Nie ma najlepszych i najgorszych przynęt. Wszystkie są dobre jak łowimy a najgorsze jak nic nie bierze
Moim zdaniem ważniejszym aspektem jest zaprezentowanie samej przynęty w łowisku, dobranie do danej pory roku ( wielkość, zapach, kolor ) oraz wybór odpowiedniej miejscówki . Ważne jest też dobranie przynęty do danego gatunku ryby oraz samego łowiska , można pisać prace doktoranckie na ten temat i to moim zdaniem jest w Wędkarstwie Najpiękniejsze że tak na prawdę nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać w danym dniu nad wodą.
A czasami zdarzają się rzeczy nie wytłumaczalne:
Jestem z kolega na komercji łowimy na spławik on łowi ja nie, siedzimy obok siebie ta sama zaneta oraz przyneta ( pinka ) Rzucam obok jego spławika dalej nic, zmienia przypon na taki sam jak on dalej nic , łowimy na tej samej głebokości kilka cm nad gruntem. Dobra koniec żartów postanowiliśmy zamienic sie wędkami- myślę że teraz muszę połowić - masakra dalej nie łowie kolega wyciąga karpiki. Zamieniliśmy się miejscami jest dobrze mam branie jest karpik- a więc o to chodziło? Niestety to była jedyna ryba złowiona prze ze mnie w tym dniu a kolega dalej swoje łowił karpie, leszcze, liny, karasie mimo że zamienialismy sie wędkami, miejscami - Czy ktoś to może logicznie wytłumaczyć

Dobre. Ja to nazywam pechem po prostu 
Może Ty palisz, a kolega nie i pinka od palców Ci śmierdziała?
Ja palę, ale w piecu, a kolega nie
