Autor Wątek: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie  (Przeczytany 130163 razy)

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #405 dnia: 16.01.2018, 19:45 »
Nie rozumiem dlaczego więc naukowcy z IRŚ i UWM upierają się przy swoim. Czy blokuje wszystko jakaś grupa twardogłowych? Jest możliwość przywrócenia wodom blasku, wielkich inwestycji, wykorzystania grantów unijnych. Ale trzeba się otworzyć - zwłaszcza zerknąć co mają inne kraje. Męczy mnie już to ciągłe pokazywanie jakie mamy możliwości, jak bardzo je marnujemy...

Kolega Rybal wije się jak wąż w tym wątku by udzielić jak najmniej informacji i w mojej opinii celowo nas dezinformuje (przemilcza nasze pytania, wprowadza wątki nieistotne, odchodzi od tematu)
Jeśli nie wiadomo co co chodzi to w społecznej opinii zwykle chodzi o kasę.

Otóż prawda jest prosta - kto daje kasę ten ma władzę. W praktyce okazuje się, że 600 000 członków kasy nie ma i kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.

Kasą dysponują inni i to oni zamawiają i mają wpływ dzięki zamawianiu opinii, wyznaczaniu gremiów itd.

1. Należy jednoznacznie ustalić KTO to jest, kto w tym bierze udział.
2. Jak wygląda ta "struktura" - schemat organizacyjny (jakie oficjalne instytucje w niej uczestniczą i w jakiej swojej części, jak wygląda schemat części nieoficjalnej - towarzysko-rodzinnie-interesowo-finansowo-znajmo- zblatowanej
3. Ustalić jaki są w niej zależności - kto od kogo zależy, jakie są przepływy - ideowo-finansowo-zależnościowe
4. Ustalić gdzie przebiegają granice możliwych konfliktów w tej grupie ( jeśli jest kasa to i są konfilkty, jesli jest walka o władzę to są konflikty itd.
5. Zacząć grać na rozwój konfliktów w tej grupie - dziel i rządź...
w związku z p. 5 nie atakować wszystkich na raz bo się zjednoczą przeciwko nam i nas przykryją czapkami.
Należy określić najsłabsze miejsce i w nie uderzyć, skupić się tylko na tym miejscu - jedno miejsce czas i siły.
Po zniszczeniu celu - zmienić cel na kolejny.

Niszczyć ich metodą drobnych kroczków, po kawałku.

Pola walki:
1. świadomość członków PZW i świadomość społeczeństwa
2. media w tym szczególna rola na obecnym etapie Internetu - PR czarny i biały, dywersja ideologiczna w szeregach przeciwnika - to ostatnie łatwe proste i przyjemne i TANIUTKIE.
3. PRAWO
4 budowanie własnej elity, nie burzmy PZW, zakładajmy nowe, przejmujmy stare...
5. _______   KTO WIE TEN WIE, przeciwnik wiedzieć o tym nie powinien

Są do tego potrzebne zasoby:
Ludzie
kasa
czas
umiejętności
trochę szczęścia - sprowokowanych zbiegów okoliczności

I najważniejsze WIARA - bez wiary w zwycięstwo NIC z tego nie będzie

KAŻDY kto napisze " to się nie uda"  "to bzdury" "to nierealne" jest naszym NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
Każdy kto napisze "co mogę zrobić?" i potem poświęci nawet jedno 5 minut i zrobi to o co go poprosimy przybliża ICH kres.
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 976
  • Reputacja: 923
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #406 dnia: 16.01.2018, 19:49 »
Nie rozumiem dlaczego więc naukowcy z IRŚ i UWM upierają się przy swoim. Czy blokuje wszystko jakaś grupa twardogłowych? Jest możliwość przywrócenia wodom blasku, wielkich inwestycji, wykorzystania grantów unijnych. Ale trzeba się otworzyć - zwłaszcza zerknąć co mają inne kraje. Męczy mnie już to ciągłe pokazywanie jakie mamy możliwości, jak bardzo je marnujemy...

Kolega Rybal wije się jak wąż w tym wątku by udzielić jak najmniej informacji i w mojej opinii celowo nas dezinformuje (przemilcza nasze pytania, wprowadza wątki nieistotne, odchodzi od tematu)
Jeśli nie wiadomo co co chodzi to w społecznej opinii zwykle chodzi o kasę.

Otóż prawda jest prosta - kto daje kasę ten ma władzę. W praktyce okazuje się, że 600 000 członków kasy nie ma i kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.

Kasą dysponują inni i to oni zamawiają i mają wpływ dzięki zamawianiu opinii, wyznaczaniu gremiów itd.

