Co się tyczy kulek lorpio to pop upy nie maja absolutnie żadnych tendencji do pękań, tak jak Kolega napisał fajne sprężyste kulasy. Gorzej jest z kulkami tonącymi, jednak wstępne wiercenie małym wiertłem załatwia sprawę. Na moich wodach (pzw) póki co niestety zerowa skuteczność 
Powiem Wam chłopaki, że za moich czasów

20 lat temu, większość kupnych kulek była do kitu. No może z wyjątkiem tych najbardziej markowych.
Jeżeli chcecie w miarę tanie i uniwersalne kulki, kupcie dobry mix 50/50, birdfood, i coś na mączce rybnej, zainwestujcie w porządny atraktor, nie żałujcie jajek, i zróbcie własne kulki.
Czas spędzony w kuchni... bezcenne
