Kolega opowiadał mi, że wiosną 2015 stada leszczy stały blisko brzegu i chciały wejść do jeziora
ale coś tam podobno nie tak jest z tymi wrotami. Podobno jak je otworzyli to prawie wodę z Jamna spuścili i przez
to nie mogli ich otwierać do końca. Poza tym nawet jakby wrota były ok to i tak kanał jest notorycznie zasypany.
Jak w tym roku skończą opaskę i nie będzie zasypywało ujścia kanału to będzie dobrze.
Co do mięsiarstwa to wiem, byłem, widziałem. Nie dość, że wędkarze biorą jak leci to łowiąc w ubiegłym roku
notorycznie zaczepiali mnie ludzie i pytali czy dałbym rybki jak nie zabieram. Chętnych myła masa.
Byłem na kanale w ubiegłym roku na nocce. Kanał był odkopany i widziałem też sieci na Jamnie rozstawione przy ujściu kanału

Kilka lat temu jak łowiłem na tym jeziorze to mi wędki chciało do wody wciągać
teraz łowi się takie leszcze ok 40-45 cm. W porównaniu do moich wód PZW to i tak jest raj.
Rekord 2015 to 26 szt w 3,5 godziny

Nawet termosu z herbatą nie miałem kiedy otworzyć.