Koszty Forestera SG przedlifta z 2.0 125KM są bardzo akceptowalne.
Z SUVów zainteresuj się jeszcze Hondą CRV, Toyotą RAV4, Suzuki Vitara. Mając 25 000zł możesz przejechać się też Suzuki SX4/Fiat Sedici.
Tylko każde z tych aut (nieluksusowy SUV) będzie droższe niż osobowy odpowiednik. Przeważnie też głośniejszy. Musisz takiego auta po prostu potrzebować. Ja poza Foresterem mam Galanta 2,5V6 w kombi i automacie i gdybym miał wybierać tylko jedno auto to byłoby to auto bardziej osobowe. Zdecydowanie. Codzienną jazdą forkiem, ceerfałką czy vitarą możesz się rozczarować.
Kocham Forestera, mam trzeciego, ale gdybym musiał mieć tylko jedno auto to nie byłby on. Pewnie względnie mocne kombi z automatem, jako takim prześwitem i małymi zwisami. (Legacy na przykład
)To są auta, które zadowolą większość. Na rybki też się świetnie nada.
W tej chwili kupuję dla siebie już same szwajcary. Są one po lekkich przygodach (jakiś błotnik, zderzak itp.) ale mechanicznie są to igły. W znakomitej większości te podwozia nigdy nie widziały soli.
Świetne jako rodzinne samochody są też minivany. Przejedź się koniecznie Mazdą 5. Przewinęły się u nas ze trzy sztuki.
Nie kupowałbym auta z polskiego salonu. Chyba, że zaraz po gwarancji. To co rodacy wyprawiają z autami często przyprawia o zawrót głowy (chore interwały wymian, podłej jakości oleje, najtańsze zamienniki)
Dla mnie na przykład Opel to wyrób samochodopodobny. Ktoś inny oddał by za niego życie. Pamiętaj, że to tobie ma odpowiadać w 100% Kupuj samochód z chłodną głową, przymkniętymi oczami i otwartymi szeroko uszami