Dziś od 6 do 10 nad warszawską Wisłą.
Nęcenie kulkami z kaszy, płatków owsianych i kukurydzy:
I niestety bardzo skromne efekty: krąp i leszek, obaj wielkości dłoni, jakieś trzy "śledziki" wielkości palca wskazującego i między nimi jeden troszkę konkretniejszy leszek, ale bez szału, bo tylko nieco ponad 40 cm.
Czas zmienić miejscówkę, bo od jakiegoś czasu wchodzą tylko leszcze < 50 cm i to pojedynczo.