Tench spokojnie
, GS-y od prawie roku są w moim arsenale, przy quiverach Koruma
. Oczywiście Ex-y są nawiązaniem do złotek Daiwy, ale jakby o rozmiar większe. Jakby, bo są cięższe tylko o ok.14g, ale za to szpule są o średnicy 63mm, choć ich wysokość to "tylko" 22mm. Konkurentem był Sonik Xtricator 5000 o tej samej wadze, lecz o wyższej i bardziej pojemnej szpuli, choć akurat na tym mi najbardziej nie zależało. Sonik występuje też w wersji ze złotą szpulą, przez co nawiązuje do w/w młynków:
https://team-outdoors.nl/sonik-xtractor-5000-gs-reel.html...a wszystkie razem, są jakby wzorowane na młynku Daiwa Whisker 2600 SS i podobnych seriach.
Ostatecznie zadecydowało kilka szczegółów, więc wybrałem Wychwoody. Czaiłem się na nie od jakiegoś czasu, ale nigdzie nie było informacji o ich wadze, więc nie chciałem ryzykować. Dopiero chłopaki z Trotki w trakcie live'a zważyli mi Wychwooda (są dystrybutorem tej marki), więc nawet się nie zastanawiałem i zamówiłem u nich w dobrej cenie.
Potrzebowałem młynków o wadze max 450g, o powiększonych szpulach i kompaktowych korpusach, z przełożeniem poniżej 5.0:1. Ex-y spełniają te warunki, a do tego są wcieleniem oldschoolu w nowoczesnym wydaniu (korpus magnezowy, 10 łożysk (w tym zamknięte) itp.). Z resztą ostatnio Dawid go z grubsza opisał, robiąc sesję rozbieraną:
i jeszcze...
Póki co nie łowiłem jeszcze, tylko nawinąłem żyłki - kręcą bardzo maślanie, mam nadzieję, że poradzą sobie bez oporów w ściąganiu podajników 60-70g. Podczas nawijania nowej żyłki, trzeba umiejętnie zdemontować podkładkę/i (bo są 2szt) z osi, bo możemy zrobić stożek lub jego odwrotność.
Po wrażeniach "na sucho" jestem zadowolony.