1. Należy jednoznacznie ustalić KTO to jest, kto w tym bierze udział.
2. Jak wygląda ta "struktura" - schemat organizacyjny (jakie oficjalne instytucje w niej uczestniczą i w jakiej swojej części, jak wygląda schemat części nieoficjalnej - towarzysko-rodzinnie-interesowo-finansowo-znajmo- zblatowanej
3. Ustalić jaki są w niej zależności - kto od kogo zależy, jakie są przepływy - ideowo-finansowo-zależnościowe
4. Ustalić gdzie przebiegają granice możliwych konfliktów w tej grupie ( jeśli jest kasa to i są konfilkty, jesli jest walka o władzę to są konflikty itd.
5. Zacząć grać na rozwój konfliktów w tej grupie - dziel i rządź...
w związku z p. 5 nie atakować wszystkich na raz bo się zjednoczą przeciwko nam i nas przykryją czapkami.
Należy określić najsłabsze miejsce i w nie uderzyć, skupić się tylko na tym miejscu - jedno miejsce czas i siły.
Po zniszczeniu celu - zmienić cel na kolejny.

Niszczyć ich metodą drobnych kroczków, po kawałku.

Pola walki:
1. świadomość członków PZW i świadomość społeczeństwa
2. media w tym szczególna rola na obecnym etapie Internetu - PR czarny i biały, dywersja ideologiczna w szeregach przeciwnika - to ostatnie łatwe proste i przyjemne i TANIUTKIE.
3. PRAWO
4 budowanie własnej elity, nie burzmy PZW, zakładajmy nowe, przejmujmy stare...
5. _______   KTO WIE TEN WIE, przeciwnik wiedzieć o tym nie powinien

Są do tego potrzebne zasoby:
Ludzie
kasa
czas
umiejętności
trochę szczęścia - sprowokowanych zbiegów okoliczności

I najważniejsze WIARA - bez wiary w zwycięstwo NIC z tego nie będzie

KAŻDY kto napisze " to się nie uda"  "to bzdury" "to nierealne" jest naszym NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
Każdy kto napisze "co mogę zrobić?" i potem poświęci nawet jedno 5 minut i zrobi to o co go poprosimy przybliża ich kres.

Baca graty, strategia jak po szkoleniu u prof.Nęckiego...
Nic dodać nic ująć - poprostu tak jak opisałeś tak się to robi :bravo: :bravo:
Maciek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 895
  • Reputacja: 157
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #407 dnia: 16.01.2018, 19:51 »
Baca :bravo: :bravo:
Juz dawno pisałem o tym że w tej sprawie mogę sie poświęcić tylko potrzebuje kogoś kto mógłby mi pomóc

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #408 dnia: 16.01.2018, 20:04 »
Baca :bravo: :bravo:
Juz dawno pisałem o tym że w tej sprawie mogę sie poświęcić tylko potrzebuje kogoś kto mógłby mi pomóc

1. W czym potrzebujesz pomocy?
2. Co chcesz osiągnąć?
3. Czy ktoś już to gdzieś kiedyś zrobił?

3. Czy jest wśród nas człowiek który może Ci pomóc?
4. Cz jest on gdzieś poza nami?
5. Jak go znależć?
6. Jak namówić do pomocy/ nauczenia Ciebie tego co chcesz osiągnąć?

Jesteś z stanie sam go znaleźć czy potrzebujesz pomocy?

Czy po wszystkim będziesz w stanie nauczyć kolejną osobę z forum(poza forum) tego co sam się nauczyłeś? przekazać WIRUSA ICH ZAGŁADY dalej?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #409 dnia: 16.01.2018, 20:08 »
Jak duże środki kierowane są na zarybienia? Unia kategorycznie odmawia kasy na zarybienia, z wyjątkiem "zarybień eksperymentalnych" (cokolwiek to znaczy).

Czegoś nie rozumiem. Celem Priorytetu 4 w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014-2020 jest wspieranie rozwoju obszaru, który jest ZALEŻNY od rybactwa. To, że w Polsce zaczęły się tworzyć nagminnie „obszary zależne od rybactwa” to już jest inna kwestia.

Podstawą podziału środków finansowych na województwa był ranking, który uwzględniał wskaźnik "rybaczenia" w województwach, a który to wskaźnik opierał się na 3 parametrach:
1) zarybieniach,
2) rocznej produkcji (połowów) ryb
3) zatrudnieniu w sektorze rybackim.

Dofinansowanie z EFMiR dotyczy np. działań przyczyniających się do tworzenia nowych miejsc i form zatrudnienia w sektorze rybackim.

To ja się w tym miejscu Pana spytam, czy nadal Pan nie widzi związku pomiędzy np. tworzeniem nowych miejsc pracy w sektorze rybackim, tworzeniem łańcucha dostaw produktów w sektorze rybackim, a zarybieniami ?
Czy może Pana zdaniem to jest „pic na wodę” i tworzy się całą otoczkę związaną z rybactwem, która nie idzie w parze z zarybieniami?  Czy produkcja z zakresu akwakultury nie wiąże się zarybieniami  https://www.polskieradio.pl/42/4265/Artykul/1467435,Akwakultura-ma-szanse-na-duze-pieniadze-z-UE 

Naprawdę żal patrzeć na to co Pan tu piszę. Pan jako przedstawiciel państwowego instytutu, doktor, osoba odpowiedzialna za zarybienia w PZW.

