Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Razor88 w 28.10.2017, 10:17
-
Witam Panowie,
Mam obok domu zbiornik specjalny PZW na którym obowiązuje całkowity zakaz używania zanęt sypkich i peletów.
Jedyną dozwoloną metodą nęcenia są nasiona i robaki w ilości nie większej niż 0,5l.
Dodam, że średnia głębokość to 1,5m, jest duża populacja karpia i amura.
Ryba stoi już daleko od brzegu na 50-70m.
Jaką technikę łowienia polecacie na takie łowisko o tej porze roku?
Pozdrawiam wszystkich
-
Hej. Ja spróbowałbym feedera z podajnikiem do białych robaków. Ale co ja tam wiem... ;)
Koledzy na pewno coś Ci tutaj zasugerują.
-
Myślę kolego że powinieneś spróbować koszyka na białe robaczki np taki z Drennana, jest to fajna i skuteczna metoda jesienią i wiosna.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
-
Jeśli można ziarna, a pelletów nie (co wg mnie jest bzdurą, bo powinno być odwrotnie), to stawiaj na gotowaną konopię z odrobiną kukurydzy.
-
Możesz to wszystko podać w glinie. Do gliny jeszcze jakiś zapach (zapach to nie zanęta ;)) i gitara ;)
-
Jeśli można ziarna, a pelletów nie (co wg mnie jest bzdurą, bo powinno być odwrotnie), to stawiaj na gotowaną konopię z odrobiną kukurydzy.
A czemu myślisz, że to bzdura? Ostatnio gdzieś czytałem, że pelety ze względu na wysoką zawartość substancji oleistych są długo trawione przez ryby w niskich temperaturach, co może powodować zwyrodnienia układu pokarmowego.
-
Dziękuje za podpowiedzi, szczerze nie pomyślałem nawet o glinie, ale może być ciekawą alternatywą wymieszana z odpowiednim atraktorem i drobnymi robakami. A co myślicie o PVA w połączeniu z robakami i ziarnami?
-
Jeśli można ziarna, a pelletów nie (co wg mnie jest bzdurą, bo powinno być odwrotnie), to stawiaj na gotowaną konopię z odrobiną kukurydzy.
A czemu myślisz, że to bzdura? Ostatnio gdzieś czytałem, że pelety ze względu na wysoką zawartość substancji oleistych są długo trawione przez ryby w niskich temperaturach, co może powodować zwyrodnienia układu pokarmowego.
Jeżeli używasz pelletów pstrągowych (dla drapieżników ogólnie z wysoką zawartością oleju) jako zanęty to tak jest.
-
Jeśli można ziarna, a pelletów nie (co wg mnie jest bzdurą, bo powinno być odwrotnie), to stawiaj na gotowaną konopię z odrobiną kukurydzy.
A czemu myślisz, że to bzdura? Ostatnio gdzieś czytałem, że pelety ze względu na wysoką zawartość substancji oleistych są długo trawione przez ryby w niskich temperaturach, co może powodować zwyrodnienia układu pokarmowego.
Jeżeli używasz pelletów pstrągowych (dla drapieżników ogólnie z wysoką zawartością oleju) jako zanęty to tak jest.
Więc może dlatego zakazali używania peletów? Bo nie są w stanie kontrolować kto jakich używa?
-
Spytaj się osób które to zrobiły (np. w tym kole PZW) bo ja z fusów nie wróżę :)
Jeżeli to jest zbiornik wody pitnej to musieli ale to wszystko przypuszczenia.
-
Nie wolno używać pelletów i zanęt, bo wprowadzają duży ładunek biogenów. W wielu przypadkach to bardzo słuszne podejście, bo trzeba dbać aby nie było jakiś zakwitów lub przyduchy.
Do wyboru masz kilka technik, ale na 50-70 metrów zostaje grunt. Możesz spróbować tzw. bolt riga i podajnika do białych z Drennana. To świetna broń na lina, karpia czy leszcza. Możesz też użyć konopi. Tutaj spreparowane z dodatkiem soli, wkładasz do PVA. I łowisz albo z podajnikiem do Metody i amortyzatorem, albo z jakimś zestawem karpiowym, gdzie dajesz kiełbaskę. Jako przynętę możesz dać białe, martwe białe, rosówkę, kukurydzę. Jednak o tej porze roku mięsne rzeczy powinny być skuteczne.
Możesz też zrobić coś w rodzaju zanęty, gdzie glinę mieszasz z mielonymi konopiami i całymi, i tego używasz w koszyku, można dodać siekanej dendrobeny, kukurydzy. O wiele jednak wygodniej jest użyć podajnika do białych. Jednak potrzebujesz dobrych ilości aby łowić karpie, wybierałbym się z litrem :)