Kupiliśmy

[grzegorz88]

Wrażenia średnie, tak na czwórkę.
Wykonanie świetne, produkt przemyślany, bardzo pojemny. Jest kieszeń na parasol, osobna na podpórki i krótka w którą wchodzą 40cm fajki, do tego zgrabny, widziałem trzykomorowe pokrowce i wolę Daiwę. Regulacje, rzepy, przegrody i zamki bez zarzutu, widać, że to produkt z wysokiej półki, może najwyższej, dopracowane w każdym calu małe dzieło sztuki użytkowej.
Jednak sztywność bocznych ścianek to nie jest to czego oczekiwałem, pokrowiec przyjechał zwinięty w harmonijkę, w kartonie o długości około 1m.
Położony na boku w aucie, zaczął się odginać w miejscu, w którym był oparty o rurke fotela.

Jeśli ktoś ma 1,8 m płaskiego miejsca na załadunek to spoko ale do podsufitowego upychania średnio, nie jest to Bazuka flambeau, którą można "upychać butem" w aucie. Wydaje mi się, że powinien być transportowany zamkami do dołu, tak jak trzyma się za rączkę(bardzo przyjemna, szkoda że pasek na ramie nie jest obszyty tak samo) i wtedy będzie w porządku.
Nie będę czarował, że jest naj naj naj bo kosztuje koło pięciu stówek

Ale za to jest PIĘKNY!!!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kordi]

No właśnie przemyślany jest na max, można upchnąć naprawdę masę sprzętu.
Dla mnie sztywność jak najbardziej ok, nie odbiega od innych tego typu konstrukcji. Tak jak pisałem wcześniej sztywniejsze są już tylko tuby, np. ta Flambeau o której piszesz. Ale zawsze jest cos za coś, do tuby nie upchniesz nic prócz wędki.
Jeżdżę punciakiem i spokojnie mi ten dłuższy wchodzi bez składania tylnej kanapy, kołowrotkami do góry i w stronę deski rozdzielczej.
Podsumowując -nie ma ideałów, ale jak dla mnie to temu niczego nie brakuje 

[grzegorz88]

Flambeau używam na Norwegię, ma 12 cm średnicy, myślę, że dwie wędki bez kołowrotka, podpórki, parasol się zmieszczą, może feeder arm też. Ja pakuje około 5 wędek "big game"

Co do sztywności to chyba Lorpio są sztywniejsze, w sklepie sprzedawca twierdził, że przysyłają je bez składania/zaginania.
Ja jednak wolę Tournamenta, masz racje, ideałów nie ma

Zobacz torbę, w sklepie maxfish mają w dobrej cenie, jednak foto jest od innego modelu, model bez przezroczystych bocznych kieszeni, ale za to w klapie duża kieszeń która może robić za stolik.
Torba świetna, żal mi było wsadzać te wszystkie methodowe "graty"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[maciek_krk]

Bardzo fajny ten pokrowiec! Podoba mi się

Ja uzupełniłem braki. Postanowiłem też wymienić plastikowe pojemniki 3,3 pinty na składane, z EVA
Minimalizacji dźwiganego osprzętu ciąg dalszy

[Wiecho]

Wagowo pewnie to samo , a ten piórnik Guru też sporo waży.   To pocieszające, że nie tylko  mój bagaż systematycznie robi się coraz większy i cięższy.  Walczę z tym i systematycznie przegrywam.

[maciek_krk]

Wiesiu, ja zmierzam w przeciwną stronę Ostatnim razem spakowałem się w plecak Korum (ten większy), więc nie jest źle W jedną rękę pokrowiec z wędkami, w drugą mata, plecak z krzesełkiem na plecy i w drogę Patrząc po bagażniku samochodu, ograniczyłem objętość bagaży o min. 60% Wagowo też jest znaaacznie mnie niż było

[Wiecho]

Więc jednak się da ??   Ja już traciłem nadzieję.

[Mosteque]

Ja też ostatnio kupuję, żeby mieć mniej. A mam więcej. Nic z tego nie rozumiem...

[katmay]

Do portfela zajrzyj

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Mosteque]

Rzeczywiście! Zasada zachowania masy i energii w praktyce!

[mirek]

Zrobiłem tak samo jak  maciek, kupiłem plecak Korum i przypinam krzesełko Matrixa. Przechodzę na minimalizm, biorę tylko tyle co jest nie zbędne.

[Mario1988]

Widzę, że jakaś moda na minimalizm zapanowała 4 zasada zachowania trendu mówi: Chcesz spakować się lajtowo, kup se torbę dzisiaj nową i wyciągnij grosza z kiecy, a odpoczną Twoje plecy

[Feederek1960]

Kiedyś zabierałem nad wodę stołek  podpórki, podbierak, wędki i wiaderko. Haki i żyłki na przypony w kamizelce i koszyczki. Teraz z wiekiem zrobiłem się wygodny i bez kombiaka miałbym problem się spakować.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Stan]

Nowa Energhia dołączyła właśnie do mojego haremu boloneczek Oj pozostałe będą zazdrosne

[Wiecho]

Wczoraj kurier dostarczył mi nowy kijek ZEMEX Rampage River Feeder 13 ft 150 g.  odel 2018.
Cudo!!!  machałem nim na sucho i jestem zachwycony.  Mam Super Ultegrę 14 ft 150 g, i 2 13 ft Korumy 150 g i 120 g. I według mnie  Rampage wyprzedza je o kilka długości. Jest cienki (12,5 mm przy foregripie) i leciutki, ok 290 g co jak na jego długość i c.w. jest wynikiem doskonałym. Jest bardzo sprężysty, czuje się moc ale doskonale gasi drgania.
Wykonanie bez zastrzeżeń. Duża dbałość o szczegóły.

Wędkę pomógł mi kupić i sprowadzić Igor Tsiupak który bywał u nas na Forum. O ile się orientuję w cenach to nie zrobił tego dla zysku. To życzliwy, rzetelny i uczynny kolega. Myślę, że jeśli któryś z kolegów chciałby sprowadzić np wędkę to można poprosić go o pomoc. Dzięki Igor.

ZEMEX jest to firma koreańska, a wędki Rampage projektował ukraiński mistrz i członek kadry Sergiej Popow.
Kij kupiłem z przeznaczeniem na Wisłę w okolicy Puław. Niebawem jadę w tamte strony i ma się rozumieć wypróbuję kijaszek z plecionką shock-leaderem i ciężkimi koszykami. Wtedy podzielę się z Wami swoją opinią.

Chciałem zamieścić kilka fotek nowego nabytku ale po namyśle zdecydowałem się zamieścić film z youtube, bo nie ma sensu wyważać otwartych drzwi. I tak nie zrobię tego lepiej. Tam są wypisane wszystkie parametry, test ugięcia itp.

a jak rzuca ?