Wracając do ad rem
Zgadzam się z powyższym wpisem i nadal cierpliwie czekam na profesjonalną odpowiedź na nasze pytania Kolegi Rybala
Niestety z barku czasu nie mogę odpisywać na każdy post. Z pewnością  info o  instrumentach finansowych UE  są przez Selektora już mocno prześwietlone, więc  wie dużo więcej niż ja. Aby Polska mogła skorzystać z tych pieniędzy musiała  spełnić warunki narzucone przez KE dla wszystkich członków. Jednym z tych warunków było wyznaczenie obszarów zależnych od rybactwa (morskiego, śródlądowego i akwakultury).  W poprzednim rozdaniu liczyło się tylko zatrudnienie.  W bieżącym Programie Operacyjnym zatrudnienie było ważne ale nie jedyne. Aby wyeliminować obszary, w których sztucznie nakręcono zatrudnienie w sektorze, parametrem liczącym się były również wartość połowów, wartość produkcji w akwakulturze (w tym materiału zarybieniowego),  wartość zarybień a nawet przetwórstwo ryb.    Przy czym każdy czynnik miał stosowną wagę. I tak powstał algorytm, który wyłonił miejsca gdzie oprócz zatrudnienia istnieje jeszcze jakaś produkcja. Stowarzyszenia działające na tych obszarach mogły ubiegać się o dofinansowanie.  Grupa "Z ikrą",  jeśli dobrze pamiętam, nie załapała się.  Niestety nie ma możliwości finansowania zarybień w całym PO Rybactwo i Morze,  o co mocno nasza strona zabiegała. KE była nieugięta.  Tak to w skrócie wygląda, aby nie pisać pi razy... 

PS. Do tematu sukcesji gatunkowej postaram się wrócić w wolnej chwili.


Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #410 dnia: 16.01.2018, 20:13 »
Nie rozumiem dlaczego więc naukowcy z IRŚ i UWM upierają się przy swoim. Czy blokuje wszystko jakaś grupa twardogłowych? Jest możliwość przywrócenia wodom blasku, wielkich inwestycji, wykorzystania grantów unijnych. Ale trzeba się otworzyć - zwłaszcza zerknąć co mają inne kraje. Męczy mnie już to ciągłe pokazywanie jakie mamy możliwości, jak bardzo je marnujemy...

Kolega Rybal wije się jak wąż w tym wątku by udzielić jak najmniej informacji i w mojej opinii celowo nas dezinformuje (przemilcza nasze pytania, wprowadza wątki nieistotne, odchodzi od tematu)
Jeśli nie wiadomo co co chodzi to w społecznej opinii zwykle chodzi o kasę.

Otóż prawda jest prosta - kto daje kasę ten ma władzę. W praktyce okazuje się, że 600 000 członków kasy nie ma i kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.

Kasą dysponują inni i to oni zamawiają i mają wpływ dzięki zamawianiu opinii, wyznaczaniu gremiów itd.

1. Należy jednoznacznie ustalić KTO to jest, kto w tym bierze udział.
2. Jak wygląda ta "struktura" - schemat organizacyjny (jakie oficjalne instytucje w niej uczestniczą i w jakiej swojej części, jak wygląda schemat części nieoficjalnej - towarzysko-rodzinnie-interesowo-finansowo-znajmo- zblatowanej
3. Ustalić jaki są w niej zależności - kto od kogo zależy, jakie są przepływy - ideowo-finansowo-zależnościowe
4. Ustalić gdzie przebiegają granice możliwych konfliktów w tej grupie ( jeśli jest kasa to i są konfilkty, jesli jest walka o władzę to są konflikty itd.
5. Zacząć grać na rozwój konfliktów w tej grupie - dziel i rządź...
w związku z p. 5 nie atakować wszystkich na raz bo się zjednoczą przeciwko nam i nas przykryją czapkami.
Należy określić najsłabsze miejsce i w nie uderzyć, skupić się tylko na tym miejscu - jedno miejsce czas i siły.
Po zniszczeniu celu - zmienić cel na kolejny.

Niszczyć ich metodą drobnych kroczków, po kawałku.

Pola walki:
1. świadomość członków PZW i świadomość społeczeństwa
2. media w tym szczególna rola na obecnym etapie Internetu - PR czarny i biały, dywersja ideologiczna w szeregach przeciwnika - to ostatnie łatwe proste i przyjemne i TANIUTKIE.
3. PRAWO
4 budowanie własnej elity, nie burzmy PZW, zakładajmy nowe, przejmujmy stare...
5. _______   KTO WIE TEN WIE, przeciwnik wiedzieć o tym nie powinien

Są do tego potrzebne zasoby:
Ludzie
kasa
czas
umiejętności
trochę szczęścia - sprowokowanych zbiegów okoliczności

I najważniejsze WIARA - bez wiary w zwycięstwo NIC z tego nie będzie

KAŻDY kto napisze " to się nie uda"  "to bzdury" "to nierealne" jest naszym NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
Każdy kto napisze "co mogę zrobić?" i potem poświęci nawet jedno 5 minut i zrobi to o co go poprosimy przybliża ich kres.

