Kupiliśmy

[Opos]

To chyba cresta. Może napiszesz kilka słów o nim.

tak to Cresta Blackthorne Comfort Chair High 2.0 zwracam honor

Tak szukałem filmów o tym modelu ale wpadło mi cos takiego przy okazji niezły transformers

[Azymut]

To chyba cresta. Może napiszesz kilka słów o nim.

tak to Cresta Blackthorne Comfort Chair High 2.0 zwracam honor

Tak szukałem filmów o tym modelu ale wpadło mi cos takiego przy okazji niezły transformers

Kurde, nim się rozłożysz to wieczór Cię zastanie, nie mówiąc już o składaniu się na powrót zdecydowanie za dużo odkręcania, dokręcania i przekładania jak dla mnie w kombinacie pokazanym na tym filmie

[Opos]

To chyba cresta. Może napiszesz kilka słów o nim.

tak to Cresta Blackthorne Comfort Chair High 2.0 zwracam honor

Tak szukałem filmów o tym modelu ale wpadło mi cos takiego przy okazji niezły transformers

Kurde, nim się rozłożysz to wieczór Cię zastanie, nie mówiąc już o składaniu się na powrót zdecydowanie za dużo odkręcania, dokręcania i przekładania jak dla mnie w kombinacie pokazanym na tym filmie

zajelo mu to moze z minute ? Powiem szczerze ze ja dluzej rozkladam sie z moim malym matrixem XD w dodatku sobie ladnie zawiezie caly sprzet na stanowisko a ja targam toboly na plecach ze jak sie nie daj boze potkne to caly pysk strzaskany

[Azymut]

Minute?

[Opos]

Minute?

zobacz ile sie rozklada cresta blackthorne comfort chair high 2.0

[Azymut]

Minute?

zobacz ile sie rozklada cresta blackthorne comfort chair high 2.0

Tu masz samo krzesło, tam był cały majdan.

Poza tym nawet na tym filmie przecież widać, że rozkładanie krzesła pokazane jest urywkami, a nie cały proces w czasie rzeczywistym

Ogólnie racja, samo krzesło to nie jest wielka filozofia ale nigdy nie jest to minuta, a poprzedni film to już w ogóle cały ciąg odpinania, zapinania, przekładnia, przykręcania itp itd.

Wyrazilem swoje zdanie, dla mnie osobiście ten kombajn jest za duży, za dużo tu roboty, poza tym wątpię czy da się go załadować na raz do auta i na raz go znieść. Więc pomnóż sobie te wszystkie czynności razy kilka przy wnoszeniu gratów do auta, z auta, do łowienia, po łowieniu...

I zapewniam Cię, że wcale nie jest to minuta, tylko film został zmontowany w ten sposób.

Z resztą jak masz krzesło jakieś i używasz osprzętu to następnym razem zmierz sobie na łowisku od zera do końcowego efektu ile czasu Ci zajęło, stoper prawdę powie

[Opos]

Ale czy my się rozkładamy nad to woda na wyścigi ? Mamy naliczanie sekundowe za łowienie ? Nie przesadzajmy ... większość i tak najpierw rozrabia zanęty a w tym czasie spokojnie się rozkłada zanim się domoczą. Ja domaczam zanętę w domu że zminimalizować ilość tobołów zabieranych ze sobą co ogranicz mi pole manewru niestety w kombinowaniu z towarem nad samą wodą. Ale coś za coś. W mojej ocenie dla ludzi którzy biorą ze sobą mnóstwo sprzętu to spoko rozwiązanie, bo im tak zawsze schodzi z wypakowaniem się i zapakowaniem. Tu sie nic samo nie rozłoży i nie złoży Ale kto co woli.

[Azymut]

Jasne że się nikt nie ściga z nikim, chodzi mi tylko o obalenie tezy, że zarówno na filmie nr 1, jak i nr 2, cały proces trwa minute.

Też mam przygotowaną zanęte dzień wcześniej, nocą trzymam ją w lodówce, a nad wodą mam gotowa do użycia. Zoptymalizowałem sobie bagaż, gdzie mam wszystko co potrzebuje, i nie mam miejsca na dodatkowe miski, sita itp itd...

