Autor Wątek: Piątkowe szaleństwo  (Przeczytany 6126 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Piątkowe szaleństwo
« dnia: 06.11.2015, 22:36 »
Zawsze zastanawiam się dlaczego w piątek wszędzie jest taki ruch.
Samochodów na drogach jest jakby dwa razy więcej. Rano ciężko mam wyjechać z uliczki, podczas gdy w inne dni wyjeżdżam bez problemu. W pracy zawsze mam nawał pacjentów. Wydawałoby się, że to początek weekendu, więc wszystko powinno być już na zwolnionych obrotach, a tym czasem w mojej okolicy jest zupełnie na odwrót. Ciekawe czy u Was też obserwujecie to piątkowe szaleństwo i co sądzicie o możliwych jego przyczynach.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #1 dnia: 06.11.2015, 22:51 »
U mnie to samo.
Niektóre przyczyny: ludzie robią zakupy na weekend, ludzie gdzieś za miasto wyjeżdżają, ludzie załatwiają sprawy, na które nie mieli czasu (lub ochoty) wcześniej itp. ;) Sam byłem wieczorem z żoną i córką w Big Biedronce i zakupy na 250 zl. Czemu dziś? Aby jutro po krótkiej pracy jechać w spokoju na ryby. ;D
;)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #2 dnia: 06.11.2015, 22:58 »
W pracy zawsze mam nawał pacjentów.

Ludzie chcą się upewnić, że w weekend mogą zaszaleć :)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #3 dnia: 06.11.2015, 23:03 »
Tak jest. Szczególnie, jak dostaną L4 :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #4 dnia: 06.11.2015, 23:06 »
No potwierdzę słowa Mateusz! Piątkowe popołudnie to istne szaleństwo! Aut jak by 4x tyle! Wiara wraca do domu na hura! Zjazdy z delegacji ,zagranicy na weekend! W miastach jest szok!!!! Z roku na rok będzie raczej tylko gorzej!!!
Arek

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #5 dnia: 06.11.2015, 23:13 »
3/3 wypadki miałem w piątek. Przypadek - nie sądzę :)

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #6 dnia: 06.11.2015, 23:21 »
Ja to już się przyzwyczaiłem do dużego ruchu w piątek lecz nie jest to reguła że każdy jest taki sam. Czasami poniedziałek jest o wiele gorszy. Najgorsze są centra handlowe w weekend. Nie cierpię ich nawet w tygodniu a w weekend omijam szerokim łukiem. Ogólnie nie lubię dużych zgromadzeń ludzi.

Tydzień temu odstawiłem skuter na zimę do garażu. Spalony most jest już przejezdny więc wskoczyłem do ZTM. Tragedia. Ludzi jest tyle że jadąc denerwuję się bo mi przeszkadzają. Tragiczne uczucie.
Całe szczęście że metrem nie jeżdżę bo nie poradziłbym sobie.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #7 dnia: 06.11.2015, 23:36 »
Czyli jednak jest coś na rzeczy. Bo już myślałem, że to może tylko w moich rejonach jest to szaleństwo.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Robert_X

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Złów i wypuść, urośnie...
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #8 dnia: 07.11.2015, 00:02 »
Ja najwięcej awarii w sieci internetowej też mam w Piątki szczególnie że teoretycznie mam wtedy wolny dzień , i nie raz z laptopem na rybkach musiałem "ratować" np. facebooka :)

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #9 dnia: 07.11.2015, 11:53 »
U mnie jest to samo, w sklepach dekoracje świąteczne w listopadzie. ??? w Uk zazwyczaj płacą co tydzień w piątki ludzie czasami zachowują się gorzej niż zwierzęta,masakra.Choć u mnie jeszcze nie ma tak żle,ale u Lucjana w Londynie co się dzieje :-Xja po trzech miesiącach miałem dosyć Londynu i przeniosłem sie w spokojniejsze miejsce :D :D tu w rodzinie nawet po trzy samochody mają ??? ???

Offline Irek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo Moja Pasja
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #10 dnia: 07.11.2015, 13:41 »
No właśnie te diabelskie piątki hehe ;D  chyba każdemu dają się we znaki, w pracy wszystko pilne i potrzebne na wczoraj, nie mówiąc o tym jak ciężko do domu dojechać po pracy, nie wiadomo skąd tyle samochodów na drodze ???

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #11 dnia: 07.11.2015, 14:21 »
Zawsze zastanawiam się dlaczego w piątek wszędzie jest taki ruch.
Samochodów na drogach jest jakby dwa razy więcej. Rano ciężko mam wyjechać z uliczki, podczas gdy w inne dni wyjeżdżam bez problemu. W pracy zawsze mam nawał pacjentów. Wydawałoby się, że to początek weekendu, więc wszystko powinno być już na zwolnionych obrotach, a tym czasem w mojej okolicy jest zupełnie na odwrót. Ciekawe czy u Was też obserwujecie to piątkowe szaleństwo i co sądzicie o możliwych jego przyczynach.

Mati - U mnie to samo, na drogach ciasno, w sklepach ciasno, na parkingach pod sklepami ciasno, przy kasie tłumy ludzi jak by po wypłacie byli świeżo :P, ogólnie weekend to gonitwa z tego co widzę. A jak święta bedą to juz w ogóle. Katastrofa
Krzysztof

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #12 dnia: 07.11.2015, 18:49 »
Ludzie pracują obecnie jak roboty. Od rana do nocy. Śpią tylko w domu, często widzą swoje dzieci tylko, jak one już (lub jeszcze) śpią. Świat oszalał... I przychodzi piątek wieczorem i mamy weekend nie na odpoczynek, jak dawniej, gdy ulice pustoszały i robił się spokój, ale na załatwianie wszystkiego. Od lekarza, przez zakupy, po zapijanie tygodniowych stresów.

Pytanie do osób mieszkających w innych krajach. U Was też tak to wygląda? Pamiętam moje dwa 2-tygodniowe wypady do Czech kilka lat temu. Tam po godzinie 17 samochodów robiło się na ulicach stanowczo mniej, wszystko jakoś tak cichło, jak to pamiętam z dzieciństwa. A w piątek to już w ogóle. Ostatni raz przeżyłem taki spokój rok temu w grudniu (chyba), gdy w całym moim mieście była awaria prądu i sypał spory śnieg. Wyszedłem sobie na spacer i poczułem się jak mały szkrab. Puste ulice, raz na parę minut wolno sunący samochód, cisza i spokój. Cudownie...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Piątkowe szaleństwo
« Odpowiedź #13 dnia: 07.11.2015, 20:36 »
U mnie też w  piątki jest szał. Nie wypisuję psom czy kotom L4 ale i tak w piątki zawsze najpóźniej kończe pracę , klienci chcą załatwic wszystko ,,na wczoraj". Widocznie taka ludzka natura . Przywykłem do tego i już nie protestuję , może dlatego że mam wszystkie soboty wolne więc w głowie pocieszenie że odpocznę
Bywa też że wracając po pracy robię zakupy w jakimś hipermarkecie ale często jest to już godzina 20 albo i lepiej i wtedy już nie ma tam wielkich tłumów teraz zimą - latem gdy jest długo jasno jest zdecydowanie gorzej
Pracuję w Gliwicach - mieście które od dobrych 3 lat wygląda jak po wojnie ( budowa DTŚ, remont starówki, remonty głównych ulic w mieście ) i tu już chyba wszyscy przywykli do tego że jest permanentny korek w całym mieście, jedynie tylko czasem komuś nerwy puszczają
Pozdrawiam - Gienek