Baca graty, strategia jak po szkoleniu u prof.Nęckiego...
Nic dodać nic ująć - poprostu tak jak opisałeś tak się to robi :bravo: :bravo:

 kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.
Takie rzeczy dzieją się tylko w Korei Płn. !  Nie można zamówić korzystnych badań!  Selektor wskaże paragraf...

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #411 dnia: 16.01.2018, 20:18 »
Jak duże środki kierowane są na zarybienia? Unia kategorycznie odmawia kasy na zarybienia, z wyjątkiem "zarybień eksperymentalnych" (cokolwiek to znaczy).

Czegoś nie rozumiem. Celem Priorytetu 4 w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014-2020 jest wspieranie rozwoju obszaru, który jest ZALEŻNY od rybactwa. To, że w Polsce zaczęły się tworzyć nagminnie „obszary zależne od rybactwa” to już jest inna kwestia.

Podstawą podziału środków finansowych na województwa był ranking, który uwzględniał wskaźnik "rybaczenia" w województwach, a który to wskaźnik opierał się na 3 parametrach:
1) zarybieniach,
2) rocznej produkcji (połowów) ryb
3) zatrudnieniu w sektorze rybackim.

Dofinansowanie z EFMiR dotyczy np. działań przyczyniających się do tworzenia nowych miejsc i form zatrudnienia w sektorze rybackim.

To ja się w tym miejscu Pana spytam, czy nadal Pan nie widzi związku pomiędzy np. tworzeniem nowych miejsc pracy w sektorze rybackim, tworzeniem łańcucha dostaw produktów w sektorze rybackim, a zarybieniami ?
Czy może Pana zdaniem to jest „pic na wodę” i tworzy się całą otoczkę związaną z rybactwem, która nie idzie w parze z zarybieniami?  Czy produkcja z zakresu akwakultury nie wiąże się zarybieniami  https://www.polskieradio.pl/42/4265/Artykul/1467435,Akwakultura-ma-szanse-na-duze-pieniadze-z-UE 

Naprawdę żal patrzeć na to co Pan tu piszę. Pan jako przedstawiciel państwowego instytutu, doktor, osoba odpowiedzialna za zarybienia w PZW.

Wracając do ad rem
Zgadzam się z powyższym wpisem i nadal cierpliwie czekam na profesjonalną odpowiedź na nasze pytania Kolegi Rybala
Niestety z barku czasu nie mogę odpisywać na każdy post.

Szanowny Pan chyba nie rozumie rzeczy podstawowych. Bierze Pan pieniądze PZW? Bierze pan NASZE pieniądze!  I nie ma Pan dla nas czasu? Nie ma czasu odpowiedzieć na NAJPROSTSZE pytania!

Poświęcił Pan mnóstwo czasu na tworzenie mnóstwa wpisów które nic nie wnoszą - zmarnował Pan ten czas a teraz napisał, ze nie ma czasu!

Pana obowiązkiem jest działać na rzecz PZW - na rzecz nas wszystkich i za to Pan bierze Pieniądze. Proszę o informację od kiedy zasiada Pan w Radzie i ILE Pan otrzymał za to do tej pory pieniędzy.
Oczywiście tego Pan też nie wie i nie ma na to czasu? Zapomniał Pan? Tak jak to jest teraz w modzie? Amnezja? Drobne sumy na waciki?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #412 dnia: 16.01.2018, 20:23 »
Nie rozumiem dlaczego więc naukowcy z IRŚ i UWM upierają się przy swoim. Czy blokuje wszystko jakaś grupa twardogłowych? Jest możliwość przywrócenia wodom blasku, wielkich inwestycji, wykorzystania grantów unijnych. Ale trzeba się otworzyć - zwłaszcza zerknąć co mają inne kraje. Męczy mnie już to ciągłe pokazywanie jakie mamy możliwości, jak bardzo je marnujemy...

Kolega Rybal wije się jak wąż w tym wątku by udzielić jak najmniej informacji i w mojej opinii celowo nas dezinformuje (przemilcza nasze pytania, wprowadza wątki nieistotne, odchodzi od tematu)
Jeśli nie wiadomo co co chodzi to w społecznej opinii zwykle chodzi o kasę.

Otóż prawda jest prosta - kto daje kasę ten ma władzę. W praktyce okazuje się, że 600 000 członków kasy nie ma i kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.

Kasą dysponują inni i to oni zamawiają i mają wpływ dzięki zamawianiu opinii, wyznaczaniu gremiów itd.

1. Należy jednoznacznie ustalić KTO to jest, kto w tym bierze udział.
2. Jak wygląda ta "struktura" - schemat organizacyjny (jakie oficjalne instytucje w niej uczestniczą i w jakiej swojej części, jak wygląda schemat części nieoficjalnej - towarzysko-rodzinnie-interesowo-finansowo-znajmo- zblatowanej
3. Ustalić jaki są w niej zależności - kto od kogo zależy, jakie są przepływy - ideowo-finansowo-zależnościowe
4. Ustalić gdzie przebiegają granice możliwych konfliktów w tej grupie ( jeśli jest kasa to i są konfilkty, jesli jest walka o władzę to są konflikty itd.
5. Zacząć grać na rozwój konfliktów w tej grupie - dziel i rządź...
w związku z p. 5 nie atakować wszystkich na raz bo się zjednoczą przeciwko nam i nas przykryją czapkami.
Należy określić najsłabsze miejsce i w nie uderzyć, skupić się tylko na tym miejscu - jedno miejsce czas i siły.
Po zniszczeniu celu - zmienić cel na kolejny.

