Starkly, ja zacznę od tego, że na zawody musisz mieć więcej wędek i kołowrotków raczej, aby mieć więcej opcji. Tam nie za bardzo jest czas na wiązanie zestawów i kombinacje. Kije 360 cm na niektórych łowiskach będą zbyt długie, pickera stworzono z myślą o zawodach, to kij który na krótszym dystansie znacznie szybciej holuje rybę i doskonale amortyzuje. Wielu wędkarzy klipuje żyłkę na różnych odległościach, bo łowi na różnych liniach, i dany kij obsługuje jedną z nich. Pomyśl o tym, bo czasami nawet jakieś Mikado czy Robinson załatwi Ci sprawę, nie musi to być Preston. Dlatego warto mieć przynajmniej dwa kije 3 metry, dwa 3.30 i dwa 3.60 metra. Wyobraź sobie zawody gdzie owi się na 30-50 metrach. Kije 3.30 m obsługują linię 30 metrów, kije 3.60 metra 50 metrów.
Kolejna rzecz to organizacja. Bez dobrego rozmieszczenia wszystkiego na stolikach się nie obejdzie. Łowienie na zawodach ma to do siebie, że musisz mieć wiele opcji przynętowych pod ręką. Tam nie powinno się wstawać, kręcić, szukać. Jak na tacy masz mieć wszystko podane. Dlatego wybrałbym jeden stolik o dużej powierzchni, z jakimiś bajerami. Polecam rękodzieło, gdzie możesz mieć coś ekstra w dobrych pieniądzach (np. stolik z wyciętymi otworami pod pojemniki, z opcją montażu karuzeli z boku etc.). Zawody to łowienie jedną wędką, więc wiadomo, że rękojeść oprzesz na nodze, tak więc miejsce z boku jest całe do zagospodarowania.
Sam kosz - jeżeli masz zamiar wybrać pod zawody, to też powinien być przemyślany zakup. Tu tez rozpatrz funkcjonalność nad pięknym wzornictwem. Preston Onbox w tej wersji da Ci o wiele więcej
https://www.prestoninnovations.com/en/products/onbox-series-five-4dZauważ ile masz miejsca, i przede wszystkim, ile masz szufladek. Oznacza to, że wiele rzeczy masz dostępnych bez wstawania, ochronionych przed deszczem i słońcem, więcej miejsca na akcesoria, przynęty i zanęty masz na stoliku.Na zawodach nie wygrywają ładne kosze ale skuteczni wędkarze. Onbox jest tańszy od Slimline'a a o wiele bardziej funkcjonalny. Zdecydowana większość koszy jest robiona z myślą o tyczce, stąd wąskie przedziały, gdyż są do przechowywania drabinek z zestawami. W feederze tego nie masz, są za to masy rzeczy większych i ciężkich, które trzeba gdzieś przechowywać i często mieć pod ręką.
Zaopatrz się w dobre pojemniki. Mam ich wiele i kupuję czasami nowe, aby sprawdzić ich użyteczność. Zdecydowanie wygrywa teraz albo Guru albo Drennan. Najlepiej mieć jedną firmę lub tylko dwie. Drennan to dobre karuzele i wysoka jakość plastiku, pokrywy są szczelne i pasują do różnych wielkości. Tanie rzeczy to często problem, bo nie pasują do innych pojemników, pokrywki się wyginają od słońca, nie zamykają dobrze. Wydaje się, ze to 'pierdoła' - ale dobre pudełko to dobrze przygotowane pellety, zanęty, dobrze przechowywane białe robaki, dendrobena etc. Idealnym układem są duże pojemniki z Drennana i małe z Guru - można je wtedy wkładać jedno w drugie. W taki sposób do głębokiego pojemnika wkładasz pojemnik 1/2 z Guru, i masz dostęp do dwóch rzeczy, np. pelletów i konopi To kolejna oszczędność miejsca i jakość produktu, który wystarczy na lata.
To tak na dobry początek
