Sprzęt muszę dublować,żeby właśnie nie wozić co tydzień do domu w tą i z powrotem.
A rowerem poprostu lubię jeździć. Np. Wczoraj byłem w multi,pozniej po drodze na
j.Kamionkowskim by póżniej pojechać do domu. Jakieś 40-50km.
Na ryby z chęcią się z Tobą wybiorę i nawet to ja mogę przyjechać do Ciebie, oczywiście rowerem. Czy to na Kamionek,Gocławek lub nawet Wisłę. Najbardziej mi pasuje poniedziałek,bo od wtorku ja robię do 19:00,a i tak już odpuściłem parę dni w tym miesiącu.
Właśnie z Mariuszem ustalamy wyjazd jutro na komercję. Mariusz ma trening przed zawodami i mu z chęcią pomogę dopracować strategię. Co cztery wędki,to nie dwie. Nie nastawiam się na ilość,a na to żeby jak najwięcej przetestować.
Nie ukrywam,że to może być doskonała okazja,żeby przetestować właśnie nabyty sprzęt.