Autor Wątek: Benzyna, diesel czy LPG?  (Przeczytany 25076 razy)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #60 dnia: 06.12.2017, 10:56 »
LPG 5 generacji, bez parownika już stwarza lepsze warunki pracy silnika. Gaz rozpręża się przed zaworem i to obniża temperaturę pracy.
Teraz tylko czy benzyna ma wtrysk pośredni, czy bezpośredni. W tym pierwszym przypadku nie jest źle. Przy bezpośrednim to już trzeba znaleźć mistrzów w swoim fachu, aby to zamontować.
Tylko, że instalacja 5 generacji jest średnio 2000zł droższa.

Na bardzo upartego można zamontować gaz do diesla. Mieszanka jest podawana mniej więcej w stosunku 20% gazu do 80% ropy, choć są i instalacje pracujące w odwrotnej mieszance.

Oszczędność rzędu 20% i lekki wzrost mocy. I mniej kopci.
Ale instalacja droga jak pies.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #61 dnia: 06.12.2017, 10:57 »
Jeśli znajdziesz "Cytrynę " z 2007r Hdi z przebiegiem poniżej 250 tys km to możesz się zastanawiać ale po co ryzykować?Chyba że zapłacisz to znajdziesz. masz przykład https://www.mobile.de/pl/Samochod/Citro%C3%ABn-RENTERFAHRZEUG-TOP-ZUSTAND/vhc:car,pgn:2,pgs:10,ms1:5900_13_,frn:2006,frx:2008,ful:diesel/pg:vipcar/254496013.html
Niestety w niemczech małe komisy też kręcą liczniki sprzedający głównie to turcy, bułgarzy i Polacy i jak przyjdzie co do czego to okazuje się że tak naprawdę auto stoi w komisje a kupujesz od osoby prywatnej i to niby ona cofneła licznik :facepalm: Na spokojnie porównaj sobie ceny i wież mi żaden niemiec nie sprzeda auta z przebiegiem poniżej 180 tys km za bezcen aby Polak mógł na nim zarobić , takie auta sprzedawane są w ciągu kilku minut na miejscu i przeważnie zostają w  dużych salonach samochodowych.
 Bierz benzynę, kupuj od prywatnego właściciela w Polsce lub np. Niemczech.
Dobra tyle straszenia :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #62 dnia: 06.12.2017, 10:59 »
Silnik diesla do aut PSA, w bardzo dobrym stanie, wraz z osprzętem i roczną gwarancją kosztuje ok 2 tyś zł, więc tragedii nie ma.

Hmm , panie toż to prawie jak za darmo ;) Porównując cały silnik wraz z osprzętem i gwarancją który gdzieś tam kosztuje 2 tysiaki a REGENERACJĄ wtryskiwaczy za sztukę !! To ten silnik to okazja :P

Absolutnie nie chcę tutaj minusować tego autka , bo opinie są za i przeciw . Ale na uwadze również trzeba mieć pompę BHI , która utrzymuje właściwe ciśnienie w amorkach oraz cenę wymiany pompy zintegrowanej z elektroniką sterującą , oraz raz na kilka lat bądź też co 90-130 tys. trzeba wymienić płyn LDS.

Ale komfort jazdy na takim zawieszeniu , na polskich drogach jest bezcenny :D
Z poważaniem Marcin

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #63 dnia: 06.12.2017, 11:08 »
Śledzę ostatnio wątek o zakupie auta, jak i ten o rodzaju paliwa i powiem Wam, że jestem zmieszany troszkę. Decyzja zapadła - będzie to C5 z 2007r. Tylko pytanie 2.0 benzyna czy 2.0 HDI? Sam już nie wiem :facepalm:. Jazda to głównie na trasie - 80 km do pracy w jedną stronę. Nigdy nie miałem diesla i trochę się boję. Wkurza mnie strasznie jazda za ropniakiem  (smród straszny), zawsze na to bluźniłem a teraz sam mam takim jeździć i smrodzić innym? Nie wiem już sam, doradzicie Panowie? A może ktoś jeździ 2.0HDI i może coś napisać :beer:

