Bez przesady...

Wynalazek jest w tym sensie, że można go użyć do wędkowania, obserwacji większej części łowiska, można nagrywać z niego obraz. Sonda Fishfinder czy kamera WaterWolf to też nie pierwsze sondy czy kamery, to rzeczy przysposobione do wędkarskiego wykorzystania

Jak dla mnie, to idealna jest obserwacja spławów. To niesamowite, jak wiele informacji można uzyskać dzięki temu. Na kilku łowiskach o zmroku, nad ranem, można zobaczyć spławy ryb, widać, jak one się przemieszczają. To bardzo cenna informacja, związana zwłaszcza z wiatrem, temperaturą czy ciśnieniem. Na Walthamstow czy na Sonningu ze zdziwieniem oglądałem, jak szybko przemieszcza się stado leszczy lub karpie, gdzie krążą. Gdyby moje zasiadki były dwudniowe, na pewno byłby skuteczniejszy z takim urządzeniem.
Ryba ma może mniej szans, ale tutaj umiejętności dalej się liczą