Niszczyć ich metodą drobnych kroczków, po kawałku.

Pola walki:
1. świadomość członków PZW i świadomość społeczeństwa
2. media w tym szczególna rola na obecnym etapie Internetu - PR czarny i biały, dywersja ideologiczna w szeregach przeciwnika - to ostatnie łatwe proste i przyjemne i TANIUTKIE.
3. PRAWO
4 budowanie własnej elity, nie burzmy PZW, zakładajmy nowe, przejmujmy stare...
5. _______   KTO WIE TEN WIE, przeciwnik wiedzieć o tym nie powinien

Są do tego potrzebne zasoby:
Ludzie
kasa
czas
umiejętności
trochę szczęścia - sprowokowanych zbiegów okoliczności

I najważniejsze WIARA - bez wiary w zwycięstwo NIC z tego nie będzie

KAŻDY kto napisze " to się nie uda"  "to bzdury" "to nierealne" jest naszym NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
Każdy kto napisze "co mogę zrobić?" i potem poświęci nawet jedno 5 minut i zrobi to o co go poprosimy przybliża ich kres.

Baca graty, strategia jak po szkoleniu u prof.Nęckiego...
Nic dodać nic ująć - poprostu tak jak opisałeś tak się to robi :bravo: :bravo:

 kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.
Takie rzeczy dzieją się tylko w Korei Płn. !  Nie można zamówić korzystnych badań!  Selektor wskaże paragraf...

Uderz w stół itd?
Głodnemu chleb na myśli?

Czytanie ze zrozumieniem to bardzo trudna sprawa. Jeśli pójdę do lekarza bo mnie głowa boli bo mnie uderzyli w głowę pałą a on mi zleci prześwietlenie stopy to to są korzystne dla mnie badania? To to nie jest marnowanie pieniędzy NFZ?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #413 dnia: 16.01.2018, 20:37 »
Jak duże środki kierowane są na zarybienia? Unia kategorycznie odmawia kasy na zarybienia, z wyjątkiem "zarybień eksperymentalnych" (cokolwiek to znaczy).

Czegoś nie rozumiem. Celem Priorytetu 4 w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014-2020 jest wspieranie rozwoju obszaru, który jest ZALEŻNY od rybactwa. To, że w Polsce zaczęły się tworzyć nagminnie „obszary zależne od rybactwa” to już jest inna kwestia.

Podstawą podziału środków finansowych na województwa był ranking, który uwzględniał wskaźnik "rybaczenia" w województwach, a który to wskaźnik opierał się na 3 parametrach:
1) zarybieniach,
2) rocznej produkcji (połowów) ryb
3) zatrudnieniu w sektorze rybackim.

Dofinansowanie z EFMiR dotyczy np. działań przyczyniających się do tworzenia nowych miejsc i form zatrudnienia w sektorze rybackim.

To ja się w tym miejscu Pana spytam, czy nadal Pan nie widzi związku pomiędzy np. tworzeniem nowych miejsc pracy w sektorze rybackim, tworzeniem łańcucha dostaw produktów w sektorze rybackim, a zarybieniami ?
Czy może Pana zdaniem to jest „pic na wodę” i tworzy się całą otoczkę związaną z rybactwem, która nie idzie w parze z zarybieniami?  Czy produkcja z zakresu akwakultury nie wiąże się zarybieniami  https://www.polskieradio.pl/42/4265/Artykul/1467435,Akwakultura-ma-szanse-na-duze-pieniadze-z-UE 

Naprawdę żal patrzeć na to co Pan tu piszę. Pan jako przedstawiciel państwowego instytutu, doktor, osoba odpowiedzialna za zarybienia w PZW.

Wracając do ad rem
Zgadzam się z powyższym wpisem i nadal cierpliwie czekam na profesjonalną odpowiedź na nasze pytania Kolegi Rybala
Niestety z barku czasu nie mogę odpisywać na każdy post.

Szanowny Pan chyba nie rozumie rzeczy podstawowych. Bierze Pan pieniądze PZW? Bierze pan NASZE pieniądze!  I nie ma Pan dla nas czasu? Nie ma czasu odpowiedzieć na NAJPROSTSZE pytania!

Poświęcił Pan mnóstwo czasu na tworzenie mnóstwa wpisów które nic nie wnoszą - zmarnował Pan ten czas a teraz napisał, ze nie ma czasu!