Uważałbym na ten rocznik. To akurat czas kiedy montowano filtry, i miały najwięcej awarii. Mam znajomą, co miała Lexusa, i pomimo tras filtr zapychał się co miesiąc, dwa - rujnując ich (czyszczenie to czas i kasa, spora). Z drugiej strony jeżeli taki diesel filtrów nie ma, może się okazać kosztowniejszy (extra podatki). Za rok czy dwa można mieć problemy z takowym za granicą, zwłaszcza w Niemczech, gdzie mają hopla na punkcie ekologii, ja swoja Mazda do Berlina wjechać już teoretycznie nie mogę. A co do przeróbki na gaz - to tez jest opcja, ale czy taki samochód dobrze to zniesie? 10 lat to już spory wiek, i instalacja LPG może skrócić życie silnika i innych podzespołów, w efekcie czego można nie 'odzyskać' zainwestowanych pieniędzy w przewidywanym czasie.

Pogadaj z mechanikami od gazu...

Pogadaj z przedstawicielem firmy X, jak myślisz, czy poleci firmę Y? :D

Jeżeli ktoś dałby gwarancję na rok lub trzy, opcja przeróbki jest bardzo dobrą. Jednak opinie są podzielone, niestety często zależą od modelu na jaki się trafiło, na pojedynczą sztukę. Jedni nie mają problemów i jest super, inni mają i jest źle. I w przypadku diesli czy benzyny lub LPG :) Ja w jednym z moich gazowanych samochodów robiłem silnik i kosztowało mnie to 2000 złotych. Nie była to koniecznie wina gazu, ale jakby wliczyć ten koszt w zużycie, to się nie zarobiło na tym nic, kosztem komfortu.

Chyba najlepiej znaleźć dobry warsztat i poprosić o pomoc w wyborze danej wersji samochodu. Jak już gość wie, że chcemy założyć gaz, to nie będzie ściemniał, jak to często bywa, ale powie szczerze który samochód uważa za lepszy do gazu, poleci coś od siebie, na przykład wybór silniejszej jednostki, większą 'budę' itd. Zdecydowanie tez polecałbym opcję założenia instalacji w dobrym warsztacie, niż kupno już 'gazowanego'. Nie ma problemów z jakimiś homologacjami albo tłumaczeń, że ktoś coś zrobił źle, że to instalacja starego typu itd. W moim przypadku w jednym z warsztatów gość udowadniał mi, ze powinienem przerobić samochód na nowszy model instalacji, i kopcił mi głowę o korzyściach itd. Drugi warsztat dał całkiem inna opinię, a wcześniejsze propozycje określił jako bajdurzenie.

Jakby nie było ja miałem gaz 7 lat temu, teraz na pewno wiele się zmieniło. Koszt instalacji też nie jest tak duży jak dawniej, w stosunku do ceny samochodu, i jest o wiele więcej jej opcji. Może nowsze instalacje są rzeczywiście takie, że nie ma żadnych różnic jak przy zwykłej benzynie? Na pewno jednak dyskomfort  jakiś występuje :)
Chodzi o to, żeby potwiedził lub zanegował montaż gazu do tego samochodu. Potem pytasz o ceny części, jakie są ceny montażu, o warunki rękojmi itd. Po prostu szukasz dobrej oferty. Nie montuj najtańszej to wiadomo i najdroższej też nie montuj.
Z resztą - w dalszej części wpisu dokładnie o tym mówisz. Dobry gazownik podpowie, wymieni kilka instalacji i podzespołów mówiąc o plusach i minusach każdej z nich. Partacz wymieni jedną bo tylko o tej słyszał i tylko taką montuje.
JKarp

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #64 dnia: 06.12.2017, 12:03 »
Śledzę ostatnio wątek o zakupie auta, jak i ten o rodzaju paliwa i powiem Wam, że jestem zmieszany troszkę. Decyzja zapadła - będzie to C5 z 2007r. Tylko pytanie 2.0 benzyna czy 2.0 HDI? Sam już nie wiem :facepalm:. Jazda to głównie na trasie - 80 km do pracy w jedną stronę. Nigdy nie miałem diesla i trochę się boję. Wkurza mnie strasznie jazda za ropniakiem  (smród straszny), zawsze na to bluźniłem a teraz sam mam takim jeździć i smrodzić innym? Nie wiem już sam, doradzicie Panowie? A może ktoś jeździ 2.0HDI i może coś napisać :beer:

