Autor Wątek: Metoda - ustające brania  (Przeczytany 2942 razy)

Offline barjab

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #15 dnia: 26.04.2020, 15:47 »
O tych szpulach też myślałem (nawet przed zakupem kołowrotka) ale z ich dostępnością nie jest za różowo (nie wpadłem na to aby sprawdzić wcześniej). Jak bym miał zmieniać żyłkę to na coś 0.23-0.22 wtedy powinno wejść ok. 100m - czy taka grubość jest przez was stosowana?

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 444
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #16 dnia: 26.04.2020, 16:13 »
Ja używam 0,2

Online pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 046
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #17 dnia: 26.04.2020, 16:28 »
Ja używam 0.2 i 0.22 na mocniejszy zestaw na grubego  zwierza. Niby przegrubiona jest a 0.2 weszło równe  300 metrów gdzie wg producenta nie powinno. Na ren zestaw karpie do 10 kg nie robia wrażenia. Ci innego te hesiotry zapewne z Kamienia ale tam gdzie jeżdżę 0.2 czyli realnie o.22 starcza z nawiązką
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Maruda

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 11
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #18 dnia: 26.04.2020, 16:52 »
Nie za gruba, tez obawialem się ze 0.28 jest przesadzona a to dragon wiec pewnie ponad 0.3 śmiało. Wyniki są i to bardzo tajne od plotek do grubych karpi, a sama wytrzymałość żyłki pozwala mi łowić w zaczepach bez utraty podajnika.

Offline ezios

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #19 dnia: 26.04.2020, 17:27 »
A co powiecie na taką sytuację. Wchodzę ze szwagrem na małą komercje gdzie miejsca były zajęte i trzeba było siadać w najpłytszej jego części, głębokość 1.20 m dno płaskie.
On siadł na metodzie i koszyku, z pelletem na włosie. Cały czas kombinował z zapachami i na odchodne po 4 h jeden karpik.
Ja natomiast jakaś gotowa czerwona zanęta z dodatkiem płatków owsianych i kaszy mannej plus kuku z puszki. Co jakiś czas kulka ręką do wody. Na kuku nie brało nic, dopiero na czerwonego wchodziły srebrne karasie których wyjąłem chyba z 6 sztuk ( do 20 cm) i dwa amury do 40 cm.
Mi wyważenie spławika i wygruntowanie wagglera zajęło ze 40 minut. Tylko ja na tym spławiku wyjmowałem ryby. Szwagier wrzucił swoją metodę w moje nęcone miejsce i nic.
Kilka dni temu szwagier wyjął na te same przynęty jakieś 17 ryb.
Brania były dla mnie bardzo delikatne, lekko podnoszone lub lekko przytapiane.
Pytanie dlaczego na tym stawie 70x30 m tylko ja wyjmowałem ryby?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to miałem przypony 0.08 które mi się zerwały pod koniec łowienia a po założeniu 0.16 skończyły się brania i się zwinęliśmy, tak więc nie do końca jestem pewny czy to była zasługa subtelnego przyponu.
Jakieś pomysły?

Offline Maruda

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 11
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #20 dnia: 26.04.2020, 17:32 »
Odpowiedz tkwi chyba w tym co było przynętą. Ryba chętniej interesuje się tym czym jest karmiona niż kulkami czy pelletami.

Offline ezios

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #21 dnia: 26.04.2020, 17:56 »
Odpowiedz tkwi chyba w tym co było przynęta. Ryba chętniej interesuje się tym czym jest karmiona niż kulkami czy peletami.
Na dwadzieścia parę wędek tylko ja?


Offline Maruda

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 11
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #22 dnia: 26.04.2020, 18:48 »
Nie ma na to reguly,

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 349
  • Reputacja: 609
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #23 dnia: 26.04.2020, 22:17 »
O tych szpulach też myślałem (nawet przed zakupem kołowrotka) ale z ich dostępnością nie jest za różowo (nie wpadłem na to aby sprawdzić wcześniej). Jak bym miał zmieniać żyłkę to na coś 0.23-0.22 wtedy powinno wejść ok. 100m - czy taka grubość jest przez was stosowana?
Generalnie żyłka główna powinna być ciut grubsza od przyponu. Przy metodzie jednak nie całkiem się to sprawdza. Krótki przypon "na sztywno" - ryba potrafi urwać 0,22 przypon a nie 0,20 żyłkę główną. Wynika to z szarpania przez rybę krótkiego przyponu.

Żyłka główna 0,22 - 0,23 przy maksymalnej grubości przyponu 0,22 powinno być OK.

Żyłki różnych producentów o tej samej, rzeczywistej średnicy mają podobną wytrzymałość. Niezależnie od tego, co producenci piszą na opakowaniu.
Wielu producentów zaniża grubość żyłki, np. Dragon, Trabucco, i wielu innych (ok 2 setki) zawyżając ich wytrzymałość, co nie znaczy, że są złe. Ale nie mają tych deklarowanych parametrów. Z kolei dla żyłek takich firm jak Derennan, Preston czy Daiwa producencj podają rzetelne, a nawet ciut gorsze parametry, niż w rzeczywistości.

Żyłka 0,22 - 023 to do 3,5 kg wytrzymałości
Żyłka 0,20 to do 3 kg wytrzymałości.

Spróbuj obciążyć twoją wędkę 3 kg i podnieść. Nie odpowiadam za uszkodzenia ;)
Pozdrawiam,
Tomek

Offline barjab

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - ustające brania
« Odpowiedź #24 dnia: 28.04.2020, 10:05 »
Co do przyponów cenna uwaga bo miałem z tym spory problem (tzn. z doborem) - stosuję obecnie żyłkę Drennan'a i na suwmiarce (prawidłowo wyskalowany do innych celów analog) wymiar się zgadza.