Autor Wątek: Jokers mrożony vs żywy  (Przeczytany 3621 razy)

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jokers mrożony vs żywy
« Odpowiedź #15 dnia: 11.02.2025, 19:57 »
Zamroziłem 0.5kg jokersa w 6 porcjach. Wszystko rozproszyłem skrobią ziemniaczaną i pozawijałem w gazetki. Od marca będę testował bo teraz znów mrozy >:(

Offline mietox

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Jokers mrożony vs żywy
« Odpowiedź #16 dnia: 12.02.2025, 14:37 »
Cytuj
Trudniej go utrzymać, łatwo się zaparza. I to z różnych źródeł. ProKarm, Liwi, Larsson i wszędzie to samo. Chyba zmieniło się źródło pochodzenia, nie widzę innego wytłumaczenia.

Niestety żeby dostać dobry towar trzeba mieć znajomości albo znane nazwisko w świecie wędkarskim. Niestety bez tego na ogół dostaje się dziadostwo. Rozumiem okres letni upały gdzie ciężko utrzymać robaki, ale w tym roku takie numery odstawiane były również w jesieni.
 

Offline Piotr Bogdanowicz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ruda Śląska
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Jokers mrożony vs żywy
« Odpowiedź #17 dnia: 12.02.2025, 15:10 »
Brak ruskiego jokersa i tyle
Pozdrawiam Piotr

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jokers mrożony vs żywy
« Odpowiedź #18 dnia: 12.02.2025, 17:28 »
Brak ruskiego jokersa i tyle

Właśnie nie, mi przyszedł w ruskich gazetach drobny.

Cytuj
Trudniej go utrzymać, łatwo się zaparza. I to z różnych źródeł. ProKarm, Liwi, Larsson i wszędzie to samo. Chyba zmieniło się źródło pochodzenia, nie widzę innego wytłumaczenia.

Niestety żeby dostać dobry towar trzeba mieć znajomości albo znane nazwisko w świecie wędkarskim. Niestety bez tego na ogół dostaje się dziadostwo. Rozumiem okres letni upały gdzie ciężko utrzymać robaki, ale w tym roku takie numery odstawiane były również w jesieni.
 

Ja akurat dostałem w miare ok,  po wyjęciu z paczkomatu nie wyglądał na idealny towar pierwszej świeżości (choć też nie był jakiś zły) ale po zabiegach daje rade. Ja nigdy nie widziałem idealnego jokersa więc może i nie mam racji.