Pana obowiązkiem jest działać na rzecz PZW - na rzecz nas wszystkich i za to Pan bierze Pieniądze. Proszę o informację od kiedy zasiada Pan w Radzie i ILE Pan otrzymał za to do tej pory pieniędzy.
Oczywiście tego Pan też nie wie i nie ma na to czasu? Zapomniał Pan? Tak jak to jest teraz w modzie? Amnezja? Drobne sumy na waciki?
Proszę o informację od kiedy zasiada Pan w Radzie i ILE Pan otrzymał za to do tej pory pieniędzy. Selektor pewnie wie.
Niestety ten post to już przesada.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 365
  • Reputacja: 1407
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #414 dnia: 16.01.2018, 20:43 »
Nie rozumiem dlaczego więc naukowcy z IRŚ i UWM upierają się przy swoim. Czy blokuje wszystko jakaś grupa twardogłowych? Jest możliwość przywrócenia wodom blasku, wielkich inwestycji, wykorzystania grantów unijnych. Ale trzeba się otworzyć - zwłaszcza zerknąć co mają inne kraje. Męczy mnie już to ciągłe pokazywanie jakie mamy możliwości, jak bardzo je marnujemy...

Kolega Rybal wije się jak wąż w tym wątku by udzielić jak najmniej informacji i w mojej opinii celowo nas dezinformuje (przemilcza nasze pytania, wprowadza wątki nieistotne, odchodzi od tematu)
Jeśli nie wiadomo co co chodzi to w społecznej opinii zwykle chodzi o kasę.

Otóż prawda jest prosta - kto daje kasę ten ma władzę. W praktyce okazuje się, że 600 000 członków kasy nie ma i kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.

Kasą dysponują inni i to oni zamawiają i mają wpływ dzięki zamawianiu opinii, wyznaczaniu gremiów itd.

1. Należy jednoznacznie ustalić KTO to jest, kto w tym bierze udział.
2. Jak wygląda ta "struktura" - schemat organizacyjny (jakie oficjalne instytucje w niej uczestniczą i w jakiej swojej części, jak wygląda schemat części nieoficjalnej - towarzysko-rodzinnie-interesowo-finansowo-znajmo- zblatowanej
3. Ustalić jaki są w niej zależności - kto od kogo zależy, jakie są przepływy - ideowo-finansowo-zależnościowe
4. Ustalić gdzie przebiegają granice możliwych konfliktów w tej grupie ( jeśli jest kasa to i są konfilkty, jesli jest walka o władzę to są konflikty itd.
5. Zacząć grać na rozwój konfliktów w tej grupie - dziel i rządź...
w związku z p. 5 nie atakować wszystkich na raz bo się zjednoczą przeciwko nam i nas przykryją czapkami.
Należy określić najsłabsze miejsce i w nie uderzyć, skupić się tylko na tym miejscu - jedno miejsce czas i siły.
Po zniszczeniu celu - zmienić cel na kolejny.

Niszczyć ich metodą drobnych kroczków, po kawałku.

Pola walki:
1. świadomość członków PZW i świadomość społeczeństwa
2. media w tym szczególna rola na obecnym etapie Internetu - PR czarny i biały, dywersja ideologiczna w szeregach przeciwnika - to ostatnie łatwe proste i przyjemne i TANIUTKIE.
3. PRAWO
4 budowanie własnej elity, nie burzmy PZW, zakładajmy nowe, przejmujmy stare...
5. _______   KTO WIE TEN WIE, przeciwnik wiedzieć o tym nie powinien

Są do tego potrzebne zasoby:
Ludzie
kasa
czas
umiejętności
trochę szczęścia - sprowokowanych zbiegów okoliczności

I najważniejsze WIARA - bez wiary w zwycięstwo NIC z tego nie będzie

KAŻDY kto napisze " to się nie uda"  "to bzdury" "to nierealne" jest naszym NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
Każdy kto napisze "co mogę zrobić?" i potem poświęci nawet jedno 5 minut i zrobi to o co go poprosimy przybliża ich kres.

Baca graty, strategia jak po szkoleniu u prof.Nęckiego...
Nic dodać nic ująć - poprostu tak jak opisałeś tak się to robi :bravo: :bravo:

 kasy nie da na odpowiednie dla siebie (korzystne dla siebie) badania.
Takie rzeczy dzieją się tylko w Korei Płn. !  Nie można zamówić korzystnych badań!  Selektor wskaże paragraf...
Wróciłem z treningu a tu ożywiona dyskusja się toczy :) Wiem co ma Pan na myśli....ale w praktyce tak nie jest :( Każda opinia prywatna, która jest sporządzona przez biegłego a następnie przedkładana jako dowód w sprawie (karnej, cywilnej, administracyjnej) musi być korzystna dla strony, bo jak nie jest...to chyba trzeba byłoby być debilem, aby taką przedłożyć. Zadam Panu pytanie. Pan współpracuje ze Związkiem Producentów Ryb. Gdyby hipotetycznie zwrócili się do Pana jako biegłego o sporządzenie opinii za określoną przez Pana sumę pieniędzy, to sporządziłby im Pan opinię negatywną, taką dzięki której przegraliby sprawę ? :D Dlatego też polskie prawo w każdej procedurze przewiduje środki, dzięki którym można podważyć takie opinie, a w wielu procedurach takie opinie w ogóle nie są traktowane jako dowód  w sprawie, a jedynie pogląd strony postępowania na daną kwestię. Jednak w oparciu o pozytywną dla strony opinie sąd/organ może już dopuścić z urzędu dowód z opinii najczęściej innego biegłego i wtedy już mamy mocny dowód (choć i to można podważyć). Poza tym jest jeszcze jedna kwestia. Jak biegły mocno mataczy w opinii prywatnej to a) można się zwrócić do np. organu nadzoru nad biegłym o sprawdzenie tej jego opinii b) do prokuratury aby oni to sprawdzili :)   

Edit. Panie Rybalu nie interesują mnie Pana zarobki za nisko mnie Pan ceni.