Hej, jak dla mnie dobry wybór ;)
Miałem 2 C5'tki (druga ciągle u mnie i nie zamierzam zmieniać):

1, kupiona w w Szwajcarii. Kupiona w 2014 roku, od dealera, z roku 2005, przebieg 64000 km. Stan idealny :) Silnik 2.0 benzyna. Bardzo fajnie się jeździło. Średnie spalanie poza miastem, drogi ekspresowe i autostrady, to 7.6 l/100km. Zrobiłem ok 35000 km. Sprzedałem (z duuuużym żalem) w 2016, jak wyjeżdżałem do UK, z wiadomych przyczyn....
2, kupiona w UK, w połowie 2016, od handlarza. Ok 150000 km, stan bardzo dobry. Silnik 2.0 HDI. Do tej pory zrobiłem ok 20000 km, głównie autostrady. Miałem problemy z gasnącym silnikiem w czasie jazdy, zdarzyło się 4 razy w przeciągu miesiąca, ale przestało. Prawdopodobnie coś było z czujnikiem położenia wału korbowego. 

Z obu aut jestem zadowolony, przy czym korzystam tylko w weekendy - na wycieczki z rodziną, na wakacje (w tym roku 4000 km po europie). Auto baaardzo wygodne, świetnie się prowadzi, ciche (szczególnie na dobrych oponach), bogate wyposażenie, obie z automatem. Przy czym oba egzemplarze były zadbane, można powiedzieć że zaufane. Cena zakupu bardzo atrakcyjna, przez to, że ludzie myślą 'francuz'.... Przy czym warto mieć dobrego mechanika, i w miarę możliwości nie oszczędzać na częściach i przeglądach. Polecam poszukać w Szwajcarii, o, na przykład ten wygląda sensownie: http://bit.ly/2BF75gR albo ten http://bit.ly/2AwZfZp
waggler + feeder + spinning

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #65 dnia: 06.12.2017, 12:19 »
W Szwajcarii generalnie masz lepsze wersję oraz dużo sedanów ale nie zapomnij o cle, Vat i innych kosztach ( transport laweta lub koszty związane z przeglądem , OC i badania techniczne - transport na kołach )
Cła nie ma jeśli auto wyprodukowane w Unii ale musisz mieć zaświadczenia, ogólnie jest trochę kosztów i papierkowej roboty ale się opłaca. :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 313
  • Reputacja: 540
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #66 dnia: 06.12.2017, 12:33 »
Swoje ostatnie 4 auta miałem właśnie ze Szwajcarii. Uszkodzony błotnik, zderzak, klapa czy coś i mega się to opłaca. Podwoziowo, nadwoziowo, mechanicznie te auta przebijają niemal wszystko co przeważnie sprowadzanie jest z niemiec i podobnych państw. Najlepiej kupić jeszcze nie zrobione, prosto z lawety i oddać do kogoś zaufanego na naprawę.
No, chyba, że ktoś szuka kilkunastoletniego auta całego w oryginale (jakby to miało jakieś znaczenie) to niestety.
Panowie, policzmy głosy:

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #67 dnia: 06.12.2017, 12:43 »
Koszta sprowadzenia auta ze Szwajcarii nie są dużo większe niż z Niemiec. Kupienie tablic wywozowych to drobiazg, już nie pamiętam jak to jest z dokumentami celnymi i dowodem na produkcje w EU, ale trudno nie było. Zabawa się zaczyna przy rejestracji w Polsce - kolejki, okienka itp itd.
Ale dokładnie jak koledzy wyżej pisali - najlepiej kupić zarysowane lub leciutko uszkodzone auto. Koszty wszelkich napraw w CH są horrendalnie drogie. Np rozrząd w C5 to w Zurichu 2000 CHF, w Londynie (który też jest drogi) to 600 GBP, nie wiem jak w Polsce, ale pewnie dobry warsztat to maks 2000 PLN?
waggler + feeder + spinning

