzi. I nie rozumiem jeszcze tego, że to 'chłopi' z PSL o tym głośno mówią. Ludzie pracujący na roli nie kierują się zegarkiem raczej w powiązaniu ze wschodem czy zachodem słońca. Wszelkie zwierzęta muszą być regularnie karmione, wcześnie rano jak i wieczorem, zaś na polach trzeba robić wtedy kiedy jest odpowiednia pora. Zimą rolnik nie haruje na polach, więc ma czas aby się delektować słońcem, jesienią zaś czy wiosna trzeba zasuwać wtedy kiedy sa odpowiednie warunki, i nie patrzy się na to o której jest zachód słońca dokładnie, bo jak dany kawal pola trzeba obsiać, zaorać, opryskać lub nawozić, to trzeba, i pracuje się nawet po ciemku.
To jest moje zdanie. To nie miejsce na politykę, w tym dziale, ale warto sobie zdać sprawę z tego, że mamy masę innych rzeczy które należy w Polsce załatwić. Zmiany czasu to wg mnie zbędne projekty ustaw, zwłaszcza u partii, które niewiele mają do powiedzenia i chcą zaistnieć. Niczego Polska nie zyska wielkiego, pieprzenie, ze zmiana czasu o godzinę to dla wielu olbrzymi problem, to gruba przesada. Służba zdrowia i jej niedofinansowanie to jest palący problem, zwłaszcza małe składki na nią od rolników. Tu należy działać, gdyż mamy starzejące się szybko społeczeństwo, i każdy rok zaniechania to jeszcze większe problemy które piętrzą się przed Polską. Ludzie dali się zaspokoić rozdawnictwem tego rządu, pseudo uczciwością, nie zauważyli, że na służbę zdrowia nie przeznaczono wiele, bo i nic nie zostało. Więc pisanie o jakiś plusach ratujących zdrowie i życie przez zmianę czasu jest tutaj nie na miejscu. Bo problem, że mamy tak kiepska służbę zdrowia nie tkwi w czasie letnim czy zimowym, i protesty lekarzy rezydentów, wskazują wyraźnie gdzie jest kryzys. Więc mało istotne są tego typu projekty jak ten PSL...
A z wędkarskiego punktu widzenia? Zmiana czasu na letni jest bardziej korzystna niż na letni, przynajmniej dla mnie. Na wiele komercji czy łowisk czynnych do zachodu słońca zajeżdżam później niż na ich otwarcie, ale zostaję do końca, więc byłoby więcej czasu na łowienie.
-
A z wędkarskiego punktu widzenia? Zmiana czasu na letni jest bardziej korzystna niż na letni, przynajmniej dla mnie. Na wiele komercji czy łowisk czynnych do zachodu słońca zajeżdżam później niż na ich otwarcie, ale zostaję do końca, więc byłoby więcej czasu na łowienie.
Chyba błąd :P
Czas może i powinien być zmieniany bo gospodarka jednak ma to do siebie, że mniej wydaje się na prąd jak świeci Słońce np. oświetlenie.
Według mnie plusów wielkich nie ma jeżeli nie robi tego cała Europa, to po pierwsze i najważniejsze.
Robić to co robią inni? Oni mogą. Polska powinna robić tak by być bogatsza a nie robić to co robią bogate kraje, je stać.
-
Nie rozumiem co takiego człowiek zyskuje jeżeli jeszcze przez pół godziny lub godzinę jest jasno po wyjściu z pracy. Normalnie miałby jasno rano. Do tego bezpieczeństwo podczas drogi do szkoły lub pracy... O wiele trudniej jest, jeżeli godziny szczytu przypadają na ciemność.
Lucjanie, już któryś z kolegów tlumaczył. że jak pracuje w godz. 6-14, czy np. 5-14 to rano i tak ma ciemno, a po pracy jednak te trochę naturalnego światła złapie. Tak po godzince, przez 60 dni , to daje ok. 60 godzin. Moim zdaniem w tym trudnym czasie nie jest to do pogardzenia i na pewno ma korzystny wpływ na zdrowie. Tak sądzę :D
-
Może okazać się, że za nami pójdzie w ślady reszta krajów Europy. Już od dawna słyszymy teorie, że zmiana czasu nie niesie za sobą realnych korzyści finansowych. Jesteśmy bardzo mocno powiązani ekonomicznie z Europą, więc dobrze by było byśmy mieli tą samą godzinę.
Z prywatnego punktu widzenia, nie dma to dla mnie znaczenia. Czymże jest ta godzina wobec wieczności? ;)
-
Może okazać się, że za nami pójdzie w ślady reszta krajów Europy. Już od dawna słyszymy teorie, że zmiana czasu nie niesie za sobą realnych korzyści finansowych. Jesteśmy bardzo mocno powiązani ekonomicznie z Europą, więc dobrze by było byśmy mieli tą samą godzinę.
Z prywatnego punktu widzenia, nie dma to dla mnie znaczenia. Czymże jest ta godzina wobec wieczności? ;)
No, już 100 razy wolę filozoficzną nutę w takim wątku, niż politykę :D
-
Śledzę ten wątek od początku i nie rzuciło mi się w oczy to, co chcę napisać (jeśli było to przepraszam, może gdzieś mi umknęło) O ile mi wiadomo to, że chcemy lub nie chcemy zmieniać czasu musimy zgłosić do Brukseli. Oczywiście ona nie ma nic do tego, ale raz na pięć lat możemy zmienić zdanie i musimy się potem przez te parę lat tego trzymać. Nie wiem, czy właśnie nie jesteśmy w ostatnim roku takiego cyklu, bo już w 2016 była o tym mowa i być może stąd całe "zmieszanie" ;)
Tak czy inaczej - dla mnie nie ma różnicy, czy będzie czas letni, czy zimowy, czy będzie jak dotychczas - i tak żyć trzeba :)
-
"To czwarta wojna w moim życiu, w tym dwie swiatowe." ;D :P
-
Czyli u mnie w grudniu wchód słońca byłby nawet o 8:50 :-\ Za to zachód dopiero o 16:20 :) Lepiej chyba jednak ze zmianą czasu. Pobudka o 6:00 i jeszcze czekaj 3 godziny aż wzejdzie słońce.
-
Czyli u mnie w grudniu wchód słońca byłby nawet o 8:50 :-\ Za to zachód dopiero o 16:20 :) Lepiej chyba jednak ze zmianą czasu. Pobudka o 6:00 i jeszcze czekaj 3 godziny aż wzejdzie słońce.
Jak to mówią: są plusy dodatnie i plusy ujemne tego rozwiązania.