Rozumiem ale chyba nie czytasz...
Czy kolega Jaro aby na pewno rozumie różnicę między wymową a zapisem? Nazwisko legendarnego piłkarza węgierskiego wymawiamy jako [
Puszkasz], ale zapis (obowiązujący także w Polsce) to "Puskás". Angielskie imię "John" wymawiamy jako [
Dżon], ale nie piszemy "Dżon", lecz "John" - możemy ewentualnie użyć polskiego odpowiednika, czyli "Jan".
Polskim odpowiednikiem węgierskiej nazwy własnej "Maros" jest "Marusza" (podobnie np. polskim odpowiednikiem węgierskiej nazwy własnej "Duna" jest "Dunaj", a polskim odpowiednikiem angielskiej nazwy własnej "London" jest "Londyn"). Ogólnie rzecz biorąc, modyfikowanie zapisu nazw zagranicznych firm ze względu na wymowę (lub istnienie polskiego odpowiednika danego słowa) to raczej nie jest dobry pomysł
