To znaczy, że serwis Browninga działa obecnie dobrze. Czasy i ludzie się zmieniają i bardzo dobrze że na plus. A bywało całkiem inaczej...
Kiedyś pękło mi się złącze w feederze Aggressor feeder 3,6 MH. Wędka nowiutka, pierwszy raz na rybach.
Uszkodzenie było raczej kompromitujące dla firmy bo pękła po spirali cześć męska wewnątrz najgrubszego złącza i to przy wyrzucie a nie przy rozłączaniu. Sklep wysłał wędkę do serwisu a oni odwalili jako "uszkodzenie z winy użytkownika" . Dzwoniłem tam ale bezskutecznie. Od tego czasu ani ja ani koledzy którzy znali sprawę nie kupili nic z Browninga. Machnąłem ręką na serwis, a sklep naprawił uszkodzenie na swój koszt i to tak fachowo i skutecznie że naprawa do dziś jest niewidoczna. Wędka nadal sprawna lezy "w rezerwie".
Edit: Może warto wspomnieć, że ten rzetelny, już nieistniejący, sklep to Eurospin w Katowicach.