To niestety ja również odpadam 
 
 
 Muszę być jutro rano w robocie. Taka szybka, ranna akcja, ale z uwagi na dużą odległość po prostu nie widzę sensu przyjazdu na kilkanaście godzin. Połowę czasu spędziłbym w aucie 

Przykro mi Panowie bardzo. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał czas na zorganizowanie czegoś w rewanżu.