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #68 dnia: 06.12.2017, 13:44 »
Jedno pytanie mnie nurtuje. Dlaczego (prawie) nie sprzedaje się fabrycznie nowych samochodów z instalacją gazową? (Z tego, co wiem, to KIA wyposażała jeden z silników w instalację gazową, ale to było jakieś 3 lata temu)
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 313
  • Reputacja: 540
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #69 dnia: 06.12.2017, 13:46 »
Fabryczne są mega drogie i nikt nie chce za to płacić i czekać x lat, aż się zwróci. Za to montowanie w serwisie nie jest już takie niepopularne.
Panowie, policzmy głosy:

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #70 dnia: 06.12.2017, 13:52 »
Drogie to jedna sprawa. Kolejna jest taka, że różne silniki różnie znoszą zasilanie gazem i ewentualne problemy wychodzą po dłuższej eksploatacji, a producent zapewne wolałby uniknąć licznych napraw gwarancyjnych i "usterkowej" reputacji. Dlatego też dopiero po kilku latach od ukazania się jakiegoś modelu samochodu pojawiają się opinie o jego dobrej lub złej pracy z gazem. Trzecie primo, to że nie wszędzie w Europie gaz jest popularny.

Absolutnie nie twierdzę, że zamontowanie LPG zawsze się opłaca. Jednak nie można mówić, że gaz się nie opłaca, bo psuje się taka rzecz po tylu kilometrach, a inna po tylu kilometrach, bo jak już wspomniałem zależy to od silnika i przede wszystkim od tego, kto zakłada nam instalację.
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 070
  • Reputacja: 2243
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #71 dnia: 06.12.2017, 13:56 »
Jedno pytanie mnie nurtuje. Dlaczego (prawie) nie sprzedaje się fabrycznie nowych samochodów z instalacją gazową? (Z tego, co wiem, to KIA wyposażała jeden z silników w instalację gazową, ale to było jakieś 3 lata temu)
https://www.auto-motor-i-sport.pl/porady/Nowe-modele-z-gazem-LPG-Co-mozna-kupic-w-Polsce,20465,1

A dlatego tak mało, że jak wspomniał Koras. Aut nie produkuje się na rynek wschodnioeuropejski tylko na światowy. A tam za pensję w przeliczeniu można więcej litrów benzyny kupić niż u nas gazu, więc nikt się w to nie bawi.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #72 dnia: 06.12.2017, 14:02 »
Dzięki Panowie!! :thumbup: :thumbup:
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #73 dnia: 06.12.2017, 14:30 »
Dzięki wielkie Panowie za Wasze uwagi :beer:. Z 2.0 benzyną też trzeba uważać aby nie kupić z wtryskiem bezpośrednim bo takowy też był montowany w C5, naszczęście bardzo szybko z niego zrezygnowano gdyż okazał się być bardzo awaryjny, montowany chyba tylko w 2004 roku.
Na dzień dzisiejszy rodzaj paliwa w C5 nie odegra decydującej roli przy wyborze egzemplarza a bardziej ogólny stan pojazdu. Trafi się ładna i zadbana benzyna to ok. Trafi się HDI z rozsądnym i pewnym przebiegiem też będzie dobrze :)
Pozdrawiam Darek

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Benzyna, diesel czy LPG?
« Odpowiedź #74 dnia: 06.12.2017, 14:34 »
Jedno pytanie mnie nurtuje. Dlaczego (prawie) nie sprzedaje się fabrycznie nowych samochodów z instalacją gazową? (Z tego, co wiem, to KIA wyposażała jeden z silników w instalację gazową, ale to było jakieś 3 lata temu)

Skody wychodzą z salonu zgazowane. Moja małżonka jeździ Octavią 1.6 z fabrycznym gazem. W zeszłym roku jak dobrze pamiętam instalacja gazowa była za darmo na życzenie klienta, pewnie nie z każdym motorem ale tak było.
Pozdrawiam Darek