U mnie jakoś bliżej jest do używania klasycznego sprzętu karpiowego niż feederowego.  Uważam, że jest to moje widzi mi się.  Ja lubię łowić w ten sposób a ktoś inny w inny sposób.  Oby dwie techniki wędkarskie do siebie zbliżone.   I jeszcze jeden fakt, który przemawia u mnie za klasyczną techniką karpiową to dźwięk sygnalizatora - uwielbiam kiedy uda mi się przechytrzyć karpia i usłyszeć dźwięk piszczałki.  Oczywiście czasem musi upłynąć bardzo dużo czasu zanim go usłyszę ale to już inna sprawa.  Ja po prostu lubię siedzieć i czekać. Taka technika wędkarska mi odpowiada.
 Co do zestawów to używam jak najbardziej delikatnych, finezyjnych wręcz w porównaniu  z niektórymi feederowymi.  Wędka 1.75lb do niej średniej wielkości młynek.  Najczęściej łowię na troszku ponad hektarowym łowisku z niewielką populacją karpi przekraczających 5,6kg.  Łowisko jest "świeże" i nie pływają w nim jeszcze duuże karpie.  Dodatkowo są w nim liny i karasie.  To wymusiło na mnie stworzenie delikatnego zestawu - w sumie bardzo lubię łowić jak najdelikatniej się da.  Ciężarek centryczny, który najczęściej używam ma 35gr.  Haczyk numer 8 i kuleczka 12mm.   Uwierzcie mi, że ciężarek o tej wadze powoduje bardzo dobre samo zacięcie się ryby.  Oczywiście na dłuższe dystanse będzie zbyt lekki... ale na niewielkie odległości spisuje się ok.
 Uważam więc, że mój sprzęt i moje zestawy są na prawdę bardzo delikatne.  A dzięki tej finezji mam bardzo często miłe niespodzianki w postaci przyłowu karasia czy lina.  
 Łowienie karpi wcale nie musi sprowadzać się do użycia topornego sprzętu i topornych zestawów.  Wszystko to oczywiście zależy od warunków łowiska w którym się łowi.