Ładne wyniki Panowie
Karol ( kkza) - bardzo ładne to łowisko - taki " parkowy klimat".
Ostatnio połowiłem ładnie na komercji, teraz ( z soboty/na niedzielę) wybrałem się na moje jezioro,
z misją : zapolować na leszcze i liny.
Nocny połów przyniósł mi przyjemnego leszcza ( największego w tym roku ) - ok.1,3 kg i 50 cm :
W ciemnościach nocy straciłem również 2 ryby ( małego leszcza), oraz jak sądzę lina.
Cwaniak zaparkował w trzcinowisku.
Moja miejscówka jest wąska ( tylko tyle by zmieścić 2 kije ( blisko rozstawione).
Z obydwu stron ograniczają je trzciny, bardzo ograniczając pole manewru.
Tuż przed rozwidleniem mam kolejne fajne branie i znów rybę ocaliło trzcinowisko.
Troszkę byłem zły - nie powiem
Godz. 4.50 - w końcu "dopadłem" prosiaczka - niewielki 34 cm :
Ten był pierwszy, ale nie ostatni.
Rzadko zdarzają się takie wędkarskie dni ( a w każdym razie mi, na mych wodach PZW).
Do godz. 10.00 udało mi się złowić jeszcze 2 płotki, oraz 6 kolejnych prosiaczków.
Dodatkowo jedną rybę musiałem poświęcić, gdyż nie byłem w stanie na mym stanowisku prowadzić 2 holi równocześnie.
Cudowny dzień. " 7 wspaniałych"
Ps.Czas odespać
Oto pozostali bohaterowie :
Ładna 40 cm samiczka :
Kolejny :
I następny
:
Kolejna samiczka - 38 cm :
Tuż przed 8.00 trafił się największy - tym razem samczyk - ok 42 cm :
Ostatni zameldował się o 8:45:
Mniej więcej od godziny 9.00 pokazało się słońce.
Cały ranek był ciepły, a zarazem pochmurny, z momentami popadującym deszczem.
Po raz kolejny przekonałem się, że taka pogoda sprzyja żerowaniu "Zielonego Księcia".
O godz. 10.00 zakończyłem połowy.
Zapamiętam ten dzień na długo !!