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #415 dnia: 16.01.2018, 20:43 »
Jak duże środki kierowane są na zarybienia? Unia kategorycznie odmawia kasy na zarybienia, z wyjątkiem "zarybień eksperymentalnych" (cokolwiek to znaczy).

Czegoś nie rozumiem. Celem Priorytetu 4 w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014-2020 jest wspieranie rozwoju obszaru, który jest ZALEŻNY od rybactwa. To, że w Polsce zaczęły się tworzyć nagminnie „obszary zależne od rybactwa” to już jest inna kwestia.

Podstawą podziału środków finansowych na województwa był ranking, który uwzględniał wskaźnik "rybaczenia" w województwach, a który to wskaźnik opierał się na 3 parametrach:
1) zarybieniach,
2) rocznej produkcji (połowów) ryb
3) zatrudnieniu w sektorze rybackim.

Dofinansowanie z EFMiR dotyczy np. działań przyczyniających się do tworzenia nowych miejsc i form zatrudnienia w sektorze rybackim.

To ja się w tym miejscu Pana spytam, czy nadal Pan nie widzi związku pomiędzy np. tworzeniem nowych miejsc pracy w sektorze rybackim, tworzeniem łańcucha dostaw produktów w sektorze rybackim, a zarybieniami ?
Czy może Pana zdaniem to jest „pic na wodę” i tworzy się całą otoczkę związaną z rybactwem, która nie idzie w parze z zarybieniami?  Czy produkcja z zakresu akwakultury nie wiąże się zarybieniami  https://www.polskieradio.pl/42/4265/Artykul/1467435,Akwakultura-ma-szanse-na-duze-pieniadze-z-UE 

Naprawdę żal patrzeć na to co Pan tu piszę. Pan jako przedstawiciel państwowego instytutu, doktor, osoba odpowiedzialna za zarybienia w PZW.

Wracając do ad rem
Zgadzam się z powyższym wpisem i nadal cierpliwie czekam na profesjonalną odpowiedź na nasze pytania Kolegi Rybala
Niestety z barku czasu nie mogę odpisywać na każdy post.

Szanowny Pan chyba nie rozumie rzeczy podstawowych. Bierze Pan pieniądze PZW? Bierze pan NASZE pieniądze!  I nie ma Pan dla nas czasu? Nie ma czasu odpowiedzieć na NAJPROSTSZE pytania!

Poświęcił Pan mnóstwo czasu na tworzenie mnóstwa wpisów które nic nie wnoszą - zmarnował Pan ten czas a teraz napisał, ze nie ma czasu!

Pana obowiązkiem jest działać na rzecz PZW - na rzecz nas wszystkich i za to Pan bierze Pieniądze. Proszę o informację od kiedy zasiada Pan w Radzie i ILE Pan otrzymał za to do tej pory pieniędzy.
Oczywiście tego Pan też nie wie i nie ma na to czasu? Zapomniał Pan? Tak jak to jest teraz w modzie? Amnezja? Drobne sumy na waciki?
Proszę o informację od kiedy zasiada Pan w Radzie i ILE Pan otrzymał za to do tej pory pieniędzy. Selektor pewnie wie.
Niestety ten post to już przesada.

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20011121198

IRŚ nie podlega pod powyższą ustawę? PZW nie podlega pod ustawę? PZW nie znajduje się na terytorium RP?. Czy Pan osobiście zrezygnował z obywatelstwa RP i od kiedy?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 365
  • Reputacja: 1407
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #416 dnia: 16.01.2018, 20:53 »
Stary Baco jak znajdziesz chwilę poczytaj na ten temat. Idziesz w bardzo dobrym kierunku, choć napotkasz na każdym kroku opór. Jednak o ile można narzekać na sądy w innych sprawach, to w tych raczej spisują się wybornie...bo nie mają wyjścia. Tak bowiem wynika z implementacji prawa unijnego, że dostęp do informacji publicznej jest naprawdę szeroki. Poczytajcie co robi https://watchdog.org.pl/ Uzyskują dostęp do najskrytszych tajemnic naszych władz i to niezależnie od tego kim one są :) 

Do tego tu  http://orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/query jak wpiszesz w Szukane słowa "PZW" lub "Polski Związek Wędkarski" odkryjesz kilka wyroków na ten temat ;)

