BTW, obecnie można kupić wędki do nęcenia, co przy użyciu koszyka lub małego spomba może sprawić, że nęcisz bardzo szybko, bez konieczności użycia kul. Bardzo intrygujące - po szybkim wyszukiwaniu, obecnie najtańsza wędka w sekcji Spod i Marker w miętusie to koszt 185zł - stąd moje pytanie czy warto inwestować w takie kije, czy mogę bo prostu wykorzystać budżetowy kij Tele-Carp który gdzieś mi zalega w szafie? I kolejna kwestia - czy nęcąc, załóżmy, kukurydzą, spombem albo koszykiem jest szansa że towar doleci do dna? Nie zostanie on wygryziony przez drobnicę lub w toni?
Mi chodzi o bardziej dedykowane wędki do nęcenia z kosza lub fotela, absolutnie nie karpiówki. Te są zbyt sztywne i zbyt długie, nimi się źle nęci siedząc, nimi się nęci na stojąco. Tu masz wędkę z Prestona na ten przykład, mającą długość 3 metrów. Cena oscyluje wokół 80 funtów w UK, w Polsce widzę jest podobnie. Tańszą opcją będzie brzanówka z Koruma o długości 3.30 metra, która równie dobrze wykona zadanie. Cena jest o 30 funtów niższa (kije brzanowe sa mocniejsze). Od biedy pałowaty krótszy feeder też da radę.
https://sklepdrapieznik.pl/101849-wedka-preston-bait-up-xtreme-30m.htmlI teraz - możesz użyć małego spomba, który otwiera się na powierzchni i powoduje opad towaru na dno, mocno go rozsiewając. Możesz użyć też koszyka, i tu tak go nabijać, aby towar rozsypywał się na dnie. Możesz też 'szarpać' koszykiem podczas opadu, czyli towar rozsypuje się mniej więcej w połowie głębokości, dając efekt pośredni.
Mając spomba musisz pamiętać, że na głębszej wodzie opad może następować niekoniecznie w miejscu w którym łowisz, zwłaszcza jak jest prąd wody. Jest też większe rozproszenie. Kij do nęcenia ma jednak ten plus, że możesz wymienić spomba na koszyk. No i oczywiście do spomba możesz włożyć wałki lub kule zanęty, a przede wszystkim konopie

Trzeba tylko dopasować tak odległości, aby przynęta była tam gdzie towar. Tu polecałbym przy spławiku klipować trochę dalej, tak aby zatapiać żyłkę i móc przemieścić zestaw, co często prowokuje ryby do brania.