Mam Inspirona 360, 75 c.w. Niby nie to, o co pytasz ale zawsze będziesz miał jakieś porównanie. Najczęściej łowię pojemnym, drucianym koszyczkiem 28-30 g. Na 40 metrów rzucam w dobrych warunkach celnie. Mam swobodę i precyzję, nie muszę muszę się spinać i za dużo myśleć nad każdym rzutem. Na 45 metrach przy moich umiejętnościach już się muszę skupić i pilnować. Jak są trudne warunki, to już ciężko o powtarzalność. Oczywiście poleci i ponad 50 m. ale wtedy mam już spory rozrzut na boki i nie zawsze żyłka zejdzie do klipa. Tylko, że ja łowię żyłką 0,23. Z plecionką na pewno jest lepiej.
Jeśli chodzi o podajniki do metody, to Drennany w gramaturze 25 lecą mi około dziesięć metrów dalej od klasyka.
To mój trzeci feeder Trabucco, na ten moment ulubiony i świetnie mi się nim łowi. Na klasyka czuły i precyzyjny, na metodę na mniejsze ryby świetny, bo pięknie pracuje , jest naprawdę smukły i zgrabny.
Oczywiście jak to Trabucco, zawsze jest jakaś mała niedoróbka w wykończeniu (tym razem niedoszlifowany, odstający korek) ale to standard u nich, w tak udanym ( dla mnie

) kiju mogę to Włochom wybaczyć.