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #417 dnia: 16.01.2018, 21:12 »
Stary Baco jak znajdziesz chwilę poczytaj na ten temat. Idziesz w bardzo dobrym kierunku, choć napotkasz na każdym kroku opór. Jednak o ile można narzekać na sądy w innych sprawach, to w tych raczej spisują się wybornie...bo nie mają wyjścia. Tak bowiem wynika z implementacji prawa unijnego, że dostęp do informacji publicznej jest naprawdę szeroki. Poczytajcie co robi https://watchdog.org.pl/ Uzyskują dostęp do najskrytszych tajemnic naszych władz i to niezależnie od tego kim one są :) 

Do tego tu  http://orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/query jak wpiszesz w Szukane słowa "PZW" lub "Polski Związek Wędkarski" odkryjesz kilka wyroków na ten temat ;)

Dlatego właśnie zadałem te pytania!
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #418 dnia: 16.01.2018, 22:08 »
Na wstępie pragnę napisać że czytam cały watek od początku a że wcześniej nie pisałem, to tylko dlatego że nie lubię grać eksperta w sprawach na których się nie znam. Kolega Selektor odwalił kawał dobrej roboty, tylko wątek poszedł w złym kierunku. Sposób w jaki traktowany jest kolega Rybal jest porażający, nie ma znaczenia czy się z nim zgadzam czy nie ale to jak traktują go osoby, które na tym forum mienią się śmietanką nowoczesnego wędkarstwa jest szokujący dla mnie.
Rybal stara się mniej lub bardziej odpowiedzieć, może i kluczy w odpowiedziach ale stara się jakoś, pomimo tych pomyj wylewanych na niego, uczestniczyć w dyskusji.
Przywołujemy przykład Czech jako wędkarskiego eldorado jest ok, ale jak Rybal przytacza czeskie opracowanie to zaraz fala krytyki się leje na niego, najciekawsze w tym jest że opracowanie jest po angielsku. Znam ten język dość dobrze ale zajęło mi trochę czasu aby część  wyrazów przetłumaczyć, co nadal czynie ale po poście Rybala już  10 minut później ktoś nazywa go kłamcą, gratuluję znajomości angielskiego.
Podziwiam człowieka za upór bo już dawno zrezygnowałbym z takiej dyskusji, sorry panowie ale Wy chcecie być partnerami w rozmowach na temat przyszłości PZW, ciekawe kto  siądzie do takiej  dyskusji.
Uprzedzę zarzuty że może bronię IRŚ i punktu widzenia polskich wód, nie bronię ale styl prowadzenia dyskusji jest coraz bardziej ohydny.
Jak nadmieniłem wcześniej włączyłem się do dyskusji kiedy uznałem, że mogę napisać coś czego jestem pewien i będę mógł   w dyskusji obronić. Moja znajomość wody nie ogranicza się do zbiornika A i B, tak się składa że znam bardzo dobrze San, Tanew, Bukową, Wilczą wolę i kilka mniejszych zbiorników wodnych. Wiele widziałem nad tymi wodami, ale nie widziałem rybaków. Nie wypowiadam się na temat wód gdzie rybacy są, wierzę kolegom którzy na co dzień nad taki wodami bywają i wierzę w Wasze opinie że sieci tym wodą szkodzą.
Nie jestem pewien, jeżeli się mylę poprawcie mnie ale operaty w swoim założeniu miały zapewnić równowagę biologiczną wód? Jeżeli tak to ewidentnie się nie sprawdziły. Tylko jak odpowiedzieć na postulaty żeby ryb więcej wpuszczać do wody, słychać to ust osób które stawiają dobro ryb i ekologię na pierwszym miejscu, samo zarybianie już jest mocną ingerencją w ekosystem i zaburzeniem jego równowagi, a stado wędkarzy na brzegu jeszcze pogłębia chaos.
Przy dzisiejszej świadomości wędkarzy, presji na mięso nie ma szans na ekologiczne zarządzanie wodami, nie jestem naukowcem ale jedno wiem tam gdzie człowiek zbyt mocno ingeruje tam dzieje się źle. Żadne zarybianie nie zastąpi naturalnego tarła, ale z kolei naturalne tarło nie zapełni zamrażarek tu tkwi sedno problemu i nad tym musimy siąść aby znaleźć rozwiązanie problemu.
Ciekawym rozwiązaniem może być pomysł okręgu zamojskiego i ich składka no kil, daje to szanse na budowanie świadomości wędkarskiej a może w przyszłości pozwoli na wydzielenie wód no kil i tych gdzie amator wędkarskiej kuchni będzie mógł w granicach rozsądku wziąć sobie rybę.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 774
  • Reputacja: 308
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #419 dnia: 16.01.2018, 22:31 »
Brawo Waldemar :) Dokładnie jak piszesz. Też mam mieszane uczucia co do wypowiedzi RYbala i mam swoje zdanie na ten temat ale co niektórych poniosło, ale jak widać w tym wypadku za ewidentny brak kultury w wypowiedzi nikt nikomu klawiatury nie zablokował. :o
Nic więcej nie piszę bo jestem obserwowany i  zaraz mogę dostać rykoszetem :)
 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz