Witam!
Oto moje ostatnie zakupy:
Wirujący ogonek, inne kolorki + jedna cykada
Trochę gum Keitech, różne kolory
Trochę większe, w zielonym odcieniu
Mikado kopyta, różne kolorki. U mnie dobrze spisują się na okonia
Wypychacz do haczyków z igłą, urządzenie do wiązania jednakowych pętli, system mocowania spławików, igły do umieszaczania kulek na włosie
I kulki Radical Quantum
3 paczki kulek
3 paczki dumbelków
Mini dumbelki Quantum Radical Method Dumble - Yellow Zombie, kulki proteinowe o owocowej nucie z przewagą ananasa.
Mini dumbelki Quantum Radical Method Dumble - Dirty Devil, odżywka z małż, odżywka z krwi, pchły wodne, dafnie i białe robaki, połączone z silnym atraktorem w postaci pokruszonych ziarenek pieprzu. Widzicie na zdjęciu, że z kulek wystają kawałki robaków.
Mini dumbelki Quantum Radical Method Dumble - Rubby Dubby, Rubby Dubby - aromat rybno - krewetkowy, czyli typowe "śmierdziuch". Coś mi pachną jak przyprawa w płynie magii.
Mini kulki Quantum Radical Method Marbles - Tiger's Nuts - orzech tygrysi
Mini kulki Quantum Radical Method Marbles - Vampire Garlic. W tych kulkach zastosowano kombinację chrupiącego czosnku ze świeżą miętą.
Mini kulki Quantum Radical Method Marbles - Crazy Clinic. Crazy Clinic to szalona kulka proteinowa o ekscytującym połączeniu różnych aromatów. Przy tak małej średnicy nie udało się wyprodukować kulek dwóch warstwowych - opakowanie zawiera więc kulki w dwóch kolorach: kremowym oraz czerwonym o aromacie dzikiej róży.
Wszystko byłoby w porządku, tylko jedne kulki Crazy Clinic okazały się być mniejsze niż powinny być. Na stronce pisało, że 9 mm a tak na oko są około 7,5 - 8 mm. Zadzwoniłem do sklepu, bo dość, że kulki mniejsze od poprzedniczek to i wagowo jak zobaczycie poniżej zdjęcia - samych kulek w opakowaniu było znacznie mniej - zamiast 75 g jest ich tylko 60 g... Pan sprawdził to i powiedział mi, że wszystkie opakowania Crazy Clinic są niestety tak wyprodukowane. Będzie dzwonić do przedstawiciela, żeby to wyjaśnić. Mówił, żeby odesłać produkt to zwróci mi pieniądze. Ale zostawiłem je jednak, tylko chciałem się po prostu upewnić, czy cała partia jest taka, czy tylko ta moja paczka. Zostawiłem sobie je do łowienia na spławik
Tutaj waga pozostałych kulek się zgadzała. Po wytarowaniu pudełka, wszystkie były jednakowe - w podobnej wadze.
A tutaj te z mniejszą średnicą - widać od razu nie tylko mniejszą średnicę, ale i wagę...
Ale cóż taka wadliwa partia poszła. Kulki są niesamowite, na pierwszy rzut oka jakość wykonania i zapach oszałamiający. Mój znajomy na jeden ze smaków już miał wyniki na komercji, nieźle sobie połowił. Zaś co do mnie, ja będę musiał z tymi kulkami poczekać na nowy sezon, na wiosnę na wody ogólnodostępne, wtedy wypróbuje te kulki i czuje, że będą hitem na wodach, gdzie zawsze łowię. A teraz dodam zdjęcie z internetu tych kulek i jeszcze będę musiał dokupić różowe w wersji kulek i dumbelków. Podobnież bardzo łowne, ale jeszcze nie dostępne u nas...
Jak będę mieć czas to zrobię test jak one się zachowują w wodzie. Oczywiście w domowych warunkach, jak kulka pracuje i ile wytrzymuje na włosie.
Pozdrawiam, miłego dnia Sylwek