Nie wiem jak u Ciebie, ja mam łącznie dwie torby, siatę z matą i podbierakami, pokrowiec z fotelem plus osprzęt, i parasol w pokrowcu (to wiozę na wózku), a na plecy pokrowiec z wędkami. Więcej już sobie nie wyobrażam zabierać ze sobą

[Opos]

Jasne że się nikt nie ściga z nikim, chodzi mi tylko o obalenie tezy, że zarówno na filmie nr 1, jak i nr 2, cały proces trwa minute.

Też mam przygotowaną zanęte dzień wcześniej, nocą trzymam ją w lodówce, a nad wodą mam gotowa do użycia. Zoptymalizowałem sobie bagaż, gdzie mam wszystko co potrzebuje, i nie mam miejsca na dodatkowe miski, sita itp itd...

Nie wiem jak u Ciebie, ja mam łącznie dwie torby, siatę z matą i podbierakami, pokrowiec z fotelem plus osprzęt, i parasol w pokrowcu (to wiozę na wózku), a na plecy pokrowiec z wędkami. Więcej już sobie nie wyobrażam zabierać ze sobą

Ja do fotela mam na stale podpięte ramie z fajka, wiec ja się szybko rozkładam. Tylko pozostaje mi przymocować tackę. Ze sobą biorę torbę z zanętami i najpotrzebniejszym osprzętem jak koszyki, przypony, przynęty. Do tej torby mam przymocowana mate na rzepie. Ta torba na jedno ramie na drugie ramie wedruje fotel. W jednej rece trzymam kijaszki a w drugiej sztyce do podbieraka. miedzy oparcie fotela a jego siedzenie mam wcisniety kosz do podbieraka i tacke. Wygladam jakbym z szabrem uciekał Samo rozłożenie stanowiska to  nie zajmuje wiele czasu rozkladam nogi od fotela odchylam oparcie wysuwam feeder arma i fajke zakladam tacke  i gotowe. Duzo wiecej czasu zajmuje mi poskladanie wedzisk z zestawami. mimo ze mam 2 skladowe wedki i zamontowane zylki przeciagniete  z agrafka na koncu to nigy nie ma tak ze cos sie nie zaplata o rzepy najczesciej zylka

[pr00]

Pany może jakiś temat ze zdjęciami, ja też teraz pracują na optymalizacja sprzętu zabieranego nad wodę.

[Opos]

Pany może jakiś temat ze zdjęciami, ja też teraz pracują na optymalizacja sprzętu zabieranego nad wodę.

Nie ma problemu załóż temat ja podrzucę kilka fot jak to u mnie wygląda Dodatkowo poproszę znajomego żeby mi cyknął fotkę jak wyglądam z tymi tobołkami na sobie

[pr00]

Pany może jakiś temat ze zdjęciami, ja też teraz pracują na optymalizacja sprzętu zabieranego nad wodę.

Nie ma problemu załóż temat ja podrzucę kilka fot jak to u mnie wygląda Dodatkowo poproszę znajomego żeby mi cyknął fotkę jak wyglądam z tymi tobołkami na sobie

Proszę https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=20147.new#new

[Azymut]

W końcu wędkarstwo to sport, więc ruch, dźwiganie i podnoszenie ciężarów świetnie się wpisuje w obraz wędkarza sportowca

Pr00 następnym razem zrobię fotki z załadunku oraz efektu końcowego nad wodą

[Lukas 78]

Lukas 78 czy Ty kupiłeś krzesło na które narzekałeś w recenzji z filmem ?

 Nie Matrix za mały , nie ma uchwytów tylnych na gadżety i zadupek bez regulacji...tak to Cresta . Byłem z nią 2 razy na rybach, daje dużo możliwości jeśli chodzi o organizację , na tyle dużo ,że pierwszy raz główkowałem i przestawiałem wszystko z pół godziny ,zanim zmontowałem stanowisko i nadal coś zmieniam. W komplecie są tylne uchwyty-fajki, takie dość niestandardowe ,regulowane góra dół i na boki. Fotel dość wysoki, mam 183 cm wzrostu i na ostrym spadzie to by się podnóżek przydał ,bo nóżki dość wysoko. Mega stabilny , nic się nie buja , sama konstrukcja raczej pancerna. Przekonał mnie do niego Fredik z forum , użytkuje go już dłuższy czas.

[Tomba]

Uzupełnienie na sezon. Część pójdzie ma przemiał, na zanętę, wobec braku MMM na rynku Mam ambicję zrobić zanętę, co najmniej równoważną do MMM.
Jak mi się uda to MMM już nie kupię.