Dawno mnie tu nie było, bo od lipca niespecjalnie miałem chęci na wędkowanie. No ale dzisiaj towarzysko pojechałem z Rafałem nad Wisłę spotkać się z chłopakami, zrobić jakiegoś grilla w zimowej scenerii i popatrzyć jak ćwiczą UL.
Oczywiście długo nie zdzierżyłem i co jakiś czas porwyałem wędkę Rafałowi lub Michałowi, by popróbować tej techniki

i muszę przyznać że zaciekawiła mnie ta metoda, bo udało się ponad 20 okonków skusić na te paproszki

Kilkugodzinny wypad w świetnym towarzysko, z gillkiem i pogaduchami poprawił samopoczucie nawet pomimo panującego zimna


Dzięki chłopaki za wspólny wypad


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka